Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy...

11
Bitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09.1939. Wstęp historyczny Już w latach 20-tych XX wieku Wojsko Polskie planowało modernizację kawalerii poprzez jej zmotoryzowanie. Jednym z orędowników tworzenia jednostek pancernych i motorowych był generał Tadeusz Jordan-Rozwadowski, Generalny Inspektor Kawalerii. Polska posiadała tradycje użycia wojsk motorowo-pancernych. We wrześniu 1920 grupa pancerno-motorowa (samochody pancerne plus ok. półtora batalionu na samochodach ciężarowych wraz ze zmotoryzowaną baterią artylerii) wykonała głęboki rajd na Kowel zdobywając miasto słąbo bronione przez zaskoczonych bolszewików. Rajd można byłoby nazwać rajdem w stylu Guderiana gdyby nie to, że Heinz Guderian był wtedy nieznanym oficerem Reichswehry. Mając na uwadze konieczność unowocześnienia kawalerii w 1937 zmotoryzowano pierwszą Wielką jednostkę tej broni, tj. 10 Brygadę Kawalerii. Niestety wskutek oporu kadry z brygady wyłączono rzeszowski 20 Pułk Ułanów, zaś w jego miejsce dołączono 24 Pułk Ułanów z Kraśnika (tzw. Biali Ułani z uwagi na biały otok czapek ułańskich). W brygadzie pozostał 10 Pułk Strzelców Konnych z Łańcuta. Oba pułki kawalerii zmotoryzowano pozostawiając im tradycyjne nazwy, sztandary oraz kolory proporców. 10 Dywizjon Artylerii Konnej rozformowano, zaś brygada otrzymała dywizjon artylerii motorowej (bateria armat 75 mm wz 97 i bateria haubic 100 mm wz 14/19) – mobilizowany jednak dopiero na czas wojny przez 1 Pułk Artylerii Motorowej ze Stryja. Do tego ostatecznie dwie kompanie czołgów (jedna lekkich t. Vickers E, kompania rozpoznawczych t. TK; poczatkowo brygada posiadała batalion czołgów lekkich 7Tp, ale został on przesunięty do odwodu Naczelnego Wodza, a w zamian za to dołączono sformowaną w Żurawicy kompanię wysłużonych szkolnych Vickersów E), baterię plot. 4 dział 40 mm wz 36 oraz dywizjon przeciwpancerny (18 armat ppanc 37 mm wz 36) i dywizjon rozpoznawczy, a w nim także szwadron czołgów TK. Mając na uwadze to, że w rzeczywistości część kadry to jednak kawalerzyści nazwa brygady miała swoje uzasadnienie. Zwłaszcza, że zadania nie odbiegały od zadań tradycyjnej kawalerii. Pierwszym dowódcą brygady po jej motoryzacji został pułkownik dypl. Antoni Trzaska-Durski. W dniu 31 października 1938 r. stanowisko dowódcy brygady objął pułkownik dyplomowany Stanisław Władysław Maczek, uprzednio dowódca piechoty dywizyjnej 7 Dywizji Piechoty w Częstochowie. Uwaga terminologiczna. 10 Brygada nazywana była oficjalnie 10. Brygadą Kawalerii (bez nieoficjalnego dodatku "Zmotoryzowana"). Rozpowszechniony dodatek "Zmotoryzowanej" jest nieformalny, aczkolwiek mocno zakorzeniony w świadomości. Uwagi odnośnie opisu zdarzeń. W niniejszym opisie uwzględniono działania obydwu Wielkich Jednostek (tj. 10. brygady Kawalerii i 4. Dywizji Lekkiej), które w dniach 8 i 9 września walczyły o Rzeszów i Łańcut. Stąd też opis ten siła rzeczy w pewnych momentach musi być uproszczony. Starano się pokazać działania każdej z tych WJ z osobna, chyba że walczyły ze sobą, wtedy pokazywano je razem. W zamierzeniu autora miało to stanowić pomoc w rozumieniu działań obydwu dowódców oraz manewrów obydwu Wielkich Jednostek. Skróty nazw W opisie użyję następujących skrótów: - BG – brygada górska, 1

Transcript of Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy...

Page 1: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

Bitwy Czarnej Kawalerii.10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven.Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09.1939.

Wstęp historyczny

Już w latach 20-tych XX wieku Wojsko Polskie planowało modernizację kawalerii poprzez jejzmotoryzowanie. Jednym z orędowników tworzenia jednostek pancernych i motorowych byłgenerał Tadeusz Jordan-Rozwadowski, Generalny Inspektor Kawalerii. Polska posiadała tradycjeużycia wojsk motorowo-pancernych. We wrześniu 1920 grupa pancerno-motorowa (samochodypancerne plus ok. półtora batalionu na samochodach ciężarowych wraz ze zmotoryzowaną bateriąartylerii) wykonała głęboki rajd na Kowel zdobywając miasto słąbo bronione przez zaskoczonychbolszewików. Rajd można byłoby nazwać rajdem w stylu Guderiana gdyby nie to, że HeinzGuderian był wtedy nieznanym oficerem Reichswehry.

Mając na uwadze konieczność unowocześnienia kawalerii w 1937 zmotoryzowano pierwszą Wielkąjednostkę tej broni, tj. 10 Brygadę Kawalerii. Niestety wskutek oporu kadry z brygady wyłączonorzeszowski 20 Pułk Ułanów, zaś w jego miejsce dołączono 24 Pułk Ułanów z Kraśnika (tzw. BialiUłani z uwagi na biały otok czapek ułańskich). W brygadzie pozostał 10 Pułk Strzelców Konnych zŁańcuta. Oba pułki kawalerii zmotoryzowano pozostawiając im tradycyjne nazwy, sztandary orazkolory proporców. 10 Dywizjon Artylerii Konnej rozformowano, zaś brygada otrzymała dywizjonartylerii motorowej (bateria armat 75 mm wz 97 i bateria haubic 100 mm wz 14/19) –mobilizowany jednak dopiero na czas wojny przez 1 Pułk Artylerii Motorowej ze Stryja. Do tegoostatecznie dwie kompanie czołgów (jedna lekkich t. Vickers E, kompania rozpoznawczych t. TK;poczatkowo brygada posiadała batalion czołgów lekkich 7Tp, ale został on przesunięty do odwoduNaczelnego Wodza, a w zamian za to dołączono sformowaną w Żurawicy kompanię wysłużonychszkolnych Vickersów E), baterię plot. 4 dział 40 mm wz 36 oraz dywizjon przeciwpancerny (18armat ppanc 37 mm wz 36) i dywizjon rozpoznawczy, a w nim także szwadron czołgów TK. Mającna uwadze to, że w rzeczywistości część kadry to jednak kawalerzyści nazwa brygady miała swojeuzasadnienie. Zwłaszcza, że zadania nie odbiegały od zadań tradycyjnej kawalerii. Pierwszymdowódcą brygady po jej motoryzacji został pułkownik dypl. Antoni Trzaska-Durski. W dniu 31października 1938 r. stanowisko dowódcy brygady objął pułkownik dyplomowany StanisławWładysław Maczek, uprzednio dowódca piechoty dywizyjnej 7 Dywizji Piechoty w Częstochowie.Uwaga terminologiczna. 10 Brygada nazywana była oficjalnie 10. Brygadą Kawalerii (beznieoficjalnego dodatku "Zmotoryzowana"). Rozpowszechniony dodatek "Zmotoryzowanej" jestnieformalny, aczkolwiek mocno zakorzeniony w świadomości.

Uwagi odnośnie opisu zdarzeń.

W niniejszym opisie uwzględniono działania obydwu Wielkich Jednostek (tj. 10. brygady Kawaleriii 4. Dywizji Lekkiej), które w dniach 8 i 9 września walczyły o Rzeszów i Łańcut. Stąd też opis tensiła rzeczy w pewnych momentach musi być uproszczony.

Starano się pokazać działania każdej z tych WJ z osobna, chyba że walczyły ze sobą, wtedy pokazywano je razem. W zamierzeniu autora miało to stanowić pomoc w rozumieniu działań obydwu dowódców oraz manewrów obydwu Wielkich Jednostek.

Skróty nazwW opisie użyję następujących skrótów:- BG – brygada górska,

1

Page 2: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

- BKaw – brygada kawalerii,- DAC – dywizjon artylerii ciężkiej,- DAM – dywizjon artylerii motorowej,- DG – dywizja górska,- DLek – dywizja lekka,- DP – dywizja piechoty,- DPanc – dywizja pancerna,- DywRozp – dywizjon rozpoznawczy,- KCzR – kompania czołgów rozpoznawczych,- KCzLek – kompania czołgów lekkich,- PAL – pułk artylerii lekkiej,- PP - pułk piechoty,- PRozp – pułk rozpoznawczy,- PSK – pułk strzelców konnych,- PUł – pułk ułanów.

KoncentracjaZmobilizowana w trybie alarmowym 10. BKaw została w dniu 15. sierpnia 1939 r. rozlokowana nazachód od Krakowa, w rejonie Bronowice – Wola Justowska – Liszki – Skawina. Brygadastanowiła odwód dowódcy Armii "Kraków" generała Antoniego Szylinga. Podporządkowano jejtrzy kompanie czołgów – jedną (121) kompanię czołgów Vickers oraz dwie kompanie tankietek(samodzielna 101. KCzR i szwadron czołgów DywRozp).

W sierpniu na terytorium Państwa Słowackiego, na obszarze Orawy w rejonie Namestovo-Tvrdosin-Trstena, skoncentrowano wojska niemieckiego XVIII Korpusu Armijnego gen. EugenaBeyera. W skład korpusu wchodziły 2 DPanc, 3 DG oraz wiedeńska 4 DLek, utworzona poAnschlussie między innymi z pododdziałów austriackiej Dywizji Szybkiej. Dowódcą dywizji byłgenerał major Alfred von Hubicki, poniekąd kolega po fachu pułkownika Maczka. Obydwaj wczasie I Wojny Światowej byli w armii Austro-Węgier oficerami wojsk górskich, a teraz przyszłoim dowodzić związkami zmotoryzowanymi.4. DLek była faktycznie dywizją zmotoryzowaną, z batalionem (dywizjonem) samochodówpancernych i batalionem czołgów.Zadaniem XVIII Korpusu było uderzenie z Orawy po osi Rabka – Myślenice oraz ze wschodniej strony Tatr (części 9. PRozp) oraz odcięcie Armii "Kraków" od wschodniej części Polski.

1. września

"Cała dolina od Orawy pełna setek czołgów, samochodów pancernych i transportowych sunących na Jabłonkę, Spytkowice i na Czarny Dunajec. Nie zrozumcie mnie źle, 1. Pułk KOP spełni rolę Leonidasa, ale myślcie o swoim skrzydle i tyłach."

Pułkownik Janusz Gaładyk, dowódca 1. BG do dowódcy Armii "Kraków", generała dywizji Antoniego Szylinga.

4. DLek do wieczora tego dnia opanowała praktycznie bez oporu ze strony polskiej obszar wpobliżu Nowego Targu (patrole wjechały do miasta wieczorem tego dnia), nie opanowała jednakRabki.

10. BKaw około godziny 10-tej otrzymała pierwszy, ustny rozkaz. W związku ze stwierdzonymzagrożeniem styku między Armiami "Kraków" i "Karpaty" przez wojska 14. Armii (a dokładnie

2

Page 3: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

przez wojska XVIII Korpusu Armijnego) generał Szyling uruchomił niezwłocznie swójzmotoryzowany odwód, wysyłając brygadę w stronę rejonu na północ od Nowego Targu (Jordanów– Mszana Dolna). Do wieczora Brygada zajęła stanowiska w okolicach Jordanów – SkomielnaBiała. W rejonie Skomielnej doszło do pierwszego kontaktu bojowego z wrogiem. Brygada miała –wspólnie z 1. BG – stawić czoło trzem niemieckim dywizjom, w tym masie pancernej 2. DPanc ielitarnej 3. DG gen. Eduarda Dietla (tej samej, z którą podhalańczykom generała Bohusza-Szyszkiwalczyć przyjdzie o Narwik).

2. września

4. DLek rano uderzyła na rubież Raba Wyżna – Sieniawa i napotykała zacięty opór 1. BG. Nalewym skrzydle 2. Dywizja Pancerna biła się zacięcie z 10. Brygadą o Jordanów i Wysoką. Dowieczora siły główne 4. Dywizji weszły do Rabki. Tempo natarcia nie wyglądało zbyt imponująco.

10. BKaw od poprzedniego dnia zajmowała pozycje naprzeciwko 2. DPanc, mając po lewej 1. PPKOP ppłka Wójcika, który miał styczność bojową z 4. DLek. Po zaciętych walkach 24. PUł wraz z16. DAM i artylerią przeciwpancerną, po ciężkich bojach utraciły Górę Wysoką i Górę Ludwiki, aodwodowy DywRozp zajął pozycje zamykające drogę na Jordanów. Oddziały pierwszorzutowewycofały się na tyły nowych pozycji. Łańcucki 10. PSK zamykał drogę Chabówka – Myślenice,czyli bezpośrednio wyprowadzającą na Kraków. Przegrana wobec miażdżącej przewagiprzeciwnika nie była żadną ujmą, a pułkownik Maczek wykorzystywał teren górski dla umiejętnegoopóźniania przeciwnika.

3. września

Pod Skomielną Białą doszło do pierwszego starcia oddziałów obydwu austro-węgierskich "górali".Niemiecki 11. PSK Konnych uderzył wzdłuż drogi Chabówka – Lubień na znajdujący sie napozycjach pod Skomielną Białą 10. PSK z Łańcuta. Działania Niemców nakierowane były na lukę między 24. PUł a 10. PSK. Infiltrację Niemców dałosię powstrzymywać ogniem 16. DAM, ale ten ostrzelany ogniem kontrbateryjnym musiał przerwaćogierń i zmienić stanowiska.Po południu dowódca polskiego 10 PSK pułkownik Bokszczanin, zużywszy wszystkie dostępneodwody, dzięki kontratakowi 121 KCzL wycofał swój pułk na północ, w rejon Tenczyna. W tymczasie gros 4. DLek maszerowało na Mszanę Dolną i Kasinę, obchodząc od wschodu pozycje 10.BKaw. O Mszanę Dolną stoczono bój z 1. PP KOP z dwoma plutonami ppanc. oraz plutonamiczołgów TKF i motocyklistów z DywRozp. Uderzenie 4. DLek doprowadziło do dezorganizacjipułku KOP i do poważnego zagrożenia na kierunku Mszana Dolna - Kasina Wielka – Tymbark –Nowy Sącz/Wiśniowa – Dobczyce. Manewr miał na celu ominięcie oporu 10. Brygady i objechanie jej pozycji od wschodniej stronymasywu Lubonia Wielkiego. Dywizja lekka nocowała na obszarze między Mszaną Dolną, Kasinkąa Rabką.Tymczasem pozostała część 10. Brygady Kawalerii, tj. 24. Pułk Ułanów, dywizjony artyleriimotorowej i rozpoznawczy miały bronić kierunku Jordanów – Tokarnia, także wyprowadzajacegobocznymi drogami na Myślenice. 24. Pułk Ułanów nie odczuł tego dnia silniejszego naciskunieprzyjaciela.

Niemiecki manewr zmierzający do obejścia pozycji 10. Brygady i marszu na północny-wschódwywołał skutek w postaci manewru 10. Brygady pułkownika Maczka. Manewru, który uważanyjest za majstersztyk sztuki dowódczej, zwłaszcza że został wykonany w nocy i polegał naprzemaszerowaniu kilkudziesięciu kilometrów zatarasowanymi drogami tak, by rano zjawić się

3

Page 4: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

tam, gdzie trzeba, i całkowicie zaskoczyć Niemców. O tym poniżej.

Tego dnia brygada weszła w skład Grupy Operacyjnej "Boruta" generała Mieczysława Boruty-Spiechowicza.

4. września

Analiza działań nieprzyjaciela skłoniła pułkownika Stanisława Maczka do podjęcia następującychdziałań: na drodze z Tenczyna na Lubień – Myślenice pozostawić 10. PSK wzmocniony batalionemKOP Wołożyn, baterią haubic 16. DAM i bronią ppanc – pułk ten miał dalej opóźniać na kierunkuMyślenice. Reszta brygady miała wykonać w nocy marsz na dystans 40-60 km i razem z 1 PP KOPuderzyć od Kasiny Wielkiej na 4. DLek, której prawa kolumna obeszła Luboń Wielki i zajmowaław nocy Mszanę Dolną. Manewr na Limanową-Nowy Sącz wykonać miała 3. DG gen. Dietla. Częśćdywizji lekkiej przez Tenczyn podeszła pod Lubień. Druga jej część miała uderzyć na Lubień odstrony Mszany Dolnej, co też faktycznie uczyniła. Tymczasem I dywizjon niemieckiego 10. PSKrazem ze strzelcami górskimi Dietla kierował się na Kasinę Wielką.

Około 9. rano 24. PUł wraz ze 121 KCzL i dwoma plutonami czołgów TKS, po nocnym manewrzespod Jordanowa, osiągnęły znajdujące się na północ od Kasiny Wielkiej podstawy wyjściowe donatarcia. Uderzono zdobywając wzgórza na północ od wsi oraz samą Kasinę Wielką, co zmusiłoNiemców do odwrotu. Polski atak wywołał kontratak Niemców z 10 PSK ze wsparciem artylerii.Kontratak niemiecki odbił wieś i wzgórza.

Jak pisał w relacji pułkownik Stanisław Maczek, "Większym jednak od efektu taktycznego był efektoperacyjny tego natarcia w formie kompletnego zahamowania na 24 godziny posuwania się 4. Dyw.Lekkiej na tym odcinku."

Warto dodać, że na wschód od południka Kasiny brak było większych ugrupowań polskich, a dwiebrygady górskie Armii "Karpaty" broniły się równolegle do osi potencjalnego marszu Niemców.

Tymczasem 10 PSK z Łańcuta obsadzał wzgórza na północ od wsi Lubień, na szlaku z Chabówkido Myślenic. Do godzin popołudniowych odparto natarcia 4. DLek. Około 15-tej pułk wycofał sięna północ, do miejscowości Pcim. Obronę w pierwszej linii organizował batalion KOP Wołożyn, naktóry spadło kolejne niemieckie uderzenie. Niewiele brakowało, a skończyłoby się ono katastrofą.Batalion został zaatakowany przez Niemców i zaczął bezładnie wycofywać się na północ.Interwencja dowódcy 10. PSK powstrzymała prawie że ucieczkę i usztywniła front odwodami wpostaci dwóch szwadronów strzelców konnych. Batalion kopistów wycofano na północ, do wsiStróża, a szwadron strzelców konnych odparł kolejny podjazd i po zmroku także cofnął się w stronęMyślenic bocznymi drogami, przez góry. Tymczasem znowu doszło do paniki wśród piechurówKOP, którzy zaatakowani po zmroku przez czołgi załamali się. Pułkownik Bokszczanin zebrał kogomiał pod ręką, gdyż w tym czasie samochody pułku tankowały w Myślenicach, i znów uratowałsytuację mimo, że jeden ze szwadronów strzelców konnych dał się porwać fali i wycofał na północod miasta.

Pod wieczór pułkownikowi Maczkowi podporządkowano improwizowany 156. PP Rezerwowy(pułk wg planu Mob. miał zostać utworzony w mobilizacji powszechnej do składu tworzonej 45 DP,w rzeczywistości sformowano go z oddziałów improwizowanych), 5 PAC i batalion KOP Wilejka.Mając zaplanowane wzmocnienie pułkownik Maczek znów myślał o kontruderzeniu, tym razem –po osi Myślenice – Lubień. Rozkaz kontruderzenia został ograniczony tylko do pododdziałówBrygady, gdyż planowane użycie 12. PP i III dywizjonu 6. PAL zostało anulowane przez generała

4

Page 5: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

Spiechowicza, a to wobec ogólnej sytuacji Armii "Kraków".

5. września

Realizując zadanie udziału w kontrataku batalion KOP Wilejka wykonał zaplanowane obejściegórami na odcinek drogi między Stróżami a Pcimiem, gdzie w zasadzce zadał Niemcom sporestraty, po czym wycofał się. 10. PSK z Łańcuta ruszył wzdłuż drogi Myślenice – Lubień w stronęStróży, skąd po boju spotkaniowym wyparł Niemców. Zbliżywszy się do wzgórz na południe odStróży pułk szykował się do szturmu, gdy dotarł rozkaz przerwania natarcia. Znajdujące się natyłach pułku Myślenice zostały od zachodu zajęte przez Niemców z 7. DP, co oznaczało odcięciepułku od środków transportu i od brygady w ogóle. Pułk drogą okrężną, pieszo, przez góry, dotarłdo swoich ciężarówek. Wskutek zaistniałej sytuacji jego siła uległa zmniejszeniu z 800 do ok. 500ludzi.

24. PUł wycofywał się spod Kasiny Wielkiej po osi Wiśniowa – Dobczyce. Wieczorem pułkwycofał się na Łapczycę przez Łapanów, omijając Dobczyce, których broniła 71. Bateria ArtyleriiPrzeciwlotniczej. Bateria ogniem na wprost odparła atak niemieckich czołgów.DywRozp, pilnujący w Skrzydlnej lewego skrzydła brygady, został zaatakowany około godziny 8.W tym czasie Niemcy zajęli leżącą na południu Dobrą (wieś na drodze Rabka – Limanowa). Podnaciskiem nieprzyjaciela dywizjon cofnął się na północ, do miejscowości Szczyrzyc i dalej domiejscowości Góra Świętego Jana.

Mając na uwadze coraz większe trudności z odwrotem, pułkownik Maczek nakazał, by następnegodnia brygada skoncentrowała się w okolicach Nowego Wiśnicza.

"Brygada wychodzi z tej bitwy przetrzebiona i przemęczona – ludzie od 5 dni bez godziny niemalsnu - ale silna moralnie, ufna w swą wartość, zupełnie wyleczona z psychozy broni pancernej,której pojawienie się po stronie przeciwnej nie wywołuje przestrachu, a sportowe zacięciemyśliwego polującego na zwierzynę."Pułkownik Stanisław Maczek.

W nocy dnia poprzedniego dowódca 4. Dywizji Lekkiej otrzymał rozkaz uderzenia na Dobczyce poosi Kasina Wielka – Wiśniowa, ale już rano 5. września dywizji nakazano całkowitą zmianę osidziałania i skierowano na Dunajec na odcinek między Nowym Sączem a Zakliczynem. Dowództwoniemieckie zamierzało znacznie pogłębić okrążenie Armii "Kraków". Dywizja na szerokim fronciedoszła do Dunajca rozpoczynając poszukiwanie dogodnych przepraw. Pod Zakliczynem (w dółrzeki od Nowego Sącza) doszło do potyczki, w której 4. kompania 38. PP z 24. DP z Jarosławiapowstrzymała natarcie podjazdu 9. PRozp. Inne patrole niemieckiej dywizji wychodziły nadDunajec w okolicach Wojnicza (jeszcze bardziej na północ, na trasie Bochnia-Tarnów, przecinającgłówną oś wschód-zachód). Niektóre pododdziały pod Skrzydlną ścierały się z 24. PUł, zaś inne zDywRozp brygady na północny wschód od Kasiny Wielkiej. Dywizja rozwijała pościg na szerokimfroncie i nabierała impetu.

W tym momencie kończy się wielka beskidzka epopea Małej Brygady. Przez 5 dnipowstrzymywano napór znacznie silniejszego przeciwnika, blokując mu wyjście w przestrzeńoperacyjną. Zapora zmotoryzowanej kawalerii pułkownika Maczka pękła jednak 5 września iniemiecka 4. DLek zaczynała nabierać coraz większego rozpędu w marszu na wschód. Zmieniły sięwarunki, w których 10. brygada – z wiszącymi w powietrzu skrzydłami – musiała opóźnić marszNiemców w stronę Sanu. Teren nie był już sprzymierzeńcem ułanów i strzelców konnychpułkownika Maczka. Zaczęło liczyć się przede wszystkim tempo marszu. Także w kolejnej faziekampanii brygada w pełni pokazała swoje walory jako zmotoryzowana Wielka Jednostka.

5

Page 6: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

6. września

4. Dywizja Lekka przystąpiła do forsowania Dunajca. Pod Wojnicz wysłano 9. PRozp z jednymdywizjonem strzelców konnych. Manewr ten odcinał Armii "Kraków", w tym 10. BKaw,najbardziej dogodną drogę na wschód, odpowiednik w sensie przebiegu dzisiejszej autostrady A4oraz kierował te pododdziały na jedyny dostępny jeszcze most na Dunajcu w Radłowie, na północod Tarnowa. II dywizjon niemieckiego 10 PSK uderzył spod Zakliczyna na północ, na Wróblowice,skąd po zaciętych walkach został odrzucony przez II batalion 38 PP z Przemyśla (24. DP).Wykorzystując fakt, iż lewe skrzydło 24. jarosławskiej dywizji zawisło w próżni, Niemcy z IIdywizjonu 11. PSK ruszyli głębokim objazdem w stronę tyłów polskiej dywizji tj. przez Gromnikdo Tuchowa, mimo że odcinek Wróblowice – Gromnik był pilnowany przez I i II batalionyrzeszowskiego 17. Pułku Piechoty z 24. dywizji. Doszło prawdopodobnie do potyczki, ale to niezahamowało niemieckiego rajdu.

10. Brygada Kawalerii koncentrowała się w okolicach Nowego Wiśnicza. Po południu Niemcyzagrozili Bochni leżącej niejako na tyłach brygady. Doszło do ataku na sztab brygady, cospowodowało natychmiastową decyzję o odwrocie na północny wschód, w stronę przepraw naDunajcu. Bochnię ominięto od wschodu polnymi drogami maszerujac na Radłów, z tym że odcięteod sztabu brygady spieszony 24. Pułk Ułanów i posiadający ze sobą ciężarówki 10. Pułk StrzelcówKonnych miały problemy z wydostaniem się z zarysowującego się okrążenia, niemniej w trakcieodwrotu na wschód w końcu napotkały powracającego majora Franciszka Skibińskiego, szefasztabu brygady, który nakierował je na Radłów nad Dunajcem.

7. września

4. DLek kontynuowała obejście pozycji 24. DP nad Dunajcem. Działania niemieckie zbiegły się ztragiczną w skutkach decyzją dowództwa Armii "Karpaty". Ponieważ lewe skrzydło 24. dywizjizawisło w powietrzu, dowódca armii generał Kazimierz Fabrycy nakazał dywizji odwrót znadDunajca nad Wisłokę, kolejną większą przeszkodę wodną w drodze na wschód. Polska dywizjapodjęła marsz przed świtem 7 września i kontynuowała go za dnia. Gros niemieckiej 4. DLekuderzyło od południa na rubież Tarnów – Pilzno. Grupa "Brehmer" (płk Brehmer, dowódcaniemieckiego 10. PSK) po pewnym czasie zmieniła oś natarcia i skręciła na Pilzno. Na północ odTuchowa pododdziały Grupy "Brehmer" rozbiły III batalion 17. PP z Rzeszowa oraz II batalion 38PP z Przemyśla. 38 Pułk został zresztą rozproszony nawałami ogniowymi niemieckiego 102 PAL.4. DLek kończyła dzień w rejonie Tarnów – Pilzno – Jodłowa.

10. BKaw rozpoczęła dzień od koncentrowania oddziałów nad Dunajcem, w okolicach Radłowa napółnoc od Tarnowa. Brygada miała stanowić odwód Grupy Operacyjnej "Boruta" generała Boruty-Spiechowicza. Wskutek interwencji płka Maczka (brygada brała nieustannie udział w działaniachbojowych od 1 września, a w walkach od 2. września) dowódca Grupy zgodził się na rozlokowaniebrygady w okolicach Radomyśla Wielkiego, po wschodniej stronie Dunajca, w odległości ok. 45km od rzeki. Na zachodnim brzegu pozostało niewielkie ugrupowanie porucznika Wasilewskiego,dowódcy plutonu motocyklistów 10. PSK wzmocnionego plutonem armat ppanc i 7 czołgamiVickers. Wskutek problemów na rozpoznanie wyruszył sam pluton motocyklistów (czołgi zmagałysię z problemami technicznymi), który od północy dotarł do Wojnicza i stwierdziwszy obecnośćNiemców wrócił pod Radłów i wział udział w obronie tej miejscowości. W obronie Radłowa wzięłyudział także brygadowe Vickersy ze 121 Kompanii, które wreszcie pojawiły się na miejscu iwykonały w pewnym momencie kontratak. Gros brygady odpoczywało i reorganizowało się wokolicach Radomyśla Wielkiego. Problemem palącym był brak paliwa – nie dało się go uzupełnić w

6

Page 7: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

Tarnowie, który był już zajęty przez Niemców. Najbliższym bezpiecznym miejscem, w którym dałosię zatankować z cystern kolejowych, był garnizon brygady w Rzeszowie.

8. września – droga do Rzeszowa

4. DLek, po stwierdzeniu, iż pododdziały 24. DP wycofały się znad Wisłoki, ruszyła do pościgu poogólnej osi Pilzno-Dębica-Ropczyce-Rzeszów. Ok. 11.15 9. PRozp wkroczył do Ropczyc, biorącjeńców i zdobywając 1 działo. Ok. 13.15 idący dalej na czele pułk rozpoznawczy dotarł doTrzciany. Niemiecka dywizja maszerowała zresztą po kilku osiach. Po osi Ropczyce – Trzciana –Rzeszów maszerował 9. PRozp i II dywizjon 11. PSK. Z Sędziszowa Małopolskiego po osiNockowa – Zwięczyca maszerował I dywizjon 11. PSK, zaś po osi Bratkowice – Rudna Wielka Idywizjon 10. PSK.

Czołowy 9. PRozp około godziny 14-tej znalazł się na przedpolach Rzeszowa, gdzie napotkał opór10. BKaw, zwanej już przez Niemców Czarną Brygadą od czarnych płaszczy polskich ułanów istrzelców konnych.

Celem opóźniania dla zyskania czasu na zorganizowanie obrony na Sanie, po zmianie rozkazu 10.brygada zmuszona była do przemieszczenia się na oś marszu 4. DLek. O godzinie 3.30 nad ranemczołowe rzuty Czarnej Kawalerii wyruszyły spod Radomyśla na Rzeszów po osi Mielec–Kolbuszowa–Głogów Małopolski, obchodząc od północy oś drogową, po której na wschódposuwała się 4. DLek. W straży tylnej wyruszył DywRozp oraz 121 KCzL i szwadron czołgówrozpoznawczych DywRozp. Zablokowane przez uchodźców drogi spowodowały nadmierne zużyciei tak już wyczerpującego się paliwa. Po drodze od brygady oderwały się kompania czołgów lekkichi szwadron czołgów DywRozp (Vickersy wzięły potem udział w bitwie pod Kolbuszową i nigdy niedołączyły do brygady), zaś sam dywizjon dotarł pod Głogów Małopolski dopiero wieczorem. Siłygłówne brygady dotarły jednak do Rzeszowa i okolic wczesnym popołudniem 8 września, gdyczołowe oddziały generała Hubickiego jeszcze nie dojechały do Trzciany. Pułkownik Maczekplanował obronę garnizonu brygady oraz jej dywizjonów rozpoznawczego i przeciwpancernego dowieczora w dwojakim celu: zamierzał wykonać zadanie opóźniania w drodze na San orazdodatkowo uzupełnić niewielkie już zapasy paliwa. Istniejące dwa mosty na Wisłoku (drogowy ikolejowy) były jedynymi w okolicy dogodnymi stałymi przeprawami przez tę rzekę, która nadodatek płynie w dość głębokim jarze, więc mimo niezbyt wielkiej głębokości jest trudna doprzekroczenia. Wtedy Wisłok stanowił wschodnią granice miasta – prawy brzeg rzeki wznosi sięzresztą łagodnie, ale wyraźnie jako stok garbu zwanego Pobitno, którego nazwa być może bierze sięod potyczki przegranej w pobliżu przez Konfederatów Barskich. Do dziś zresztą znajduje się tamtzw. kopiec konfederacki. Kolejny most znajdował się w dół rzeki w odległości kilkunastukilometrów, przy czym rzeka tuż na północ od miasta 90-stopniowym łukiem zakreca na wschód, wstronę Tryńczy, gdzie uchodzi do Sanu. Z uwagi na konieczność uzupełnienia paliwa obsadzenieWisłoka i Pobitna nie wchodziło w rachubę, choć byłoby bardzo dogodne z taktycznego punktuwidzenia. Wobec powyższego postanowiono bronić miasta. Obronę Rzeszowa powierzono 24. PUł1. szwadron wraz z plutonami ckm i ppanc obsadził wzniesienie na zachód od miasta, w okolicachcegielni i garbarni (obecnie osiedle Baranówka). 2. szwadron wraz z armatami ppanc obsadziłodcinek na północny zachód od miasta, na zachód od dzielnicy Staromieście, położonej zresztąwyżej niż centrum miasta. 3. szwadron porucznika Romualda Radziwiłłowicza wraz z plutonemckm i plutonem armat ppanc. obsadził południowe krańce miasta, od strony wsi Boguchwała, zaś 4.szwadron w okolicach kościoła bernardynów zajął pozycje jako odwód dowódcy pułku. Jeden zplutonów 3. szwadronu ułanów został rozlokowany jako załoga bezpieczeństwa przedmościa.Wsparcie pułku zapewniała 1. bateria (armaty 75 mm) 16. DAM. Nieoczekiwanym zupełniewsparciem artyleryjskim dla pułku i brygady okazały się być dwie nieprzynależące do niej baterie

7

Page 8: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

artylerii. Otóż wskutek problemów z transportem w Rzeszowie znalazły się 1. bateria haubic 60DAC, zgodnie z planem Mob mającego stanowić odwód dowódcy Armii "Kraków" oraz 1. bateria40. PAL, który został sformowany dla 36. DP Rezerwowej (Armia "Prusy"). Te trzy baterie artyleriizajęły stanowiska na Staromieściu, w pobliżu istniejącej do dziś Szkoły Mleczarskiej. 10. PSKstanął na południowych i zachodnich obrzeżach wsi Rudna Wielka, stanowiąc nawis nad osią drogiRopczyce – Rzeszów i osłaniając ją od strony północnej osi marszu pododdziałów 4. DLek (czyliod strony Bratkowic). Pułk otrzymał wsparcie jednego ze szwadronów DywizjonuPrzeciwpancernego oraz 2. baterii 16. DAM (haubice 100 mm). Środki transportu – dlabezpieczeństwa – zostały pozostawione w Rzeszowie, na Staromieściu, co oznaczało, że pułk miałdo własnych ciężarówek około 6 km marszu. Sztab brygady, 101. KCzR i bateria przeciwlotniczaznajdowały się prawdopodobnie na południowych obrzeżach lasów na południe od GłogowaMałopolskiego. Środki transportowe zostały rozlokowane w samym Rzeszowie, także w pobliżustacji kolejowej Staroniwa, na której tankowano paliwo z trzech cystern kolejowych.

8. września – bitwa o Rzeszów.

Pierwszy kontakt wzrokowy z nadjeżającymi pod Rzeszów pododdziałami 4. DLek nawiązał polskipatrol wysłany na zachód w stronę Dębicy. Pozwoliło to na zorganizowanie zasadzki i zniszczeniepodjazdu przeciwnika i wyeliminowanie z walki 6 wozów bojowych (być może samochodówpancernych, jako że od Dębicy posuwał się 9. PRozp). Ok. 15.30 nastapił nalot bombowców 77.Pułku Lotnictwa Szturmowego na Rzeszów, który spowodował m.in. straty wśród sprzętumotorowego 4. szwadronu Białych Ułanów. Pierwsze uderzenie przeprowadzone przez 9. PRozpwyszło na pozycje 2. szwadronu ułanów, broniącego północnej rubieży Rzeszowa i drogi naGłogów Małopolski (komunikacja z 10. PSK z Łańcuta). Atak ten został odparty. Około 16-tejNiemcy wyprowadzili atak od zachodu (ogólnie od strony Dębicy). Także ten atak został odpartyprzez 1. szwadron ułanów, przy wsparciu ułańskiego plutonu armatek ppanc. i artylerii. Także napozycje strzelców konnych na północny zachód od Rzeszowa wyszło silne rozpoznawcze uderzenieniemieckie (tu działał I. dywizjon niemieckiego 10. PSK), zostało jednak przez strzelców z Łańcutaodparte. Ok. 16.30 od południa (wzdłuż drogi Strzyżów – Zwięczyca – Rzeszów, w stronę pozycjiobsadzanych przez 3. szwadron ułanów) nadjechały pododdziały I dywizjonu niemieckiego 11.PSK. Dowodzący szwadronem por. Romuald Radziwiłłowicz zorganizował zasadzkę, w którąwpadła niemiecka szpica. Wg relacji dowódcy szwadronu zniszczono 2 samochody pancerne i 5ciężarówek z piechotą. Pierwsze niepowodzenie sprowadziło na pozycje szwadronu ogień okołotrzech baterii artylerii i kompanii moździerzy. Nie zaszkodzio to doskonale okopanemu izamaskowanemu szwadronowi Kraśnickich Ułanów. Do natarcia ruszyły spieszone dwa szwadronyniemieckiej kawalerii zmotoryzowanej, odparte ogniem ckm-ów szwadronu oraz baterii lekkiej iciężkiej (por. Radziwiłłowicz wspominał, że obserwator w stopniu porucznika prowadził ogieńbardzo spokojnie i umiejętnie). Po raz kolejny Niemcy ostrzelali szwadron moździerzami i broniąstrzelecką i znów nie odnieśli sukcesu. Drugie natarcie wyszło około godziny 18-tej i wprawdzienie doprowadziło do przełamania obrony szwadronu, ale podsunęło niemieckie pozycje podstanowiska polskich ułanów, a ogień rozbił jeden z pułkowych moździerzy 81 mm (jeden z ułanówpoległ, dwóch zostało rannych). Skoncentrowany ogień niemiecki dawał się coraz bardziej weznaki. Obchodząc główną pozycję szwadronu i idąc wzdłuż Wisłoka oraz korzystając z zarośliNiemcy wymusili odwrót 2. plutonu 3. szwadronu, co spowodowało reakcję por. Radziwiłłowiczaw postaci wycofania się z pierwotnie zajmowanej pozycji.Na tyłach znajdowały się zabudowania osiedla zwanego Kolonią, które wraz z zadrzewieniem niedawały zbyt dużych pól ostrzału. 3. szwadron nie mógł zatem korzystać z ckm-ów, awykorzystywał przede wszystkim kontrataki granatem i z przy użyciu rkm-ów Browning. W końcudziałania szwadron zostały na powrót wsparte ogniem ckm-ów umieszczonych na piętrzebudynków cegielni, co pozwoliło na oderwanie się od nieprzyjaciela i zajęcie ostatecznej rubieży

8

Page 9: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

obronnej na wysokości tartaku parowego i przystani wodnej. Około 20-tej szwadron zostałwzmocniony przez własny 3-ci pluton, ściągnięty z osłony mostu na Wisłoku.

Około 20-tej wyszło kolejne niemieckie natarcie na pozycje 1. szwadronu ułańskiego naprzedpolach Staromieścia (na północnym odcinku obrony). Także ten atak został odparty. W tymczasie znajdujący się w środku pozycji 2. szwadron cofnął się na zachodni skraj Rzeszowa, a 10.PSK po zapadnięciu zmroku zszedł z pozycji w okolicach Rudnej Wielkiej i marszem pieszym udałsię na Staromieście, do swoich środków transportu. Służby Brygady zostały odesłane przezTrzebownisko – Łąkę do Łańcuta. Tymczasem również w okolicach godziny 20-tej niemieccy strzelcy konni znów uderzyli na 3.szwadron ułanów porucznika Radziwiłłowicza obsadzający pozycje na południowym odcinkuobrony miasta. Jak wspominał dowódca szwadronu, hałaśliwie zachowujących się Niemcówpodpuszczono na odległość szturmową po czym, przy wsparciu wszystkich 9 ckm i 5 rkmszwadronu, bagnetem i granatem uderzono na zaskoczonego wroga, który nie przyjął walki i wpopłochu cofnął się na pozycje wyjściowe, wzywając ogień zaporowy artylerii. Polscy ułani wrócilina swoje poprzednie pozycje, gdzie przystąpili do czyszczenia broni. Polski 10. PSK – po dotarciu do ciężarówek – przemaszerował marszem ubezpieczonym przezmiasto i przejechawszy most na Wisłoku odjechał do Łańcuta (pokojowy garnizon pułku), gdziedotarł ok. 1 w nocy. Reszta pododdziałów także została ściągnięta z pozycji i przejechała Wisłok.Jako ostatnie nad ranem 9. września Wisłok przekroczyły pododdziały 3. szwadronu BiałychUłanów, które jeszcze ok. 2 w nocy odparły uderzenie podjazdu niemieckiego usiłującego zająćmost. Po przejściu ostatnich plutonów ułańskich saperzy podjęli nieudaną próbę (za były słabeładunki wybuchowe) wysadzenia mostu, po czym 24. PUł zajął na drodze pomiędzy Rzeszowem aŁańcutem kolejną pozycję opóźniania.

Bój o Rzeszów dogasł. 10. brygada odniosła sukces utrzymując miasto od wczesnego popołudniado nocy i opóźniając marsz niemieckiej 4. DLek nad San będący ostatnią wielką przeszkodą wodnąna drodze do Lwowa.

9. września – plany stron

24. PUł zszedł jako ostatni z pozycji w Rzeszowie i zajął pozycje opóźniające w okolicach wsiKrasne, Kraczkowa i Krzemienica (miejscowości pomiędzy Rzeszowem a Łańcutem, patrząc odRzeszowa). 10. PSK płka Bokszczanina przed północą przeszedł Wisłok i udał się do swojegopokojowego garnizonu w Łańcucie. Szwadrony liniowe obsadziły budynki na zachodnim skrajumiasta. Artyleria brygady, kompania czołgów lekkich i być może bateria haubic ciężkich kpt.Łyzickiego zajęły park Zamku w Łańcucie. DywRozp brygady znajdował się we wsi Albigowa, 4km na południe od Łańcuta i osłaniał południową flankę Brygady. Biali Ułani, po przekroczeniupozycji strzelców konnych, mieli przejść do odwodu brygady, do miejscowości Głuchów (międzyŁańcutem, a Przeworskiem). Zamiarem pułkownika Maczka było dalsze opóźnianie marszuNiemców po osi Rzeszów – Łańcut - Przeworsk – Jarosław, w stronę Sanu. Za Sanem Brygadamiała przejść do odwodu.

Około godziny 8 pododdziały 4. DLek przekroczyły Wisłok. Generał von Hubicki zaplanowałdziałanie trzema kolumnami swojej dywizji – dwoma oddziałami pościgowymi i jedną kolumnąodwodową. Oddział Pościgowy "Iwand" tj. I dywizjon 10. PSK, kompania czołgów, bateriaartylerii, szwadron samochodów pancernych miały przez Tyczyn, Jawornik Polski i Pruchnikdotrzeć do Radymna nad Sanem. Zgrupowanie to obchodziło zatem całkowicie od południa pozycje10. BKaw, nie napotykając zresztą na swej drodze żadnego oporu.Oddział Pościgowy "Vichytil" w składzie I dywizjonu 9. PRozp, dwóch baterii artylerii i dwóch

9

Page 10: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

szwadronów samochodów pancernych miał dotrzeć do Radymna przez Łańcut – Markową,Kańczugę. Także to zgrupowanie winno od południa obejść Przeworsk i Jarosław (zwłaszczaJarosław był sporym miastem) tyle, że musiało przejść przez Łańcut i dopiero tam skręcić napołudniowy-wschód.

Pozostała część dywizji, w tym trzy dywizjony strzelców konnych, miała posuwać się sukcesywnieza dwoma oddziałami pościgowymi w gotowości do ich wsparcia.

9. września – Bitwa o ŁańcutOkoło godziny 6.00 Niemcy rozpoczęli natarcie na pozycje opóźniającego 24. PUł. Pierwszenatarcie zostało przez osłonę odparte, a Niemcy rozwinęli do natarcia dywizjon zmotoryzowanejkawalerii wraz z czołgami i artylerią. Przesłona Białych Ułanów cofnęła się do wsi Krasne, napozycje I rzutu osłony (1. i 3. szwadrony liniowe 24. pułku, szwadron ckm, i pluton czołgów TKS).Po podejściu Niemców dowódca pułku pułkownik Dworak nakazał odwrót tego rzutu napołudniowy wschód. Około 13.00 Niemcy podeszli pod II rzut opóźniania (2. i 4. szwadronyliniowe plus pluton ckm 24. PUł), który po chwilowym oporze przeszedł przez stanowiskałańcuckiego 10. PSK na zachodnim skraju zabudowań Łańcuta, po czym ułani przeszli do odwodudo wsi Głuchów (na wschód od Łańcuta). Około 15.30 pododdziały Oddziału Pościgowego"Vichytil" uderzyły na strzelców konnych pułkownika Bokszczanina i zostały odparte. Opór naskraju Łańcuta wywołał decyzję obejścia Łańcuta od południa, przez wieś Albigowa obsadzonąprzez DywRozp brygady.Zadaniem dywizjonu było nie tylko ubezpieczenie południowej flanki brygady ale i rozpoznanie.Dowódca dywizjonu wysłał trzy patrole w stronę wsi Dylągówka, Husów i Handzlówka. Grosmocno osłabionego dywizjonu stanęło na rozwidleniu dróg Albigowa – Markowa. Pod Dylągówkęwysłano pod dowództwem porucznika Ottona Saxla pluton strzelecki wraz z przydzielonymsamobieżnym działem przeciwpancernym TKS-D. Około 16.00 do stanowisk dywizjonu wAlbigowej zbliżył się wycofujący się spod Krasnego 1. szwadron Białych Ułanów. Po godzinie 16-tej drogą od Kraczkowej do Albigowej zaczęła wchodzić niemiecka kawaleria wsparta plutonemczołgów i plutonem samochodów pancernych. Tylko szczęście spowodowało, że jadący do Łańcutado sztabu Brygady dowódca dywizjonu Major Święcicki nie zginął i był w stanie wycofać się zrozbitego pociskiem samochodu. Niemieckie wozy bojowe, wjeżdżając w dolinę w której położona jest Albigowa, natknęły się napolską obronę przeciwpancerną i chwilowo zostały powstrzymane. Zajmujący wschodni brzegpotoku Sawa żołnierze majora Święcickiego obserwowali jak we wsi buszują niemieckie wozybojowe, a spieszona kawaleria zajmuje pozycje do ataku. Nagle od strony Dylągowej usłyszanoodgłosy gwałtownej walki. Zapomniano powiadomić pluton porucznika Saxla o tym, że od zachodudo Albigowej zbliżają się Niemcy. Pluton porucznika wpadł na Niemców, tracąc w walcesamobieżne działo przeciwpancerne TKS-D, ciężarową Pragę RV, Fiata 518 i 2 motocykle Sokół.Pluton pieszo wycofał się do Markowej, gdzie nie dano mu chwili wytchnienia nakazującutworzenie punktu oporu przy wjeździe do wsi. Niemcy wykorzystujac zamieszanie uderzają napozycje Dywizjonu, ale zostają odparci. Niemniej Major Święcicki poważnie obawia się o to, czyjego mocno przetrzebiony dywizjon jest w stanie wytrzymać dalszy napór wroga. Wysyła dopułkownika Maczka gońca z prośbą o pomoc oraz o amunicję, która jest na wyczerpaniu.Pułkownik Maczek rzuca do walki swój jedyny odwód, 101 KCzR porucznika Ziemskiego. Częśćwozów kompanii jest uzbrojona w nkm-y 20 mm. TKS-y ruszyły drogąogą z Łańcuta na Albigowąuderzając na skrzydło szykujących się do natarcia Niemców. W tym samym czasie DywRozp takżeruszył na Niemców. 7 niemieckich czołgów zostało uszkodzonych i Niemcy zostali odrzuceni ażpod Kraczkową. Około 18-tej walka ucichła.

W czasie, gdy DywRozp bronił Albigowej, strzelcy konni z Łańcuta, przy wsparciu artylerii, a

10

Page 11: Bitwy Czarnej Kawalerii. Rzeszów, 8.09.1939 – Łańcut, 9.09 ... · PDF fileBitwy Czarnej Kawalerii. 10 Brygada Kawalerii/1 Dywizja Pancerna z Polski do Wilhelmshaven. Rzeszów,

zwłaszcza prowadzącej ogień bezpośredni 1. baterii 40 PAL odrzucili natarcie niemieckiejspieszonej kawalerii i czołgów na zachodni skraj Łańcuta. Niemcy rozpoczęli okrążanie Łańcutatakże od północy, pomiędzy wzgórzami na których leży miasto, a linią kolejową Kraków – Lwów.Dowódca łańcuckiego 10. PSK przedłużył obronę w stronę stacji kolejowej Łańcut, zaś dowódcaBrygady nakazał 101. KCzR kolejny kontratak, tym razem na północ, w stronę linii kolejowej.Pancerne "karaluchy" porucznika Ziemskiego i tutaj wykonały swoją robotę zniechęcając Niemcówdo ataku na miasto od strony północnej. W ten sposób Niemcy, okrążywszy Łańcut z trzech stron,szykowali się do szturmu miasta w dniu 10 września. Tymczasem pułkownik Maczek nie zamierzałbronić miasta dłużej niż do wieczora. Wieczorem najpierw 24. PUł z Głuchowa, a następnie pozostałe pododdziały broniące Łańcutaodmaszerowały na wschód, w stronę Jarosławia. Jako ostatni z pozycji w mieście schodził łańcucki10. PSK, który w trakcie odmarszu został zaatakowany przez Niemców wdzierających się domiasta. Dobra znajomość pokojowego garnizonu pozwoliła odciętym pocztowi dowódcy pułku i 4.szwadronowi przedostać się do samochodów i odjechać na wschód, w stronę Przeworska.DywRozp wycofywał się z Markowej na Gać i na Przeworsk. Z przygodami, już po północyoddziały (choć nie wszystkie) 10. BKaw dotarły do leżącego na zachodnim brzegu Sanu Jarosławia.Tymczasem Oddział Pościgowy "Vichytil" praktycznie okrążył Łańcut. Wzmocniony wmiędzyczasie Oddział Pościgowy "Iwand" – zamiast skręcić na północ i zająć niebronionyPrzeworsk, nadal nacierał na wschód i ok. 20.30 dotarł nad San w okolicach Radymna (na wschódod Jarosławia osiągnął rzekę San odcinając 10. BKaw od Przemyśla i od drogi na Lwów przezMościska – Gródek Jagielloński, spychając oddziały pułkownika Maczka na północ).

"Wszystko ma swój kres. W codziennych bojach szeregi są już bardzo przerzedzone. Ludzie znużenipragną choćby dnia odpoczynku, choćby jednej nocy przespanej. Od początku wojny codzennie tosamo: cały dzień bitwa, a w nocy wymarsz. Wprawdzie na wozie można się trochę przespać, leczsama jazda zwykle trwa krótko 4-8 godzin. Sen taki na siedząco niewiele wart, jednak zawsze dajetrochę odpoczynku. W każdym razie żołnierz więcej wypoczywa niż w piechocie, czy kawalerii."Rotmistrz Ludwik Ferenstein, oficer do zleceń dowódcy 10. Brygady Kawalerii, 10 września 1939r.

Cdn.

Literatura, jaką wykorzystano przy tworzeniu gry i pisaniu niniejszego wstępu:- Bączyk N.: 4. Dywizja Lekka w kampanii polskiej 1939 r.; Nowa technika Wojskowa nr specjalny7;- Czarnota M.: Bitwa o Rzeszów - wrzesień 1939 r.; http://www .rzeszow.pl/miasto-rzeszow/historia/rzeszowskie-historie-i-historyjki/bitwa-o-rzeszow-wrzesien-1939-r ;- Dalecki R.: Armia "Karpaty" w wojnie obronnej 1939 roku; Rzeszów 1989;- Majka J.: Brygada Motorowa Płk. Maczka. 10. Brygada Kawalerii 1937 – 1939; Rzeszów, 2004;- Surdacki R.: 24. pułk ułanów w obronie Rzeszowa (8-9.IX.1939 r.); Nowa Strategia nr 2/2013.

Sławomir Łukasik

11