Biała gorączka - Jacek Hugo-Bader - ebook

22
Biała gorączka

Transcript of Biała gorączka - Jacek Hugo-Bader - ebook

  • Biaa gorczka

  • Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragmentpenej wersji caej publikacji.

    Aby przeczyta ten tytu w penej wersji kliknij tutaj.

    Niniejsza publikacja moe by kopiowana, oraz dowolnierozprowadzana tylko i wycznie w formie dostarczonej przezNetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na ktrym monanaby niniejszy tytu w penej wersji. Zabronione sjakiekolwiek zmiany w zawartoci publikacji bez pisemnej zgodyNetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania si jej od-sprzeday, zgodnie z regulaminem serwisu.

    Pena wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepieinternetowym e-booksweb.pl - audiobooki, e-booki.

  • Seria REPORTA

    Pawe Smoleski Izrael ju nie frunie

    Mariusz Szczygie Gottland

    Wodzimierz Nowak Obwd gowy

    Maciej Zaremba Polski hydraulik i inne opowieci ze Szwecji

    Renata Radowska Nowohucka telenowela

    Martin Pollack Dlaczego rozstrzelali Stanisaww

    Klaus Brinkbumer Afrykaska odyseja

    W serii uka si m.in.:

    Jean Hatzfeld Strategia antylop

    Wodzimierz Nowak Serce narodu, koo przystanku

    Jacek Hugo -Bader W rajskiej dolinie wrd zielska

    Riccardo Orizio Zaginione biae plemiona. Podr w poszukiwaniu

    zapomnianych mniejszoci

    Peter Frberg Idling Umiech Pol Pota

    Chloe Hooper Wysoki

  • Jacek Hugo-Bader

    Biaa gorczka

  • Projekt okadki i stron tytuowych AGNIESZKA PASIERSKA

    Fotograia na okadce by ABBAS / MAGNUM PHOTOS / EK PICTURES

    Fotograie w rodku tomu by JACEK HUGO-BADER, 2009

    Mapa by SEBASTIAN KULLMANN / AGENCJA GAZETA

    Copyright by JACEK HUGO-BADER, 2009

    Cytaty zamieszczone w tekcie pochodz z: M. Wasiljew, S. Guszczew,

    Reporta z XXI wieku, prze. W. Kulicki, Warszawa: Wiedza Powszechna, 1960

    Redakcja MAGDALENA BUDZISKA

    Projekt typograiczny i redakcja techniczna ROBERT OLE / D2d.pl

    Skad MAGORZATA Podzik / d2d.PL

    Korekta MAGORZATA Podzik / d2d.PL

    MAGORZATA uzarowicz / d2d.PL

    Ksik wydrukowano na papierze Alto 80g/m2 vol. 1,5 dystrybuowanym

    przez irm Panta Sp. z o.o. www.panta.com.pl

    ISBN 978-83-7536-266-4

  • 5Zamiast wstpu

    Pojechaem do ZSRR kilka razy w 1991 i 1992 roku i wicej nie chciaem. Fantastyczni ludzie i obraza rozumu. Wielka sztuka i poniajce poszukiwania z opuszczonymi spodniami cho ka-waka papieru toaletowego. Wspaniaa architektura i okno wy-chodzce na gr mieci na wysoko drugiego pitra. Zabrako mi wtedy reporterskiego zrozumienia, zabrako determinacji. I oto Jacek Hugo -Bader wchodzi w imperium dla mnie. Bo kiedy czytam jego reportae, mam wraenie, e specjalnie dla mnie, czytelnika przeywa te wszystkie przygody. Przeywa je niejako w moim imieniu. Wiem, e inni te maj takie wraenie: czytaj i czuj, e to jest ich czowiek tam. I wazi, gdzie ja bym si ba wle.

    Ryszard Kapuciski opisywa imperium z lotu ptaka; uchwy-ci mechanizmy mylenia, zachowa, procesw.

    Hugo -Bader opisuje imperium z perspektywy wasajcego si psa; chwyta mechanizmy mylenia, zachowa, procesw i na dodatek szczura za ogon.

    Mariusz Szczygie

  • Cz I Znikajcy punkt

  • Czin Li. Wdrowny Chiczyk gdzie pod Nowosybirskiem

  • 11

    Mask w stron wiatru

    Modliem si tylko, eby nie nawali mi w nocy w tajdze i e-bym nie spotka bandytw. Na pierwsze z tych nieszcz byem przygotowany, na drugie nie. Byem chyba jedynym wariatem, ktry przez ten straszny ocean ldu podrowa bez broni, do tego samotnie.

    Ulubionym sportem miejscowych jest strzelectwo. Jad nor-malnie, po prawej stronie drogi, ale kierownic te maj z prawej, bo to samochody z Japonii. Trzymaj j w lewej rce, wic praw mog bardzo atwo wystawi przez okno i wali w biegu z tego, w co s uzbrojeni, do tablic informacyjnych, znakw drogowych i reklam.

    Na wschodzie Syberii nie widziaem jednego drogowskazu, eby nie by podziurawiony jak durszlak. Mae i due kalibry, ogie pojedynczy, serie, a czasem ogromne wyrwy po rutowej

    armacie.A co kilkadziesit kilometrw wrak spalonego samochodu. Na

    pewno zepsuy si w zimie, i to noc, a ich zrozpaczeni waci-ciele podpalali je, eby si ogrza.

    Jest maa szansa, e dziki temu przeyli.

    Noc

    Partacze.Przed wyjazdem powinni si byli dowiedzie, jak przetrwa

    zimow noc w tajdze.

  • 12

    Zawsze stawiam samochd mask w stron wiatru. Na wszelki wypadek. Jeli wieje z innej strony, moe toczy trujce spaliny do rodka.

    Zostawiam samochd na wolnych obrotach, eby grza. Paliwa nie zabraknie, bo zuywa tylko okoo jednego litra na godzin, a mam przecie co najmniej p zbiornika.

    To najwitsza zasada podrowania w zimie samochodem po Syberii. Tankowa tak czsto, eby zawsze byo co najmniej p zbiornika. Jednak przed uoeniem si do snu zawsze wyczam silnik. Za due ryzyko. Wiatr zmieni w nocy kierunek, i ju si nie obudz. Ale wczam budzik w telefonie. Co dwie godziny zrywam si i odpalam samochd, eby popracowa dziesi, pitnacie minut. Nie chodzi nawet o to, eby podgrza kabin, tylko silnik i misk olejow. I podadowa akumulator. Ju przy trzydziestu stopniach mrozu nie ma szans, eby bez tych ma-newrw auto rano odpalio, bo olej silnikowy robi si gsty jak plastelina. Raz przy takiej temperaturze dolewaem go do silnika i przy okazji uzupeniaem pyn hamulcowy i do wspomagania. Wszystkie byy tak gste, e nie chciay wylecie z butelki.

    Ale zamy, e rozadowa si telefon i nie obudziem si a do rana. Trzeba rozpali ognisko. Oczywicie nikt rozsdny nie podruje przez Syberi bez siekiery. Rbiesz drewno i ustawiasz stos, ale nie podpalisz go nawet benzyn, bo jest straszny mrz, wiatr i wszystko uwalane w niegu. Woziem ze sob w bace gotow mieszank benzyny z olejem silnikowym w proporcjach jeden do jednego. Od tego zajmie si nawet mokre drewno.

    Ale zamy, e utknem na zabajkalskich stepach, a nie w taj-dze. Nie ma opau. Ale ja mam go ze sob. Z Europy wioz na Sybir karton drewna. Rzecz jasna nie chodzi o to, eby pogrza rce. Trzeba wzi ognisko na opat (jest tak samo wana jak siekiera) i wsun je pod samochd, ogrza silnik, a przede wszystkim misk olejow. Rwnie dobrze mog to zrobi pal-nikiem benzynowym. To bardzo proste urzdzenie podobne do maego miotacza pomieni, ktre kupiem w sklepie z elastwem za szeset rubli (szedziesit zotych).

    Ale zamy, e mrz jest tak straszny, a ty spae tak dugo, e akumulator rozadowa si do zera. Ja mam drugi. W kabinie,

  • 13

    gdzie jest znacznie cieplej. Nie musz go nawet przenosi, bo poczony jest z pierwszym kablami. Wystarczy przestawi prze-cznik.

    Ale zamy, e zepsu si silnik, ktry ci grzeje. Musisz prze-trwa co najmniej do rana. Wprawdzie Sybiracy maj powie-dzenie, e u nich nawet wroga nie zostawia si samego w tajdze, ale nie dotyczy to sytuacji drogowej i nocy. Ruch wtedy bardzo maleje, cho nie zamiera, lecz nie ma takiej siy, ktra zmusiaby rosyjskiego kierowc, eby zatrzyma si po zachodzie soca. Boj si bandytw.

    Najlepszym rozwizaniem jest webasto, autonomiczne ogrze-wanie napdzane maym silnikiem spalinowym, ktre grzeje niezalenie od pracy samochodu. Kosztuje tysic euro, wic poskpiem sobie, ale mam ma maszynk turystyczn do go-towania, ktr rozpalam w kabinie, a przed pjciem spa gasz, eby oszczdza gaz. W nocy grzeje mnie jedna albo dwie wiece, ktre ustawiam na pododze. Najnisza temperatura, przy ktrej spdziem noc w samochodzie, nad ranem spada do minus trzydziestu szeciu stopni, a w kabinie byo tylko pitnacie stopni mrozu.

    Oczywicie mam wspaniay puchowy piwr i puchow kurt-k, i zawsze zapas picia i jedzenia na kilka dni.

    Marzenie

    W marcu 1957 roku, by moe dziewitego o godzinie trzynastej, w sobot, bo w soboty odbyway si cotygodniowe zebrania dzia-u nauki Komsomolskiej Prawdy, dwch reporterw dostao od redaktora naczelnego niezwyke polecenie. (Tego dnia i o tej godzinie na pododze z pastowanych desek midzy kuchni a sypialni w mieszkaniu mojej babci przy ulicy Warszawskiej 62 w Sochaczewie niespodziewanie przyszedem na wiat).

    Trzeba opowiedzie naszym czytelnikom o przyszoci m-wi naczelny Prawdy. Opiszcie, jak bdzie si yo w Zwizku Radzieckim za jakie pidziesit lat, powiedzmy w dziewi-dziesit rocznic Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Padzier-nikowej.

  • 14

    To znaczy w 2007 roku.Ksika Michaia Wasiljewa i Siergieja Guszczewa, dzienni-

    karzy Komsomoki, nosi tytu Reporta z XXI wieku. Autorzy pisali, e na co dzie bdziemy uywali mzgw elektrono-wych (nazywamy je dzisiaj komputerami), miniaturowych stacji nadawczo -odbiorczych (komrek), bibliotransmisji (czyli inter-netu), samochody bdziemy otwierali na odlego (a wic pilo-tem), zdjcia robili aparatem elektrycznym (cyfrowym) i ogldali telewizj satelitarn na paskich ekranach.

    Pisali o tym w czasie, kiedy w domu, w ktrym przyszedem na wiat, nie byo nawet czarno -biaego telewizora, toalety i te-lefonu, eby zadzwoni po lekarza.

    Wasiljew i Guszczew najwicej czasu spdzili w moskiewskich pracowniach Akademii Nauk ZSRR, a potem mylami przenieli si w przyszo i wspaniaym odrzutowcem ruszyli w podr na Syberi 2007 roku.

    Postanowiem zrobi sobie prezent na pidziesite urodziny i ruszy z t ksik przez ca Rosj, z Moskwy do Wadywo-stoku. Ale nie polec przecie samolotem tak jak autorzy Repor-tau z XXI wieku. Pocigiem z kolei jedziem tam ju kilka razy.

    Boe kochany! To nadarza si jedyna okazja, eby powtrzy wyczyn Kowalskiego! Amerykaskiego mechanicznego wojow-nika, pboga, samotnego jedcy, ostatniej na tej planecie bo-haterskiej duszy, dla ktrej prdko oznaczaa wolno. Tak o nim mwili w Znikajcym punkcie, gonym amerykaskim ilmie, ktry w latach siedemdziesitych sta si buntowniczym manifestem mojego pokolenia. Wreszcie jest okazja, eby zre-alizowa modziecze marzenie i tak jak on samotnie przesko-czy samochodem cay kontynent, tylko e mj jest dwa i p razy wikszy od Ameryki, za Czyt koczy si droga, a ja upar-em si, e pojad zim. Koniecznie chciaem posmakowa jej na Syberii.

    Ziiiim?! Jeli nie wrcisz na Boe Narodzenie, moesz w ogle nie wraca powiedziaa ona i wiem, e nie arto-waa.

    Cholera! To znaczy, e musz si spieszy. Tak jak Kowalski! Tylko e ja na wita, a on, bo zaoy si o dziak speeda. I mia

  • 15

    dodgea challengera rocznik siedemdziesity z silnikiem cztery i cztery dziesite litra, ktry wyciga do dwustu pidziesiciu kilometrw na godzin.

    Sponsor

    Problemy mieli z nimi wszyscy podrnicy, nie wyczajc Ko-lumba, Amundsena, Livingstonea czy Nansena.

    Szef dziau reportau powiedzia, e nie ma mowy, eby wy-sa mnie za granic na kilka miesicy, bo poarbym budet na delegacje dla caego dziau.

    Osobicie wic zadzwoniem i wysaem pisemn propozycj wsppracy do szefw marketingu polskich przedstawicieli kon-cernw samochodowych, ktrych znalazem w ksice telefo-nicznej. Potrzebowaem pienidzy i samochodu, argumentujc, e nie bdzie dla niego lepszej reklamy, ni jeli przetrwa ze mn drog na drugi koniec euroazjatyckiego kontynentu, zim, przez ca Rosj z Warszawy do Wadywostoku.

    Toyota, Nissan, Honda, Hyundai, Suzuki, Subaru, Mitsubishi, KIA, wszystkie azjatyckie marki, a take Volvo nawet nie odpo-wiedziay na moje zaproszenie. Do Francuzw, Fiata i Forda nie dzwoniem, bo mj brat, ktry zna si na samochodach, powiedzia, e autem na liter f mnie nie puci. BMW, Mer-cedes i Land Rover nie miay wolnych mocy samochodowych. Jeep gotw by da samochd, ale bez pienidzy. Na wszystkie warunki przystaa tylko irma Kulczyk Tradex, importer audi, volkswagenw i porsche.

    Zaproponowali potn, luksusow terenwk Audi Q7. Na-pd na cztery koa, benzynowy silnik cztery i dwie dziesite litra, trzysta pidziesit koni mechanicznych, do setki w siedem sekund, maksymalna prdko dwiecie czterdzieci kilometrw na godzin dwie i p tony burujstwa za trzysta pidziesit tysicy zotych. Oczyma wyobrani zobaczyem siebie, jak pod-jedam na piwo pod sklep w zrujnowanym kochozie Mieczta Ilicza i gadam z miejscowymi chopakami o yciu.

    Zima si zblia, a ja cigle odwlekam podpisanie umowy ze sponsorem. Ca ilozoi mojej pracy dziennikarskiej mog

  • 16

    streci w dwch sowach wtopi si. Zla z tem, nie wyr-nia, nie rzuca w oczy, przemyka niepostrzeenie, a w kocho-zie Mieczta Ilicza bibym moim Q7 po oczach jak kosmita. Poza tym mj system pracy jest bardzo bezpieczny, bo nie przyciga uwagi zych ludzi.

    Zadzwoniem do sponsora i oznajmiem, e wezm pienidze, a samochd nie bdzie mi potrzebny.

    Tak si rozstalimy.Zdesperowany poszedem do naczelnych. Rzuciem map na

    st, opowiedziaem o moich marzeniach, e jestem po rozwo-dzie z doktorem Kulczykiem i jak nie dadz mi pienidzy, we-zm od ony (bo ona trzyma kas), ale to wstyd, eby biedna kobieta sponsorowaa Wyborcz. I dali. Ale na samochd nie starczyo, wic dwadziecia pi tysicy zotych musiaa wy-oy ona.

    Postanowiem, e kupi w Moskwie rosyjski samochd na miejscowych numerach, i w ten sposb, nie rzucajc si w oczy, spokojnie dotr nad Ocean Spokojny. Z ruskich aut napd na cztery koa maj tylko ady niwy, ale miejscowi fachowcy mwi, e za Uralem nie potrai ich porzdnie naprawia, i aziki, ktre w kadym kochozie nawet traktorzysta zreperuje mi motkiem, bo to podobno najmniej skomplikowane auta na wiecie.

    Kruzak

    UAZ -469 (Ulianowskij Awtomobilnyj Zawod), ktrego dla siebie szukaem, nazywany jest sowieckim jeepem albo ruskim kruza-kiem, bo tak od japoskiego land cruisera mwi tutaj o wszyst-kich samochodach terenowych. Najczciej mwi si krtko

    uaz albo azik, bo wszdzie wejdzie. Ten model produkowany jest w niezmienionej formie od 1972 roku, a z tamy cigle scho-dzi take terenowy mikrobus zwany, z racji ksztatu, buchank, czyli bochenkiem. Za Uralem nazywaj go tabletk. Nie zmie-ni si ani na jot od 1958 roku. Oba modele wa po dwie i p tony, maj benzynowe silniki o pojemnoci dwa i cztery dzie-site litra, czterostopniowe skrzynie biegw i moc zaledwie sie-demdziesiciu dwch koni mechanicznych.

  • 17

    Uazy byy sprzedawane do osiemdziesiciu krajw, prze-wanie Trzeciego wiata. Do dzisiaj w Polsce zarejestrowanych jest siedemnacie tysicy azikw pamitajcych RWPG i Ukad Warszawski. W latach siedemdziesitych Rosjanie pokonali na tych samochodach Sahar i po lodowcu wspili si na Elbrus do wysokoci czterech tysicy dwustu metrw. Po rosyjskich drogach jed dwa miliony azikw.

    Lubisz majsterkowa? zapyta Grisza, kiedy poprosiem, eby mi pomg kupi jednego z nich.

    Nienawidz odpowiedziaem szczerze. To polubisz.Grisz znalazem w internecie. Jest czonkiem klubu mioni-

    kw uazw. Czterech jego kolegw przypacio t namitno yciem, bo prbowali spa w swoich autach przy wczonym silniku. Na peryferiach Moskwy Grisza prowadzi maleki war-sztacik dla czonkw klubu.

    Bardzo trudno znale w Moskwie porzdnego azika, bo to samochody tylko dla wojska, do pracy w lesie i dla rolnictwa, na szczcie w trakcie poszukiwa okazao si, e jeden z czonkw klubu chce sprzeda swoje auto. Nie byo tanie. Jak dla mnie sto siedemdziesit tysicy rubli (siedemnacie tysicy zotych), ale Grisza wie, e jest w dobrym stanie. To samochd z 1995 roku na archaicznych resorach jak w konnej bryczce, ale trzy lata temu Grisza wymieni w nim cae nadwozie wraz z karoseri na fabrycznie nowe, da wiksze koa, kierownic z eleganckiej wogi, zamieni hamulce na tarczowe i dooy luksus niespoty-kany w tych topornych jak taczki samochodach wspomaganie kierownicy.

    Najwaniejsze, e Andriej, waciciel azika, zgodzi si sprze-da mi go na notarialne penomocnictwo, a wic przez trzy lata bd mg jedzi na jego numerach. Gdybym chcia przere-jestrowa samochd na swoje nazwisko, w rnych urzdach spdzibym w kolejkach co najmniej dwa tygodnie.

    Urwaem Andriejowi jeszcze dziesi tysicy rubli, wypili-my po kielichu i przewiozem samochd do warsztatu Griszy, eby go przygotowa do warunkw arktycznych. Osiem tysicy rubli kosztowa mnie notariusz, przegld techniczny i nowe

  • 18

    ubezpieczenie OC. Dwadziecia cztery tysice (dwa tysice czte-rysta zotych) daem Griszy na zapasowe czci i potrzebne materiay.

    Mj uaz nie mia pasw bezpieczestwa, wic kazaem je zaoy. W europejskiej czci Rosji nikt, z milicj wcznie, nie przestrzega obowizku jazdy w pasach, podobnie jak jazdy na wiatach przez ca dob.

    Chciaem te mie radio z odtwarzaczem CD, skoro planowa-em spdzi za kierownic kilka tygodni, a zamiast tylnej kanapy miejsce do spania. Trzeba byo zainstalowa drugi akumulator, dodatkowy grzejnik (wzilimy z wogi), wyoy blaszan pod-og ciep piank, ociepli mask i zasoni nawiew zimnego powietrza od spodu silnika. Grisza zastosowa te patent z ady, dziki ktremu silnik mojego samochodu mia oddycha ciepym powietrzem, i zaoy nowy rozrusznik, bo psuj si na potg. Stary wziem na zapas. I dodatkow pomp paliwow.

    Samochd miaem odebra w rod, ale nawet nie zaczli go robi, a gdy pojechaem do warsztatu w pitek, z podwrka wygoni mnie kolos o rozmiarach ilara mostowego i z bandyck mord, ktry wygramoli si z maej, czerwonej wycigwki. Dzwoni do Griszy, a ten pacze, e jest tragedia i nie moe ze mn rozmawia. Tumaczy, e zalega gangsterom z haraczem, a teraz jedzi po miecie i prbuje poyczy pienidze.

    Samochd odebraem w niedziel w nocy. Grisza wzi za ro-bot dziewi tysicy rubli (dziewiset zotych), wic gotowe do drogi auto kosztowao mnie dwiecie jeden tysicy (dwadziecia tysicy i sto zotych).

    Na koniec udzieli mi instrukcji obsugi azika. Kady dzie zaczynam od sprawdzenia poziomu oleju, pynu hamulcowego i chodzcego. Codziennie jad na innym akumulatorze, eby si na przemian adoway, i nie zwracam uwagi na to, e nie mona wyczy ogrzewania (Przecie jest zima), nie dzia-aj wskaniki paliwa (Trzeba powieci latark do zbiornika), koo zapasowe jest duo mniejsze od pozostaych (Do wulka-nizacji jako dojedziesz), bardzo le wchodzi trzeci bieg przy redukcji z czwrki i nie dziaa klakson, bez ktrego czuj si jak uomny.

  • 19

    Wiecie co to jest mikrosekunda?Odcinek czasu midzy pojawieniem si tego wiata a klak-

    sonem za plecami. Tak cudzoziemcy artuj z rosyjskich kierow-cw, ktrzy trbi jak optani.

    ywy

    I nie wczaj wiate, dopki cokolwiek wida, a dugich nie wyczaj, nawet kiedy ty to zrobisz. Pierwszestwo ma wikszy. A jak zmieniaj koo, rozerwan opon lubi podpali. mier-dzce ognisko zamiast trjkta. Bardzo czsto nie rozbieraj si w samochodzie i cay dzie jad w palcie i futrzanej czapce.

    Rosjanie gin na drogach jak muchy. W 2007 roku ycie stra-cio ponad trzydzieci trzy tysice osb, tyle co w caej Unii Europejskiej, ktra ma trzy i p razy wicej mieszkacw i sze razy wicej samochodw. Na poboczu co par kilometrw sym-boliczne nagrobki. To najczciej elazny cokolik z gwiazd na szczycie albo zespawany z drutu zbrojeniowego aurowy postument podobny do stojaka na kwiaty z lat szedziesitych. Rosyjskim zwyczajem przy wielu nagrobkach stoi aweczka i sto-lik z przyrubowanym wazonem. W wazonie sztuczne kwiaty. Czasami zatrzyma si tam jaki szoferak, zostawi koledze za-palonego papierosa, dwa, trzy na zapas i zapaki, a bywa, e ma buteleczk z resztwk wdki, od ktrej chopak zapewne zgin.

    Z Moskwy wyruszyem dwudziestego czwartego listopada. Ju pierwszego dnia zepsu si odtwarzacz CD. Nie wytrzyma potwornych wstrzsw, bo im dalej na wschd, tym droga gorsza. Potem by Kaza, Ufa, a na Uralu zacza si Azja i radykalnie zmieni si klimat. Temperatura spada o kilkanacie stopni. Objechaem Czelabisk, przeciem Omsk, Nowosybirsk i stan-em w Krasnojarsku. Skrciem prosto na poudnie do Chakasji i Tuwy. Po dwch tygodniach wrciem t sam drog do Krasno-jarska i pomknem na poudniowy wschd do Irkucka.

    Przejechaem ju siedem tysicy siedemset kilometrw. Za kilka dni wita, wic azika zostawiam na parkingu, akumula-tory u Loszy, mojego irkuckiego przyjaciela, i lec do kraju.

  • 20

    Wrciem po miesicu. Przede mn najtrudniejszy, najbardziej lodowaty fragment drogi, a raczej bezdroy. I luty najzimniej-szy miesic.

    Jadc wok Bajkau, dotarem do Uan Ude. Chciaem to wite morze Syberii, w ktrym jest wicej wody ni w Batyku, przeskoczy po lodzie, ale zamarza dopiero w poowie stycznia. Ja dotarem tam drugiego lutego. Miejscowi stanowczo odradzili przepraw przez Bajka, ale za to zaoyem ywy, ktre wiozem przez p wiata, i z chopakami ze Sludianki pograem w ho-keja. A na tali zobaczyem najbardziej niezwykego azika na wiecie. W pododze mia wycit dziur do owienia ryb spod lodu, a z dachu wystawaa dymica rura od wglowego piecyka. Sybirskie webasto, mona powiedzie.

    Z Uan Ude pojechaem do Czyty, za ktr koczy si nor-malna droga, asfalt, ludzkie siedziby i cywilizacja. Ponad dwa ty-sice kilometrw do Chabarowska tylko gry, bagna, nieg i tajga.

    W 2007 roku na blogu Dark Roasted Blend internauci z ca-ego wiata wybierali najbardziej niebezpieczne i pochaniajce najwicej oiar drogi na naszej planecie. Z szeciu wytypowa-nych trzy znajduj si w Rosji. Jedna na kaukaskiej granicy mi-dzy Gruzj a Rosj, natomiast dwch pozostaych miaem okazj posmakowa. Najpierw w Moskwie, bo to czteroipkilometro-wy tunel Lefortowo, ktry przebiega pod rzek i przecieka, a gdy przychodz mrozy, robi si lisko jak na lodowisku do hokeja na unikach.

    Druga droga mierci, ktr jechaem, odcza si od mojej trasy za Czyt, ale urod niczym si od niej nie rni. To biegnca na pnoc autostrada do Jakucka. Autostrada to stanowczo za duo powiedziane. To wski, krty, w lecie botnisty, a w zimie zawalony niegiem trakt biegncy po wiecznej zmarzlinie bez odrobiny asfaltu. Dotarem nim do miasta Tynda, skd dalej, przez tajg, wdrowaem do zaprzyjanionych pasterzy reniferw.

    Wiosn 2006 roku w rodkowym odcinku drogi do Jakucka roztopy uwiziy kilkaset samochodw. W straszliwym bocie ugrzzy nawet gsienicowe pojazdy wysane na ratunek. Po kilku tygodniach zdesperowani ludzie z broni w rku zaczli walczy midzy sob o ywno.

  • Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragmentpenej wersji caej publikacji.

    Aby przeczyta ten tytu w penej wersji kliknij tutaj.

    Niniejsza publikacja moe by kopiowana, oraz dowolnierozprowadzana tylko i wycznie w formie dostarczonej przezNetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na ktrym monanaby niniejszy tytu w penej wersji. Zabronione sjakiekolwiek zmiany w zawartoci publikacji bez pisemnej zgodyNetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania si jej od-sprzeday, zgodnie z regulaminem serwisu.

    Pena wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepieinternetowym e-booksweb.pl - audiobooki, e-booki.