Arthur C. Clarke - Wyspa Delfinów

download Arthur C. Clarke - Wyspa Delfinów

of 122

Transcript of Arthur C. Clarke - Wyspa Delfinów

Arthur C. Clarke

WYSPA DELFINWPrzekad: Mira Michakowska

The E-Bookbinder

Spis treciRozdzia 1. ...........................................................................................3 Rozdzia 2. ...........................................................................................5 Rozdzia 3. .........................................................................................10 Rozdzia 4. .........................................................................................15 Rozdzia 5. .........................................................................................20 Rozdzia 6. .........................................................................................26 Rozdzia 7. .........................................................................................31 Rozdzia 8. .........................................................................................37 Rozdzia 9. .........................................................................................42 Rozdzia 10. .......................................................................................46 Rozdzia 11. .......................................................................................53 Rozdzia 12. .......................................................................................58 Rozdzia 13. .......................................................................................65 Rozdzia 14. .......................................................................................69 Rozdzia 15. .......................................................................................76 Rozdzia 16. .......................................................................................82 Rozdzia 17. .......................................................................................87 Rozdzia 18. .......................................................................................94 Rozdzia 19. ..................................................................................... 101 Rozdzia 20. ..................................................................................... 106 Rozdzia 21. ..................................................................................... 113 Rozdzia 22. ..................................................................................... 117 Od autora ......................................................................................... 121

2

Rozdzia 1.Poduszkowiec pdzi przez dolin unoszc si nad star szos na poduszce powietrza. Johnny Clinton spa. Potny haas motoru rozbrzmiewajcy w nocnej ciszy nie przeszkadza mu wcale, by do niego przyzwyczajony niemal od urodzenia. Dla kadego chopca z dwudziestego pierwszego wieku by to magiczny dwik, ktry opowiada o dalekich krajach i dziwnych adunkach, woonych przez te pierwsze tego rodzaju wehikuy, podrujce z atwoci po ldach i morzach. Dobrze znajome wycie odrzutowych silnikw nie budzio go, mogo tylko nawiedza jego sny. Teraz jednak umilko nagle, w samym rodku Transkontynentalnej Drogi Numer 21. To wystarczyo, eby Johnny zbudzi si. Przecierajc oczy usiad na ku i wyty such. Co si mogo sta? Czyby jeden z wielkich liniowcw rzeczywicie zatrzyma si tutaj, szeset kilometrw przed najblisz stacj? C, by tylko jeden sposb, aby si upewni. Johnny waha si przez chwil, gdy ba si panujcego na zewntrz chodu. Po chwili wzi na odwag, owin si w koc, otworzy ostronie drzwi i wyszed na balkon. Noc bya chodna i pikna, a znajdujcy si niemal w peni ksiyc owietla wyranie ca okolic. Od poudniowej strony domu nie wida byo szosy, ale balkon obiega dokoa starowieck fasad, tote w kilka sekund pniej Johnny znalaz si po pnocnej stronie budynku. Mijajc okna sypialni ciotki i kuzynek zachowywa si szczeglnie ostronie; wiedzia, co go czekao, gdyby je obudzi. Ale mieszkacy domu spali gbokim snem w t zimow, ksiycow noc i kiedy przemyka si na palcach koo ich okien, nikt z nich nawet nie drgn. Lecz szybko o nich zapomnia, przekona si bowiem, e nie ni na jawie. Poduszkowiec opuci szerok wstg szosy i spocz na paskim terenie o kilkaset metrw od drogi. wiata mia zapalone. Johnny domyli si, e jest to frachtowiec, a nie statek pasaerski, gdy mia tylko jeden pokad obserwacyjny, zajmujcy niewielki odcinek stupidziesiciometrowej dugoci pojazdu. Johnny nie mg oprze si skojarzeniu, e statek wyglda jak olbrzymie elazko do prasowania, tyle, e zamiast uchwytu ma opywowy mostek umieszczony na jednej trzeciej dugoci od dziobu. Nad mostkiem byskao czerwone wiato sygnalizacyjne, ostrzegajce inne statki, mogce si znale na tej samej drodze. 3

To chyba awaria pomyla Johnny Ciekawe, jak dugo bdzie tak sta? Czy zd pobiec i dobrze mu si przyjrze? Nigdy dotd nie widzia z bliska stojcego poduszkowca. A gdy mkn z szybkoci piciuset kilometrw na godzin, niewiele da si zaobserwowa. Nie namyla si dugo. W dziesi minut pniej, ubrany w najcieplejsz odzie jak mia, ostronie, by nie robi haasu, odryglowa kuchenne drzwi. Nie przyszo mu na myl, kiedy wychodzi w t mron noc, e opuszcza w dom po raz ostatni w yciu. Ale nawet gdyby o tym wiedzia, nie odczuwaby alu.

4

Rozdzia 2.Im bliej Johnny podchodzi do poduszkowca, tym wikszy mu si wydawa. A przecie nie by to jeden ze stutysicznotonowych zbiornikowcw na rop czy zboe, ktre czasami przelatyway ze wistem ponad dolina; mia prawdopodobnie tylko pitnacie czy dwadziecia tysicy ton. Na jego dziobie widnia nieco spowiay napis: SANTA ANNA, BRAZYLIA. Nawet w sabym wietle ksiyca mona byo zauway, e statkowi przydaaby si wiea warstwa farby. Jeeli jego maszyny znajdoway si w tym samym stanie co poatany i wytarty kadub, to powd nieplanowanego postoju atwo byo odgadn. Kiedy Johnny obchodzi nieruchomego potwora dokoa, nie zauway w nim ladu ycia. Nie zdziwio go to jednak; wielkie frachtowce byy przewanie pilotowane automatycznie, a do obsugi statku tej wielkoci wystarcza mniej wicej tuzin osb zaogi. Jeeli rozumowa susznie, to wszyscy oni znajdowali si w maszynowni, starajc si znale przyczyn awarii. Teraz, kiedy silniki odrzutowe ju nie unosiy Santa Anny, spoczywaa ona na wielkich, paskodennych komorach pywakowych, ktre suyy do utrzymywania jej na powierzchni, gdyby opucia si na morze. Biegy dokoa caego kaduba i kiedy Johnny obchodzi statek, sterczay nad jego gow niczym ciany nawisu. W kilku miejscach mona by si na nie wdrapa, gdy z kaduba wystaway uchwyty, wida te byo stopnie, prowadzce do znajdujcych si o sze metrw ponad ziemi lukw wejciowych. Johnny patrzy na te wazy i zastanawia si. Byy prawdopodobnie zamknite, ale co by si stao, gdyby jednak dosta si na pokad? Przy odrobinie szczcia udaoby mu si moe dobrze rozejrze dokoa, zanim zaoga zdyaby go zapa i wyrzuci. Johnny uzna, e jest to jego yciowa szansa; wiedzia, e jeeli nie wykorzysta jej, nigdy sobie tego nie wybaczy Nie wahajc si wic duej zacz wdrapywa si po najbliszych schodkach. Po jakich omiu krokach zatrzyma si, eby si raz jeszcze zastanowi. Ale byo za pno, decyzja zostaa podjta za niego. Zupenie niespodziewanie wielka, oba ciana, ktrej czepia si jak mucha, zacza drga. Potworny haas, jakby tysic grzmotw hukno na raz, przerwa nocn cisz. Johnny spojrza na d i zobaczy wyrzucane spod statku przez prd powietrza kamienie, kurz i kpy trawy. Santa Anna zacza si ciko unosi w powietrze. Nie byo ju dla niego powrotu. Silniki odrzutowe wyrzuciyby go w gr jak pirko. Uciec mg tylko w jeden sposb powinien si dosta do wntrza statku, zanim ten 5

ruszy na dobre. Nie chcia nawet myle o tym, co by si stao, gdyby luk by zamknity. Mia jednak szczcie. Natrafi na klamk wpuszczon we wgbienie w metalowych drzwiach. Nacisn j i drzwi otworzyy si do rodka, ukazujc sabo owietlony korytarz. Po chwili Johnny znalaz si wewntrz Santa Anny. Westchn z ulg by ju bezpieczny. Kiedy zamyka za sob klap luku, ryk silnikw odrzutowych przeszed w miarowy grzmot. W tej samej chwili Johnny poczu, e statek si porusza. Pdzi w nieznanym kierunku. Przez kilka minut chopiec sta jak wryty, potem doszed do wniosku, e nie ma si czego ba. Wystarczy znale drog na mostek kapitaski, wytumaczy co si stao, a zostanie wysadzony na nastpnym przystanku. W cigu kilku godzin policja odstawi go do domu. Dom! Ale przecie on nie mia domu! Nie byo takiego miejsca na wiecie, w ktrym czuby si jak u siebie. Dwanacie lat temu, kiedy mia cztery lata, oboje rodzice zginli w wypadku samolotowym. Od tego czasu mieszka u siostry matki. Ciotka Marta miaa wasn rodzin i nie cieszya si szczeglnie z jej powikszenia. Dopki y tusty, wesoy wuj James, nie byo jeszcze tak le, ale odkd umar, Johnny czu si coraz czciej niepodanym gociem. Po co mia wic wraca i do czego? Zostanie tu choby na pewien czas. Taka okazja moe si ju nigdy nie powtrzy. Im duej o tym myla, tym wikszej nabiera pewnoci, e to los zdecydowa za niego, wskaza mu drog, ktr powinien i. Za swoje pierwsze, najwaniejsze zadanie uzna znalezienie kryjwki. Nie powinno to by trudne na wielkim statku. Niestety, nie mia pojcia o rozkadzie pomieszcze Santa Anny, a wiedzia, e jeeli nie bdzie ostrony, to natknie si na kogo z zaogi. Zdecydowa, e zrobi najlepiej, jeeli dotrze do towarowej czci statku, bo przecie tam nikt nie bdzie zaglda, dopki poduszkowiec znajduje si w ruchu. Czujc si jak wamywacz, Johnny zacz szuka drogi, ale ju po chwili zgubi si cakowicie. Zdawao mu si, e przemierzy wiele kilometrw sabo owietlonych korytarzy, dziesitki przej, mija niezliczone iloci drzwi oznaczonych tajemniczymi nazwiskami. Ju chcia otworzy ktre z nich, kiedy wzrok jego pad na napis Gwna maszynownia. Nie mg si oprze chci, aby tam zajrze. Bardzo wolnym ruchem pchn stalowe drzwi. Kiedy si otworzyy, zobaczy pod sob due pomieszczenie wypenione turbinami i kompresorami. Olbrzymie przewody powietrzne, tak grube, e czowiek mgby si atwo

6

przez nie przecisn, biegy od sufitu do podogi, a haas, rwny grzmotowi stu huraganw, rozdziera mu uszy. Przeciwlega ciana maszynowni pokryta bya tarczami instrumentw kontrolnych. Trzej ludzie przypatrywali im si z tak napit uwag, e Johnny czu, i moe ich bezpiecznie podglda. Zreszt znajdowali si w odlegoci pitnastu metrw od niego i nie powinni byli zauway kilkucentymetrowej szpary w drzwiach. Wida byo wyranie, e naradzaj si gwnie na migi, poniewa mwienie w tym haasie nie miao sensu. Johnny zorientowa si wkrtce, e bya to raczej ktnia ni narada, poniewa gestykulowali gwatownie, wskazywali na zegary i wzruszali ramionami. Wreszcie jeden z nich unis rce do gry gestem wskazujcym, e nie chce mie z tym wszystkim ju nic do czynienia, i wybieg z maszynowni. Johnny pomyla, e Santa Anna nie jest chyba szczliwym statkiem. Po kilku minutach Johnny znalaz kryjwk. By to niewielki skadzik wypeniony skrzyniami i walizami. Kiedy stwierdzi, e wszystkie bagae zaadresowane s do australijskich miejscowoci, zrozumia, e nie grozi mu odesanie do domu. Nie byo powodu, dla ktrego ktokolwiek miaby tu wej, zanim statek przemierzy Pacyfik i znajdzie si po drugiej stronie globu. Oprni niewielk przestrze wrd skrzy i paczek, z westchnieniem ulgi usiad i opar plecy o spor przesyk z napisem: W. Zakady Chemiczne Bundabery. Zastanawia si co moe znaczy W., ale zanim doszed do wniosku, e to wasno, zmorzy go sen. Osun si na tward, metalow podog. Kiedy si obudzi, stwierdzi, e poduszkowiec nie rusza si, wiadczyy o tym brak wszelkiej wibracji i cisza. Spojrza na zegarek i przekona si, e znajduje si na statku od piciu godzin. Przez ten czas Santa Anna zakadajc, e nie zatrzymywaa si po drodze moga atwo przemierzy tysic mil. Prawdopodobnie dotara do jednego z wielkich portw pooonych wzdu wybrzea Pacyfiku i gdy skoczy adowanie towarw, wyruszy na ocean. Johnny wiedzia, e jeeli teraz zostanie przyapany, to jego przygoda szybko si skoczy. Postanowi wic nie rusza si z miejsca, dopki statek nie znajdzie si daleko nad oceanem. Na pewno nie zawrci po to, eby pozby si szesnastoletniego pasaera na gap. By jednak godny i spragniony. Wczeniej czy pniej bdzie musia zdoby co do jedzenia i picia. Santa Anna moe tak sta przez kilka dni, a w takim wypadku gd wykurzy go z kryjwki 7

Postanowi nie myle o jedzeniu, chocia byo to trudne, poniewa wanie nadesza pora niadania. Johnny przypomnia sobie jednak, e wielcy podrnicy i badacze przechodzili znacznie cisze prby. Na szczcie Santa Anna pozostaa w nieznanym porcie tylko przez godzin. Ku swojej wielkiej uldze Johnny poczu, e podoga kryjwki znw zaczyna wibrowa, a z oddali doszo go wycie silnikw odrzutowych. Dozna charakterystycznego uczucia, gdy poduszkowiec unis si nad ziemi, a potem poczu szarpnicie to statek ruszy do przodu. Za dwie godziny znajdzie si ju daleko na morzu jeeli kalkulacje Johnnyego oka si suszne i innego przystanku na ldzie ju nie bdzie. Przetrwa te dwie godziny tak cierpliwie, jak tylko potrafi, po czym uzna, e moe si ju bezpiecznie ujawni. Nieco zdenerwowany wyruszy na poszukiwanie zaogi i jak mia nadziej czego do zjedzenia. Ujawnienie si nie byo jednak tak atwe, jak si spodziewa. Santa Anna, ktra od zewntrz zdawaa si wielka, od rodka bya po prostu olbrzymia. Johnny czu coraz silniejszy gd, ale nadal nie mg natrafi na aden lad ycia. Znalaz jednak co, co poprawio mu humor, may iluminator, ktry pozwoli mu wreszcie wyjrze na zewntrz. Jego rama obejmowaa niewielk przestrze, ale to, co mona byo zobaczy, wystarczyo Johnnyemu. Tak daleko jak mg sign okiem, widzia szare, wzburzone morskie fale. Ani ladu ldu nic, tylko niezmierzona wodna pustynia, przesuwajca si z olbrzymi szybkoci. Johnny po raz pierwszy widzia ocean cae ycie spdzi w gbi ldu, wrd hydroponicznych farm na pustyni Arizony lub w nowych lasach Oklahomy. Widok niezmierzonych obszarw wody by wspaniay, ale te nieco przeraajcy. Dugo sta przed iluminatorem starajc si uzmysowi sobie fakt, e oddala si od ojczystej ziemi w stron kraju, o ktrym mc nie wie. Byo ju za pno, eby zmieni decyzj, wiedzia to na pewno. Niespodziewanie znalazo si rozwizanie problemu ywnoci. Natkn si bowiem na d ratunkow. Bya to omiometrowa, cakowicie obudowana motorwka, umieszczona pod segmentem kaduba, ktry otwiera si niczym wielkie okno. d zawieszona bya na dwch niewielkich dwigach, sucych do opuszczenia jej na morze. Johnny nie mg oprze si chci wdrapania si do odzi i natychmiast zauway szafk z napisem Zapasowe racje ywnociowe. Walka z sumieniem trwaa bardzo krtko, po trzydziestu sekundach chrupa herbatniki i zajada ja8

kie sprasowane miso. Porcja zalatujcej rdz wody zaspokoia szybko jego pragnienie. Poczu si znacznie lepiej. Uzna, e cho nie bdzie to luksusowa wyprawa, jej trudy dadz si jako znie. Odkrycie to wpyno na zmian jego planw. Nie musia si ju ujawnia. Mg si nadal ukrywa i przy odrobinie szczcia po prostu zej niepostrzeenie na ld u kresu podry. Nie mia pojcia, co zrobi potem. Ale Australia to duy kontynent i na pewno da sobie tam jako rad. Powrciwszy do swojej kryjwki z zapasem ywnoci na dwadziecia cztery godziny duej ta podr trwa chyba nie miaa Johnny sprbowa si odpry. Chwilami drzema, od czasu do czasu spoglda na zegarek i prbowa obliczy, gdzie Santa Anna znajduje si w danej chwili. Zastanawia si, czy zatrzyma si na Hawajach lub na jednej z innych wysp Pacyfiku, majc jednak nadziej, e tych postojw nie bdzie. Niecierpliwi si, chcia rozpocz nowe ycie jak najszybciej. Kilka razy wspomnia ciotk Mart. Czy bdzie jej przykro, e od niej uciek? Nie wierzy w to, by te pewien: kuzyni uciesz si, e si go pozbyli. Kiedy, gdy ju bdzie sawny i bogaty, odwiedzi ich dla samej satysfakcji, jak mu sprawi ich miny. To samo dotyczyo wikszoci jego kolegw szkolnych, zwaszcza tych, ktrzy wyszydzali jego niski wzrost i przezywali go maluchem. Pokae im, e mzg i przedsibiorczo znacz wicej ni muskuy Wrd tych przyjemnych marze Johnny niepostrzeenie zapad w gboki sen. Spa jeszcze, kiedy podr si skoczya. Obudzi go gony huk, a po kilku chwilach poczu wstrzs. To Santa Anna uderzya o powierzchni morza. A potem zgasy wiata i zrobio si zupenie ciemno.

9

Rozdzia 3.Po raz pierwszy w yciu Johnny poczu straszny, wprost zwierzcy strach. Zesztywnia, oddycha z trudem, czu si, jak gdyby ciar spad mu na piersi. Wydawao mu si, e ju tonie, co rzeczywicie grozio mu w wypadku, gdyby nie udao mu si w por wymkn z tej puapki. Musia koniecznie znale wyjcie, ale by otoczony przez skrzynie i pakunki i przepychajc si midzy nimi straci cakowicie poczucie kierunku. Przeywa na jawie w senny koszmar, kiedy to czowiek prbuje uciec od niebezpieczestwa, ale nie moe. Dopiero szok i bl, ktrych dozna po zderzeniu si z jakim niewidzialnym przedmiotem, uwolniy go od uczucia paniki. Zrozumia, e nie wolno traci gowy i bdzi na olep w ciemnoci. Powinien i w jednym kierunku, a dotrze do ciany, a nastpnie posuwa si wzdu niej, by natrafi na drzwi. Plan by wspaniay, ale Johnny napotka tyle przeszkd na drodze, e zdawao mu si, i wieki miny, zanim wyczu pod rkami gadko metalu i zrozumia, e dotar do ciany. Potem wszystko poszo atwo, znalaz drzwi, otworzy je i wyda z siebie okrzyk ulgi. Korytarz, w ktrym si znalaz, nie by na szczcie ciemny. Gwne wiata wprawdzie zgasy, ale paliy si zastpcze, niebieskie lampy, owietlajce dostatecznie drog. Nagle poczu zapach dymu i zrozumia, e Santa Anna pali si. Zauway, e korytarz jest obecnie nachylony w kierunku rufy, gdzie znajdoway si wszystkie maszyny. Johnny domyli si, e wybuch wyrwa dziur w kadubie i woda wlewa si do wntrza statku. Nie by pewien, czy statek znajduje si w niebezpieczestwie. Nie podobao mu si to przechylenie, a jeszcze mniej zowieszcze trzeszczenie kaduba. Poduszkowiec koysa si bezradnie, wznosi si i opada, co nieprzyjemnie dranio odek Johnnyego. Domyla si, e s to pierwsze objawy choroby morskiej. Prbowa ignorowa te doznania i skoncentrowa si na sprawie waniejszej uratowania ycia. Jeeli statek tonie, to on, Johnny, musi jak najszybciej znale drog do odzi ratunkowych, ku ktrym zmierzaj teraz prawdopodobnie wszyscy czonkowie zaogi. Zdziwi si zapewne zobaczywszy dodatkowego pasaera, ale moe znajd i dla niego miejsce. Gdzie jednak znajdowaa si stacja odzi ratunkowych? By tam ju i gdyby mia troch czasu, trafiby na pewno. Ale wanie czasu mia bardzo niewiele. W popiechu kilkakrotnie pomyli za 10

krty i musia zawrci. W pewnej chwili natkn si na stalow grod, ktrej przedtem na pewno tu nie byo. Spod jej brzegw wydobywa si dym, a zza niej dobiega trzask pkajcego kaduba. Johnny zawrci i pobieg jak mg najszybciej z powrotem sabo owietlonym korytarzem. By ju zmczony i zrozpaczony, kiedy wreszcie natrafi na waciw drog. Tak, to by ten korytarz, pamita go, na jego kocu bd schody prowadzce do stacji odzi ratunkowych. Teraz, skoro by ju bliski celu, nie musia oszczdza si, ruszy wic naprzd caym pdem. Pami nie zmylia go. Znalaz schody, tak jak si tego spodziewa. Ale d znikna. Zrb kaduba by szeroko otwarty, a ramiona podnonika wysunite na zewntrz. Puste uchwyty koysay si, jak gdyby naigrawajc si z chopca. Silny, porywisty wiatr wpada w otwr kaduba, przez ktry opuszczono d ratunkow, i rozpryskiwa dokoa krople wody. Johnny poczu w ustach gorzki smak soli. Wkrtce mia si z nim lepiej zapozna. Z cikim sercem zbliy si do otworu i spojrza na tafl morza. Bya noc, ale ksiyc, ktry towarzyszy pocztkowi jego przygody, owietla rwnie scen jej zakoczenia. O kilka metrw niej rozszalae fale gwatownie biy w bok statku, a co jaki czas podnosiy si, tworzc u stp Johnnyego mae wiry. Jeeli nawet Santa Anna nie nabieraa wody w innych miejscach, to ta jej cz wkrtce bdzie zalana. Gdzie w pobliu rozleg si stumiony wybuch, wiata awaryjne zamigotay i zgasy. Suyy Johnnyemu dostatecznie dugo, bez nich nigdy nie znalazby wyjcia. Ale czy to teraz miao jakiekolwiek znaczenie? Znalaz si samotny, na toncym statku, o setki mil od ldu. Chopiec wpatrywa si w ciemno usiujc znale jaki lad odzi ratunkowej, ale morze byo puste. Moe d znajdowaa si pod drug burt statku i bya dla niewidoczna. Zaoga przecie nie opuciaby miejsca wypadku, dopty, dopki Santa Anna trzymaa si na powierzchni. Ale z drugiej strony sytuacja bya powana i zaoga nie miaa czasu do stracenia. Johnny zastanawia si, czy aby Santa Anna nie wiezie materiaw wybuchowych lub atwopalnych, a jeeli tak, to kiedy nastpi eksplozja. Fala zalaa mu twarz, olepia go pian; przez ostatnie minuty statek wyranie zanurzy si gbiej. Trudno byo uwierzy, e taki duy obiekt moe tak szybko ton, ale poduszkowce odznaczay si lekk konstrukcj i niewielk wytrzymaoci. Johnny zrozumia, e najwyej za dziesi minut woda dojdzie do jego stp. 11

Myli si jednak. Powolne koysanie statku ustao nagle, Santa Anna bez ostrzeenia przechylia si na bok i zadraa jak konajce zwierz, prbujce po raz ostatni stan na nogi. Johnny nie waha si. Instynkt podpowiedzia mu, e statek zaraz pjdzie na dno i e powinien znale si moliwie jak najdalej od niego. Przygotowa si na nage zetknicie z zimn wod i zgrabnie skoczy w d. Nurkujc zdziwi si, e doznaje uczucia ciepa, a nie chodu. Zapomnia, e w cigu ostatnich kilku godzin przelecia ze strefy zimy w stref lata. Kiedy wychyn na powierzchni, zacz pyn tak szybko, jak mg swoim niezgrabnym, kraulem. Sysza za sob potworne bulgotanie, omot i trzaski, syk jak gdyby pary buchajcej z gejzera. Wszystkie te haasy nagle ustay; sycha byo tylko jk wiatru i szum fal przewalajcych si obok niego w ciemnociach nocy. Zmaltretowany statek poszed na dno nie stawiajc oporu, nie tworzc wirw, ktrych Johnny ba si najbardziej. Kiedy ju wiedzia na pewno, e jest po wszystkim, zacz pyn wolniej i rozglda si wokoo. Pierwsz rzecz, ktr zobaczy, bya d ratunkowa znajdujca si o jakie p mili od niego. Macha rkami i krzycza z caej siy, ale bez skutku. d odpywaa i jeeli nawet kto z zaogi patrzy wstecz, to trudno byo si spodziewa, e spostrzee chopca. Przecie nikt nie wiedzia, e by jeszcze jeden rozbitek do uratowania. Johnny znalaz si wic sam na wodzie, owietlonej tym wiatem zachodzcego ksiyca i nieznanych mu gwiazd poudniowej pkuli. Postanowi lee spokojnie na powierzchni morza, mimo e byo znacznie bardziej rozkoysane ni sodkowodna zatoka, w ktrej uczy si pywania. Ale nawet gdyby wytrzyma w tej pozycji przez wiele, wiele godzin, to w kocu musia zgin. Nie mia nawet jednej szansy na milion na uratowanie si. Jego ostatnia nadzieja rozwiaa si wraz z odpyniciem odzi ratunkowej. Nagle co go uderzyo i to tak mocno, e wyda z siebie okrzyk zdziwienia i lku. By to jednak tylko jaki szcztek kaduba poduszkowca. Chopiec zauway teraz, e w wodzie dokoa niego pywa mnstwo najrozmaitszych przedmiotw. Odkrycie to poprawio mu nieco humor. Pomyla, e gdyby udao mu si zbudowa tratw, to szans jego wzrosyby ogromnie. Moe nawet dotrze do brzegu, tak samo jak ludzie, ktrzy niemal przed stu laty przemierzyli Pacyfik na synnej Kon-Tiki. Popyn w stron podnoszcych si i opadaj cych na wodzie szcztkw. Morze stao si nage znacznie spokojniejsze, to ropa wypywajca z poduszkowca uspokoia fale. Nie syczay ju tak zowrbnie jak przedtem, ale po pro 12

stu koysay si leniwie. Z pocztku ba si ich, tak byy strome i wysokie, ale teraz, unoszc si i opadajc wraz z nimi, przekona si, e nie s wcale grone. Nawet w obecnej sytuacji cieszy si, e moe tak lekko i bezpiecznie pyn wraz z najwiksz choby fal. Przemyka si pomidzy skrzyniami, pustymi butelkami i kawakami drewna. aden z tych przedmiotw nie mia dla wartoci; szuka czego wystarczajco duego, czego, co mogoby go unie. Straci ju niemal wszelk nadziej, kiedy w odlegoci okoo pitnastu metrw od siebie zauway ciemny prostokt wznoszcy si i opadajcy na falach. Kiedy podpyn bliej, zobaczy z radoci, e jest to dua drewniana skrzynia. Z trudem wdrapa si na ni i z zadowoleniem stwierdzi, e wytrzymuje jego wag. Tratwa nie bya zbyt stabilna i miaa skonno do przechylania si, ale tylko do chwili kiedy Johnny pooy si na niej w poprzek, odtd pyna pewniej, koyszc si na falach i wystajc na wysoko okoo siedmiu centymetrw ponad powierzchni wody. W jasnym wietle ksiyca Johnny odczyta wypisane na niej sowa: Przechowywa w suchym i chodnym miejscu. C, nie byo to szczeglnie suche miejsce, cho na pewno chodne. Zimny wiatr przenika przez mokr odzie chopca. Ale trzeba si byo z tym pogodzi, przynajmniej do wschodu soca. Johnny spojrza na zegarek i bez specjalnego zdziwienia przekona si, e ten stoi. Ale czy miao to jakiekolwiek znaczenie? Przypomniao mu si, e przekroczy kilka stref czasu od chwili, gdy znalaz si na pokadzie nieszczsnej Santa Anny. Jego zegarek, nawet gdyby chodzi, spieszyby si o co najmniej sze godzin. Drc na caym ciele lea na swojej maej tratwie, obserwowa zachd ksiyca i wsuchiwa si w szum morskich fal. By nadal peen niepokoju, ale paniczny strach opuci go ju. Tyle razy udao mu si w ostatnich godzinach uj z yciem, e nabra uczucia, i nic nie moe mu si sta. Nie mia wprawdzie ani ywnoci, ani wody, ale przecie nie umrze z godu w cigu kilku dni. Nie chciao mu si siga dalej myl w przyszo. Ksiyc sta ju nisko, a noc dokoa niego stawaa si coraz ciemniejsza. Ale wanie teraz Johnny zauway ze zdziwieniem, e morze rozbyskiwao tysicami wiateek. Zapalay si i gasy niczym elektryczne reklamy, tworzc za jego dryfujc tratw pasmo migotliwego blasku. Kiedy zanurzy do w wodzie iskry zaczy bi z koniuszkw jego palcw. Widok ten by tak wspaniay, e chopiec zapomnia na chwil o grocym mu niebezpieczestwie. Sysza o tym, e w morzu yj wiecce stworzenia, ale nigdy nie przypuszcza, e jest ich a tyle. Po raz pierwszy zobaczy je 13

den z cudw, jedn z tajemnic oceanu, ywiou, ktry pokrywa trzy czwarte powierzchni globu ziemskiego i ktry teraz decydowa o jego yciu. Ksiyc dotkn horyzontu, zawis nad nim przez chwil i znikn. Niebo nad chopcem pono od gwiazd. Jedne z nich naleay do prastarych konstelacji, inne, janiejsze, zostay umieszczone przez czowieka na rnych orbitach w cigu pidziesiciu lat, ktre miny od czasu jego dotarcia do kosmosu. Ale adna z nich nie bya tak ywa jak te, ktre skrzyy si pod wod miliardami, tak e tratwa zdawaa si pyn po jeziorze ognia. Chopcu zdawao si, e od chwili, gdy ksiyc zaszed, upyny wieki, zanim pojawiy si pierwsze oznaki wschodu soca. Wreszcie dostrzeg na wschodzie sab powiat, ktra powoli rozszerzaa si na cay horyzont, i poczu radosne bicie serca. W cigu kilku sekund gwiazdy na niebie i morzu zgasy, jakby ich nigdy nie byo. Zacz si dzie. Nie byo jednak dane Johnnyemu cieszy si zbyt dugo piknem poranka, bo nagle zobaczy co, co pozbawio go wszelkiej nadziei. Od zachodu, sunc wprost na niego z szybkoci i zdecydowaniem, ktre zmroziy mu krew w yach, nadcigay dziesitki szarych petw o trjktnych ksztatach.

14

Rozdzia 4.Patrzc na petwy, sunce w stron tratwy i przecinajce powierzchni wody z nieprawdopodobn wprost szybkoci, Johnny przypomnia sobie rne okropne opowieci o rekinach i zaatakowanych przez nich rozbitkach. Skuli si, jak tylko mg najbardziej na swojej skrzyni. Zakoysaa si gronie, co uwiadomio chopcu, e nawet mae pchnicie wystarczyoby, eby si przewrcia. Ku swemu zdziwieniu nie czu zbyt wielkiego strachu, raczej al i nadziej, e kiedy nadejdzie to najgorsze, wszystko szybko si skoczy. Przykro mu te byo, e nikt si nie dowie o jego losie. Po chwili woda dokoa niego zaroia si od lnicych, szarych cia wynurzajcych si raz po raz spod powierzchni wody, poruszajcych si wdzicznymi, pynnymi ruchami. Johnny niewiele wiedzia o morskich stworach, ale by pewny, e rekiny pywaj jako inaczej. Poza tym zwierzta te wdychay powietrze w taki sam sposb jak on; gdy zbliay si do niego sysza ich sapanie i widzia jak nozdrza ich otwieraj si i zamykaj. Ale oczywicie! To byy delfiny! Johnny uspokoi si i przesta si kuli na rodku swojej tratwy. Widywa delfiny w kinie lub w telewizji i wiedzia, e s to przyjazne, inteligentne zwierzta. Teraz bawiy si jak dzieci wrd szcztkw Santa Anny, podrzucajc je w gr dugimi, poyskliwymi pyskami i wydajc przy tym najdziwaczniejsze gwizdy i syki. W odlegoci kilku metrw od tratwy jeden z nich wysadzi gow z wody i balansowa desk na nosie jak wytresowane zwierz cyrkowe. Zdawao si, e mwi do swoich towarzyszy: Popatrzcie na mnie, zobaczcie, jaki jestem zrczny! Dziwna, wprawdzie nie ludzka, ale jake inteligentna gowa zwrcia si w stron Johnnyego i delfin odrzuci swoj zabawk gestem wyraajcym zdumienie. Zanurzy si w wodzie piszczc z podniecenia. Po chwili Johnny zosta otoczony przez poyskliwe, zaciekawione pyski. Delfiny umiechay si tak zaraliwie, e po chwili Johnny zda sobie spraw, i odwzajemnia im si umiechem. Nie czu si ju samotny, mia towarzystwo. Cieszyo go to, chocia nie byy to istoty ludzkie i nie mogy mu pomc. Fascynowa go widok jasnoszarych, jak gdyby wypolerowanych cia, poruszajcych si z tak zwinnoci i a 15

twoci wrd szcztkw Santa Anny. Wiedzia, e zwierzta bawi si, baraszkujc w morzu niczym mode baranki na wiosennej ce. Delfiny wyskakiway od czasu do czasu z wody i przyglday si chopcu tak, jakby chciay si upewni, e im jeszcze nie uciek. Przypatryway si z ciekawoci, gdy zdejmowa z siebie przemoczon odzie i rozkada j, eby wyscha na socu. Zdawao si, e zastanawiaj si powanie, gdy Johnny rzuci im cakiem na serio pytanie: No i co mam teraz robi? Jedno byo dla oczywiste. Musi za wszelk cen znale schronienie przed tropikalnym socem, bo inaczej usmay si ywcem. Na szczcie problem ten da si szybko rozwiza. Zbudowa z desek wyowionych z morza co w rodzaju daszku. Powiza deski za pomoc chustki do nosa, a nastpnie nakry koszul. By dumny ze swojego pomysu i mia nadziej, e przygldajce mu si delfiny doceniaj jego spryt. Nie pozostawao mu nic innego, jak lee w cieniu, oszczdza siy i pozwoli by wiatr i prd niosy go ku nieznanemu przeznaczeniu. Nie by godny, a cho mia bardzo wysuszone usta, wiedzia, e dopiero za kilka godzin pragnienie stanie si dla niego powanym problemem. Morze byo teraz znacznie spokojniejsze, fale unosiy si i opaday agodnymi, miarowymi ruchami. Johnny sysza kiedy zdanie: Huta si na grzbietach fal. Teraz wiedzia ju dokadnie, co to znaczy. By spokojny, odprony, niemal zapomnia o swojej rozpaczliwej sytuacji, wpatrywa si w bkit morza, w bkit nieba, obserwowa dziwne, pikne zwierzta, ktre baraszkoway i plsay dokoa niego, a od czasu do czasu wyskakiway wysoko w powietrze powodowane sam tylko radoci ycia Co nagle wstrzsno tratw i Johnny ockn si. Musia spa przez kilka godzin, bo soce byo ju niemal w zenicie. Po chwili tratwa znowu si zatrzsa i Johnny zrozumia, co byo tego przyczyn. Cztery delfiny, pync obok siebie, popychay tratw nosami. Ju pyna szybciej ni potrafiby czowiek, a wci nabieraa rozpdu. Johnny ze zdumieniem patrza na te dziwne, pynce w odlegoci zaledwie kilku centymetrw od niego zwierzta. Czyby to bya jaka ich nastpna zabawa? Ju w momencie kiedy zadawa sobie to pytanie, wiedzia, e odpowied brzmi: Nie! Zachowanie si delfinw ulego cakowitej zmianie. Wydawao si celowe i przemylane. Zabawa skoczya si. Johnny znajdowa si teraz w rodku duej grupy zwierzt pyncych w tym samym kierunku. Byy ich dziesitki, jeeli nie setki, przed nim, za nim, na prawo i na lewo od niego, tak dale-

16

ko, jak siga wzrokiem. Mia wraenie, e pynie przez ocean w centrum oddziau wojskowego brygady kawalerii. Zastanawia si, jak dugo zwierzta wytrzymaj to tempo, ale na razie nie zdradzay adnych objaww zmczenia. Od czasu do czasu jedno z nich odpywao od tratwy i wtedy inne natychmiast zajmowao jego miejsce, tote szybko jazdy nie zmniejszaa si. Johnny nie potrafi dokadnie oceni prdkoci, z jak si posuwali, ale przypuszcza, e wynosi powyej piciu mil na godzin. Nie orientowa si natomiast zupenie, czy pynie na pnoc, poudnie, wschd czy zachd, gdy soce stao niemal w zenicie. Dopiero znacznie pniej zrozumia, e pyn na zachd, bowiem soce zaczo kry si za horyzont na wprost niego. Cieszy si, e zblia si noc i chd. Drczyo go pragnienie, mia spieczone i popkane wargi i chocia ncia go pienica si dokoa niego woda, wiedzia, e nie wolno jej pi. Pragnienie byo tak silne, e zaguszao gd. Nawet gdyby mia ywno, nie potrafiby nic przekn. Kiedy soce wreszcie zaszo, cae w aureoli zota i purpury, Johnny poczu ogromna ulg. Delfiny wci zday na zachd. W grze zapalay si gwiazdy, wschodzi ksiyc. Jeeli wytrzymaj to tempo przez ca noc pomyla Johnny to przepyniemy prawie sto mil. Musz zda do okrelonego celu, ale do jakiego? Zacz mie nadziej, e dotrze do jakiego ldu, e te przyjazne i inteligentne stworzenia prowadz go tam, ale nie mg zrozumie, dlaczego podjy ten trud. Bya to najdusza noc, jak kiedykolwiek przey. Rosnce wci pragnienie nie pozwalao mu zasn. Na dodatek skr mia spalon i obola, wic wierci si i krci, przez cay czas daremnie szukajc wygodniejszej pozycji. Przewanie lea pasko na plecach i podkada czci odziey pod bardziej bolesne miejsca. Ksiyc i gwiazdy przesuway si po niebie szalenie powoli. Co pewien czas ostre wiato jakiego satelity pdzio z zachodu na wschd szybciej ni wszystkie gwiazdy i w przeciwnym od nich kierunku. Johnny zoci si na myl o tym, e w stacjach kosmicznych siedz ludzie majcy do dyspozycji rne przyrzdy, za pomoc ktrych mogliby go znale gdyby tylko zechcieli go szuka. Ale niestety, nie mieli po temu adnego powodu. Tym razem Johnny nie ucieszy si z nastania dnia. Wiedzia, jak trudno bdzie mu si obroni przed tropikalnym socem. Odbudowa namiocik, wczoga si do rodka i prbowa nie myle o piciu. Byo to jednake niemoliwe. Wci od nowa marzy o zimnym koktajlu mlecznym, o szklance chodnego soku owocowego albo o szumicych strumie 17

niach fontanny. A przecie by na morzu dopiero od trzydziestu godzin; mm rozbitkowie potrafili przey bez wody znacznie duej. Na duchu podtrzymywaa go jedynie determinacja i energia jego eskorty. Delfiny suny nadal na zachd pchajc tratw z nie zmniejszajc si szybkoci. Johnny nie zastanawia si ju nad ich tajemniczym zachowaniem si. Uzna, e zagadka ta albo rozwie si sama we waciwym czasie albo wcale. Wreszcie, ju dobrze po wschodzie soca, zobaczy zarysy ldu. Przez duszy czas obawia si, e jest to tylko obok na horyzoncie lecz w takim razie byby to jedyny obok na niebie, ktry w dodatku znalaz si na wprost jego oczu. Wkrtce mia ju pewno, e to wyspa. Zdawaa si unosi nad powierzchni morza, a drganie powietrza sprawiao, e mona byo odebra wraenie, i chyboce si i balansuje tu nad horyzontem. Po upywie godziny Johnny widzia j ju wyranie. Bya duga, paska i cakowicie pokryta drzewami. Wskie pasmo olepiajcego biaego piasku okalao jej brzegi, a dalej musia si cign bardzo szeroki pas ska, bo fale rozbijay si w odlegoci jakiej mili od ldu. Johnny zrazu nie dostrzega adnego ladu ycia, ale wkrtce ujrza z radoci cienk smug dymu unoszcego si nad rodkow czci wyspy. Tam gdzie jest dym, musz by i ludzie, a take woda, ktrej domaga si cay jego organizm. Znajdowali si jeszcze w odlegoci kilku mil od wyspy, kiedy delfiny sprawiy mu okrutn niespodziank. Skrciy ostro, jak gdyby zamierzay omin ld, do ktrego byo tak blisko. Ale ju po chwili Johnny zrozumia, o co im chodzi. Pasmo ska stanowio dla nich zbyt trudn przeszkod, chciay j wic omin i podpyn do wyspy od innej strony. Droga okrna zabraa im co najmniej godzin, ale Johnny ju si nie niepokoi, wiedzia, e niebezpieczestwo mino. Kiedy wreszcie tratwa wraz ze swoj niestrudzon eskort zbliya si do brzegw wyspy od strony zachodniej, dostrzeg ma flotyll zakotwiczonych odzi, nastpnie kilka niskich, biaych budynkw, wreszcie grup chat i jakich ciemnoskrych ludzi krztajcych si pomidzy nimi. Na tej samotnej wysepce Oceanu Spokojnego mieszkaa wida do liczna spoeczno ludzka. Delfiny zdaway si by nieco niezdecydowane; Johnny odnis wraenie, e boj si wpynicia na pytk wod. Pchny tratw ku zakotwiczonym odziom i wycofay si, jak gdyby chciay da do zrozumienia, e reszta naley do niego. 18

Chcia im podzikowa, ale mia zbyt wysuszone usta. Zelizgn si wic powoli z tratwy, znalaz si po pier w wodzie i zacz brodzi ku ldowi. Ludzie na play zauwayli go i biegli ju ku niemu. Niech sobie poczekaj pomyla. Odwrci si w stron cudownych, wielkich stworze, ktre sprawiy mu t niezwyk, wrcz nieprawdopodobn podr, i pomacha im rk, pragnc jako wyrazi sw wdziczno. Ale one ju odpyway ku swym domowym pieleszom, w gb oceanu. I nagle co dziwnego stao si z nogami chopca. Piasek te zachowa si dziwnie, bo unis si i uderzy go w twarz. I zaraz wszystko dokoa znikno z jego wiadomoci wraz z delfinami i wysp.

19

Rozdzia 5.Kiedy Johnny si obudzi, stwierdzi, e ley na niskim ku, w czystym pokoju o biaych cianach. Nad jego gowa obraca si wentylator, a przez zasonite firank okno sczyo si dzienne wiato. Wyplatane krzeso, may stolik, komoda i umywalka uzupeniay umeblowanie pokoju. Nawet, gdyby nie poczu lekkiego zapachu rodkw dezynfekujcych, wiedziaby, e znajduje si w szpitalu. Usiad na ku i natychmiast krzykn z blu. Zdawao mu si, e cae jego ciao stano w pomieniach. Spojrza na siebie i stwierdzi, e ma ognicie czerwon skr, uszczc si caymi patami. Wida zajto si nim ju, gdy najgorsze miejsca posmarowane byy grubo bia maci. Johnny zrezygnowa na razie z poruszania si i opad na poduszk wydajc z siebie kolejny mimowolny okrzyk blu. W tej samej chwili otworzyy si drzwi i do pokoju wesza ogromna kobieta. Miaa ramiona gruboci palmowych pni, a reszt ciaa w tej samej mniej wicej skali. Waya co najmniej sto dwadziecia kilo, a jednak nie bya otya, lecz po prostu wielka. Jak si czujesz, chopcze? zapytaa. Dlaczego tak wrzeszczysz? Jak yj nie syszaam takich krzykw z powodu gupiej opalenizny. Na jej szerokiej, czekoladowej twarzy ukaza si wesoy umiech, co powstrzymao Johnnyego od ostrej odpowiedzi. Skrzywiwszy wic tylko usta w niewyranym umiechu, pozwoli zmierzy sobie gorczk i policzy puls. A teraz powiedziaa odkadajc termometr dam ci co na sen, a kiedy si obudzisz nie bdzie ci ju bolao. Ale przedtem podaj mi adres, ebymy mogli zawiadomi twoj rodzin. Johnny zesztywnia na caym ciele. Po tym, co przeszed, nie mia zamiaru da si odesa do domu najbliszym statkiem. Nie mam w ogle rodziny powiedzia. Nie mam nikogo, komu chciabym przekaza wiadomo. Brwi pielgniarki uniosy si. Hmmm odezwaa si sceptycznym tonem w takim razie dam ci rodek nasenny od razu. Chwileczk powstrzyma j Johnny. Prosz mi powiedzie, gdzie jestem? Czy to Australia? Pielgniarka powoli nalaa nieco przejrzystego pynu do szklanej miarki, po czym odpowiedziaa mu. 20

Tak i nie. Jest to terytorium australijskie, ale odlege o sto mil od kontynentu. Znajdujesz si na jednej z wysp wchodzcych w skad Wielkiej Rafy Koralowej. Masz wielkie szczcie, e udao ci si tu dotrze. A teraz przeknij to. Nie ma najgorszego smaku. Johnny skrzywi si, ale okazao si, e pielgniarka mwi prawd. Pokn lekarstwo, po czym zada jeszcze jedno pytanie. Jak nazywa si ta wyspa? Olbrzymka wydaa z siebie stumiony chichot, co zabrzmiao jak odlegy grzmot. Ty powiniene to wiedzie powiedziaa. Lekarstwo podziaao jednake tak szybko, e Johnny ledwie usysza jej odpowied, zanim zapad w sen. Nazywamy j Wysp Delfinw. Kiedy Johnny znowu si obudzi, by nieco zdrtwiay, ale skra ju go nie pieka. Dua jej cz zuszczya si i przez kilka nastpnych dni wyglda, jakby zmieni skr niczym w. Pielgniarka poinformowaa go, e nazywa si Tessie i pochodzi z wyspy Tonga. Przygldaa si z aprobat, jak poera omlet, kawa misa z puszki i mnstwo tropikalnych owocw. Po tym posiku Johnny poczu, e powrciy mu siy. Chcia od razu przystpi do zbadania terenu. Nie bd taki niecierpliwy uspokajaa go Tessie. Masz mnstwo czasu. Przeszukaa stos odziey i znalaza odpowiedni dla Johnnyego koszul i szorty. Masz, zmierz to. I we kapelusz. Trzymaj si z dala od soca, dopki nie zahartujesz skry. W przeciwnym razie znajdziesz si z powrotem u mnie, a tego sobie nie ycz. Bd ostrony przyrzek Johnny. Doszed do wniosku, e lepiej nie naraa si olbrzymce. Tessie wsuna dwa palce w usta i ostro zagwizdaa. Do pokoju niemal natychmiast wesza szczupa dziewczynka. Masz tu swojego chopca od delfinw, Annie powiedziaa do niej pielgniarka. Zaprowad go do biura. Doktor ju czeka. Johnny znalaz si z ma na olepiajco biaej ciece usypanej z kawakw koralu. Soce prayo. Przechodzili pod rozoystymi drzewami podobnymi do dbw, ale o znacznie wikszych liciach. Drzewa te nieco rozczaroway Johnnyego, bo zawsze sobie wyobraa, e tropikalne wyspy s poronite palmami. 21

Nastpnie weszli na wsk drog prowadzc do szerokiej polany i znaleli si przed grup parterowych budynkw z betonu, poczonych krytymi przejciami. Niektre z nich miay due okna, za ktrymi wida byo pracujcych ludzi, inne byy ich pozbawione. Prawdopodobnie mieciy si w nich maszyny, bo biegy do nich rury i kable. Johnny wszed za swoj przewodniczk po schodach do gwnego budynku. Kiedy przechodzi przed oknami, widzia, e znajdujcy si za nimi ludzie przygldaj mu si z zainteresowaniem. Nie mona si temu byo dziwi, biorc pod uwag sposb, w jaki znalaz si na wyspie. Johnny zacz si zastanawia, czy caa ta jego podr nie bya wytworem imaginacji wydawaa si zbyt fantastyczna, by moga by prawdziw. I czy to miejsce naprawd nazywao si Wysp Delfinw, jak twierdzia pielgniarka Tessie? Wygldao to na zbyt nieprawdopodobny zbieg okolicznoci. Jego przewodniczka bya bardzo niemiaa albo bardzo przestraszona, bo nie wypowiedziaa ani jednego sowa i po doprowadzeniu Johnnyego do drzwi z napisem Dr Keith zastpca dyrektora znikna natychmiast. Johnny zapuka, odczeka a usyszy: Prosz wej, pchn drzwi i znalaz si w duym, klimatyzowanym gabinecie, odwieajco chodnym w porwnaniu z panujcym na zewntrz upaem. Dr Keith, mczyzna po czterdziestce, wyglda jak typowy profesor. Mimo i siedzia za biurkiem, wida byo, e jest wysoki i szczupy. By take pierwszym biaym czowiekiem, jakiego Johnny widzia na wyspie. Wskaza na krzeso i powiedzia nieco nosowym gosem: Siadaj, synu. Johnny nie lubi, kiedy go nazywano synem, nie podoba mu si te australijski akcent, ktry sysza zreszt po raz pierwszy w yciu. Ale powiedzia grzecznie: Dzikuj panu usiad i czeka co stanie si dalej. Nastpne sowa doktora byy zupen niespodziank. Najpierw opowiedz mi, co si z tob dziao po zatoniciu Santa Anny. Wszystkie plany Johnnyego rozbiy si. Siedzia i patrzy z otwartymi ustami na doktora. Owe plany byy niezupenie jasne, zamierza jednak, przynajmniej przez pewien czas, udawa marynarza, rozbitka, cierpicego na zanik pamici. Ale skoro doktor wiedzia o poduszkowcu, to zapewne wiedzia take, skd Johnny pochodzi, i niewtpliwie kae go odesa do domu. Zdecydowa jednak, e nie podda si bez walki.

22

Nie syszaem o adnej Santa czy jak jej tam powiedzia z niewinna min. Nie doceniasz naszej inteligencji, synu. Kiedy zjawie si na tej wyspie w tak niezwyky sposb, zapytalimy oczywicie stra przybrzen drog radiow, czy zaton w pobliu jaki statek. Odpowiedziano nam, e zaoga poduszkowca Santa Anna wyldowaa w Brisbane i owiadczya, e jej statek zaton o sto mil na wschd od naszego wybrzea. Jednake stwierdzia te, e wszyscy, wcznie z kotem, uratowali si. Informacja ta wskazywaaby na to, e nie jechae Santa Ann, ale wpado nam do gowy, e moe bye pasaerem na gap. Potem wystarczyo ju tylko sprawdzi posterunki policyjne na trasie Santa Anny. Doktor zamilk na chwil, wzi fajk z biurka i obejrza j tak dokadnie, jakby j widzia po raz pierwszy w yciu. W tym momencie Johnny zrozumia, e doktor prowadzi z nim jak gr, i jego pocztkowa niech do niego wzmoga si o kilka stopni. Zdziwiby si, gdyby si dowiedzia, ilu chopcw wci ucieka z domu cign dalej ten irytujcy gos. Przez wiele godzin pracowalimy, aeby doj do tego, kim jeste i musz powiedzie, e kiedy poczylimy si z twoj ciotk Mart, nie wyrazia szczeglnej wdzicznoci. Nie dziwi ci si, e ucieke od niej. Moe doktor Keith wcale nie by taki zy. Skoro ju tu jestem, to co macie zamiar ze mn zrobi? zapyta Johnny. Stwierdzi przy tym, e niestety, gos zaama mu si nieco, a zy rozczarowania cisn si do oczu. Na razie nie moemy wiele zrobi odpowiedzia doktor, budzc natychmiast nadziej w Johnnym. Nasz statek popyn na kontynent i wrci dopiero jutro. Nie odpynie znowu wczeniej ni za tydzie, moesz wic liczy na to, e pozostaniesz tu przez nastpnych osiem dni. Osiem dni! A wic szczcie jeszcze go nie opucio. Wiele rzeczy moe si zdarzy w takim okresie, a on ju si o to postara! W cigu nastpnych trzydziestu minut opisywa dokadnie sw podr z miejsca katastrofy na wysp, a doktor Keith robi notatki i od czasu do czasu zadawa pytania. Nie czyni wraenia zdziwionego. Kiedy Johnny skoczy mwi, doktor wycign z szuflady paczk fotografii. Byy to zdjcia delfinw; Johnny nie mia pojcia, e jest a tak wiele ich odmian. Czy mg by rozpozna swoich przyjaci? zapyta.

23

Sprbuj odpowiedzia chopiec, przerzucajc odbitki. Wyeliminowa wikszo z nich, pozostawiajc trzy jako prawdopodobne i dwie jako moliwe. Doktor Keith zdawa si by zadowolony z tego wyboru. Tak powiedzia to s zapewne one. A potem zada Johnnyemu bardzo dziwne pytanie. Czy ktry z nich mwi co do ciebie? Johnny wzi to za art. Ale po chwili stwierdzi, e doktor mwi z pen powag. Wydaway rne dwiki gwizdy, piski, szczekania ale nie byo w tym nic takiego, co daoby si zrozumie. A moe co w tym rodzaju? zapyta doktor. Nacisn jaki guzik w blacie biurka i z gonika stojcego w kcie gabinetu popyny dwiki podobne do skrzypienia furtki o zardzewiaych zawiasach, potem inne, przypominajce rozrusznik staromodnego silnika benzynowego, a potem nage rozlegy si sowa: Dzie dobry panie doktorze. Sowa te byy powiedziane szybciej ni mgby je wymwi jakikolwiek czowiek, ale zabrzmiay zupenie wyranie. Ju teraz, podczas tego pierwszego suchania delfiniego gosu Johnny wiedzia, e nie jest to tylko echo ludzkiej mowy, lub jej przedrzenianie. Zwierz, ktre powiedziao Dzie dobry panie doktorze, rozumiao doskonale, co mwi. Wygldasz na zdziwionego umiechn si doktor. Czy nigdy nie syszae o tym, e delfiny potrafi mwi? Johnny potrzsn gow. Ju od pidziesiciu lat wiemy, e delfiny maj wasny, rozwinity jzyk. Prbowalimy si z nim zapozna, starajc si jednoczenie nauczy zwierzta podstaw naszego jzyka. Dziki metodzie wypracowanej przez profesora Kazana uzyskalimy nieze rezultaty. Poznasz profesora, kiedy wrci na wysp z kontynentu. Bardzo mu zaley na wysuchaniu twojej opowieci. Ale poczekaj, musz znale kogo, kto by si tob zaj. Doktor Keith znowu nacisn guzik i goniczek wewntrznego telefonu natychmiast mu odpowiedzia: Tu szkoa. Sucham, doktorze. Czy ktry ze starszych chopcw jest w tej chwili wolny? Przyl panu Micka. Dobrze. Niech przyjdzie tu, do biura.

24

Johnny westchn. Pomyla, e nawet na tak maej i odlegej wyspie nie mona si uwolni od szkoy

25

Rozdzia 6.Jako przewodnik po wyspie Mick Nauru mia tylko jedn wad we wszystkim przesadza. Wikszo jego opowieci bya tak nieprawdopodobna, e nikt chyba nie wziby ich na serio, ale czasami Johnny nie wiedzia, czy Mick go nabiera, czy nie. Czy, na przykad, moliwe, eby pielgniarka Tessie (Dwutonowa pielgniarka, jak nazywali j mieszkacy wyspy) ucieka z domu, bo olbrzymie dziewczyny na wyspie Tonga wymieway j za to, e jest taka drobna? Mick zapewnia go, e to szczera prawda. Zapytaj j sam, jeeli mi nie wierzysz powiedzia patrzc na Johnnyego powanie spod wielkiej, czarnej, kdzierzawej czupryny. Na szczcie, inne jego informacje daway si atwiej sprawdzi, a w sprawach powanych mona mu byo cakowicie ufa. Kiedy doktor odda mu Johnnyego pod opiek, Mick zabra go na krtk wycieczk, a przy okazji zrobi mu szybki wykad o historii i geografii wyspy. Na jej nieduej przestrzeni dziao si bardzo wiele. Dopiero po jakim czasie Johnny zacz si swobodnie po niej porusza. Pierwsza rzecz, ktr od razu zrozumia, by fakt, e ludno Wyspy Delfinw skada si z dwch grup: jedn stanowili naukowcy i technicy stacji badawczej, a drug rybacy, ktrzy obsugiwali odzie i yli z podw morza. Z tej drugiej grupy pochodzili rwnie pracownicy obsugujcy elektrownie, wodocigi i zajmujcy si rnymi innymi podstawowymi pracami, takimi jak gotowanie, pranie oraz prowadzenie niewielkiej fermy, z dziesicioma przekarmionymi krowami. Sprowadzilimy tu krowy wyjania Mick po tym jak profesor prbowa nakoni ludzi do picia mleka delfinw. By to jedyny wypadek, kiedy doszo do buntu na wyspie. Odkd tutaj mieszkasz? zapyta Johnny Czy urodzie si na wyspie? O nie! Moja rodzina przybya z Wyspy Darnley w cieninie Torres. Przenielimy si tutaj przed piciu laty, kiedy miaem dwanacie lat. Rodzicw znciy dobre zarobki, a i praca zapowiadaa si ciekawie. A czy jest rzeczywicie ciekawa? Jasne! Za nic nie wrcibym na Darnley albo na kontynent! Zaczekaj, a poznasz rafy, a zrozumiesz mnie. 26

Zeszli ze schludnie utrzymanej cieki i poszli skrtem przez las, zajmujcy wiksz cz wyspy. Drzewa rosy gsto, ale przeciskali si pomidzy nimi bez trudu, zwaszcza, e nie napotykali ani lian, ani cierni, ktrych Johnny spodziewa si w tropikalnym lesie. Rolinno bya wprawdzie dzika, ale niegrona dla czowieka. U podstaw niektrych pni sterczay jakby grube wsy i dopiero po pewnym czasie Johnny zrozumia, e byy czci skadow drzew. Moe te drzewa nie ufay mikkiej glebie, z ktrej wyrastay i wypuszczay korzenie ponad ziemi, by mie w razie czego dodatkowe podpory. To s pandany wyjani Mick. Niektrzy nazywaj je drzewami chlebowymi, poniewa ich owoce po upieczeniu maj smak chleba. Dla mnie s paskudne. Uwaaj! Ale spni si. Prawa noga Johnnyego zapada si po kolano w ziemi, a kiedy prbowa j uwolni, lewa zapada si jeszcze gbiej. Przykro mi powiedzia Mick raczej beztrosko. Powinienem ci ostrzec. S tu liczne kolonie burzykw buduj swoje gniazda w ziemi, jak krliki, i w niektrych miejscach nie mona zrobi kroku, eby w nie nie wdepn. Dzikuj ci za ostrzeenie powiedzia sarkastycznie Johnny, wycigajc nogi z piasku i otrzepujc z nich kurz. Zrozumia, e bdzie si musia nauczy wielu rzeczy na Wyspie Delfinw. Wdepn jeszcze kilka razy w nory burzykw, nim wreszcie wyszli z lasu i poszli pla wschodnim brzegiem wyspy. Johnny ze wzruszeniem wpatrywa si w bezkresne wody Pacyfiku. Trudno mu byo uwierzy, e przyby stamtd, zza dalekiego horyzontu, i e ratunek zawdzicza cudownemu wydarzeniu, ktrego jeszcze nie rozumia. Nie wida tu byo ladu ycia, mogli sobie wyobrazi, e s jedynymi mieszkacami wyspy. To wybrzee byo okresowo atakowane przez silne burze, tote wszystkie budynki i instalacje portowe znajdoway si po drugiej stronie wyspy. Olbrzymi, wypowiay pie drzewa wystawa z piasku jak milczcy pomnik minionych huraganw. Wida byo wielkie zway martwych koralowcw wace po kilka ton, ktre zostay zapewne wyrzucone na pla przez potne fale. Teraz panowa tu wielki spokj. Chopcy szli wrd piaszczystych wydm, pomidzy skrajem lasu i pokryt koralowcami pla. Mick rozglda si dokoa i w kocu znalaz to, czego szuka.

27

Jakie wielkie stworzenie wypezo z morza pozostawiajc po sobie lad, podobny do ladu gsienic czogu. Na kocu tego ladu, na maym wzniesieniu widniaa kupka gadkiego piasku. Mick zacz j rozkopywa rkami. Johnny pomg mu. Na gbokoci okoo trzydziestu centymetrw znaleli tuzin jajek ksztatu i wielkoci pingpongowej piki. Nie miay twardej skorupy, ale pokryte byy elastyczn, podobn do skry materi. Mick zdj koszul, zrobi z niej torb i woy do niej tyle jaj, ile si zmiecio. Czy wiesz, co to jest? zapyta Johnnyego. Tak odpar Johnny ku widocznemu rozczarowaniu Micka to s wie jaja. Widziaem kiedy w telewizji film o tym, jak wykluwaj si mode wie i jak wya z piasku. Co masz zamiar z nimi zrobi? Zje je, oczywicie. Usmaone, wietnie smakuj. S dobre z ryem. Fuj! achn si Johnny. Mnie do tego nie namwisz. Napewno bd ci smakoway! Mamy bardzo dobrego kucharza. Poszli ukiem play na pnocn, a nastpnie zachodni stron wyspy, po czym dotarli znowu do osiedla. Na jego skraju natknli si na duy zbiornik wody, poczony z morzem kanaem. Teraz, podczas odpywu, kana by zamknity luz, ktra zatrzymywaa wod w zbiorniku do chwili przypywu. To, co tu widzisz powiedzia Mick to najwaniejsza rzecz na wyspie. Po sadzawce pyway dwa delfiny, zupenie tak samo, jak te, ktre Johnny widzia na oceanie. Chcia im si przyjrze dokadniej, ale druciana siatka nie pozwalaa podej bliej do sadzawki. Na siatce widnia napis z duych czerwonych liter: UPRASZA SI O CISZ. WCZONE HYDROFONY! Chopcy posusznie oddalili si na palcach, a Mick wyjani Johnnyemu: Profesor nie chce, eby w pobliu delfinw rozlegay si ludzkie gosy. Mwi, e to je moe zdezorientowa. Ktrej nocy pijany rybak podszed i wykrzykiwa jakie przeklestwa. Zrobia si z tego dzika awantura i rybak zosta wywieziony najbliszym statkiem. Co to za czowiek, ten profesor? zapyta Johnny. O, jest bardzo sympatyczny. Tylko nie w niedziel po poudniu. Co si wtedy dzieje? W kad niedziel rano ona telefonuje do niego i namawia go do powrotu do domu. On si broni, mwi, e nie lubi Moskwy, e jest tam za gorco w lecie i za zimno w zimie. Kc si okropnie, ale co kilka miesicy godz si jako i spotykaj si w takich miejscach, jak na przykad Jata.

28

Johnny zamyli si. Zaleao mu bardzo na tym, eby dowiedzie si moliwie jak najwicej o profesorze Kazanie, bo mia nadziej, e zwikszy to jego szans pozostania na wyspie. To, co mwi Mick, nie brzmiao zachcajco, ale poniewa niedziela wanie mina, profesor bdzie moe przez kilka nastpnych dni w dobrym nastroju. Czy on rzeczywicie pozna mow delfinw? zapyta Micka. Nie wyobraam sobie, eby ktokolwiek potrafi naladowa te ich dziwne dwiki. Nauczy si kilku sw, to fakt. Ale gwnie nagrywa gosy delfinw na tamy, ktre analizuje za pomoc komputera. Nastpnie sam nagrywa tamy i odtwarza je delfinom. To bardzo skomplikowana metoda, ale daje rezultaty. Sowa Micka wywary na Johnnym silne wraenie i pobudziy jego naturaln ciekawo. Zawsze musia si dowiedzie, jak dana rzecz dziaa, a nie potrafi sobie wyobrazi, jak czowiek mgby nauczy si mowy delfinw. Powiedzia to Mickowi. A czy zastanawiae si nad tym, jak sam nauczye si sztuki mwienia? zapyta go Mick. Przypuszczam, e przysuchujc si sowom matki odpowiedzia Johnny z odcieniem smutku w gosie. Prawie jej nie pamita. Susznie. Tote profesor odizolowa delfinic z nowo narodzonym delfinitkiem w basenie i sucha ich rozmw. Uczy si jzyka delfinw razem z maym delfinem. To brzmi a nazbyt prosto. Ach, to przecie trwao wiele lat i profesor wci jeszcze si uczy. Stworzy sownik zoony z kilku tysicy poj. Teraz zabra si do pisania historii delfinw. Historii? Mona to tak nazywa. Delfiny nie umiej pisa, rozwiny wic w sobie niezwyk pami. Mogyby nam opowiedzie o tym, co dziao si w morzach poczwszy od najdawniejszych czasw. Tak przynajmniej twierdzi profesor. Chyba ma racj. Czowiek, zanim wynalaz sztuk pisania, te musia wszystko trzyma w gowie, no nie? Delfiny robi to samo. Johnny przysuchiwa si tym zadziwiajcym informacjom ze zdumieniem. Wreszcie chopcy dotarli z powrotem do budynkw administracyjnych. Obeszli wysp dokoa. Widok budynkw, pracujcych tam ludzi i skomplikowanych maszyn nasun Johnnyemu bardzo przyziemn myl. Kto za to wszystko paci? To przecie chyba kosztuje majtek?

29

Nie tak znowu wiele w porwnaniu z funduszami wydawanymi na badanie kosmosu. Profesor zacz t prac pitnacie lat temu z pomoc szeciu ludzi. Kiedy osign pierwsze rezultaty, otrzyma pienidze z wielkich fundacji naukowych. Co sze miesicy robimy tu porzdki dla wapniakw, ktrzy przyjedaj do nas na inspekcj. Syszaem, jak profesor mwi, e w dawnych czasach byo tu weselej. To moe i prawda myla Johnny. Ale teraz chyba te nie jest smutno. Postanowi za wszelk cen wzi udzia w tej zabawie.

30

Rozdzia 7.Wodolot o nazwie Latajca Ryba, pdzcy z szybkoci pidziesiciu wzw, przypyn z Australii w cigu dwch godzin. Kiedy zbliy si do Wyspy Delfinw, wcign wielkie pozy, opuci si na wod i ju tak samo jak konwencjonalny statek zakoczy swoj podr ze stateczn szybkoci dziesiciu wzw. Johnny domyli si, e statek si zblia, widzc, i caa ludno wyspy wyrusza ku przystani. Zaciekawiony poszed tam take, przystan na play i patrzy, jak biay wodolot zblia si, sunc ostronie przez wykuty w koralu kana. Pierwszy pojawi si na brzegu profesor Kazan. Mia na sobie nieskazitelnie biae ubranie z tropiku, a na gowie kapelusz o szerokim rondzie. Powitano go serdecznie. Wrd witajcych byli technicy, rybacy, urzdnicy i dzieci. Na wyspie panowaa prawdziwa demokracja i wszyscy uwaali si za rwnych. Ale, jak Johnny mia si wkrtce zorientowa, profesor Kazan stanowi wyjtek, wyspiarze darzyli go jednoczenie respektem i uczuciem, a zarazem byli z niego dumni. Odkry te, e skoro si przybyo na powitanie Latajcej Ryby, to naleao pomc przy jej rozadunku. W cigu nastpnej godziny bra wic udzia w przenoszeniu sporej liczby paczek i skrzy ze statku do skadu. Wanie skoczy prace i delektowa si zimnym napojem, kiedy z gonikw usysza wezwanie, by stawi si w Bloku Tech i to jak najszybciej. Wprowadzono go do duego pokoju wypenionego przyrzdami elektronicznymi. Profesor Kazan i doktor Keith siedzieli przed skomplikowan tablic rozdzielcz i nie zwrcili na niego najmniejszej uwagi. Johnny nie wzi im tego za ze; zbyt by zafascynowany tym, co si tam dziao. Seria dziwnych, powtarzajcych si odgosw, pyna z gonika. Brzmiay, jak dwiki wydawane przez delfiny. Johnny sysza je ju przedtem, ale teraz wydaway mu si nieco inne. Po blisko dziesiciokrotnym powtrzeniu tej samej sekwencji zorientowa si, na czym polega rnica. Dwiki nadawane byy w silnie zwolnionym tempie, po to eby uszy ludzkie mogy odebra najdrobniejsze niuanse. Poza tym kademu dwikowi towarzyszy odpowiedni obraz ukazujcy si na duym ekranie telewizyjnym, obraz skadajcy si z rozedrganych wiatocieni wzr z jasnych i ciemnych pasw, ktry przypomina zarys jakiej 31

mapy. Cho niewprawne oko Johnnyego nie mogo doszuka si w nim adnych sensownych znacze, naukowcom mia niewtpliwie duo do powiedzenia. Obserwowali te obrazy intensywnie i od czasu do czasu poruszali gakami kontrolnymi, rozwietlajc lub przyciemniajc kontury. Kiedy profesor zauway Johnnyego, wyczy aparatur dwikow i odwrci si ku niemu w obrotowym fotelu. Nie wyczy jednake obrazu, ktry nadal migota w icie hipnotyzujcym rytmie. Johnny musia, chcc nie chcc, co chwila zwraca oczy ku ekranowi. Jednoczenie korzysta z okazji do dobrego przyjrzenia si profesorowi. By to zaywny mczyzna o siwych wosach w wieku okoo pidziesiciu lat. Patrza na Johnnyego przyjaznym, cho moe nieco obojtnym spojrzeniem, tak jakby pragn by miy dla wszystkich, ale zachowywa swoje myli dla siebie. Jak Johnny mia si wkrtce przekona, potrafi by wspaniaym kompanem, kiedy bywa odprony, ale czsto te bdzi mylami bardzo daleko, nawet biorc udzia w rozmowie. Nie znaczy to, e stanowi przykad roztargnionego profesora; nikt nie mg by bardziej od niego sprawny, gdy dochodzio do konkretnej pracy. Zdawa si posiada umiejtno jednoczesnego funkcjonowania na dwch paszczyznach: cz jego umysu bya zajta sprawami codziennego ycia, druga zmagaa si ze skomplikowanymi problemami naukowymi. Czsto mogo si wydawa, e wsuchuje si w jaki wewntrzny gos, ktrego nikt inny nie syszy. Usid, Johnny zacz teraz. Kiedy byem na kontynencie, doktor Keith da mi zna przez radio o twoim przybyciu. Myl, e zdajesz sobie spraw, ile miae szczcia? Tak, prosz pana odpar Johnny z penym przekonaniem. Wiedzielimy od dawna, e delfiny czasami ratoway ludzi, pomagay im dosta si na ld. Takie legendy istniej od ponad dwch tysicy lat, lecz do naszych czasw nikt nie bra ich na serio. Ale ty nie tylko zostae przez nie skierowany w stron ldu. One pchay ci, przebywajc z tob ponad sto mil. Co najdziwniejsze, przywiozy ci prosto tutaj. Dlaczego? Ogromnie nas to ciekawi. Z pewnoci nie masz na to odpowiedzi? Johnny by mile poechtany zainteresowaniem profesora jego osob, ale rzeczywicie nie mia mu wiele do powiedzenia. C powiedzia wreszcie. Pewnie wiedziay, e panowie zajmuj si nimi, chocia nie mam pojcia, jak si o tym dowiedziay. Odpowied jest chyba prosta wtrci si doktor Keith Poinformoway je o tym osobniki, ktre specjalnie wypucilimy na wolno. Prosz sobie 32

przypomnie Johnny rozpozna pi z nich na fotografiach, ktre pokazaem mu pierwszego dnia. Profesor skin gow. Tak, i to s dla nas bardzo cenne informacje. Oznacza to, e przybrzene gatunki, z ktrymi pracujemy, i ich kuzyni z dalekich mrz porozumiewaj si t sam mow. Tego dotychczas nie wiedzielimy. Jednake wci bdzimy w ciemnociach, jeli chodzi o ich motywy powiedzia doktor Keith. Jeeli dzikie delfiny, ktre nie miay nigdy bezporedniego kontaktu z czowiekiem, podejmuj taki trud, oznacza to, e czego od nas potrzebuj i to czego bardzo wanego. By moe uratowanie ycia Johnnyego znaczy po prostu: My pomoglimy wam teraz wy nam pomcie. Jest to rzeczywicie prawdopodobne zgodzi si profesor Kazan. Ale same rozwaania niewiele nam dadz. Istnieje tylko jeden sposb, by si dowiedzie, czego chc od nas przyjaciele Johnnyego trzeba ich zapyta. Jeeli ich znajdziemy! Jeeli naprawd czego od nas chc, to nie odpyny daleko. Moe uda si nawiza z nimi kontakt nie opuszczajc tego pokoju. Profesor nacisn wycznik i pokj znowu wypeni si dwikami. Tym razem Johnny zorientowa si szybko, e syszy nie gos jednego delfina, ale wszystkie odgosy morza. Bya to szalenie skomplikowana mieszanina syczenia, skrzypienia, terkotania, jakby ptasich wiergotw, dalekich, sabych jkw i szumu miliona fal. Po kilku minutach suchania tej fascynujcej kakofonii profesor przekrci inn gak skomplikowanego aparatu. To by hydrofon zachodni wyjani Johnnyemu a teraz wczymy wschodni. Znajduje si na wikszej gbokoci, na skraju Rafy. Struktura dwikw zmienia si, szum fal by sabszy, ale za to westchnienia i piski wydawane przez tajemnicze stworzenia stay si znacznie silniejsze. Profesor wsuchiwa si w nie przez kilka minut, potem wczy pnocny hydrofon, a wreszcie poudniowy. Niech pan przepuci tamy przez analizator, dobrze? poprosi doktora. Gotw jestem jednak zaoy si, e w promieniu dwudziestu mil nie ma adnego wikszego stadka delfinw. W takim razie moja teoria sprawdza si. Nie wiadomo. Dwadziecia mil to dla delfinw niewielka odlego. Poza tym trzeba pamita, e one stale poluj i nie mog pozostawa zbyt dugo w jednym miejscu. Musz wci szuka nowych terenw, gdziekolwiek by si 33

znajdoway. Stadko, ktre uratowao Johnnyego, szybko oczycioby z ryb okolic raf. Profesor wsta z fotela. Zostawi pana z tamami. Musz i do zbiornika. Chod ze mn Johnny, chciabym, eby si zapozna z niektrymi z moich najlepszych przyjaci. W drodze na pla profesor zdawa si by pogrony w mylach. Nagle, zaskoczony Johnny usysza, jak wydaje z siebie gam szybko zmieniajcych si gwizdw. Profesor rozemia si na widok zdziwionej miny Johnnyego. adna ludzka istota nie nauczy si mwi pynnie jzykiem delfinw. Ja potrafi wypowiedzie kilka prostych zda. Musz jednak duo wiczy, obawiam si te, e mam raczej kiepski akcent. Tylko delfiny, ktre mnie dobrze znaj, mog zrozumie to, co prbuj powiedzie. Zreszt czasami myl, e tylko udaj, z wrodzonej uprzejmoci. Otworzy furtk w siatce otaczajcej zbiornik wody i starannie j za sob zamkn. Kady chce si bawi z Suzie i Sputnikiem, ale niestety, nie mog na to pozwoli wyjani Johnnyemu. A na pewno nie teraz, kiedy prbuj uczy ich angielskiego. Suzie bya matron, wac okoo stu pidziesiciu kilogramw. Gdy zbliali si, wychylia swoje lnice ciao z wody do poowy, wyranie podniecona. Sputnik, jej dziewiciomiesiczny syn, by spokojniejszy, a moe po prostu niemiay. Usiowa trzyma si z dala od przybyszw i kry si za matk. Hallo, Suzie powiedzia profesor bardzo wyranie. Hallo, Sputniku. Potem cign usta i wydoby z nich skomplikowany gwizd. Ale co mu si wida nie udao, bo zakl pod nosem i zacz od pocztku. Suzie uznaa to za wietny art. Wydaa z siebie kilka zabawnych dwikw, bdcych zapewne miechem, po czym pucia w stron przybyszw strumie wody, starajc si jednak ich nie obla. Nastpnie podpyna do profesora, ktry sign do kieszeni i wycign z niej foliow torebk pen smakoykw. Wzi do rki jeden kawaek i podnis go wysoko. Suzie cofna si o kilka metrw, wyskoczya z wody jak rakieta, zapaa smakoyk i daa nurka, prawie nie powodujc plusku. Po sekundzie wynurzya si znowu i powiedziaa cakiem wyranie: Dzikuj fesrze. Wida byo, e czeka na nastpny kawaek. Ale profesor pokiwa przeczco gow.

34

Nie, Suzie powiedzia, klepic j po grzbiecie. Nie teraz. Wkrtce pora karmienia. Suzie chrzkna, wyraajc chyba niezadowolenie, po czym ruszya wok basenu niczym motorwka. Najwyraniej w wiecie popisywaa si. Sputnik ruszy za ni, a profesor powiedzia Johnnyemu: Sprbuj da mu je, obawiam si, e nie ma do mnie zaufania. Johnny wyj z torebki kawaek czego, co mierdziao ryb, olejem i jakimi chemikaliami. Jak si pniej dowiedzia, by to przysmak, za ktrym delfiny przepaday, odpowiednik cukierka czy tytoniu. Profesor wyprodukowa go po latach eksperymentowania. Zwierzta lubiy w smakoyk do tego stopnia, e gotowe byy robi niemal wszystko, by otrzyma go w nagrod. Sputnik zawoa Johnny. Sputnik, do mnie! May delfin wychyn z wody i spojrza na Johnnyego z niedowierzaniem. Potem zerkn na matk, na profesora, w kocu znowu na Johnnyego. Przysmak kusi go, ale ba si zbliy do obcego chopca; parskn, zanurzy si i ruszy pod wod w gb basenu. Nie pyn jednak w jakim okrelonym kierunku; jak czowiek, ktry nie moe powzi decyzji, krci si to tu, to tam. Johnny pomyla, e Sputnik boi si nie jego, lecz jego dorosego towarzysza. Odszed wic na odlego jakich pitnastu metrw od profesora, stan na skraju basenu i przywoa do siebie maego delfinka. Jego zaoenie okazao si suszne. Delfinek zorientowa si w nowej sytuacji, zaakceptowa j i powoli podpyn do Johnnyego. Oczka mia jeszcze podejrzliwe, ale podnis eb i otworzy pysk, odsaniajc alarmujc ilo maych, lecz ostrych jak igy zbw. Johnny odetchn, kiedy Sputnik wzi przysmak z jego rki, nie musnwszy nawet jego palcw. Delfin jest w kocu zwierzciem misoernym, a Johnny nie miaby ochoty karmi, na przykad modego lwa, goymi rkami. Sputnik trzyma si blisko brzegu basenu oczekujc na nastpny ksek. Nie, Sputniku powiedzia Johnny, przypominajc sobie, co profesor mwi do Suzie. Nie, Sputniku, wkrtce pora ywienia! Sputnik by tak blisko, e Johnny wycign rk, by go dotkn. Delfin zadra lekko, ale nie cofn si i pozwoli si pogaska po grzbiecie. Johnny ze zdziwieniem przekona si, e skra Sputnika jest mikka i gadka jak guma i w niczym nie przypominaa uskowatej powierzchni ciaa ryb. Nikt, kto cho raz pogaska delfina, nie bdzie mia wtpliwoci, e jest to ciepokrwisty ssak. Johnny mia ochot jeszcze troch pobawi si ze Sputnikiem, ale profesor przywoa go ruchem rki. Kiedy oddalili si od basenu, profesor zaartowa: 35

Jestem troch uraony. Jeszcze nigdy nie udao mi si dotkn Sputnika, a ty zrobie to ju za pierwszym razem. Umiesz postpowa z delfinami. Czy w domu miae jakiego zwierzaka? Nie, prosz pana odpowiedzia Johnny. Tylko kijanki i to bardzo dawno. Profesor rozemia si. Rzeczywicie, ich chyba nie bdziemy liczy! Po chwili profesor zmieni ton i zwrci si do Johnnyego bardzo powanie, zupenie jak do kogo rwnego sobie, a nie modszego o czterdzieci lat chopca. Jestem nie tylko naukowcem powiedzia ale i przesdnym rosyjskim chopem. Logika mwi mi, e to nonsens, ale zaczynam wierzy, e los mi ciebie zesa. Po pierwsze, wskazuje na to sposb, w jaki tu przybye, historia jak z greckiego mitu. A teraz Sputnik je ci z rki. Jest to z pewnoci czysty zbieg okolicznoci, ale rozsdni ludzie wykorzystuj nawet takie rzeczy. Do czego on zmierza? zastanawia si Johnny, ale profesor umilk. I dopiero gdy zbliyli si do Bloku Tech, zauway z lekkim umiechem: Syszaem, e nie spieszy ci si za bardzo do domu? To prawda, prosz pana powiedzia Johnny skwapliwie Chciabym tu pozosta tak dugo, jak to moliwe. Chciabym si dowiedzie wicej o paskich delfinach. Nie moich poprawi go profesor. Kady delfin jest samodzielnym osobnikiem i ma wicej swobody ni my kiedykolwiek zaznalimy na ldzie. One nie s niczyj wasnoci i mam nadziej, e tak ju na zawsze pozostanie. Ja chciabym im tylko pomc i to nie w imi nauki, ale dlatego, e uwaani to za przywilej. Nie myl o nich nigdy jako o zwykych zwierztach. W swoim wasnym jzyku nazywaj si Ludem Morza i to jest najlepsza dla nich nazwa. Po raz pierwszy Johnny widzia profesora tak wzruszonego, ale potrafi zrozumie jego uczucia. Zawdzicza wszak ycie Ludowi Morza i mia nadziej, e uda mu si spaci ten dug.

36

Rozdzia 8.Wyspa Delfinw otoczona bya wspaniaym wiatem raf. ycia nie starczyoby na poznanie wszystkich jego cudw. Johnny nie przypuszcza, e mog istnie na wiecie podobne miejsca, tak pene tajemniczych i piknych stworze, e w porwnaniu z nimi pola i lasy mogy si wydawa martwe. W czasie przypywu rafy znajdoway si cakowicie pod wod i wida byo tylko wski pas play otaczajcej wysp. Ale w cigu kilku godzin nastpowaa niewiarygodna wprost zmiana. Wprawdzie rnica pomidzy przypywem i odpywem wynosia zaledwie metr, lecz teren rafy by tak paski, e woda ustpowaa na odlego kilku mil. W niektrych kierunkach morze cofao si tak daleko, e znikao z pola widzenia i a po horyzont widniaa tylko koralowa paszczyzna. Wtedy wanie mona byo penetrowa teren. Naleao si zaopatrzy w par mocnych butw, kapelusz z szerokim rondem do ochrony przed socem i mask. Najwaniejsz czci ekwipunku byy buty, bo kruche, ostre korale kaleczyy nogi, a takie rany atwo ulegay infekcji i goiy si tygodniami. Kiedy Johnny po raz pierwszy poszed na rafy, przewodnikiem jego by Mick. Poniewa nie mia pojcia, co go czeka, wszystko wydawao mu si dziwne i nieco przeraajce. Zanim dobrze pozna teren, zachowywa si bardzo ostronie. Wiedzia, e na rafach yj mae, niewinnie wygldajce stworzonka, ktre mog zabi nieostronego czowieka. Chopcy wyszli przez pla na zachodni brzeg wyspy. Tam pasmo raf miao szeroko tylko mili. Przeszli przez zway martwych koralowcw, wyrzuconych na ld i pogruchotanych przez huragany. Caa wyspa bya w istocie zbiorowiskiem takich odamkw, pokrytych cienk warstw ziemi, ktr porosa trawa, a potem las. Proces ten trwa dugie wieki. Wkrtce pozostawili za sob martwe koralowce i Johnny odnis wraenie, jakby kroczy teraz przez ogrd peen dziwnych, skamieniaych rolin. Wszdzie sterczay gazki i konary z kolorowych skamielin, a dalej masywne ksztaty podobne do olbrzymich grzybw, tak twardych, e mona byo po nich stpa. Nie byy to jednak roliny, ale okazy wiata zwierzcego. Kiedy Johnny pochyli si nad nimi, dostrzeg na ich powierzchni niezliczone iloci malutkich otworw. Kady z tych otworw by komrk pojedynczego polipa koralowego maego stworzenia podobnego do ukwiau a kada z tych komrek zbudowana 37

bya z wydzielanego przez to stworzenie wapna. Kiedy umierao, martwa komrka stawaa si podkadem dla nastpnych pokole. I tak rafy rosy rok za rokiem, stulecie za stuleciem. Wszystko, na co Johnny teraz patrzy caa ta olbrzymia paszczyzna poyskujca w socu stworzone byo przez yjtka drobniejsze od jego paznokcia. A by to zaledwie jeden zagon koralu Wielkiej Rafy Koralowej, rozcigajcej si na dugoci tysicy mil wzdu wybrzey Australii. Dopiero teraz Johnny zrozumia uwag profesora, e Rafa jest najpotniejsz kreacj na wiecie dokonan przez yjce stworzenia. Johnny zorientowa si niebawem, e stpa nie tylko po koralowcach, ale i po zupenie innych stworzeniach, bo nagle, bez adnego ostrzeenia trysna tu przed nim fontanna wody. Co to jest? krzykn. Mick rozemia si. Trydakna odpowiedzia krtko. Usyszaa twoje kroki. Nastpnym razem Johnny dostrzeg trydakn wystarczajco wczenie, eby zobaczy j w akcji. Miaa okoo trzydziestu centymetrw rednicy. Schowaa si niemal caa w zaomku koralowca tak, e wida byo tylko jej otwr gbowy. Ciao tego stworzenia (czciowo wychylone ze skorupy) wygldao jak szmatka kosztownego aksamitu w kolorze szmaragdowoniebieskim. Kiedy Mick nastpi na ssiedni kamie, przeraony miczak zatrzasn si w skorupie, tryskajc wod niemal do wysokoci twarzy Johnnyego. To raczej nieduy okaz zauway Mick pogardliwie. Kiedy zapucimy si dalej zobaczysz naprawd wielkie trydakny. Niektre maj przeszo metr rednicy. Dziadek twierdzi, e gdy pywa na trawlerze z poawiaczami pere z Cooktown, widzia miczaka o przeszo trzymetrowej rednicy. Ale mj dziadek znany jest ze swoich fantastycznych opowieci, wic nie bardzo mu wierz. Johnny nie uwierzy w istnienie nawet metrowych miczakw, ale pniej przekona si, e tym razem Mick mwi prawd i e nie mona uwaa za bajk adnego opowiadania o rafach i yjcych wrd nich stworzeniach. Chopcy szli dalej, a rozzoszczone trydakny puszczay co chwila w ich kierunku fontanny wody. Wreszcie dotarli do niewielkiej sadzawki. Poniewa nie byo wiatru, ktry mciby jej powierzchni, Johnny zobaczy pywajce w gbi ryby i to tak wyranie, jakby zawisy w powietrzu. Byy tak kolorowe, odznaczay si tak wyszukanymi wzorami, jak gdyby wymyli je i wymalowa oszalay artysta. Najwspanialsze motyle nie miay ta-

38

kich barw, tak oszaamiajcej urody, jak te ryby, pywajce wrd koralowych raf. Ale w sadzawce byy take i inne stworzenia. Mick wskaza na dwa dugie czuki sterczce u wejcia do niewielkiej pieczary; wycigay si we wszystkie strony, jakby chciay zbada otaczajcy je wiat. Langusty prgowane wyjani Mick Johnnyemu. Moe zapiemy je w drodze powrotnej. Smaone na male s doskonae. W cigu nastpnych kilku minut Johnny zobaczy wiele innych stworze. Rne gatunki ostryg o piknych wzorzystych skorupach, picioramienne rozgwiazdy zwolna pezajce po dnie w poszukiwaniu upu, opancerzone kraby pustelniki oraz co, co wygldao na olbrzymiego limaka i wypucio chmur czerwonego atramentu, kiedy Mick je poruszy. Johnny zobaczy tu take po raz pierwszy w yciu prawdziw omiornic. Bya jeszcze bardzo moda, miaa zaledwie kilkanacie centymetrw dugoci i krya si wstydliwie w cieniu, ale dowiadczone oko Micka wypatrzyo j. Wyposzona zacza sun nad koralem zgrabnymi i pynnymi ruchami, zmieniajc jednoczenie kolor z szarego na bladorowy. Ku wasnemu zdziwieniu Johnny zachwyci si jej zwinnoci i urod, chocia wiedzia, e szybko zmieniby zdanie, gdyby zetkn si w wodzie z tym niebezpiecznym okazem. Chtnie spdziby cay dzie przy tej niewielkiej sadzawce, ale Mick spieszy si w dalsz drog. Poszli wic w kierunku morza, omijajc kpy korali, ktre zdaway si zbyt delikatne, eby utrzyma ich ciar. W pewnej chwili Mick stan i podnis nakrapian skorup wielkoci i ksztatu szyszki. Popatrz powiedzia pokazujc j Johnnyemu. Wystajcy ze skorupy czarny, ostry, zakrzywiony haczyk usiowa ugodzi Micka. Jadowity objani Mick. Jeeli ci ukuje, to marny twj los. Mona od tego nawet umrze. Pooy skorupiaka z powrotem na kamie. Johnny przyjrza mu si uwanie. Takie pikne, niewinnie wygldajce stworzonko, a potrafi zada miertelne ukucie! Postanowi to sobie dobrze zapamita. Dowiedzia si jednak rwnie, e rafy s cakiem bezpieczne dla kadego, kto trzyma si dwch zasad zdrowego rozsdku. Po pierwsze trzeba dobrze uwaa, na co si stpa, po drugie nie naley dotyka niczego, o czym nie wie si na pewno, e jest nieszkodliwe.

39

Wreszcie chopcy dotarli do granicy rafy i przystanli, by popatrze na agodnie falujce morze. Wci trwaa pora odpywu i woda wylewaa si z setek maych grot wyrzebionych wrd koralowych ska. W gbokich zalewach roio si od ryb; niektre z nich byy najwikszymi, jakie Johnny kiedykolwiek widzia. Chod za mn powiedzia Mick nakadajc mask. Niemal bez plusku wlizn si do najbliszego zalewu. Nie obejrza si nawet, eby zobaczy, czy Johnny za nim poda. Ten waha si przez chwil, ale uzna, e nie moe wyj na tchrza, i take wskoczy do wody. Kiedy znalaz si w gbi, natychmiast zapomnia o strachu. Podmorski wiat, ktremu dotychczas przyglda si z gry, by jeszcze pikniejszy, kiedy patrzyo si na przez mask. Johnny poczu si jak ryba pywajca w olbrzymim akwarium. Sun powoli za Mickiem, przemykajc si pomidzy koralowymi skaami, ktrych byo coraz mniej w miar, jak chopcy pynli ku morzu. Z pocztku woda miaa mniej ni metr gbokoci, ale nagle dno obniyo si niemal pionowo i zanim Johnny si spostrzeg, znalaz si na gbokoci szeciu metrw. Oznaczao to, e przekroczy granic Wielkich Raf i za chwil znajdzie si na penym morzu. Na moment ogarn go strach. Przesta pyn i pooy si na wodzie, spogldajc za siebie, by mie pewno, e bezpieczny teren jest o kilka tylko metrw za nim. Potem spojrza raz jeszcze przed siebie i w d. Nie potrafi oceni, jak daleko moe sign wzrokiem w gb morza; sdzi, e co najmniej na trzydzieci metrw. Strome zbocze prowadzio w zupenie inny wiat ni kolorowy, jasny, ktry przed chwil opuci. Tamten by peen wiata, ten, w dole, ciemnogranatowy, tajemniczy, ponury. Daleko pod sob zobaczy wielkie ksztaty przesuwajce si to w przd, to w ty, jak w majestatycznym tacu. Co to jest? zapyta Micka. Graniki odpowiedzia Mick. Popatrz! A potem, ku przeraeniu Johnnyego, Mick da nura i zwinny jak ryba zacz nikn w gbinie. Johnny patrzy za nim, a on stawa si jakby coraz mniejszy, w miar jak zblia si do owych roztaczonych ksztatw, ktre z kolei zdaway si rosn w porwnaniu z nim. Kiedy zatrzyma si na gbokoci moe pitnastu metrw, zawis tu nad nimi. Wycign rk, prbujc dotkn jednej z tych wielkich ryb, ale ta machna ogonem i wymkna mu si.

40

Mick nie spieszy si z powrotem na powierzchni, Johnny natomiast musia co najmniej kilkanacie razy nabra powietrza w puca, obserwujc jego wyczyny. Wreszcie stwierdzi z wielk ulg, e Mick zaczyna wolno pyn w gr, machajc granikom rk na poegnanie. Ile wa te ryby? zapyta Johnny, kiedy Mick wychyn na powierzchni i nabra oddechu. Och, czterdzieci, pidziesit kilo. Najwiksze okazy widuje si na pnocy. Mj dziadek twierdzi, e zowi pod Cairns czterystukilow sztuk. Ale ty mu nie wierzysz? umiechn si Johnny. Ale wierz odwzajemni si umiechem Mick. Tym razem mia dowd w postaci fotografii. Kiedy wracali w stron krawdzi rafy, Johnny raz jeszcze spojrza w gb granatowej gbi z jej koralowymi gazami, nawisami, tarasami i ociaymi ksztatami tajemniczych ryb. Jaki ten wiat by dziwny, zupenie jak z innej planety, cho przecie stanowi cz naszej. Jego inno budzia w Johnnym strach i ciekawo zarazem. By tylko jeden sposb na zaspokojenie tej ciekawoci. Johnny postanowi, e prdzej czy pniej pody w lady Micka, zanurzy si w tajemnicz granatow gbin

41

Rozdzia 9. Mia pan racj, profesorze powiedzia doktor Keith chocia nie mam pojcia, skd pan to wiedzia. W zasigu naszych hydrofonw nie ma duego stada delfinw. Poszukamy ich wic. Wykorzystamy Latajc Ryb. Ale gdzie ich szuka? Mog by wszdzie, na przestrzeni tysicy mil kwadratowych. Po to s satelity badawcze odpowiedzia profesor Kazan. Prosz zatelefonowa do Stacji Naziemnej Woomera i poprosi, eby zrobili zdjcia obszaru o promieniu pidziesiciu mil dokoa wyspy. I to zaraz po wschodzie soca. Na pewno ktry z satelitw znajdzie si nad nami jutro rano. Dlaczego o wicie? spyta Keith. Ach, rozumiem, dugie cienie uatwi ich rozpoznanie. Oczywicie. Przeszukanie takiego obszaru to nieza robota. Trzeba si bardzo pieszy, bo one oddalaj si szalenie szybko. Johnny dowiedzia si o tym projekcie zaraz po niadaniu, kiedy poproszono go, aby pomg przy analizowaniu fotografii. Profesor Kazan przesadzi chyba nieco w swoich wymaganiach. Odbiornik telefotograficzny zrobi na jego danie dwadziecia pi zdj, z ktrych kade obejmowao obszar dwudziestu mil kwadratowych i ukazywao olbrzymie iloci szczegw. Morze zostao sfotografowane zaraz po wschodzie soca z leccego na wysokoci omiuset kilometrw satelity meteorologicznego, a poniewa na niebie nie byo chmur, ktre mogyby zasoni widok, zdjcia byy pierwszorzdnej jakoci. Johnny otrzyma moe najmniej wane, ale mimo to bardzo interesujce zdjcie do przestudiowania. Obejmowao obszar rodkowy, cznie z sam wysp. Zafascynowany przyglda si przez szko powikszajce budynkom, ciekom i odziom. Wida byo nawet pojedyncze postacie ludzkie, jako mae, ciemne punkty. Teraz dopiero Johnny uwiadomi sobie, jak szeroki jest obszar raf okalajcych Wysp Delfinw. Cign si milami na wschd tak, e wyspa wygldaa na zdjciu jak kropka wykrzyknika. Cho zdjcie wykonano w porze przypywu, wida byo poprzez zalewajc rafy pytk tafl wody kady ich szczeg. Johnny niemal zapomnia o swoim zadaniu przygldajc si zalewom, podwodnym dolinkom i setkom maych wwozw wydronych przez przepywajce i odpywajce wody. 42

Wynik bada okaza si pomylny. Stadko delfinw odkryto w miejscu odlegym o szedziesit mil na poudniowy wschd od wyspy, niemal na skraju fotografowanego odcinkami obszaru. Nie mogo by wtpliwoci. Dziesitki wielkich, ciemnych cia pyway tu pod powierzchni, a niektre zostay schwytane przez kamer w chwili, gdy wyskakiway z wody. Na podstawie ladu, jaki zostawiay na wodzie szerokiej litery V mona si byo zorientowa, e zmierzaj na zachd. Profesor Kazan przyglda si fotografii z zadowoleniem. Zbliaj si do nas powiedzia jeeli utrzymaj kurs, bdziemy mogli spotka si z nimi za godzin. Czy Latajca Ryba jest gotowa? Tankuje paliwo, bdzie gotowa za trzydzieci minut. Profesor spojrza na zegarek; by podniecony jak may chopiec, ktremu obiecano zabawk. Doskonale powiedzia szybko. Zbirka na przystani za dwadziecia minut. Johnny przybieg tam ju po piciu minutach. Mia si znale po raz pierwszy na statku (Santa Anna, na ktrej prawie nic nie widzia, nie liczya si) i nie chcia straci adnego wraenia. Zanim zjawi si profesor, Johnny zosta ju spdzony z bocianiego gniazda znajdujcego si na wysokoci dziesiciu metrw nad pokadem wodolotu. Profesor mia na sobie jaskraw hawajsk koszul, nis aparat fotograficzny, lornetk i teczk i pali cygaro. Jedziemy! zawoa, i Latajca Ryba ruszya. Na skraju raf, na kocu wycitego w koralu kanau lizgacz zatrzyma si. Na co czekamy? zawoa Johnny w stron Micka. Stali przechyleni za porcz i przygldali si ledwo ju widocznej wyspie. Nie jestem pewien powiedzia Mick ale domylam si. Popatrz, s! Profesor na pewno przemwi do nich przez hydrofony, chocia one przewanie przypywaj z wasnej woli. Do Latajcej Ryby zbliay si dwa delfiny. Wyskakiway wysoko w powietrze, jak gdyby chciay zwrci na siebie uwag. Podpyny pod sam statek i ku zdziwieniu Johnnyego zostay wcignite na pokad. Podnonik wrzuci do wody pcienn pacht, delfiny wpyny do niej po kolei, wniesiono je na pokad i wpuszczono do stojcego na rufie maego zbiornika z wod. Byo to bardzo ciasne akwarium dla dwch stworze, ale one zdaway si czu w nim doskonale. Wida byo, e s tu nie po raz pierwszy.

43

Einar i Peggy wyjani Mick. Dwa najmdrzejsze delfiny, z jakimi mielimy kiedykolwiek do czynienia. Profesor wypuci je na wolno przed wielu laty, ale one nie odpywaj nigdy zbyt daleko. Jak mona je odrni? zapyta Johnny. Wydaj mi si identyczne. Mick podrapa si w kudat gow. Prawd mwic sam nie jestem pewien. Einara atwo pozna po szramie na lewej petwie. A Peggy jest jego dziewczyn, wiec rozumiesz? Przynajmniej wydaje mi si, e to Peggy dokoczy niepewnie. Latajca Ryba przyspieszya i oddalaa si od wyspy z szybkoci dziesiciu wzw. Jej kapitan (ktrym by jeden z licznych wujw Micka) poczeka, a wypynli poza wszystkie podmorskie przeszkody, potem da peny gaz. Rafy byy ju o dobre dwie mile za statkiem, kiedy kapitan kaza opuci wielkie pozy i uruchomi silniki odrzutowe. Latajca Ryba zadraa i uniosa si nad wod. Po kilkuset metrach cay kadub statku znalaz si ponad powierzchni, a opr wody sta si nieporwnanie mniejszy. Statek lizga si po falach z szybkoci pidziesiciu wzw, zuywajc przy tym tyle mocy, co przy szybkoci dziesiciu wzw w normalnym zanurzeniu. To byo wspaniae! Sta tak na pokadzie dziobowym trzymajc si mocno balustrady i czu na twarzy pd powietrza. Ale po chwili, nieco pozbawiony tchu, cokolwiek wysmagany wiatrem, Johnny wycofa si na zasonite miejsce za mostkiem kapitaskim i stamtd patrzy, jak Wyspa Delfinw ginie za horyzontem. Wkrtce bya ju tylko zielono-bia smug, a po chwili znikna mu cakowicie z oczu. W cigu nastpnej godziny minli kilka podobnych, ale mniejszych wysp, ktre, jak twierdzi Mick, byy bezludne. Z oddali wyglday tak sympatycznie, e Johnny zastanawia si, dlaczego pozostay puste w tym przeludnionym wiecie. Nie przebywa jeszcze wystarczajco dugo na Wyspie Delfinw, eby zdawa sobie spraw ze skomplikowanych problemw, zwizanych z pitn wod, energi i dostawami, ktre trzeba byo rozwizywa, jeeli si chciao egzystowa na Wielkiej Rafie Koralowej. Latajca Ryba zacza nagle zwalnia, cho na horyzoncie nie byo wida adnego ldu. Statek osiad na wodzie i zatrzyma si. Prosz o cisz! zawoa kapitan. Profesor bdzie nasuchiwa. Profesor nie nasuchiwa dugo. Po jakich piciu minutach wyszed z kabiny z zadowolon mina. Jestemy na dobrym tropie owiadczy. Delfiny znajduj si o pi mil std i gadaj ze sob na cay gos. 44

Statek ruszy, zmieniajc kurs o kilka stopni na zachd. Ju po dziesiciu minutach by otoczony przez delfiny. Setki tych stworze plsay w morzu lekko i bez wysiku. Kiedy statek si zatrzyma, otoczyy go koem, zupenie jak gdyby si go spodzieway; moe rzeczywicie tak byo. Za pomoc podnonika spuszczono z pokadu Einara, ale tylko jego, poniewa, jak wyjani profesor, wrd delfinw jest wielu energicznych samcw, ktrzy bywaj agresywni. Chcemy unikn tego rodzaju kopotw, podczas gdy Einar dla nas pracuje. Peggy bya oburzona, ale nic nie moga wskra i tylko oblewaa wod kadego, kto si do niej zbliy. To na pewno jedna z najdziwniejszych konferencji, jakie si kiedykolwiek odbyy pomyla Johnny. Sta z Mickiem na przednim pokadzie i przechylony przez balustrad patrzy na grup zgrabnych, ciemnoszarych cia dokoa Einara. Nad czym debatoway delfiny? Czy Einar zna wystarczajco dobrze jzyk swoich gbinowych kuzynw i czy profesor zrozumie Einara? Niezalenie od tego, jaki mia by wynik tego spotkania, Johnny odczuwa gbok wdziczno dla tych przyjaznych, sympatycznych stworze. Mia nadziej, e profesor Kazan pomoe im, tak samo jak one pomogy jemu, Johnnyemu. Po upywie p godziny Einar wpyn ponownie na pacht i zosta podniesiony na pokad ku wielkiej radoci Peggy, a i profesora. Mam nadziej, e wikszo czasu spdzili na plotkach zauway. P godziny rozmowy delfinw to dla mnie tydzie pracy, nawet z pomoc komputera. Maszyny statku odezway si znowu spod pokadu i raz jeszcze wodolot wynurzy si powoli z wody. Przez kilkaset metrw towarzyszyy mu delfiny, ale wkrtce nie mogy ju nady. To by wycig, ktrego nie mogy wygra. Kiedy znajdoway si ju o kilka mil za ruf statku, Johnny wci widzia na tle linii horyzontu zarys ich ciemnych cia, wyskakujcych stromo ponad wod.

45

Rozdzia 10.Johnny rozpocz lekcje nurkowania koo mola, pomidzy zakotwiczonymi tam rybackimi kutrami. Woda bya krystalicznie czysta, a e miaa tylko okoo ptora metra gbokoci, wic mg miao pozwala sobie na wszystkie bdy pocztkujcych, nie naraajc si na niebezpieczestwo, w czasie nauki uywania maski i petw. Mick nie by zbyt dobrym nauczycielem. Od dziecistwa pywa i nurkowa, i nie pamita ju wasnych, pocztkowych trudnoci. Nie potrafi poj, e kto moe nie umie nurkowa bez trudu a na samo dno lub pozostawa tam swobodnie przez dwie trzy minuty. By wic niecierpliwy w stosunku do swojego ucznia, ktry wyskakiwa co chwila jak korek na powierzchni, dziko wierzga nogami i nie potrafi porzdnie si zanurzy. Ale Johnny wkrtce poj, w czym rzecz. Nauczy si, e nie naley napenia puc przed zanurzeniem si, bo powoduje to, e woda wypycha go w gr i czyni nurkowanie wrcz niemoliwym. Zrozumia take, e jeeli wycignie nogi nad wod, to ich ciar pocignie go prosto w gb, a kiedy opadnie ju gboko pod powierzchni, moe uy petw i w ten sposb pyn w kadym kierunku. Ju po kilku godzinach wicze pozby si pierwotnej niezgrabnoci. Odkry rozkosz lizgania si i pikowania w tym pozbawionym grawitacji wiecie. Czu si jak kosmonauta na orbicie. Fika kozioki i krci si w kko lub lea bez ruchu na dowolnej gbokoci. Ale nie potrafi pozostawa pod wod ani w poowie tak dugo, jak Mick. Jak wszystko warte zachodu, ta sztuka wymagaa take czasu i wysiku. Wiedzia ju, e czasu mu nie zabraknie. Profesor Kazan by czowiekiem o agodnym sposobie bycia, ale mia spore wpywy i uy ich w sprawie Johnnyego. Zwrci si, gdzie byo trzeba, i po wypenieniu rozmaitych formularzy Johnny zosta oficjalnie przydzielony do stacji. Ciotka a nazbyt skwapliwie zgodzia si na to i chtnie przesaa chopcu kilka drobiazgw, do ktrych przywizywa wag. Teraz, kiedy znajdowa si na drugim kocu wiata, mg beznamitnie zastanowi si nad przeszoci i doszed do wniosku, e chyba i on popeni pewne bdy. Czy prbowa na serio dostosowa si do rodziny, ktra go zaadoptowaa? Wiedzia, e owdowiaa ciotka nie miaa atwego ycia. Gdyby by 46

starszy, moe lepiej zrozumiaby jej problemy i zaprzyjaniliby si nawet ze sob. Ale cokolwiek si stao, nie aowa ani przez chwil swojej ucieczki. W jego yciu otworzy si nowy rozdzia, ktry nie mia nic wsplnego z tym wszystkim, co dotd przey. Uwiadomi sobie, e dotychczas tylko egzystowa, a teraz dopiero yje naprawd. Po wczesnej stracie tych, ktrych kocha, ba si nowych wizw uczuciowych. Sta si podejrzliwym egocentrykiem. Ale w miar jak ciepo, ktre wyczuwa w stosunkach, jakie czyy mieszkacw wyspy, przeamywao jego rezerw, zmieniaa si i postawa Johnnyego wobec ludzi. Rybacy byli przyjani, weseli i niezbyt obcieni prac. Nie byo powodu, by ciko pracowa w tak ciepym klimacie, w sytuacji kiedy wystarczyo sign do morza, eby zdoby ywno. Niemal kadego wieczoru urzdzano tace, seans filmowy albo piknik na play. A kiedy padao (zdarzay si czasami deszcze, i to obfite kilkanacie centymetrw na godzin) mona byo oglda telewizj. Dziki satelitom komunikacyjnym na Wyspie Delfinw mona byo oglda wszystkie programy wiata, z zaledwie psekundowym opnieniem. A jednoczenie wyspa bya tak odizolowana od reszty globu, e korzystajc z wszystkich dobrodziejstw cywilizacji, unikaa wikszoci jej wad. Johnny nie y jednak sam zabaw. Jak wszyscy wyspiarze w wieku do dwudziestu lat (a liczni i w pniejszym) musia spdza co dzie kilka godzin w szkole. Profesor Kazan przykada du wag do nauki. Wyspa miaa dwunastu nauczycieli: dwaj byli ludmi, reszt stanowili nauczyciele elektroniczni. Takie same proporcje spotykao si we wszystkich szkoach wiata od czasu, gdy w poowie dwudziestego wieku wynaleziono mechanicznych nauczycieli. Tutaj wszystkie maszyny podczone byy do OSKARA, wielkiego komputera, ktry dokonywa tumacze dla profesora, zaatwia lwi cz rachunkowoci i prac zwizanych z administrowaniem wysp, a na danie, po mistrzowsku gra w szachy. Wkrtce po przybyciu na wysp Johnny musia wykona dla OSKARA mnstwo testw, ktre ujawniy poziom jego wyksztacenia. Nastpnie komputer opracowa dla niego odpowiednie tamy instruktaowe i cay program nauki. Johnny spdza teraz codziennie co najmniej trzy godziny przy maszynie nauczajcej i wystukiwa na klawiaturze odpowiedzi na pytania oraz informacje ukazujce si na ekranie. Mg to robi w dowolnym czasie, ale nie wolno mu byo opuszcza adnej lekcji. Gdyby to si stao, komputer donisby o tym natychmiast profesorowi albo jeszcze gorzej doktorowi Keithowi. 47

Ale obaj naukowcy zajmowali si w tym czasie znacznie waniejsz spraw. Po dwudziestu czterech godzinach nieprzerwanej pracy profesor przetumaczy informacje Einara i stan przed dylematem. By czowiekiem pokoju. Mona by go okreli po prostu jako czowieka o gobim sercu. A teraz, ku jego wielkiemu zmartwieniu, zwrcono si do niego o zajcie stanowiska w konflikcie wojennym. Wpatrywa si w posanie wydrukowane przez OSKARA, jak gdyby