Anonim tzw Gall, Kronika polska, Księga 3.pdf

download Anonim tzw Gall, Kronika polska, Księga 3.pdf

of 19

Transcript of Anonim tzw Gall, Kronika polska, Księga 3.pdf

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    1/19

    93

    ZACZYNA SI KSIGA TRZECIA

    ZACZYNA SI LIST TRZECIEJ KSIGI

    Czcigodnym kapelanom ksicym i innym godnym pamici za-cnym duchownym w Polsce autor niniejszego dzieka [yczy ],by takprzechodzili wrd dbr doczesnych,eby im atwo przyszo od rze-czy przemijajcych postpi do wiecznych.Pragn przede wszystkim,bycie to wiedzieli,bracia najmilsi,inie dlatego podjem si tak wielkiego dziea,aby w ten sposb pu-szy si swoj skromn osob albo by chlubi si ojczyzn m lubrodzicami,kiedy jestem wrd was obcym pielgrzymem,lecz abyjaki owoc mej pracy zabra ze sob do miejsca moich lubw zakon-nych.I co innego jeszcze wyjawi waszej roztropnoci,[a mianowi-cie ]e nie po to podjem t prac,aby rzekomo wynosi si ponadinnych czy te aby zaleca siebie jako wymowniejszego w sowach,

    lecz by unika prnowania i zachowa wpraw w dyktowaniu,orazby za darmo nie je chleba polskiego.Ponadto jeszcze obfito wo-jennych tematw zagrzaa moj niewiadomo do podjcia ciaruprzerastajcego me siy,a zacno i wielkoduszno walecznego ksi-cia Bolesawa doday mi otuchy i odwagi.Dlatego nie moje,leczwasze ogldajcie,nie rk,lecz zoto uwaajcie,nie kielich,lecz wino wypijajcie!Jeli za moe zganicie w tym dziele nieozdobno wysowienia,to moecie ze przynajmniej zaczerpn wtku do wnikliwszego ibardziej wymownego przedstawienia.Bo jeeli sdzicie,e krlowie iksita polscy nie zasuguj na wasne dzieje i roczniki,to najwi-doczniej krlestwo polskie stawiacie na rwni z jakimi bd niekultu-ralnymi ludami barbarzycw.Jeli za przypadkiem twierdzicie,e

    czowiek taki i tak yjcy jak ja niegodnie siga po takie tematy,towam odpowiem,e [przecie ]spisywaem wojny krlw i ksit,anie ewangeli.

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    2/19

    Nigdy bowiem sowa i rycerskie czyny Rzymian czy Gallw niebyyby tak powszechnie znane po [caym ]wiecie,gdyby pisanewiadectwa nie przechoway ich ku pamici i naladowaniu potom-nych.Rwnie ogromna Troja,jakkolwiek opustoszaa lega w gru-zach,wieczystej pamici jednak przekazan zostaa w dzieach po-etw.Mury zrwnane z ziemi,wiee le zburzone,przestronne iprzyjemne zaktki pustk stoj,w paacach krlw i ksit znajdujsi legowiska i kryjwki dzikich zwierzt -a jednak Troja i jej Perga-mum synne s wszdzie dziki gosowi martwych liter,a o Hektorze iPriamie czciej si mwi [dzi ],gdy le w prochu,ni gdy zasiadalina krlewskim tronie.Po c jeszcze mam wymienia AleksandraWielkiego,Antiocha,krlw Medw i Persw,czy barbarzyskichtyranw?Gdybym tylko [same ]ich imiona chcia przytoczy,to pisa-nie dzi zaczte musiabym przeduy do jutra.A przecie sawa ichuniemiertelniona zostaa pochwaami dawnych wieszczw,cho ichycie nie byo wieczne,lecz ulotne.Albowiem tak jak witych mw czci si dla ich dobrych dzie icudw,tak krlowie ziemscy i ksita zawdziczaj saw zwyci-skim wojnom i tryumfom.A jak zbon jest rzecz w kocioach go-si kazania o yciu i mczestwie witych,tak chwalebnym jest wszkoach i w paacach opowiada o tryumfach i zwycistwach krlw

    czy ksit.I jak ywoty witych i mczennikw goszone po ko-cioach skaniaj myli wiernych ku pobonoci,tak rycerskie dzieai zwycistwa krlw czy ksit,opowiadane po szkoach i zamkach,zagrzewaj do dzielnoci serca rycerzy.I podobnie jak pasterze Ko-cioa powinni szuka korzyci duchowej dla wiernych,tak obrocy

    kraju staraj si rozszerza jego cze,saw i doczesn chwa.Go-dzi si bowiem,by sudzy Boy w tych rzeczach,ktre s Boe,wduchu posuszni byli Bogu,w tych za,ktre nale do cesarza,oka-zywali cze i suyli ksitom tego wiata.C bowiem dziwnego w tym,jeli sawni zwycizcy podajrozgosu i sawy dla swej dzielnoci,skoro nawet Kleopatra,krlowaKartaginy,chciwa sawy,pragna przenie [do siebie ]imperium

    rzymskie z msk miaoci,a nie z przyrodzon kobiecie zacnoci.I jeli kobieta,dc do panowania,pokonana w bitwie morskiej,sama sobie wolaa zada okrutn mier ni suy [zwycizcy ],toc dziwnego,jeli ci,ktrzy broni ojczyzny lub dziedzictwa ojcow-skiego,lub mszcz si doznanej krzywdy,szukaj raczej w bitwiechwalebnej mierci,nie od trucizny,niby mieli haniebnie podlegawasnym sugom.Okazuje si zatem z tego,co powiedziano,e nie na darmo [tu ]opowiedziano o dziejach ksit polskich;okazuje si,co i wy tepowinnicie potwierdzi swym sdem,e niniejsze dzieo powinnoby na gos tumaczone.Ponadto przez wzgld na Boga i na Polskniechaj wasza zacno roztropnie zechce zadba o to,aby otrzymaniunagrody za tyle pracy nie przeszkodzia [czyja ] nienawi lub jaka

    moja przypadkowa pocho.Jeli bowiem mdrzy ludzie uwaaj medzieo za dobre i poyteczne dla sawy ojczyzny,to niegodnym i nie-odpowiednim byoby,gdyby za czyim podszeptem odebrano twrcynagrod za dzieo.KONIEC LISTU

    ZACZYNA SI SKRTCze prawemu Panu Bogu,cze i wieczna sawa!On sw moc Pomorzany pod jarzmo poddawa.

    Cze i sawa dla zwycizcy,ksicia Bolesawa!Wszystko,co jest,niechaj bdzie dla Chrystusa chway,Co mdroci sw sprawuje od wiekw wiat cay;

    Bo nie ludzka moc to bya ni wojska zdziaay.Ow obieg raz Bolesaw pewien grd stuwieczny,Sam warowny ju z natury,zaog stateczny,A dla spraw jego krlestwa wielce niebezpieczny.

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    3/19

    Oblonym ku pomocy Pomorzanie bie,Mylc,e na oblnikw znienacka uderz,Lecz czcze plany,ty podadz,ledwie si tam zmierz.Przez okrne lene cieki,wszyscy na piechot,Aby ko im do ucieczki nie doda ochoty,Wychynli jako wilcy,gdy wejd za poty.Lecz Bolesaw z garci zbrojnych niewielk,a skorI Skarbimir wojewoda z druyn niesporW siedmset ludzi do trzydziestu tysicy si bior.Ju poprzedniej bowiem nocy rozesali zwiadyI o przyjciu wroga syszc,strzegli si ich zdrady,Nie mg tedy wdz wojsk wszystkich zebra do gromady.Owi zasi w pak zgici czoo mu stawili,Nastawiwszy wcznie wkoo jea uczyniliI tak twardo stojc krgiem,ani si ruszyli.Wnet ci zmylny wdz Bolesaw przejrza dno tej sprawyI okry ich jak owiec zwierza w czas obawy,M waleczny,wojowniczy i pragncy sawy.Z drugiej strony znw Skarbimir uderza bez mudyW rodek wrogw -tymi sowy krzepic swoje ludy:"Hej,Pomorcy,takich mieczw nie znalicie wprzdy!"

    No i c?Wrogowie pierzchli ucieczk szalon,

    Jeszcze u nich takiej rzezi nie bywao pono.Siedem grodw wzi tam ksi i zdobycz niepon.Chwalmy za to z Panem Bogiem Wawrzyca witego,Bo si bitwa ona sawna staa w wito jego;Godzien icie w owym grodzie kocioa wielkiego.Opisawszy Bolesawa zwycistwo wspaniae,Wspomnijmy te i z cesarzem ukady udae,Jak zawarli pokj,przyja i braterstwo trwae.Nie jest tajne to nikomu,dla jakiej przyczyny,Z jak pych wkroczy cesarz do polskiej krainy,Jaki ad tu chcia wprowadzi,jakie kara winy.

    Czyme jednak s przed Bogiem zamysy zuchwae,Bez ktrego woli nie drgnie ni dbo trawy mae,A ktry wniwecz obraca gry okazae.Bolesaw si osta w pastwie bez strat i bez trwogiI gotowy jest do walki jakoby lew srogi,Przed ktrym si korzy wszystko i pierzchaj wrogi.Czemu to zwlekacie,Czesi,zgi swe karki harde?Polskie miecze na cesarza nawet do s twarde;Nie sprostacie im,podacie si tylko na wzgard.aden wrg takiemu panu nie mie stawi czoa,Nikt,e pola mu dotrzyma,chlubi si nie zdoa;Kady ssiad y w pokoju pragnie z nim dokoa.Wrogw swoich tryumfalnie zwycia przebojem,

    Wszystkim innym hojn rk niesie dary swoje;Krl wgierski dziki niemu cieszy si pokojem.Nie tu pora,by z osobna wywodzi uczenieTo,co wiedz ci,co znieli pta i wizienie.Lecz my teraz bez przygany niesiem chway wieniec.

    ZACZYNA SI KSIGA TRZECIA DZIEJWBOLESAWA III

    [1 ]Wrd niezliczonych wprost,pamici godnych czynw rycerskichBolesawa III naley zwaszcza wymieni,co to w dzie witegoWawrzyca przygodzio si Pomorzanom,jak ukrcony zosta gniew

    cesarza i jak stawiono opr napastliwym Niemcom.Na pograniczu Polski i Pomorza znajduje si mianowicie pewiengrd,zwany Nakie,niedostpny dziki [otaczajcym go ]bagnom iumocnieniom.Celem zdobycia go wojowniczy ksi rozoy si

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    4/19

    [wok ]ze swym wojskiem,nacierajc na orem i machinami.Zaoga widzc,e nie zdoa oprze si takiemu mnstwu [wojsk ],alejeszcze spodziewajc si odsieczy od swych ksit,zadaa zawie-szenia broni i naznaczya pewien termin,po upywie ktrego,jeli odswoich nie doczeka si pomocy,miaa odda siebie i miasto w mocwrogw.Zgodzono si wprawdzie [ze strony polskiej ] na zawieszeniedziaa wojennych,lecz bynajmniej nie odoono przygotowa obl-niczych.Tymczasem wysacy zaogi dotarli do wojska Pomorzan izawiadomili ich o zawartej z wrogami umowie.Wtedy Pomorzanie,wzburzeni otrzymanym poselstwem,zaprzysigli sobie polec za oj-czyzn albo zwyciy Polakw.Odprawiwszy wic konie,aby przezzrwnanie niebezpieczestwa doda wszystkim pewnoci siebie iodwagi,nie trzymajc si adnych drg ani cieek,przebijali siprzez gszcze lene i legowiska dzikiego zwierza,a wynurzyli si zlasw,jak myszy polne z nor,nie w dniu oznaczonym,lecz w dziepowicony w.Wawrzycowi -i do szcztu wyginli nie z ludzkiej,lecz z boskiej rki.Chwalebny Bg w witych swoich!wanie bowiem by to czci-

    godny dzie w.Wawrzyca mczennika i teje godziny rzesza wier-nych wychodzia z uroczystoci mszalnych,gdy oto nagle wojsko

    barbarzycw nastpio na nich z bliska.O wity Wawrzycze wniebie,nie pomoc ludowi w potrzebie!C poczn teraz chrzecija-nie,gdzie si zwrc?Nieprzyjaciel nastpuje znienacka,brak czasuna sprawienie szykw,naszych mao,wroga duo,ucieczka nie spo-sobna,nigdy [zreszt ]nie mia Bolesawowi.O wity Wawrzycze wniebie,niech wrg sw moc straci przez ciebie!Uszykowawszy tedyrycerstwo,ile go tam byo,we dwa zaledwie oddziay,jeden z nichpoprowadzi sam wojowniczy Bolesaw,drugi za jego wojewodaSkarbimir.Co do znacznej reszty [wojska ]bowiem,to jedni szukalipaszy dla koni,drudzy ywnoci,a inni strzegli drg i cieek,wypa-trujc nadejcia wrogw.Niestrudzony Bolesaw bez zwoki wyprowadza swe oddziay,na-pominajc je zwizymi sowy:Wasza [wasna ]dzielno,groza

    bezporedniego niebezpieczestwa i mio ojczyzny bardziej waszachc,niezwyciona moja modzi,ni moje sowa.Dzi za askbo a wstawieniem si w.Wawrzyca miecz wasz zetrze bawo-chwalstwo Pomorzan i ich rycersk dum!I nie rzekszy nic wicejzacz wrogw wokoo okra,poniewa oni tak powbijali wcznieswe w ziemi zwrciwszy ostrza na wrogw i tak si zbili w gromad,e nikt nie by w stanie wedrze si w ich rodek samym tylko m-stwem,lecz jedynie zaywszy podstpu.Jak bowiem wyej powie-dziano,byli oni prawie wszyscy pieszo i nie uszykowani do bitwyobyczajem chrzecijaskim,lecz jak wilki czyhajce na owce przypa-dli kolanami do ziemi.Gdy wic na niestrudzonego Bolesawa,ktryraczej zdawa si oblatywa ni obiega ich wkoo,wrg zwrci caczujno -Skarbimir z przeciwnej strony,upatrzywszy miejsce umo-

    liwiajce dostp,bez zwoki wdar si w najwiksz gstw wrogw.

    Rozbici w ten sposb i otoczeni barbarzycy zrazu stawiali zawzityopr,lecz wreszcie zmuszeni zostali do ucieczki.Pado tam nieco dzielnych rycerzy spord chrzecijan,lecz ztrzydziestu tysicy pogan uszo zaledwie dziesi tysicy.wiadczsi Bogiem,za ktrego spraw,i w.Wawrzycem,na ktrego probydokonano tego pogromu!Zdumiewali si wszyscy obecni,w jakisposb garstka,liczca mniej ni tysic rycerzy,dokona moga takiejrzezi.Powiadaj,e sami Pomorzanie obliczyli dokadnie,e padoich tam dwadziecia siedem tysicy.A ilu ich [jeszcze ]znalazo si wbagnach,[to i ] z nich aden ju si wydoby nie zdoa.Zaoga za[Naka ]widzc,e caa jej nadzieja si rozwiaa i nie ma ju celu

    skdind ani od kogo innego wyczekiwa pomocy,poddaa miasto zacen ycia.Posyszawszy o tym,zaogi szeciu innych grodw takiesamo powziy postanowienie,mianowicie podday si wraz z wa-rowniami.

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    5/19

    [2 ]List cesarza do Bolesawa.

    Gdy si to dziao,cesarz Henryk IV,jeszcze w Rzymie nie ukoro-nowany,lecz majcy otrzyma koron w dwa lata pniej,przygoto-wujc si do wkroczenia do Polski z potnym wojskiem,przesaBolesawowi wprzd poselstwo w te sowa:Niegodnym jest cesarza iprzeciwnym prawom rzymskim wkracza zbrojnie do kraju wroga,azwaszcza swego wasala,zanim si z nim nie porozumie co do poko-ju,jeli chce by posusznym,lub co do wojny,jeli stawi chce opr,aby mg si ubezpieczy.Dlatego winiene albo przyj z powrotembrata swego,oddajc mu poow krlestwa,a mnie paci rocznie 300grzywien trybutu,lub tylu rycerzy dostarczy na wypraw,albo zemn,jeli czujesz si na siach,podzieli mieczem krlestwo polskie".

    Na to ksi pnocny Bolesaw odpowiedzia:Jeeli pienidzy na-szych lub rycerzy polskich dasz tytuem trybutu,to mielibymy siza niewiasty,a nie za mw,gdybymy wolnoci swej nie bronili.Do przyjcia za buntownika lub do podzielenia si z nim niepodziel-nym krlestwem nie zmusi mnie przemoc adnej [obcej ]wadzy,achyba tylko jednomylna rada moich [doradcw ] i swobodna decyzja

    mojej wasnej woli.Przeto jeliby po dobroci,a nie z pogrkamizada pienidzy lub rycerzy na pomoc Kocioowi Rzymskiemu,uzyskaby zapewne nie mniej pomocy i rady u nas ni twoi przodko-wie u naszych.Zatem bacz,komu grozisz:jeli zaczniesz wojn,znaj-dziesz j!"[3 ]Odpowiedzi t doprowadzony do niesychanego gniewu,cesarztakie w myli powzi zamiary i na tak wstpi drog,z ktrej [ju ]ani zej,ani zawrci nie bdzie mg inaczej,jak tylko z ogromny-mi stratami i upokorzeniem wasnym.Zbigniew te rozgniewanego wten sposb cesarza jeszcze bardziej podburza,obiecujc,e tylkoniewielu Polakw bdzie mu stawiao opr.Nadto take Czesi,nawy-kli do ycia z upw i grabiey,zachcali cesarza,by wkroczy do

    Polski,zapewniajc go,e dobrze znaj drogi i cieki wiodce przezpolskie lasy.Na podstawie takich to rad i zacht cesarz,nabrawszynadziei,e odniesie zwycistwo nad Polsk,wkroczy [do niej ],leczprzybywszy do Bytomia dozna zawodu pod kadym wzgldem.Al-bowiem ujrza grd Bytom tak uzbrojony i obwarowany,e zagnie-wany zwrci si ze sowami oburzenia do Zbigniewa:Zbigniewie -rzek cesarz -tak to Polacy ciebie uznaj za swego pana?Tak to pra-gn opuci twego brata i [domagaj si ]objcia rzdw przez cie-bie?A gdy chcia ze sprawionymi szykami wymin grd Bytom,jako niemoliwy do zdobycia ze wzgldu na obwarowania i naturalne

    pooenie wrd opywajcych go wd,niektrzy synniejsi z jegorycerzy zboczyli pod grd,pragnc okaza w Polsce sw cnot rycer-

    sk,a wyprbowa siy i odwag Polakw.A grodzianie,otwarszybramy,wyszli naprzeciw z dobytymi mieczami,nie obawiajc si animnogoci rnorodnych wojsk,ani napastliwoci Niemcw,ani obec-noci samego cesarza,lecz czoowo stawiajc im odwany i mnyopr.Widzc to cesarz niesychanie si zdumia,e tak ludzie bezzbroi ochronnej walczyli goymi mieczami przeciw tarczownikom,atarczownicy przeciw pancernym,spieszc tak ochoczo do walki jako-by na biesiad.Wtedy jakoby rozgniewany na zakusy swoich rycerzycesarz posa tam kusznikw i ucznikw,aby przynajmniej przed ichgrob grodzianie ustpili i cofnli si do grodu.Ale Polacy na poci-ski i strzay zewszd lecce tyle zwracali uwagi co na nieg lub nakrople deszczu.Tam te cesarz po raz pierwszy przekona si o odwa-dze Polakw,bo nie wszyscy jego rycerze wyszli cao z tej walki.

    Teraz jednake pozwlmy cesarzowi powoli wdrowa przez polskielasy,a sprowadzimy z Pomorza ognistego smoka.[4 ]Niestrudzony Bolesaw,wygrawszy opowiedzian wyej bitw na

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    6/19

    Pomorzu i zdobywszy siedem grodw,na wiadomo,e cesarz istot-nie wkroczy do Polski -mimo e ludzie i konie pomczeni byli du-gim obleniem,e troch rycerzy polego,troch nadto odniosorany,a troch odesanych zostao z nimi do domw -z iloma mg,[ztyloma ]ruszy w pochd i nakaza zabarykadowa na wszelki sposbprzejcia i brody na rzece Odrze.Zagrodzono zatem wszystkie miej-sca,w ktrych mona by w brd przej rzek,a nawet,takie,w kt-rych [ewentualnie ]sama ludno moga ukradkiem prbowa przej-cia.Pewn ilo dzielnych rycerzy wysa nadto przodem do Gogo-wa dla pilnowania przej na rzece;mieli oni tak dugo opr dawa

    cesarzowi,a z przyjciem samego [Bolesawa ]na pomoc nad brze-giem rzeki w ogle odnios zwycistwo,albo przynajmniej zatrzy-mujc go tam doczekaj si [przyjcia ]wojsk i posikw.Sam zaBolesaw z nielicznym wojskiem sta w niewielkim oddaleniu odGogowa,co [zreszt ]nie dziwota,bo swoich [ludzi ] bardzo ju utru-dzi.Tam zbiera wieci i sucha poselstw,tam wyczekiwa nadejciaswych wojsk,stamtd wyprawia tu i wdzie wywiadowcw i stamtdrozsya komornikw po swoich i po Rusinw,i Wgrw.[5 ]Cesarz za w marszu nie zboczy ani w d,ani w gr [rzeki ]pr-

    bowa brodw,lecz przeprawi si za jednym zamachem pod miastemGogowem,w miejscu,gdzie nikt tego nie oczekiwa i gdzie niktprzedtem si nie przeprawia,ani nie wiedzia o jego istnieniu i [dlate-go ]nikt go nie broni;[przejcia dokona ]w zwartych szykach,zorem w rku,wobec nie przygotowanych mieszkacw miasta,poniewa grodzianie nie ywili adnych obaw co do tego miejsca inawet nie przyszo im do gowy,e mona by je ywi.Bya to zauroczysto w.Bartomieja apostoa,gdy cesarz przebywa rzek,icay lud w miecie sucha wwczas mszy witej.Jasne tedy,e prze-szed bezpiecznie i bez trudnoci pobra znaczne upy i jecw,anawet zaj namioty wok miasta.Bardzo te wielu spord tych,ktrzy przybyli dla obrony grodu i mieszkali w namiotach na zewntrzgrodu,cesarz przeszkodzi schroni si do grodu;cz od razu na

    miejscu pojmano,cz za uratowaa si ucieczk.Jeden z nich ucie-kajc spotka si z Bolesawem i opowiedzia mu wszystko,co zaszo.A Bolesaw bynajmniej wtedy nie czmychn jak bojaliwy zajc,leczjak przystao na mnego rycerza,zachci swoich mwic:O nie-ustraszeni rycerze,utrudzeni wraz ze mn w wielu wojnach i na wieluwyprawach,bdcie i teraz gotowi razem ze mn za wolno Polski

    umrze lub y!Ja osobicie,cho z tak ma garstk,chtnie juzaczbym walk z cesarzem,gdybym wiedzia na pewno,e nawetjeli tam polegn,to kres poo niebezpieczestwu ojczyzny.Leczskoro na jednego z naszych przypada wicej ni stu wrogw,chwa-lebniej bdzie tu stawi opr ni idc tam z ma garstk w zuchwaejwalce mier ponie.Gdy bowiem tu stawimy opr i wzbronimy im

    przejcia,ju i to poczyta bdzie mona za zwycistwo".To rzekszyzacz zawala rzeczk,nad ktr sta,citymi [w tym celu ] drzewa-mi.[6 ]A tymczasem cesarz wzi od gogowian zakadnikw pod przy-sig na takich warunkach,e jeeli w przecigu piciu dni mieszcza-nie wysawszy poselstwo zdoaj doprowadzi do zawarcia pokoju lubjakiego ukadu,to po udzieleniu odpowiedzi,niezalenie od tego,czypokj zostanie zawarty,czy odrzucony,odzyskaj jednak swoichzakadnikw.Ugodzono si tak obustronnie z pewnym ukrytym za-miarem:cesarz mianowicie w tym wanie celu wzi pod przysigzakadnikw,bo spodziewa si w ten sposb,nawet dopuszczajc siwiaroomstwa,dosta w swe rce miasto;a take gogowianie na to

    wydali mu owych zakadnikw,gdy tymczasem umocnili pewnemiejsca [w fortyfikacjach miasta ],zniszczone ze staroci.[7 ]Bolesaw atoli,wysuchawszy poselstwa o daniu zakadnikw,

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    7/19

    uniesiony gniewem,zagrozi mieszczanom szubienic,gdyby zewzgldu na nich grd poddali -dodajc,e lepiej bdzie i zaszczyt-niej,jeli zarwno mieszczanie,jak zakadnicy zgin od miecza zaojczyzn,ni gdyby,kupujc zhabiony ywot za cen poddania gro-du,mieli suy obcym.Odebrawszy tak odpowied mieszczaniedonieli [cesarzowi ],e Bolesaw w tych warunkach nie chce si zgo-

    dzi na pokj,i zadali zwrotu swych zakadnikw,jak to byo za-przysione.Na to cesarz odpowiedzia:Owszem,jeli mi grd od-dacie,to zakadnikw nie bd zatrzymywa,lecz jeli mi opr sta-wia bdziecie,to i was,i zakadnikw w pie wytn".Na to grodzia-nie:Moesz wprawdzie dopuci si na zakadnikach wiaroomstwa imobjstwa,lecz wiedz [o tym ],e w ten sposb adn miar niepotrafisz uzyska tego,czego dasz!"[8 ]Na te sowa cesarz kaza budowa przyrzdy oblnicze,chwytaza bro,rozstawia legiony,otoczy miasto waem,sygnalistom dw trby i zacz szturm do miasta ze wszech stron przy pomocy ela-za,ognia i machin.Z drugiej strony mieszczanie sami rozdzielili sina [poszczeglne ]bramy i wiee,umacniali warownie,przygotowy-wali narzdzia [obronne ],znosili kamienie i wod na bramy i wiee.

    Wtedy cesarz sdzc,e lito nad synami i krewniakami zmikczyserca mieszczan,poleci co znaczniejszych pochodzeniem spordzakadnikw z miasta oraz syna komesa [grodowego ]przywiza domachin oblniczych,w przekonaniu,e tak bez krwi rozlewu otwo-rzy sobie bramy miasta.A tymczasem grodzianie wcale nie oszcz-dzali [wasnych ] synw i krewnych wicej ni Czechw i Niemcw,lecz zmuszali ich kamieniami i orem do odstpienia od muru.Ce-sarz tedy widzc,e takim sposobem nie pokona miasta ani te miesz-czan nie potrafi zachwia w powzitym postanowieniu,si orastara si osign to,czego podstpem nie zdoa.Zewszd zatemprzypuszczono szturm do grodu i z obu stron podnis si krzyk po-tny.Niemcy nacieraj na grd,Polacy si broni,zewszd machinywyrzucaj gazy,kusze szczkaj,pociski i strzay lataj \v powietrzu,

    dziurawi tarcze,przebijaj kolczugi,miad hemy;trupy padaj,ranni ustpuj,a na ich miejsce wstpuj zdrowi.Niemcy nakrcali

    kusze,Polacy -machiny oprcz kusz;Niemcy [wypuszczali ]strzay,Polacy -pociski oprcz strza;Niemcy obracali proce z kamieniami,Polacy kamienie myskie z zaostrzonymi drgami.[Gdy ]Niemcy,osonici przykryciem z belek,usiowali podej pod mur,Polacysprawiali im ani poncymi gowniami i wrzc wod.Niemcypodprowadzali pod wiee elazne tarany,Polacy za staczali na nich zgry koa,nabijane elazem;Niemcy po wzniesionych drabinach pilisi w gr,a Polacy nabijali ich na haki elazne i podnosili w powie-trze.[9 ]

    Tymczasem Bolesaw nie spoczywa ani we dnie,ani w nocy,lecznieraz rozpdza Niemcw wychodzcych z obozu po ywno,czstote w obozie samego cesarza sia postrach i przebiega to tu,to tam,czynic zasadzki na upiecw i podpalaczy.Takimi to sposobamiprzez wiele dni cesarz usiowa zdoby miasto,lecz nic innego niedostawa w zysku,jak tylko co dzie wiee miso ludzkie swoich[zabitych ].Codziennie bowiem ginli tam szlachetni mowie,kt-rych po wypruciu wntrznoci balsamowano sol oraz wonnociami iskadano na adownych wozach,aby cesarz mg ich zawie do Ba-warii lub do Saksonii,jako [jedyny ] trybut [z ] Polski.[10 ]Gdy cesarz ujrza,e ani orem,ani grobami,ani podarkami czyobietnicami nie potrafi zmikczy mieszczan,ani te nic nie zyska

    stojc tam duej,po odbyciu narady ruszy obozem w stron miastaWrocawia,gdzie rwnie mia sposobno pozna siy i talent [wo-jenny ] Bolesawa.Albowiem dokdkolwiek cesarz si zwrci,gdzie-kolwiek rozbi obz lub zrobi postj,postpowa za nim Bolesaw raz

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    8/19

    z przodu,a raz z tyu,i zawsze trzyma si w pobliu miejsca postojucesarza.A gdy cesarz ruszajc w drog zwija obz,Bolesaw dalej

    by mu nieodstpnym towarzyszem i jeeli tylko kto wyszed z sze-regw,to ju nie znalaz powrotnej drogi;a jeeli czasem wikszy[jaki ]oddzia w poszukiwaniu ywnoci lub paszy dla koni oddalisi bardziej od obozu,ufny w sw liczb,to Bolesaw natychmiaststawa pomidzy nim a wojskiem [cesarskim ],i tak ci,ktrzy wypra-wiali si po up,padali sami upem Bolesawa.W ten sposb tak liczne i sprawne wojsko wprawi w taki strach,e nawet Czechw,urodzonych upiecw,zmusi,by jedli wasnezapasy albo [cakiem ]pocili.Nikt bowiem nie mia wychyli si zobozu,aden giermek nie poway si trawy zbiera,nikt nie wycho-dzi nawet za sw potrzeb poza rozstawion lini stray.Obawianosi Bolesawa w dzie i w nocy,cigle majc go w pamici,nazywanogo Bolesawem,ktry nie pi".Gdy si ukaza jaki gaik lub zarola,woano:Strze si,tam si kryje! Nie byo miejsca,gdzie by niedomylano si Bolesawa.W ten sposb nka ich bez wytchnienia,porywajc po kilku jak wilk,raz z przodu,raz z tyu,innym razem zaz bokw nastajc.Dlatego te rycerstwo cay dzie szo w penymrynsztunku,spodziewajc si nieustannie zjawienia si Bolesawa.W

    nocy take wszyscy spali w kolczugach,lub te stali na stanowiskach,inni odbywali strae,albo przez ca noc obchodzili obz dookoa,albo woali:Czuwajcie,strzecie si,pilnujcie!",inni jeszcze pie-wali o zacnoci Bolesawa piosenki w te sowa:[11 ]Bolesawie,Bolesawie,ty przesawny ksi panie,Ziemi swojej umiesz broni wprost niezmordowanie!Sam nie sypiasz i nam take snu nie dasz ni chwili,Ani we dnie,ani w nocy,ni w rannej godzinie!Szlimy pewni,e ci z ziemi twej atwo wyeniem,A ty teraz nas zamkne niemal jak w wizieniu!

    Taki ksi susznie rzdy nad krajem sprawuje,

    Ktry z garstk swych olbrzymie wojsko tak wojuje!C by byo,gdyby wszystkie swe siy zgromadzi,Nigdy by ci cesarz w polu broni nie poradzi!Godny jeste i krlewskiej,i cesarskiej wadzy,Gdy z tw garstk tumy wrogw tak trzymasz na wodzy!Wszake jeszcze nie wypocz z walk z Pomorzanami,A ju,karzc nasz miao,uganiasz si z nami!Miast tryumfatora wita hody nalenymi,My przeciwnie zamylamy pozbawi go ziemi!On prowadzi dozwolone wojny z poganami,My wzbronion walk wiedziem tu z chrzecijanami!Dlatego te Bg poszczci mu walk zwycisk,A nas susznie za zadane krzywdy karze klsk!

    [12 ]Niektrzy za szlachetni i roztropni mowie syszc to ze zdu-mieniem mwili midzy sob:Gdyby Bg nie wspomaga tegoczowieka,to nigdy by takiego zwycistwa nie odnis nad poganami,ani te nam tak mnie nie stawiaby oporu.I gdyby nie to,e Bg gosw potg tak wywysza,nigdy by nasz [wasny ]lud tak go niechwali! Lecz zapewne [sam ] Bg w nieodgadnionych swych zamia-rach sprawi to,e chwaa cesarza przesza na Bolesawa;gos ludubowiem zawsze zwyk zgadza si z gosem Paskim.To tylko pew-na,e lud,kiedy piewa,posuszny jest woli Boej.Cesarzowi jednaknie w smak bya piosenka ludu i wielekro zabrania jej piewa,aletym bardziej podnieca lud do jeszcze wikszej zuchwaoci.A widzcz tych przykadw i zdarze,e nuy [tylko swj ] lud daremnymi

    wysikami,woli Boskiej za nie moe si przeciwstawi,co innegozamyli potajemnie,a udawa,e co innego uczyni zamierza.Zda-

    wa sobie jasno spraw,e tyle ludu duej bez upw y nie zdoa i

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    9/19

    e Bolesaw jak lew ryczcy nieustannie koo nich kry.Konie pa-day,ludzie udrczeni byli czuwaniem,trudami i godem;a gszczelene,bezdenne bagna,kujce muchy,ostre strzay,zawzite chop-stwo -[wszystko to ]nie pozwalao na wykonanie przedsiwzicia.Tote udajc,e chce i na Krakw,wysa do Bolesawa posw wsprawie pokoju,dajc pienidzy,ale nie tak wiele jak przedtem aninie tak pysznie -w te sowa [mianowicie ]:

    [13 ]List cesarza do krla polskiego Bolesawa.

    "Cesarz Bolesawowi,ksiciu polskiemu [owiadcza ]sw ask ipozdrowienie.Poznawszy tw dzielno,przychylam si do rad moichksit i otrzymawszy 300 grzywien,spokojnie std odejd.Wystar-czy mi to za dowd czci,jeli pokj bdzie midzy nami i mio.Jeli za nie spodoba ci si na to zgodzi,to rycho moesz mnieoczekiwa w swej krakowskiej stolicy".

    [14 ]Odpowied cesarzowi.

    Na to ksi pnocny tak da odpowied:Bolesaw,ksi pol-ski [ofiarowuje ]cesarzowi pokj,ale nie za cen denarw.Do waszej

    cesarskiej woli pozostaje i [dalej ] lub wraca,lecz postrachem lubdyktujc [jednostronnie ] warunki nie znajdziesz u mnie nawet jednegolichego obola.Wol bowiem w tej chwili straci krlestwo Polski,bronic jego wolnoci,ni na zawsze spokojnie je zachowa w habie[poddastwa ]!"[15 ]Usyszawszy tak odpowied cesarz podstpi pod miasto Wro-

    caw,gdzie jednak nic wicej nie zyska,jak [tylko ]trupy na miejsceywych.Gdy za przez duszy czas -udajc,jakoby szed na Krakw-krci si wokoo nad rzek,raz tu,raz wdzie,w nadziei,e w tensposb napdzi strachu Bolesawowi i zmieni jego postanowienie,Bolesaw przez to wcale nie traci otuchy i [stale ]t sam,co po-

    przednio,dawa odpowied posom.Cesarz przeto widzc,e przezdalsze wyczekiwanie raczej narazi si na straty i hab,ni [znajdzie ]chwa lub zysk,postanowi wraca,trupy tylko wiozc ze sob jakotrybut.A poniewa poprzednio pysznie domaga si wielkich sumpieninych,na koniec cho mao [tylko ]chcia,nie dosta ani denara.A e nadty pych,zamyla podepta starodawn wolno Polski,Sdzia sprawiedliwy wniwecz obrci te jego zamiary,a krzywd t iinne [jeszcze ] pomci na doradcy [jego ] witopoku.

    [16 ]O mierci witopoka.

    A skoro wspomnielimy o witopoku,warto przy sposobnociku poprawie innych powiedzie par sw o jego yciu i mierci.Ot

    witopok by zrazu dziedzicznym ksiciem morawskim,pniej za,peen dzy wadzy,wydar ksistwo czeskie panu swemu Borzywo-jowi.Rodu [by ]wprawdzie szlachetnego,nieustraszonego charakte-ru,w rzemiole rycerskim dzielny,ale czsto niewierny i z usposobie-nia chytry.Za jego to rad cesarz wkroczy do Polski,a przecie nieraz,lecz po wielokro zaprzysiga poprzednio wierno Bolesawo-wi,zwiza si z Bolesawem jedn tarcz,dziki mstwu i pomocyBolesawa osign krlestwo czeskie.Czy to nie Bolesaw w celuosadzenia witopoka w Pradze wkroczy na Morawy z krlem w-gierskim Kolomanem,a gdy krl zawrci,zapuci si w lasy Czech?Oczywicie,e on.I nie byby stamtd ustpi,gdyby mu Borzywj

    nie odda dla umocnienia ukadu grodu Kamienia.Nadto Bolesaw

    przetrzymywa u siebie i ywi wielu,ktrzy z Czech ju do niegozbiegali,chcc wczeniej pozyska jego ask w nadziei,e on bdzieksiciem [czeskim ],poniewa witopok wwczas posiada maykraj i niewielkie zasoby.W zamian za to przysig witopok Bole-

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    10/19

    sawowi,e jeli kiedykolwiek,w jaki bd sposb lub z uyciemjakiegokolwiek podstpu zostanie ksiciem czeskim,to zawsze bdziedla wiernym przyjacielem i wzajem bd sobie jedn tarcz,a grodyna granicy krlestwa albo odda Bolesawowi,albo w ogle zburzy.Ale osignwszy godno ksic,ani wiary nie dotrzyma,amiczaprzysione ukady,ani te Boga si nie ba,popeniajc mobj-stwa.Dlatego te Bg na przykad dla innych godn da mu zapat za[jego ]czyny:gdy mianowicie,czujc si zupenie bezpiecznym bezbroni siedzia na mulicy w porodku swoich,pad przebity oszczepemprzez pewnego mao znacznego rycerza,a nikt z jego ludzi nie pod-nis rki dla pomszczenia go.Z takim to tryumfem opuci cesarz Polsk,wynoszc mianowicieaob zamiast wesela,trupy polegych zamiast trybutu na wiecznrzeczy pamitk.Bolesaw za,ksi polski,niewiele si go ba zbliska,a tym mniej oczywicie,skoro odszed.

    [17 ]Rozdzia o Czechach.

    Wypoczwszy tedy cokolwiek po tak wielkim trudzie,nie odkadaju duej pnocny ksi najazdu na Czechw.Zamyla bowiem iswojej krzywdy dochodzi na Czechach,i krewniaka swego Borzy-

    woja przywrci na wydarty mu tron.Skoro za w pochodzie odniszwycistwo w bitwie stoczonej wrd lasw z zachodzcymi mu dro-g Czechami i ju cz [jego ]wojska staa na rwninach czeskich,

    Borzywoj,przyjty ju przez Czechw,dziki zoy Bolesawowi zatyle wiernoci i trudu i tak niestrudzony Bolesaw z podwjn chwapowrci z Czech.Lecz posuchajmy,co uczyni po powrocie,byodnie jak korzy z przykadu tak wielkiej zacnoci.

    [18 ]Rozdzia o Pomorzanach.

    Nie rozpuci bowiem od razu do domw wojska znuonego takdugim pochodem,ani te sam nie szuka wytchnienia w rozkoszach i

    biesiadach wobec nadchodzcych ju mrozw zimowych,lecz z wy-branymi z [caego ]wojska rycerzami pody do ziemi Pomorzan.Jakza dugo tam bawi i jak wielkie obszary kraju ogniem nawiedzi iupiestwem,nie ma potrzeby szczegowo opisywa i przedstawia,lecz wystarczy poda oglne wyniki,skoro spieszy si nam do wa-niejszych wypadkw.Tym razem tedy zdoby Bolesaw na Pomorzutrzy grodki,spali je i zrwna z ziemi,zabierajc jedynie j ecw iupy.Potem za czas pewien wytchn Bolesaw od wojny,a tymcza-sem umocni nie do zdobycia swe miasta [w tych okolicach ],gdziebawi poprzednio cesarz.

    [19 ]Rozdzia o Czechach i Polakach.

    Gdy za Bolesaw,umacniajc miasto Gogw,sta pod nim ze[swym ] wojskiem,rycerze Zbigniewa wraz z Czechami ruszyli naPolsk celem grabiey.Lecz rycho -o czym nawet Bolesaw niewiedzia -wyszedszy chykiem,jak myszy z kryjwek,wyapanizostali lub wybici przez zebranych [na wiadomo o najciu ]miej-scowych margrabiw,prcz niewielu tylko,ktrzy poszukali schro-nienia w lesie,przyjacielu zbjcw.

    [20 ]O zdradzie Czechw.

    Pamitam,e nieco wyej powiedziaem o przyjciu przez Cze-chw ksicia Borzywoja na zagrabion mu stolic i e dlatego Bole-saw tak rycho powrci z Czech.Lecz e wierno czeska jak koo

    si toczy,wic jak przedtem wypdzajc Borzywoja zwiedli go zdra-dziecko,tak [teraz ]nie mniej zdradziecko go przyjli,aby go znwzwie.W krtkim bowiem czasie nie tylko ksistwo postrada,wy-pdzony przez redniego brata,lecz nawet straci mono odzyskania

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    11/19

    go,uwiziony przez cesarza.Mia take trzeciego brata,wiekiemwprawdzie modszego,ale nie ustpujcego mu pod wzgldem zacno-ci;on to dochowa bratu wiernoci,a ksi Bolesaw utrzymywa gow Polsce i dostarcza mu pomocy i rady celem podkopywania wadzystarszego brata.

    [21 ]O wojnie i zwycistwie nad Czechami.

    Wojowniczy zatem Bolesaw,zebrawszy mnogie rycerstwo,otwo-rzy [sobie ]now drog do Czech,w czym moe by porwnany zHannibalem i jego nadzwyczajnym czynem.Albowiem tak jak on,idc na zdobycie Rzymu,pierwszy dokona przejcia przez gr Jowi-sza,tak [te ]Bolesaw,chcc najecha Czechy,zapuci si w miejscagroz budzce,gdzie przedtem nie stana ludzka stopa.Tamten prze-szedszy mozolnie przez jedn gr zyska sobie tak wielk saw ipami u potomnych,Bolesaw za wszed niemal prostopadle w grnie na jeden,lecz wicej niebotycznych szczytw.Tamten trudzi sitylko drc gr i rwnajc skay,podczas gdy ten bez przerwy [mu-sia ]toczy pnie i gazy,wspina si na strome gry,otwiera przej-cia przez mroczne puszcze i budowa mosty na gbokich bagnach.

    Dokonawszy tedy w przecigu trzech dni i nocy tak mozolnegoprzemarszu w obronie susznoci Borzywoja i przyjani dla,Bole-saw,mimo e znuony,dokaza w Czechach czego takiego,co za-pewni mu wieczn i chwalebn pami.Skoro wreszcie wrd tyluniebezpieczestw wkroczy Bolesaw do Czech,nie wrci zaraz zporwanym upem jakby wilk drapieny,jak [to zwykli ] Czesi [robi ]w Polsce -lecz,przeciwnie,z podniesionymi sztandarami,wrddwiku trb,w szyku bojowym,bijc w bbny,z wolna postpowaprzez czeskie rwniny,szukajc walki,lecz nie znajdujc jej;i niechcia grabi ani pali,zanim nie zakoczy wojny.Tymczasem Czesipo kilkakro ukazywali si gromadami,lecz gdy Polacy ruszali donatarcia,czym prdzej uciekali.Z okolicznych grodw wychodzio tewielu rycerzy,ktrzy za natarciem Polakw cofajc si dawali [im ]

    sposobno do palenia przedmie.A najmodszy brat Borzywoja,oktrym wspomniaem,bagajc Bolesawa nie dawa mu bra upw,wznieca poarw i niszczy kraju,bo z dziecic naiwnoci wierzy,[ufajc ]sowom zdrajcw,e moe pozyska krlestwo bez wojny ibez zwycistw.Gdy za ju czwarty dzie Bolesaw wyczekujc [okazji do ] walkiprosto spieszy na Prag i zblia si do pewnej rzeki,nie wielkiejwprawdzie,lecz trudnej do przebycia,z drugiej strony rzeki rozsiadsi ze zgromadzonym wojskiem ksi czeski,ktry nie mic gdzieindziej,tu wyczekiwa Bolesawa,ufny w niedostpno terenu,za-mierzajc broni przeprawy.Atoli Bolesaw znalazszy [wreszcie ]wrogw,ktrych szuka,wpad w gniew,jak lew,gdy zobaczy zdo-bycz zamknit za ogrodzeniem:nie mia bowiem monoci stoczenia

    walki.Bo gdy Polacy chcieli przeprawi si raz w grze rzeki,toznw w dole,natychmiast pojawiali si naprzeciw nich na drugimbrzegu,Czesi.Bya to za rzeka,wedle kamliwych relacji Czechw,

    znajdujcych si w obozie Bolesawa,nader bagnista i niebezpiecznadla tak wielkiej masy wojska,nawet gdyby nikt nie stawia oporuprzeprawiajcym si.Bolesaw zatem widzc,e w ten sposb traci daremnie czas i edzie si koczy,a soce chyli si ku zachodowi,zaproponowaksiciu czeskiemu wybr [godny ]rycerskiego mstwa,a mianowicie,e albo Bolesaw zrobi mu miejsce,by si przeprawi,albo sam si nadrug stron przeprawi,jeli mu ksi czeski miejsca ustpi;owiad-czajc zarazem,e bynajmniej nie przyby celem zagarnicia stolicy

    czeskiej,lecz e swoim zwyczajem podj si obrony susznej sprawynieszczliwych wygnacw,jak to niegdy i dla niego uczyni.Dla-tego niechaj albo przyjmie brata swego i pozwoli mu w spokoju ko-rzysta z jego dziau ojcowizny,albo niechaj sprawiedliwy Sdzia

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    12/19

    wszystkich w otwartej walce pomidzy nimi okae,po czyjej stroniejest suszno.Na to ksi czeski odpar:Owszem chtnie gotwjestem przyj mego brata,jeli ty przyjmiesz swego;ale nie miempodzieli z nim krlestwa,chyba tylko za rad cesarza.Gdybym zamia ochot lub mono wrcz z wami si zetrze,nie czekabym nawasze pozwolenie,skoro od dawna miaem woln przepraw przezrzek".

    [22 ]Rozdzia o spustoszeniu ziemi czeskiej przezPolakw.

    Bolesaw tedy widzc,e ksi czeski w tych odpowiedziach,ktre przysa,nie podawa nic okrelonego,lecz tylko czcze sowa,zbrzaskiem dnia,[jeszcze ]w czasie wypoczynku zwin obz,lecz nieoddali si od brzegu owej rzeki posuwajc si [tylko ]w d ku rzeceabie.Tam za w pobliu aby bez przeszkody przekroczy ow

    rzeczk i pospieszy szuka walki tam,gdzie jej poniecha.Skoro zaprzyby do stanowisk Czechw i zasta po nich ju tylko lady,zwo-awszy starszyzn zoy rad,na ktrej wcale rozumnie zdecydowa,co bdzie poyteczniejszym i chwalebniejszym.Niektrzy bowiem ze

    starszyzny mwili:Zupenie wystarczy,emy mnie przez trzy dnistali na ziemi nieprzyjacielskiej i nie znaleli [sposobnoci do ]walki,mimo e wrg by zebrany i przed nami".A inni znw twierdzili:Suszne s wyroki Boe i dla ludzi zakryte.Dobrze nam si wiododotychczas,lecz jeli [tu ] duej zabawimy,nie wiedzie,jak si losyobrc".Z drugiej strony natomiast Bolesaw i modzie lekcewaylirady starszych i twierdzili,e trzeba i na Prag,jak przedtem.Izaiste modzieczy plan wziby gr nad radami starszych,gdyby niezabrako chleba,ktry wicej moe ni prawo rzdzce ludzk spo-ecznoci.Bolesaw tedy,zgodziwszy si niechtnie na plan odwrotu,po-zwoli w drodze powrotnej pali i grabi.Sam za cigle maszerowaz uszykowanym wojskiem,czstokro pozostajc w posiku przy

    ostatnich oddziaach.Mia te uszykowane hufce rycerstwa,ktre szyprzodem przed palcymi i upicymi,strzegc [ich ]przed pojawie-niem si Czechw.Skoro za tak roztropnie i przezornie poprowadziwojsko w jedn i w drug stron i ju u wnijcia do lasw w pitekstan,kaza zagci strae,czuwa w gotowoci oraz by kady le-gion na wypadek jakiego zamieszania trwa na swym stanowisku.Teje nocy,gdy Bolesaw ju po jutrzni trwa na modlitwie,niespo-dzianie jaki popoch pad na cay obz,wywoujc nagy krzyk wcaym wojsku.Wwczas kada ziemia,kady oddzia stan pod bro-ni na swoim stanowisku -jak to byo zarzdzone -by broni swegomiejsca;hufiec za nadworny,uzbrojony po dworsku,stan wokBolesawa,by tam zwyciy lub zgin.Atoli Bolesaw,posyszaw-

    szy krzyk ludu,otoczony liczn druyn modziey natychmiast wst-pi na miejsce nieco wzniesione,by przemwi,i swoj przemowdoda odwagi dzielnym,bojaliwym przytumi strach i lk zarazem,w te odzywajc si sowa:

    [23 ]Rozdzia o odwadze i przezornoci Bolesawa.

    "O modzi,wietna obyczajami i urodzeniem,przy moim bokustale zaprawiana w boju,ze mn nawyka do trudw!Zachowajciespokj,a zarazem oczekujcie weseli dnia dzisiejszego,ktry nas zwy-ciskim uwieczy wawrzynem!Dotychczas Czesi naigrawali si zPolakw i za rycerskie rzemioso uwaali,jeli im si udao,j ak po-tworom morskim lub lenym,porwa cokolwiek z trzd naszych i

    uciec z tym w lasy.Wy za ju sidmy dzie uganiacie si po ichkraju,popalilicie wsie i podgrodzia,widzielicie ich ksicia i wojskazgromadzone,szukalicie walki,lecz nie moglicie znale.Dziwszake wanie,czy Czesi stocz walk,czy te nie,dzi z pomoc

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    13/19

    Bo Polacy pomszcz swe krzywdy!A gdy pjdziecie do bitwy,pamitajcie o [ich ]grabieach,o jecach,o poogach;pamitajcie oporwanych dziewcztach,onach i niewiastach;pamitajcie,ile torazy was zaczepiali;pamitajcie,ilekro uciekajc przed wami,utru-dzili was pocigiem!A zatem wytrzymajcie jeszcze troch,bracia irycerze wsawieni,dzielnymi bdcie w boju,modziecy moi,borado was czeka!Dzie dzisiejszy przyniesie wam to,czego zawszesobie yczylicie,dzisiejszy dzie wynagrodzi cierpienia,ktre takdugi czas znosilicie!Oto ju jutrzenka si ukazuje,wkrtce zaja-nieje w dzie przesawny,ktry ukae [w peni ]zdrad i wiaroom-stwo Czechw,a zuchwao i but ich zamie,[dzie ],ktry pomcikrzywdy nasze i przodkw naszych.Dzie,powiadam,dzie w,

    dzie,ktry zawsze bdzie w Polsce ze czci wspominany,dzie w,dzie wielki i gorzki zawsze dla Czechw i straszliwy,dzie w,dzie chwalebny dla Polski,dzie w,dzie obrzydy dla Czechw.Dzie,powiadam,wszelkiego wesela godzien,ktry czoa Czechwpochyli dzi do ziemi,a w ktrym Bg wszechmogcy wywyszypokor nasz potn sw prawic!"Gdy przemow t skoczy,zaczto odprawianie po wszystkichstanowiskach powszechnej mszy w.,biskupi gosili kazania swym

    diecezjanom,a cay lud pokrzepi si przyjciem komunii w.Doko-nawszy tych obrzdw,wyszli jak zawsze w szyku bojowym zeswych stanowisk i tak powoli dotarli do wejcia do lasw.Gdy za takogromna rzesza przysza do lasw,nie znajc tych miejsc ani nieznajdujc ladu drogi,kady sobie sam drog torowa przez bezdroa,wobec czego nie mg ju trzyma si znakw ani szyku.Doszybowiem suchy,e droga,ktr przybyli,oraz wszystkie inne zostayzawalone [zasiekami ]i dlatego wracali inn drog,nie mogc pomie-ci takiej iloci [ludzi ].A ksi Bolesaw z hufcem nadwornympozostawa z tyu z prawego boku,puszczajc cae swe wojsko przo-dem,jak wzorowy pasterz.Rwnie komes Skarbimir z drugiegoboku ukry si bez wiedzy Bolesawa w maym lasku i tam w zasadzcewyczekiwa Czechw,gdyby przypadkiem prbowali [ich ]ciga.

    Take hufiec gnienieski,powicony patronowi Polski,wyczekiwawraz z niektrymi dworzanami i innymi walecznymi rycerzami napewnej maej rwninie ksicia postpujcego z tyu,ktra to rwninaoddzielaa wiksze lasy od lecego przed nimi mniejszego lasu.Gdyza Bolesaw poda z boku za swym wojskiem przez w rzadki las,na widok swoich i przez nich rwnie dostrzeony wzi swoich zawroga i oni podobnie uwaali go za wroga;dopiero gdy bliej pode-szli ku sobie i dokadniej przyjrzeli si broni,poznali znaki polskie i

    w

    ten sposb poniechali prawie zacztej ju bratobjczej walki.Tymczasem Czesi,pewni ju niemal zwycistwa,nie uszykowaw-szy si wprzd w oddziay,lecz jeden przez drugiego,pospieszali

    sdzc,e zdoaj wyapa jak zajce Polakw znajdujcych si ju wlesie,nie mogcych na wezwanie zawrci i uszykowa si do walki,rozpierzchych i kryjcych si [w gszczu ].Atoli wojowniczy Bole-saw,widzc ju wroga w pobliu,zawoa:Modziecy,my za-czniemy bi i my skoczymy!To rzekszy od razu pierwszego wszyku oszczepem zwali z rumaka,a wraz z nim te czenik Dzirekinnemu poda napj miercionony.Wtedy md polska na wycigiruna na wroga,uderzajc najpierw wczniami,a nastpnie dobyw-szy mieczy;niewielu z nadchodzcych Czechw osoniy tam tarcze,kolczugi byy im ciarem,nie pomoc,szyszaki suyy tam gowomza ozdob,ale nie za oson.Tam elazo z elazem si zderza,Tam to poznasz miaego rycerza,

    Tam to mstwo mstwem si odmierza.Trup ciele si pokotem,pot zrasza twarze i piersi,krew pyniepotokami,a modzie polska woa:Tak przystoi mom okazywaswe mstwo,tak zdobywa saw,a nie skrycie porwawszy zdobycz

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    14/19

    ucieka w lasy,jak wilki drapiene!"Tame byszczcy hufiec pancernych Czechw i Niemcw,ktryszed pierwszy,pierwszy [te ]leg,przytoczony ciarem [zbroi ],anie chroniony.Jeszcze jednak ksi czeski,mimo e kwiat [jego ]rycerstwa lea ju pokotem,usiowa,po raz wtry i trzeci zawraca-jc oddziay [do natarcia ],pomci swe straty,lecz za kadym razemzwikszay si stosy polegych po jego stronie.Skarbimir rwnie zwojewodziskim hufcem,przedzielony lasem,walczy z innymi od-dziaami Czechw,tak e Bolesaw nie wiedzia nic zgoa o Skarbimi-

    rze,Skarbimir za o Bolesawie,gdzie [ktry ] sta i czy by uwikanyw walk.Z obydwu stron [walczcych ] Mars dobywa [wszystkich ]si,Fortuna igra,koo czeskie si odwraca,Parki tn nici czeskich ywo-tw,Cerber otwiera aroczne paszcze,przewonik przez Acheronttrudzi si pywajc [tam i na powrt ],Prozerpina si mieje,Furierozchylaj przed nimi wowe szaty,Eumenidy przygotowuj imsiarkowe anie,a Pluto kae Cyklopom przygotowa godne tak sza-cownych zaiste rycerzy wiece z zbw wowych i smoczych jzy-kw.Lecz po c zwleka?Czesi widzc,e ich sprawa nie spodobaasi wyrokom Boym,a mstwo Polakw i suszno ich sprawy bierzegr nad nimi,skoro hufiec najlepszych pomidzy nimi pad pokotem,

    oddziaami [i ]z osobna rzucaj si do ucieczki,ale Polacy nie od razuzdali sobie spraw z ich ucieczki i myleli,e j tylko udaj.Pewnabowiem kotlina,pooona w porodku,i las przychodziy Czechom zpomoc,zakrywajc ich ucieczk czy zasadzk.Dlatego ksi polskiBolesaw zabroni zapalczywym swym rycerzom lekkomylnegopocigu,obawiajc si podstpu i zasadzki ze strony Czechw.Prze-konawszy si na koniec,e ucieczka Czechw jest prawdziwa,Polacynatychmiast rzucili si w pocig,puszczajc wodze swym rumakom.Odnisszy tedy tryumfalne zwycistwo,Polacy nie spieszyli si zodwrotem do Polski,wieli ze sob z powrotem swoich towarzyszy,ranionych w Czechach,a dodawszy poprzednich [siedem dni ],dope-nili liczby 10 [dni ] od chwili wyruszenia.Do takiego to upadku i sromoty doprowadzony zosta intrygami

    zdrajcw wojenny lud czeski,e stop polsk podeptany straci prawiewszystkich co zacniejszych i szlachetniejszych rycerzy.By tamwrd Czechw take Zbigniew,ktremu [wszake ]wiksz korzyprzyniosa ucieczka ni to,e tam si zjawi.Polacy za,wracajczniezmiern radoci z Czech,skadaj wiekuiste dziki Bogu

    wszechmocnemu i gosz tryumfaln saw zwyciskiego Bolesawa.

    [24 ]Rozdzia o spustoszeniu Prus przez Polakw.

    A niestrudzony Bolesaw zimow por bynajmniej nie zaywawywczasw jak czowiek gnuny,lecz wkroczy do Prus,krainy p-nocnej,lodem citej,podczas gdy nawet wadcy Rzymu,walczc z

    barbarzyskimi ludami,zimowali w przygotowanych [na to ]warow-niach,a nie wojowali przez ca zim.Wkraczajc do Prus,z lodu najeziorach i bagnach korzysta jakby z mostu,bo nie ma do owegokraju innego dostpu,jak tylko przez jeziora i bagna.A przeszedszyjeziora i bagna i dotarszy do kraju zamieszkaego,nie zatrzyma sina jednym miejscu,nie oblega grodw ani miast,bo ich tam nie ma,gdy kraj ten jest broniony przyrodzonymi warunkami i naturalnympooeniem na wyspach wrd jezior i bagien,a ziemia podzielona nazrby dziedziczne midzy wieniakw i mieszkacw.A zatem wo-jowniczy Bolesaw,rozpuciwszy zagony wszerz i wzdu po owymbarbarzyskim kraju,zgromadzi niezmierne upy,biorc do niewolimw i kobiety,chopcw i dziewczta,niewolnikw i niewolniceniezliczone,palc budynki i mnogie wsie;z tym wszystkim wrci bez

    bitwy do Polski,cho wanie bitwy ponad wszystko pragn.

    [25 ]Rozdzia o nieszczerym pogodzeniu si Zbi-gniewa z bratem.

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    15/19

    Poskromiwszy tedy,jak ju powiedziano,wrogw,zmusi Bole-saw ksicia czeskiego,by swego najmodszego brata,o ktrym m-wilimy wyej,dopuci do czci dziedzictwa,odstpujc mu niekt-re miasta.Wobec tego Zbigniew przysa do swego brata Bolesawa

    poselstwo z pokorn prob,aeby jemu take,jak ksi czeskiswemu bratu,udzieli jakiej czstki ojcowego dziedzictwa pod takimwarunkiem,e [Zbigniew ]w niczym i pod adnym wzgldem nie maby mu rwnym,lecz jak wasal swego pana zawsze i we wszystkimma [go ]sucha.Ju bowiem nie wierzy,by mg zwyciy przypomocy cesarza,czy te Czechw lub Pomorzan,i pokor oraz [od-woujc si do ] braterskiej mioci usiowa teraz uzyska to,czegoosign nie mg si i orem.Sowa same przez si brzmiay doszczerze i pojednawczo,lecz by moe co innego na jzyku mia wpogotowiu,a co innego kryo si zamknite w sercu.Lecz o tym po-mwimy na swoim miejscu,a [teraz ]posuchajmy odpowiedzi Bole-sawa.Usyszawszy powtrzon mu tak union prob brata,Bole-saw puci w niepami i przebaczy mu tylekro popeniane krzy-woprzysistwa,tyle wyrzdzonych [sobie ]krzywd,[a nawet ]napro-wadzanie na Polsk obcych ludw i przyzwa Zbigniewa z powrotem

    do Polski,pod takimi mianowicie warunkami:jeeli w zgodzie zesowami swego poselstwa zachowa pokor,jeeli bdzie si uwaa zawasala,a nie za pana,i nie bdzie okazywa pychy ani zachowywasi jak pan [udzielny ] -to z braterskiej mioci [Bolesaw ] da mu nie-ktre grody.A skoro nastpnie zauway u niego prawdziw pokor iprawdziw mio,to cigle go bdzie posuwa z dnia na dzie wyej.Jeliby za nadal w sercu ukrywa sw dawn hardo,to lepsz rze-cz byaby otwarta niezgoda,ni gdyby mia po raz drugi wznieci wPolsce nowe zamieszki.Atoli Zbigniew,idc za podszeptem ludzi gupich,niepomny przy-rzeczonego poddastwa i pokory,przyby do Bolesawa nie w pokor-nej,lecz w wyzywajcej postawie,nie jak przystao na czowiekaskruszonego dugotrwaym wygnaniem,znuonego tylu trudami i

    niepowodzeniami,lecz owszem,jak pan [udzielny ],kac miecz nie

    przed sob,z poprzedzajc go orkiestr muzykantw grajcych nabbnach i cytrach,okazujc w ten sposb,e nie bdzie suy,leczpanowa;dajc do poznania,e nie bdzie wasalem brata,lecz ebratu bdzie rozkazywa.A niektrzy rozumni ludzie na inny sposbto sobie wytumaczyli,ni moe sam Zbigniew to myla,i tak radpodsunli Bolesawowi,ktrej uwierzywszy,natychmiast poaowa izawsze bdzie aowa,e jej posucha;takimi mianowicie sowypodjudzali jego ludzkie uczucia:Ten czowiek takimi nieszczciamiprzybity,na tak dugie zesany wygnanie,zaraz przy pierwszym po-jawieniu si,[cho ]niepewny jeszcze wielu rzeczy,wystpuje z takpych i okazaoci -c uczyni w przyszoci,gdy mu si udzieli

    jakiejkolwiek wadzy w krlestwie polskim? Inn jeszcze i groniej-sz dodawali wiadomo,jakoby Zbigniew mia ju kogo z jakiegobd rodu,bogatego czy biednego,upatrzonego i umwionego,ktryby znalazszy dogodne po temu miejsce przebi Bolesawa noem l ubjakimkolwiek innym elazem;tego za zabjc,gdyby mu si ww-czas udao mierci unikn,mia sam [Zbigniew ] wynie na jedno znajwyszych dostojestw,jakby ktrego spord ksit.Lecz myjestemy przekonani,e to raczej owi li doradcy co takiego wymy-lili,a nie wierzymy,eby kiedykolwiek sam Zbigniew,czowiekdo pokorny i prostoduszny pomyla o takiej zbrodni.Dlatego te nie mona si bardzo dziwi,jeli modzian w kwieciewieku,zasiadajcy na tronie,uniesiony zapalczywoci,a take zarad podszepnit przez ludzi rozumnych -popeni jaki [wielki na-

    wet ]wystpek,by w ten sposb unikn niebezpieczestwa mierci irzdzi [w dalszym cigu ] bezpieczny od wszelkich zasadzek.Niechwszake nikt nie sdzi,i ten grzech dokonany zosta z wyrachowa-nia,a nie z zapalczywoci,e go speniono z rozmysu,a nie pod

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    16/19

    wpywem okolicznoci.Gdyby bowiem Zbigniew przybywszy [do

    Polski ]postpowa pokornie i mdrze,jak przystao na czowieka,ktry ma prosi o miosierdzie,a nie jak [udzielny ] pan,tak jakbymia rzdzi prnie i pysznie -to ani sam nie ponisby szkody niedo naprawienia,ani te innych nie przyprawiby o poaowania godnwin.Jake to wic?Oskaramy [tu ] Zbigniewa,a uniewinniamyBolesawa?Bynajmniej!Lecz mniejsz jest win popeni grzech podwpywem gwatownego gniewu i okolicznoci,ni choby zastana-wia si z rozmysem nad jego popenieniem.My za nawet rozmyl-nie popenionemu grzechowi nie odmawiamy [prawa do ]pokuty,leczw tej pokucie zwamy osob [winowajcy ],wiek i sposobno.Niegodzi si bowiem,by z popenionego za,ktre si ju nie da odrobi,miao wynikn zo jeszcze gorsze,lecz temu,ktry moe by uzdro-wionym,roztropny lekarz winien przyj w pomoc z lekarstwem.Dlatego te,poniewa to,co si stao,po jednej stronie nie da si judo pierwotnego stanu przywrci,trzeba stron drug,chor,leczzdoln jeszcze do przyjcia lekarstwa,zachowa na zajmowanej przezni godnoci,[spieszc jej z ] gorliw a roztropn pomoc.A wiado-mo,e jak choremu na ciele naley cielesnej uycza pomocy,takchorego na duszy trzeba krzepi duchowym lekarstwem.Tote oskar-

    ajc Bolesawa o to,e co takiego popeni,pochwalamy go jednakza to,e godnie pokutowa i naleycie si upokorzy.Widzielimy bowiem [na wasne oczy ] tak znakomitego ma,takpotnego ksicia,tak lubego modzieca,jak po raz pierwszy przezdni czterdzieci poci publicznie,lec wytrwale na ziemi w popiele iw wosienicy,wrd strumieni ez i ka,jak wyrzek si obcowania irozmowy z ludmi,majc ziemi za st,traw za rcznik,czarnychleb za przysmaki,a wod za nektar.Prcz tego biskupi,opaci ikapani wspierali go kady wedle si mszami w.i postami,a przykadym wikszym wicie lub przy konsekracji kociow odpusz-

    czali mu cokolwiek z pokuty na mocy swej wadzy kanonicznej.Onsam ponadto stara si o to,by co dzie odprawiano msz za grzechy i

    za zmarych,by piewano psaterz,i z wielkim miosierdziem nispociech ndzarzom,karmic ich i odziewajc.A co waniejsze nadto wszystko i co za gwn rzecz w pokucie si uwaa,to to,e wedlenakazu Paskiego uczyni zado bratu swemu i otrzymawszy przeba-czenie pogodzi si z nim.Jeden jeszcze nader godny zyska Bolesawowoc swej pokuty,ktry dla wszystkich pokutnikw moe uchodziza wzr,ile e tu chodzio o tak potnego ksicia.Mianowicie,mimoe sprawowa rzdy nie nad [jakim ] ksistwem,lecz nad wspaniaymkrlestwem i e niepewny by pokoju ze strony rnych wrogichchrzecijaskich i pogaskich ludw,to jednak powierzy siebie i swekrlestwo w obron potdze Boej i przy sposobnoci zjazdu,wta-jemniczywszy w to tylko szczupe grono osb,z najwiksz pobono-ci odby pielgrzymk do w.Idziego i w.Stefana krla.

    I przez wszystkie czterdzieci dni owego postu byby poci,po-przestajc na posiku z samego tylko chleba i wody,gdyby ze wzglduna wielki trud [pielgrzymki ],roztropno i mio biskupw i opatwodprawiajcych za msze w.i modlitwy nie zmuszaa go nakazemposuszestwa do amania owego postu.Co dzie te z miejsca nocle-gu tak dugo szed pieszo,a niejednokrotnie boso,wraz z biskupami ikapelanami,a skoczy godzinki o Najwitszej Pannie,godzinykanoniczne tego dnia oraz 7 psalmw pokutnych z litani,a czsto-kro po wigiliach za umarych dodawa te cz psaterza.A takpobono i gorliwo okazywa rwnie w obmywaniu ng ubogim idawaniu jamuny,e nikt potrzebujcy,ktry prosi go o wsparcie,nie odchodzi bez tego wsparcia.A ilekro pnocny ksi przybywado jakiej siedziby biskupiej lub opactwa,czy te prepozytury,t o

    miejscowy biskup,opat czy prepozyt,a kilkakrotnie sam krl wgier-

    ski Koloman,wychodzili mu naprzeciw z procesj.Bolesaw zawszdzie pewne dary skada kocioom,ale w owych gwniejszych

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    17/19

    miejscowociach ofiarowywa tylko zoto i [cenne ]tkaniny.I jakprzez cae Wgry biskupi,opaci i prepozyci przyjmowali go pobonie,tak z okazaoci i wielk pilnoci przygotowywali dla posugwieck,a on ich obdarowywa i sam od nich otrzymywa dary.Wszdzie jednak towarzyszyli mu urzdnicy krlewscy i suba,aspecjalni powiernicy mieli uwaa i dawa zna krlowi,gdzie gorli-wiej,a gdzie bardziej opieszale przyjmowano Bolesawa.A gdy ktogo na oczach wszystkich gorliwiej i z wiksz czci przyjmowa,mwiono o nim,e jest przyjacielem krla lub e niewtpliwie za-skarbi sobie tym jego ask.Z tak to pobonoci duchow i wiec-kimi objawami czci powrci Bolesaw ze swej pielgrzymki,jednake[nawet ]wrciwszy do swego krlestwa nie wyrzek si od razu po-kutniczego trybu ycia i stroju pielgrzyma,lecz wytrwa w tym sa-mym zamiarze pielgrzymowania a [do chwili przybycia ]do grobuw.Wojciecha mczennika,gdzie mia obchodzi uroczysto Wiel-kiejnocy.A im bardziej z dniem kadym zblia si do stolicy w.mczennika,tym poboniej wrd ez i modlitw wdrowa boso.Gdyza wreszcie przyby do miasta i grobu w.mczennika,jake wielkierozda jamuny ubogim,ile to ozdb zoy w kociele na otarzach!Dowodem tego jest dzieo zotnicze,ktre Bolesaw kaza sporzdzina relikwie w.mczennika jako wiadectwo swej pobonoci i po-

    kuty.Trumienka owa bowiem zawiera w sobie 80 grzywien najczyst-szego zota,nie liczc pere i kosztownych kamieni,ktre zapewnedorwnuj wartoci zotu.W stosunku za do swoich biskupw,ksit,kapelanw i niezliczonych rycerzy tak okazale i hojnie ob-chodzi ow wit i chwalebn Wielkanoc,e kady z moniejszych,a niemal e i pomniejszych otrzyma od niego kosztowne szaty.Od-

    nonie za do kanonikw w.mczennika,strw i sug kocielnychoraz mieszkacw samego miasta wyda zarzdzenia tak szczodre,ewszystkich bez wyjtku uczci szatami lub komi czy innymi darami,stosownie do godnoci i stanowiska kadego.Gorliwe i pobone dopenienie tej pielgrzymki nie zataro przeciew naszej myli i pamici wczeniejszego [od niej ]oblenia i nikt nie

    powinien tego uwaa za odwrcenie porzdku,bo gdybymy je wtr-cili w rodek,tobymy sobie mogli zakci cay porzdek rozpocz-tego opowiadania.

    [26 ]Pomorzanie oddali Polakom grd Nakie.

    Ot grd Nakie,gdzie stoczon zostaa,jak ju wyej wzmian-kowano,owa wielka bitwa i skd wci bray pocztek szkody i nie-ustanne kopoty dla Polakw,Bolesaw odda wwczas w posiadaniewraz z kilku innymi grdkami pewnemu Pomorzaninowi,spokrew-nionemu ze sob,imieniem witopok,pod warunkiem [dochowaniamu ]wiernoci,polegajcym na tym,e nigdy nie mia odmwi muswych sub ani [wzbroni wejcia do ]grodw pod jakimkolwiek

    pozorem.Ale pniej [witopok ] nigdy nie dochowa zaprzysio-nej mu wiernoci,nie wywiza si z przyrzeczonych sub ani [bram ]grodw nie otwiera przybywajcym [Polakom ],lecz przeciwnie,jakwiaroomny wrg i zdrajca si ora osania siebie i swoj wasno.Wobec tego ksi pnocny Bolesaw,doprowadzony do gniewu,zwoa oddziay [swych ] wojownikw i obieg najpotniejszy grd,Nakie,zamylajc pomci doznan zniewag.Siedzc tam od w.Michaa a do Boego Narodzenia i w codziennych walkach usilnieatakujc grd,wszystkie te trudy zupenie na darmo ponosi,gdywilgotno terenu,penego wd i bagien,nie pozwalaa prowadzi

    machin i przyrzdw [oblniczych ].Ponadto grd by tak dobrzezaopatrzony w zaog i wszystko,co potrzebne,e przez cay rok nie

    mona by go zdoby ani orem,ani niedostatkiem czegokolwiek.Sam te Bolesaw,gdy zosta tam raniony strza,zapon jeszczewikszym gniewem [i pragnieniem ],by si pomci.Przeto wito-pok przez krewnych i zaufanych Bolesawa wci zabiega o pokj

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    18/19

    albo jaki ukad,ofiarowujc wielki okup wraz z zakadnikami.Zwa-ywszy to Bolesaw poniecha oblenia i wrci do domu,wyczeku-jc na sposobny czas,by powrci i pomci swoj zniewag,alezabra ze sob cz okupu i pierworodnego jego syna w charakterzezakadnika.Jako nastpnego roku,skoro witopok nie dotrzymywa zobo-wiza ani zawartego ukadu i nie dba o bezpieczestwo syna,niekwapic si przyby na umwiony z Bolesawem zjazd i nie mylc otym,by przysa usprawiedliwienie -Bolesaw zgromadzi swe woj-sko i wiaroomnego wroga nawiedzi do pewnego stopnia -ale niezupenie -elazn rzg.Przybywszy na pogranicze Pomorza,gdzieniejeden inny ksi nawet z duym wojskiem by si zawaha,Bole-saw pospieszy naprzd z wybranym rycerstwem,pozostawiajcreszt wojska,gdy powzi zamiar,by nagym napadem zaj grdWyszegrad,jako e grodzianie nie spodziewali si tego i nie ubezpie-czyli si.Gdy za przybyli nad rzek,ktra wpadajc do Wisy od-dzielaa od nich w grd lecy w widach rzecznych,wtedy jednizaczli szybko jeden przez drugiego przepywa rzek,a drudzy spo-rd Mazowszan [mianowicie ]przybywali Wis odziami.W tensposb doszo do tego,e z niewiadomoci wiksze straty poniesionow bratobjczej walce,ni wyniosy one w cigu [nastpnych ] dni

    omiu przy obleniu grodu na skutek dziaa nieprzyjacielskich.Gdysi wreszcie cae wojsko zebrao wkoo grodu i przygotowano ju

    rozmaite przyrzdy potrzebne do zdobywania miasta,zaoga,obawia-jc si uporczywej zawzitoci Bolesawa wobec wrogw,poddaa siuzyskawszy gwarancj bezpieczestwa i w ten sposb unikna ze-msty Bolesawa i mierci.Grd w zaj Bolesaw w cigu omiu dnii przez nastpne osiem dni pozosta w nim,by go umocni i [na stae ]zatrzyma w swych rkach;a pozostawiwszy tam zaog,ruszystamtd i obieg drugi grd.Ten grd wszake zdoby Bolesaw z wikszym trudem i w du-szym przecigu czasu,poniewa ruszywszy do szturmu przekona si,e byo tam wicej z zawzitszych wojownikw,a miejsce samo wa-

    rowniejsze.Gdy wic Polacy przygotowali przyrzdy i machiny ob-lnicze,Pomorzanie [sporzdzili ]rwnie wszelakie narzdziaobronne.Polacy wyrwnywali doy,znoszc ziemi i drzewo,by porwnym i gadkim podchodzi pod grd ze [swymi ]drewnianymiwieami -Pomorzanie w odpowiedzi na to przygotowywali sado ismolne uczywa,ktrymi powoli chcieli spali owo nagromadzonedrzewo.I tak trzy razy skrycie zszedszy z murw,spalili grodzianiewszystkie przyrzdy [oblnicze ]i po trzykro Polacy znw je zbu-dowali.Tak mianowicie blisko grodu stay drewniane wiee Bolesa-wa,e grodzianie z waw walczyli z nimi orem i ogniem.I gdytylko Polacy atakowali grd broni,ogniem,kamieniami i strzaami,to tak samo grodzianie wszelkimi sposobami na rwni si im odwza-jemniali.Wielu z Polakw grodzianie ranili strzaami i kamieniami,

    jeszcze wicej z grodzian zabijali codziennie Polacy.Poganie bowiembyli pewni mierci,gdyby ich grd wzito szturmem,i dlatego woleli,bronic si,gin ze saw ni tchrzliwie nadstawia [dobrowolnie ]karku.Niekiedy jednak zamylali zawrze ukad z Bolesawem i grdpodda,a innym razem proszc o zawieszenie broni i oczekujc po-mocy,odkadali ten zamiar.Tymczasem Polacy bez wytchnienia czy

    opieszaoci,cho znueni tylu trudami i czuwaniami,nie ustpowali,lecz usiowali zdoby grd si lub podstpem.Pomorzanie,widzcniezomne postanowienie Bolesawa,zrozumieli,e adn miar niepotrafi uj mu inaczej,jak przez poddanie grodu,a w najwikszezwtpienie popadali z tego powodu,e od pana swego witopokaadnej ju nie spodziewali si pomocy.Wobec tego powzili posta-

    nowienie dla obu stron w danej chwili do odpowiednie,a mianowi-cie otrzymawszy gwarancj bezpieczestwa oddali grd,sami za cali,ze wszystkim,co mieli,nietknici odeszli,dokd im si spodobao.

  • 7/30/2019 Anonim tzw Gall, Kronika polska, Ksiga 3.pdf

    19/19

    Na tym koczy si kronikaAnonima tak zwanego Galla

    KONIEC KSIKI