Bez serca. Pretty Little Liars (7)

20

description

Sara Shepard: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

Transcript of Bez serca. Pretty Little Liars (7)

Page 1: Bez serca. Pretty Little Liars (7)
Page 2: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

Kraków 2012

SARA SHEPARD

BEZ SERCA

przełożył Mateusz Borowski

Page 3: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

Kraków 2012

SARA SHEPARD

BEZ SERCA

przełożył Mateusz Borowski

Page 4: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

www.otwarte.eu

Zamówienia: Dział Handlowy, ul. Kościuszki 37, 30-105 Kraków,tel. (12) 61 99 569

Zapraszamy do księgarni internetowej Wydawnictwa Znak,w której można kupić książki Wydawnictwa Otwartego: www.znak.com.pl

Tytuł oryginału: Heartless. A Pretty Little Liars Novel

Copyright © 2010 by Alloy Entertainment and Sara Shepard.Published by arrangement with Rights People, London

Copyright © for the translation by Mateusz Borowski

Projekt okładki: Katarzyna Bućko

Fotografie na okładce: torebka – © Carabiner / Dreamstime.com; wnętrze torebki – © Getty Images / Flash Press Media; perły –

© Jupiterimages / Photos.com / Getty Images / Flash Press Media; bransoletka – © Getty Images / Flash Press Media; wstążeczka – © iStockphoto.com / Alina Goncharova; fotografia z filmu – Key

Artwork © 2012 Warner Bros. Entertainment Inc. All Rights Reserved

Napis Pretty Little Liars na okładce i s. 1, 3: Hand Lettering by Peter Horridge

Opieka redakcyjna: Eliza Kasprzak-Kozikowska

Opracowanie typograficzne książki: Irena Jagocha

Adiustacja: Bogumiła Gnypowa / Wydawnictwo JAK

Korekta: Maria Armata / Wydawnictwo JAK,Bogumiła Gnypowa / Wydawnictwo JAK

Łamanie: Andrzej Choczewski / Wydawnictwo JAK

ISBN 978-83-7515-214-2

Page 5: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

Dla Glorii Shepard i Tommy’ego Sheparda

„Chciałbym mieć serce”.Blaszany Drwal

(L. Frank Baum, Czarnoksiężnik ze Szmaragdowego Grodu,

tłum. Stefania Wortman)

Page 6: Bez serca. Pretty Little Liars (7)
Page 7: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

7

ODNALEZIONA ZGuBA

Zdarzyło ci się kiedyś, że coś ci zginęło, jakby się zapad-ło pod ziemię? Na przykład ta apaszka od Pucciego, którą włożyłaś, idąc na bal w drugiej klasie? Miałaś ją na szyi przez cały wieczór i nagle zniknęła. A ten prześliczny zło-ty naszyjnik od babci? Nagle wyrosły mu nogi i poszedł sobie, gdzie pieprz rośnie? Przecież nic nie rozpływa się w powietrzu. G d z i e ś musi być.

Cztery dziewczyny z Rosewood też straciły kilka waż-nych rzeczy. O wiele ważniejszych niż apaszka czy naszyj-nik. Na przykład, zaufanie rodziców. Świetlaną przyszłość na jednym z renomowanych uniwersytetów. Dziewictwo. Wydawało im się nawet, że straciły przyjaciółkę z dzieciń-stwa... Ale może nie. Może wszechświat zwrócił im ją, całą i  zdrową. Pamiętajcie jednak, że światem rządzi zasada równowagi: jeśli coś zostanie wam oddane, coś innego bę-dzie wam odebrane.

Page 8: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

8

A w  Rosewood mogą odebrać wam wszystko. Wiary-godność. Zdrowie psychiczne. Ż y c i e.

Aria Montgomery przyjechała pierwsza. Rzuciła rower na wysypany żwirem podjazd, stanęła pod wierzbą płaczą-cą, schyliła się i przeczesała palcami trawę. Jeszcze wczo-raj trawa pachniała wakacjami i wolnością, ale po tym, co się stało, jej zapach nie wypełniał już Arii uczuciem wy-zwolenia i radości.

Potem przyszła Emily Fields. Od wczoraj nie zmieniła wypłowiałych, workowatych dżinsów ani żółtego T-shirtu Old Navy. Pomięte ubranie wyglądało tak, jakby w nim spała.

– Hej – powiedziała chropawym głosem, siadając obok Arii.

Dokładnie w tym samym momencie Spencer Hastings z ponurą miną wyszła frontowymi drzwiami ze swojego domu, a Hanna Marin zatrzasnęła drzwi mercedesa mamy.

– No i? – Emily przerwała wreszcie ciszę, kiedy zebra-ły się wszystkie.

– No i? – powtórzyła Aria jak echo.Jak na sygnał odwróciły się i  spojrzały na domek na

tyłach posiadłości Hastingsów. To właśnie w nim zeszłej nocy Spencer, Aria, Emily, Hanna i Alison DiLaurentis, ich najlepsza przyjaciółka i  przywódczyni, urządziły ca-łonocną imprezę, aby uczcić niecierpliwie wyczekiwany koniec roku szkolnego. Nie trwała ona jednak do świ-tu. Zakończyła się jeszcze przed północą. Wbrew oczeki-waniom całej czwórki impreza nie stała się początkiem

Page 9: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

9

idealnych wakacji. Wprost przeciwnie, zakończyła się tra gicznie.

Dziewczyny nie potrafiły spojrzeć sobie w oczy. Celowo odwróciły też wzrok od wielkiej wiktoriańskiej willi nale-żącej do rodziny Alison. Za kilka chwil i tak musiały tam pójść, choć tym razem zaprosiła je nie Alison, lecz jej mat-ka Jessica. Z samego rana zadzwoniła do każdej z przyja-ciółek córki, która nie pojawiła się na śniadaniu. Myślała, że nocowała u którejś z dziewczyn. Nie wydawała się zbyt przejęta, kiedy za pierwszym razem nie znalazła Ali. Gdy jednak zadzwoniła znowu po kilku godzinach, by przeka-zać wiadomość, że Ali nadal nie wróciła, mówiła już wy-sokim, pełnym napięcia głosem.

Aria mocniej związała kucyk. – Żadna z nas nie widziała, dokąd poszła Ali, tak?Pokręciły głowami. Spencer musnęła palcami fioleto-

wego siniaka na nadgarstku, którego zauważyła rano. Na-wet nie wiedziała, skąd się wziął. Na rękach dostrzegła też kilka zadrapań, jakby się zaplątała w dzikie wino.

– I nikomu nie mówiła, dokąd idzie? – zapytała Hanna.Wszystkie wzruszyły ramionami. – Pewnie świetnie się teraz bawi – podsumowała

Emily głosem Kłapouchego i zwiesiła głowę.Dziewczyny przezywały Emily „Zabójcą”, jakby była

pitbulem Ali. Na samą myśl o tym, że Ali mogłaby lepiej bawić się w innym towarzystwie, pękało jej serce.

– Fajnie, że nas z sobą zabrała. – W głosie Arii słychać było rozgoryczenie. Kopnęła kępkę trawy czubkiem buta do jazdy na motocyklu.

Gorące czerwcowe słońce bezlitośnie paliło ich bladą skórę. Słyszały plusk wody w pobliskim basenie, a w oddali

Page 10: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

10

warczała kosiarka do trawy. Tak właśnie wyglądały wszyst-kie sielskie poranki w Rosewood, bogatym i nieskazitel-nie czystym miasteczku w stanie Pensylwania, oddalonym o czterdzieści kilometrów od Filadelfii. Zazwyczaj o tej po-rze dziewczyny siedziały na brzegu basenu w klubie golfo-wym i gapiły się na przystojnych chłopaków z elitarnej pry-watnej szkoły Rosewood Day. Właściwie teraz też mogły to zrobić, ale czułyby się dziwnie, świetnie się bawiąc bez Ali. Bez niej dryfowały jak aktorki bez reżysera albo marionet-ki bez swojego właściciela.

Zeszłej nocy w  czasie imprezy Ali dokuczała im bar-dziej niż zwykle. Wydawała się też dziwnie rozkojarzona. Chciała je zahipnotyzować, ale kiedy Spencer upierała się, żeby zostawić uniesione rolety, Ali koniecznie chciała je opuścić. Wtedy Ali wyszła bez pożegnania. I wszystkie się domyślały, dlaczego je zostawiła. Zapewne znalazła sobie jakieś ciekawsze zajęcie, ze starszymi i o wiele fajniejszy-mi przyjaciółkami.

Choć żadna by się do tego nie przyznała, od dawna czuły pismo nosem. W  Rosewood Day Ali należała do szkolnych gwiazd, tych, które dyktują modę i znajdu-ją się na szczycie listy wymarzonych dziewczyn każde-go chłopaka, i decydowała, kto był fajny, a kogo należa-ło uznać za frajera i  fajtłapę. Wszyscy tańczyli tak, jak im zagrała – począwszy od jej ponurego starszego brata Jasona, a skończywszy na nauczycielu historii, najsurow-szym w całej szkole. Rok wcześniej Ali wyciągnęła Spen-cer, Hannę, Arię i Emily z dna zapomnienia i uczyniła z  nich krąg swoich najbliższych przyjaciółek. Przez kil-ka pierwszych miesięcy ich przyjaźń kwitła, a one rządzi-ły na szkolnych korytarzach, gwiazdorzyły na imprezach

Page 11: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

11

szóstoklasistów i zawsze zajmowały najlepszy stolik w re-stauracji Rive Gauche w  centrum handlowym, każąc mniej lubianym dziewczynom ustąpić sobie miejsca, je-śli tamte zajęły go wcześniej. Jednak pod koniec siód-mej klasy Ali zaczęła się od swoich przyjaciółek stopnio-wo oddalać. Już nie dzwoniła do nich zaraz po powrocie do domu ze szkoły. Nie wysyłała im ukradkiem SMS-ów w  czasie lekcji. Kiedy z  nią rozmawiały, ona patrzyła na nie nieobecnym wzrokiem, jakby myślami błądziła gdzieś daleko. Była pochłonięta wyłącznie swoimi włas-nymi, mrocznymi tajemnicami.

Aria spojrzała na Spencer. – Wybiegłaś za Ali z domku. Naprawdę nie wiesz, do-

kąd poszła!? – Aria musiała przekrzykiwać hałas kosiarki. – Nie – odparła natychmiast Spencer, wbijając wzrok

w swoje białe japonki od J. Crew. – Wybiegłaś z domku? – Emily pociągnęła za jeden ze

swoich kucyków. – Nie przypominam sobie. – Zaraz po tym, jak wyrzuciła Ali – poinformowała

przyjaciółki Aria z nutką irytacji w głosie. – Nie sądziłam, że mnie posłucha – wymamrotała

Spencer, obrywając płatki jasnożółtego mlecza rosnące-go pod wierzbą.

Hanna i Emily nerwowo skubały skórki wokół paznok-ci. Lekki podmuch wiatru przyniósł słodki zapach lilii i wiciokrzewu. Ostatnią rzeczą, jaką zapamiętały, był prze-dziwny seans hipnozy, urządzony przez Ali. Odliczyła od stu do jednego, dotknęła kciukiem czoła każdej z dziew-czyn i ogłosiła, że teraz znalazły się w jej władaniu. Kiedy otworzyły oczy i zaczęły się budzić z głębokiego snu, wy-dawało im się, że upłynęły całe godziny.

Page 12: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

12

Emily naciągnęła na nos kołnierzyk koszulki. Zawsze tak robiła, kiedy się denerwowała. Materiał pachniał deli-katnie płynem do płukania tkanin i dezodorantem.

– I co powiemy jej mamie? – Musimy ją kryć – odparła rzeczowo Hanna. – Powie-

my, że Ali pojechała zobaczyć się z koleżankami z drużyny hokejowej.

Aria uniosła głowę i machinalnie śledziła tor lotu od-rzutowca przelatującego po bezchmurnym niebie.

– Chyba powinnyśmy.Jednak tak naprawdę nie miała najmniejszej ochoty

świecić oczami za Ali. Zeszłej nocy Ali raz po raz robiła aluzje do strasznego sekretu ojca Arii. Czy rzeczywiście za-sługiwała na pomoc?

Emily obserwowała biedronkę, która wędrowała z kwiatka na kwiatek w ogródku przed domem Spencer. Też nie miała ochoty kłamać dla Ali. Była prawie pew-na, że Ali imprezuje ze starszymi koleżankami z druży-ny hokejowej, ze światowymi, budzącymi postrach dziew-czynami, które paliły marlboro w swoich range roverach i  chodziły na domowe imprezy, gdzie piwo pito całymi beczkami. Czy źle to o  niej świadczyło, że życzyła Ali, żeby wreszcie wpadła w  tarapaty za karę, że je zostawi-ła? Czy była złą przyjaciółką, bo chciała mieć Ali tylko dla siebie?

Spencer też spochmurniała. uważała, że to nie fair, że  Ali próbowała wymusić na nich kłamstwo. Zeszłej nocy nie pozwoliła Ali, by ją zahipnotyzowała. Zerwała się z miejsca, zanim Ali dotknęła jej czoła kciukiem. Mia-ła serdecznie dość dominacji Ali, która zawsze usiłowała narzucić innym swoją wolę.

Page 13: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

13

– Nawet nie żartujcie. – Hanna nie dawała za wygra-ną, choć doskonale wyczuwała, że dziewczyny nie chcą jej posłuchać. – Musimy kryć Ali. – Nie miała najmniejszej ochoty dawać Ali powód, by je opuściła. To by oznaczało, że znowu stałaby się brzydką, grubą frajerką. A to i tak nie było najgorsze, co im się mogło przytrafić. – Jak nie bę-dziemy jej chronić, to ona może powiedzieć wszystkim o...

Hanna urwała, spoglądając na dom po drugiej stronie ulicy, gdzie mieszkali Toby i Jenna Cavanaugh. Dom wy-glądał na zaniedbany – w ciągu zeszłego roku nikt nie ko-sił trawnika, a bramę garażu zżerała od dołu zielonkawa, oślizgła pleśń.

ubiegłej wiosny przez przypadek oślepiły Jennę, kiedy razem z bratem siedziała w domku na drzewie. Nikt się nie dowiedział, że to one odpaliły petardę, a Ali kazała im przysiąc, że nigdy nie powiedzą nikomu, co się napraw-dę wydarzyło. Twierdziła, że ten sekret przypieczętuje ich przyjaźń na wieki. Ale gdyby ich przyjaźń się rozpadła? Ali potrafiła zachowywać się bezwzględnie wobec ludzi, których nienawidziła. Kiedy ni z tego, ni z owego zerwała kontakty z Naomi Zeigler i Riley Wolfe na początku szó-stej klasy, sprawiła, że przestano je zapraszać na impre-zy. Koledzy Ali robili im głupie kawały przez telefon, Ali zaś włamała się na ich strony na MySpace i wypisywała na nich bardzo złośliwe i  zarazem bardzo zabawne not-ki, ujawniając ich najgłębsze sekrety. Gdyby Ali zostawiła swoje nowe najlepsze przyjaciółki, które obietnice by zła-mała? I które sekrety ujrzałyby światło dzienne?

Drzwi frontowe domu DiLaurentisów otworzyły się i mama Ali wyjrzała na ganek. Zazwyczaj nie pokazywa-ła się światu bez pełnego makijażu, dziś jednak związała

Page 14: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

14

jasnopopielate włosy w  niedbały kucyk. Miała na sobie szorty z  niskim stanem i  głęboko wycięty, postrzępiony T-shirt.

Dziewczyny wstały i  kamienną ścieżką podeszły do drzwi domu Ali. Jak zwykle w  korytarzu pachniało pły-nem do płukania tkanin, a na ścianach wisiały zdjęcia Ali-son i  jej brata Jasona. Wzrok Arii powędrował automa-tycznie w stronę fotografii Jasona z czwartej klasy liceum. Miał na niej długie, założone za uszy blond włosy i deli-katny uśmiech. Dziewczyny nie zdążyły wykonać swoje-go rytuału, który polegał na dotykaniu prawego dolnego rogu ich wspólnej fotografii z wycieczki nad jezioro w gó-rach Pocono w lipcu zeszłego roku. Pani DiLaurentis po-prowadziła je prosto do kuchni i gestem pokazała im miej-sca przy ogromnym drewnianym stole. Dziwnie się czuły w domu Ali, kiedy jej tu nie było. Jakby przyszły na prze-szpiegi. Wszędzie widziały jakieś znaki jej obecności: przy drzwiach do pralni stały jej turkusowe buty na koturnie, na stoliku obok telefonu leżała tubka jej ulubionego kre-mu do rąk o zapachu wanilii, a na stalowych drzwiach lo-dówki przypięte magnesem w kształcie pizzy wisiało jej świadectwo, oczywiście z szóstkami z góry na dół.

Pani DiLaurentis usiadła z nimi i zakaszlała cicho. – Wiem, że wczoraj wieczorem widziałyście się z Ali-

son. Spróbujcie sobie przypomnieć, czy nie wspominała, dokąd chce pójść?

Dziewczyny potrząsnęły głowami, wlepiając wzrok w plecione podstawki pod talerze.

– Mnie się wydaje, że pojechała zobaczyć się z koleżan-kami z  drużyny hokejowej – rzuciła Hanna, kiedy nikt inny nie chciał zabrać głosu.

Page 15: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

15

Pani DiLaurentis darła na drobne kawałki listę za-kupów.

– Już dzwoniłam do wszystkich jej koleżanek z druży-ny. I do dziewczyn z obozu hokejowego. Nikt jej nie wi-dział.

Przyjaciółki spojrzały po sobie zaniepokojone. Poczuły, jak ich mięśnie się napinają, a  serca zaczynają walić jak młotem. Jeśli żadna z  koleżanek Ali nie widziała jej ze-szłej nocy, to gdzie ona się podziewała?

Pani DiLaurentis zabębniła palcami w stół. Jej nierów-ne paznokcie wyglądały tak, jakby je obgryzała.

– A może wspominała, że wróci do domu? Wydawało mi się, że widziałam ją w korytarzu, kiedy rozmawiałam z... – urwała i wbiła wzrok w tylne drzwi. – Wydawała się smutna.

– Nic nam o tym nie wiadomo – wyszeptała Aria. – Och. – Mama Ali drżącymi rękami sięgnęła po fili-

żankę z kawą. – A czy wspominała kiedyś, że ktoś ją prze-śladuje?

– Nikt by się nie ośmielił – odparła natychmiast Emily. – Wszyscy ją kochali.

Pani DiLaurentis otworzyła usta, żeby zaprotestować, ale w ostatniej chwili zmieniła zdanie.

– Na pewno masz rację. I  nigdy nie wspominała, że chce uciec z domu?

Spencer parsknęła. – Wykluczone. Tylko Emily schyliła głowę. Czasem z Ali puszczały wo-

dze fantazji i wyobrażały sobie, że uciekną razem. Często powtarzały, że polecą do Paryża pod przybranymi nazwi-skami. Emily wydawało się zawsze, że to tylko żarty.

Page 16: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

16

– A nie wydawała się wam ostatnio smutna? – pytała dalej pani DiLaurentis.

Dziewczyny miały coraz bardziej zdezorientowany wy-raz twarzy.

– S m u t n a? – powtórzyła Hanna jak echo. – W de-presji?

– Na pewno nie – oświadczyła Emily, a przed oczami stanął jej obraz Ali, która radośnie kręci piruety w ogro-dzie, ciesząc się z ostatniego dnia szkoły.

– Gdyby coś ją gnębiło, powiedziałaby nam – dodała Aria, choć wcale nie była tego pewna.

Aria unikała towarzystwa Ali, od kiedy kilka tygodni wcześniej razem odkryły druzgocący sekret taty Arii. Mia-ła nadzieję, że w czasie imprezy zeszłego wieczoru naresz-cie odłożą tę sprawę ad acta.

Zmywarka do naczyń zająknęła się i rozpoczęła kolejny cykl mycia. Pan DiLaurentis wszedł do kuchni z nieobec-nym, zagubionym wzrokiem. Spojrzał na żonę z zakłopo-taniem, odwrócił się na pięcie i wyszedł, drapiąc się ener-gicznie w swój duży, haczykowaty nos.

– Na pewno nic nie wiecie? – zapytała pani DiLau-rentis. Na jej czole pojawiły się bruzdy. – Szukałam jej pamiętnika, bo myślałam, że będzie w nim jakaś podpo-wiedź, ale nigdzie nie mogę go znaleźć.

Hanna uśmiechnęła się radośnie. – Ja wiem, jak wygląda jej pamiętnik. Możemy pójść

na górę i go poszukać.Kilka dni temu widziały, jak Ali pisze pamiętnik, kiedy

pani DiLaurentis pozwoliła im wejść na górę do pokoju Ali, nie uprzedzając jej o tym. Ali była tak pochłonięta pi-saniem, że gdy zobaczyła przyjaciółki, wpadła w popłoch,

Page 17: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

17

jakby zapomniała, że je zaprosiła. Za chwilę pani DiLau-rentis poprosiła, żeby dziewczyny zeszły na dół, bo chcia-ła udzielić Ali jakiejś reprymendy. A kiedy później Ali po-jawiła się na patio, wydawała się zła na przyjaciółki za to, że przyszły, jakby popełniły przestępstwo, zostając w  jej domu, kiedy mama na nią krzyczała.

– Nie, nie, nie trzeba – odparła pani DiLaurentis, po-spiesznie odstawiając filiżankę na stół.

– Ale czemu? – Hanna odsunęła krzesło i  ruszyła w stronę korytarza. – To żaden kłopot.

– Hanno – warknęła mama Ali głosem ostrym jak brzytwa. – Powiedziałam nie.

Hanna zatrzymała się pod wielkim żyrandolem. Przez twarz pani DiLaurentis przebiegł jakiś trudny do odczy-tania cień.

– No dobrze – bąknęła Hanna pod nosem, wracając do stołu. – Przepraszam.

Potem pani DiLaurentis podziękowała dziewczynom, że przyszły. Wyszły gęsiego, mrużąc oczy przed ostrym słońcem. Na końcu ślepej uliczki Mona Vanderwaal, naj-bardziej nielubiana dziewczyna w ich klasie, jeździła na swoim skuterze, robiąc ósemki. Kiedy zobaczyła dziewczy-ny, pomachała im. Żadna nie zareagowała. Emily kopnęła leżący na chodniku kawałek cegły.

– Mama Ali chyba świruje. Ali nic nie będzie. – I nie ma d e p r e s j i – powtórzyła z naciskiem Han-

na. – Co za brednia.Aria wbiła pięści w kieszenie swojej minispódniczki. – A jeśli uciekła? Może nie dlatego że była nieszczęśli-

wa, ale dlatego że chciała zamieszkać w fajniejszym miej-scu. Pewnie nawet by za nami nie tęskniła.

Page 18: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

18

– Oczywiście, że by tęskniła – warknęła Emily. I w jed-nej chwili po jej policzkach popłynęły łzy.

Spencer spojrzała na nią i przewróciła oczami. – B o ż e, Emily. Musisz nam to fundować właśnie teraz? – Daj jej spokój. – Aria broniła Emily.Spencer zmierzyła Arię wzrokiem. – Kolczyk w nosie ci się przekrzywił – powiedziała do

niej głosem ociekającym żółcią. Aria dotknęła palcami samoprzylepnego kolczyka, któ-

ry przymocowała na lewym płatku nosa. Z niewiadome-go powodu przesunął się jej prawie na policzek. Przykle-iła go z  powrotem na nos, a  potem, nagle zawstydzona, oderwała go.

usłyszały szelest i  głośnie chrupnięcie. Odwróciły się i zobaczyły, jak Hanna sięga do torebki i wyjmuje z niej garść chipsów. Kiedy poczuła na sobie wzrok wszystkich, zamarła.

– No co? – zapytała. Wokół ust miała pomarańczową otoczkę z okruszków.

Przez chwilę stały w milczeniu. Emily otarła łzy. Hanna ukradkiem podjadała chipsy. A Spencer złożyła ramiona na piersi i zrobiła znudzoną minę. Kiedy nagle zabrakło Ali, cała grupa wydawała się niekompletna. I zupełnie niefajna.

Z podwórka domu Ali dobiegł ogłuszający ryk. Odwró-ciły się i zobaczyły czerwoną betoniarkę stojącą obok wiel-kiej dziury w ziemi. DiLaurentisowie budowali przy domu olbrzymią altanę na dwadzieścia osób. Nieogolony, chu-dy robotnik z niedbale zawiązanym blond kucykiem na widok dziewczyn uniósł swoje ciemne okulary. uśmiech-nął się do nich obleśnie, pokazując na przodzie złoty ząb. Drugi robotnik, łysy, chudy jak patyk i wytatuowany,

Page 19: Bez serca. Pretty Little Liars (7)

19

w  obcisłym podkoszulku na ramiączkach  i  wytartych dżinsach, zagwizdał. Dziewczyny przeszył dreszcz nie-pokoju. Ali opowiadała im wielokrotnie, jak robotnicy ciągle do niej coś wołali, a  gdy przechodziła obok, po-zwalali sobie na niedwuznaczne komentarze. Jeden z ro-botników dał znak kierowcy betoniarki, która zaczęła się powoli wycofywać. Szary cement lał się strumieniem do wielkiego dołu.

Ali od kilku tygodni opowiadała im o  tej altanie. Po jednej stronie miało się mieścić jacuzzi, a po drugiej miał być grill. Altanę miały otaczać egzotyczne rośliny, krze-wy i drzewa, żeby wewnątrz stworzyć przytulną, tropikal-ną atmosferę.

– Ali na pewno się tu spodoba – powiedziała Emily pewnym głosem. – urządzi tu najlepsze przyjęcia.

Dziewczyny pokiwały głowami bez większego przeko-nania. Miały nadzieję, że zostaną zaproszone. Miały na-dzieję, że nie nadszedł jeszcze koniec ich ery.

Potem każda z  nich ruszyła w  stronę swojego domu. Spencer poszła do kuchni i  przez okno patrzyła w  stro-nę domku, gdzie odbyła się ta przerażająca impreza. I co z  tego, jeśli Ali zostawiła je na zawsze? Jej przyjaciółki wydawały się zdruzgotane, ale przecież to nie była taka zła wiadomość. Spencer miała po dziurki w nosie Ali i jej wszechwładzy.

Kiedy usłyszała chrząknięcie, podskoczyła ze strachu. Jej mama siedziała przy kuchennym stole z nieobecnym wzrokiem i szklistymi oczami.

Page 20: Bez serca. Pretty Little Liars (7)