CHAŁKA Z PRAWDZIWĄ WANILIĄ.docx

download CHAŁKA Z PRAWDZIWĄ WANILIĄ.docx

of 2

Transcript of CHAŁKA Z PRAWDZIWĄ WANILIĄ.docx

CHAKA Z PRAWDZIW WANILI2 bochenki

1 laska wanilii225ml mleka15g wieych drody700g mki pszennej(minimum typ 550)1 yeczka soli75g roztopionego masa3 yki miodu3 jajkadodatkowo:1 tko roztrzepane z 1 yk wody; mak, sezam lub kruszonka do posypania

Lask wanilii rozetnij na p, zeskrob ziarenka. W je do rondelka z mlekiem (razem z pust lask), cao zagotuj. Wyjmij upinki i odstaw do ostygnicia. Gdy mleko bdzie letnie dodaj pokruszone drode i wymieszaj do rozpuszczenia.

Jeli uywasz Kitchen Aida.Wymieszaj w dziery 625g mki i sl. Za hak i mieszajc z prdkoci 2 dodawaj rozpuszczone drode. Zagniataj przez 1 minut. Dodaj roztopione maso, mid i jajka. Zagniataj cao przez kolejn minut. Na kocu dodawaj stopniowo pozostae 75g mki. Kontynuuj zagniatanie do chwili, gdy ciasto przestanie si klei do cian dziery. Nadal zagniataj przy prdkoci 2 przez 2 minuty do uzyskania gadkiego ciasta.

Jeli wyrabiasz ciasto rcznie.Pocz w misce wszystkie skadniki, prze na blat. Wyrabiaj przez kilka minut do uzyskania gadkiego, plastycznego ciasta.

Ciasto prze do natuszczonej miski, przykryj wilgotn ciereczk i odstaw w ciepe miejsce na 1 godzin lub do momentu, w ktrym podwoi swoj objto.

Wyronite ciasto prze na blat, ponownie zagnie, a nastpnie podziel na 6 porcji. Kadej porcji nadaj ksztat waeczka o dugoci 35 cm. Z trzech waeczkw uple warkocz, koce zawi pod spd i u na blasze do pieczenia wyoonej papierem pergaminowym. To samo zrb z pozostaymi porcjami ciasta. Przykryj wilgotn ciereczk i odstaw do wyronicia na 30-60 minut (do chwili, gdy ciasto podwoi swoj objto).

Piekarnik rozgrzej do 200 stopni. Wyronite chaki posmaruj tkiem zmieszanym z wod i posyp makiem, sezamem lub kruszonk. Piecz przez 30-35 minut. Ostud na kratce.

Te chaki upiekam wczoraj. Jedn posypaam makiem, a drug kruszonk (25g mki, 13g masa, 13g cukru, szczypta soli). Nie umiem si zdecydowa, ktr wersj bardziej lubi :). To pieczywo idealne jeszcze lekko ciepe, na takie mrone, zimowe poranki, jakie cigle jeszcze mamy. Na drugi dzie cigle zjadliwe, cho oczywicie ju nie takie wiee.

Smacznego!