2. kompleksowa rehabilitacja osób niewidomych i słabowidzących

download 2. kompleksowa rehabilitacja osób niewidomych i słabowidzących

If you can't read please download the document

Transcript of 2. kompleksowa rehabilitacja osób niewidomych i słabowidzących

Pr 2590

WIEDZA i MYL

INTERNETOWY MIESICZNIK TYFLOSPOECZNY

Wydawca Stanisaw Kotowski

Czasopismo nie jest dofinansowywane ze rodkw publicznych ani adnych innych. Wydawane jest bez nakadw finansowych. Osoby piszce artykuy oraz zaangaowane przy redagowaniu, adiustacji i korekcie oraz kolportau nie otrzymuj wynagrodzenia. Fundacja Klucz przetwarza WiM nieodpatnie na format MP3 w systemie DAISY, a IVO Software Sp. z o.o. udostpnia bezpatnie niezbdne do tego oprogramowanie.Czytelnicy otrzymuj WiM rwnie bezpatnie. Wystarczy napisa na adres:[email protected] lub [email protected] w kadym miesicu znale aktualny numer w swojej Skrzynce odbiorczej. Padziernik 2010 Rok II Nr 10(22)/2010 REDAKTOR NACZELNY Stanisaw Kotowski ADRES REDAKCJI - wycznie internetowy: [email protected] lub [email protected] Telefon komrkowy: 501-239-769

Na amach Wiedzy i Myli zamieszczamy rne opinie i pogldy, w tym takie, z ktrymi si nie zgadzamy.

Spis treci

HYPERLINK \l "_Toc273108283" 1. OD REDAKCJI3HYPERLINK \l "_Toc273108284" 2. KOMPLEKSOWA REHABILITACJA OSB NIEWIDOMYCH I SABOWIDZCYCH4HYPERLINK \l "_Toc273108285" 2.1. Cele rehabilitacji niewidomych i sabowidzcych dzieci - Wybr szkoy - Stanisaw Kotowski4HYPERLINK \l "_Toc273108286" 2.2. Uwarunkowania procesu edukacji niewidomych i sabowidzcych dzieci oraz modziey7HYPERLINK \l "_Toc273108287" 2.3. Niewidome dzieci ze zoon niepenosprawnoci10HYPERLINK \l "_Toc273108288" 2.4. Mnie zawsze wiatr w oczy - Wadysaw Gob12HYPERLINK \l "_Toc273108289" 2.5. "Mam talent"18HYPERLINK \l "_Toc273108290" 2.6. Echolokacja21HYPERLINK \l "_Toc273108291" 2.7. "Niewidzialni" dobrze widzialni - Alicja Nyziak25HYPERLINK \l "_Toc273108292" 2.8. Spotkajmy si na zatoce - Anna Godziuk28HYPERLINK \l "_Toc273108293" 3. DROGI I BEZDROA NIEWIDOMYCH - Moja korrida bez rehabilitacji, ale w ostrogach, czyli o tym i owym, chocia cigle o tym samym - Jerzy Ogonowski32HYPERLINK \l "_Toc273108294" 4. OKULISTYKA, WYNALAZKI, UDOGODNIENIA, SPRZT I POMOCE REHABILITACYJNE36HYPERLINK \l "_Toc273108295" 4.1. Diagnoza chorb oczu36HYPERLINK \l "_Toc273108296" 4.2. IPN wyda filmow lekcj historii dla niesyszcych i niewidomych - PAP37HYPERLINK \l "_Toc273108297" 4.3. Muzeum lskie ju jesieni pokae obrazy do dotykania - Anna Malinowska38HYPERLINK \l "_Toc273108298" 4.4. Dotykowe makiety zabytkw dla niewidomych w Krakowie40HYPERLINK \l "_Toc273108299" 4.5. Wyszukiwanie gosowe - Joanna Sosnowska41HYPERLINK \l "_Toc273108300" 5. ROZMOWA MIESICA - Z Rafaem Charampowiczem rozmawia Stanisaw Kotowski (cz. 2)42HYPERLINK \l "_Toc273108301" 6. WYDARZENIA, OGOSZENIA I INFORMACJE50HYPERLINK \l "_Toc273108302" 6.1. Konkurs czytelniczy ksiek mwionych50HYPERLINK \l "_Toc273108303" 6.2. Konkurs Literacki "y z pasj"53HYPERLINK \l "_Toc273108304" 6.3. Drodzy Absolwenci, starsi i modsi! 60-lecie Orodka przy Komiskiej w Warszawie 56HYPERLINK \l "_Toc273108305" 6.4. Rzeby nad Wis57HYPERLINK \l "_Toc273108306" 6.5. Zapraszamy do czytania57HYPERLINK \l "_Toc273108307" 6.6. Dwie interesujce formy dziaalnoci Fundacji Vis Maior59HYPERLINK \l "_Toc273108308" 6.7. 20 lat dziaalnoci Orodka w Dbrowie Grniczej61HYPERLINK \l "_Toc273108309" 6.8. Indie: polski orodek dla niewidomych u sistr z Lasek61HYPERLINK \l "_Toc273108310" 6.9. Nowoci internetowego kiosku62HYPERLINK \l "_Toc273108311" 6.10. Startuje festiwal "Integracja Ty i Ja" - PAP65HYPERLINK \l "_Toc273108312" 6.11. Filmy z audiodeskrypcj na Festiwalu "Integracja Ty i Ja" - Tomasz Strzymiski66HYPERLINK \l "_Toc273108313" 6.12. "Wychowujemy od 100 lat" Informacja prasowa ZHP (Fragmenty)67HYPERLINK \l "_Toc273108314" 6.13. Prenumerata czasopism Polskiego Zwizku Niewidomych wstrzymana do odwoania68HYPERLINK \l "_Toc273108315" 6.14. Pawe Urbaski na szczycie Europy69HYPERLINK \l "_Toc273108316" 6.15. Gra giedowa70HYPERLINK \l "_Toc273108317" 6.16. "Zatrzymaj si na chwil" - Zofia Krzemkowska71HYPERLINK \l "_Toc273108318" 7. O ZWYKYCH I NIEZWYKYCH ZAJCIACH - Grone i uyteczne - Jaga Praktyczna77HYPERLINK \l "_Toc273108319" 8. ORGANIZACYJNE, SPOECZNE I WIADOMOCIOWE PROBLEMY81HYPERLINK \l "_Toc273108320" 8.1. Kolacja w ciemnoci z niewidomymi Jak smakuje jedzenie, gdy straci si wzrok - Beata Bielecka81HYPERLINK \l "_Toc273108321" 8.2. Ciemno mi nie smakuje84HYPERLINK \l "_Toc273108322" 8.3. Dans le Noir? Ciemno widz, ciemno! - Inka Wroska85HYPERLINK \l "_Toc273108323" 8.4. "Nie jestemy istotami pozaziemskimi..." - Barbara Kranicka90HYPERLINK \l "_Toc273108324" 8.5. Przed wiekami i obecnie95HYPERLINK \l "_Toc273108325" 8.6. To nie dla nas97HYPERLINK \l "_Toc273108326" 8.7. Nie ma jak uwstecznienie!98HYPERLINK \l "_Toc273108327" 8.8. W Ciemnoci101HYPERLINK \l "_Toc273108328" 8.9. Restauracje typu "Blinde-kuh" (lepa krowa) w Warszawie101HYPERLINK \l "_Toc273108329" 8.10. wiat sparcia, a moe raczej ludzie - Sofia Wojtala102HYPERLINK \l "_Toc273108330" 9. W PRAWIE, W POLITYCE I W PRAKTYCE104HYPERLINK \l "_Toc273108331" 9.1. Wnioski o rent warto zoy szybko - Opracowaa Natalia yczko na podstawie publikacji Biznes.onet.pl104HYPERLINK \l "_Toc273108332" 9.2. Zagroenie projektw - protest organizacji105HYPERLINK \l "_Toc273108333" 9.3. Czy nowelizacja ustawy uratuje budet pfron? - Alicja Katarzyska106HYPERLINK \l "_Toc273108334" 9.4. Rzd chce znie "puapk rentow" - Opracowaa Magdalena Gajda na podstawie publikacji Dziennik Gazeta Prawna108HYPERLINK \l "_Toc273108335" 9.5. Nowelizacja ustawy rehabilitacyjnej - spotkania dla pracodawcw - Magdalena Gajda109HYPERLINK \l "_Toc273108336" 9.6. Nowelizacja bez zmian po pierwszym czytaniu - Filip Miuski111HYPERLINK \l "_Toc273108337" 9.7. Maonek ma prawo do wiadczenia pielgnacyjnego - Magdalena Gajda112HYPERLINK \l "_Toc273108338" 9.8. Integrujmy si dla fiskusa - Oset113HYPERLINK \l "_Toc273108339" 10. Z PRASY I Z INTERNETU114HYPERLINK \l "_Toc273108340" 10.1. Niewidome bliniaczki zaczynaj mruy oczy na socu! - Tomasz Rusek114HYPERLINK \l "_Toc273108341" 10.2. Nieudany napad na stacj paliw w Bydgoszczy116HYPERLINK \l "_Toc273108342" 11. MRUCZ I PRYCHAM - Tym razem tylko mrucz117

aaa 1. OD REDAKCJI W padzierniku mamy wane wita - Dzie Edukacji Narodowej i Dzie Biaej Laski oraz wan rocznic - powstanie w 1946 r. Zwizku Pracownikw RP. Niewidomym i sabowidzcym nauczycielom oraz nauczycielom pracujcym z dziemi i modzie z uszkodzonym wzrokiem yczymy zadowolenia z ich piknej i wanej pracy. Jako klamr spinajc te wita i rocznic, a take jako przykad rehabilitacji, zamieszczamy artyku Wadysawa Goba o Jzefie Buczkowskim. Znajd go Pastwo pod pozycj 2.4. Zachcamy do zapoznania si z sylwetk ociemniaego pedagoga i spoecznika. Polecamy te: rubryk 8. "ORGANIZACYJNE, SPOECZNE I WIADOMOCIOWE PROBLEMY". W dziewiciu publikacjach prezentujemy rne informacje i pogldy na temat lokali typu "lepa krowa". Tylko ostatnia pozycja tej rubryki powicona jest innemu zagadnieniu. Zaznaczamy, e w numerze znajd Pastwo wicej interesujcych publikacji. Staramy si, eby w "Wiedzy i Myli" zamieszcza rnorodne publikacje tak, eby kady mg znale dla siebie co ciekawego, Czy si to nam udaje? A to ju tylko Pastwo s uprawnieni ocenia. My moemy jedynie liczy na Pastwa yczliwo. Redakcja Wiedzy i Myli aaa 2. KOMPLEKSOWA REHABILITACJA OSB NIEWIDOMYCH I SABOWIDZCYCH aaa 2.1. Cele rehabilitacji niewidomych i sabowidzcych dzieci Wybr szkoy Stanisaw Kotowski Mielimy niemowl, potem malutkie dziecko, a teraz czas myle o szkole dla niego. Dziecko ronie, ale cigle nie jest zdolne do wytyczania sobie celw yciowych, rehabilitacyjnych rwnie nie. Wane jest, eby do tego zdolni byli jego rodzice. Niestety, nie zawsze tak jest. Rodzice czsto na kadym etapie rozwoju dziecka popeniaj wiele rnorodnych bdw wychowawczych i jeszcze wicej rehabilitacyjnych. Teraz przed rodzicami staje bardzo wany cel - wybr szkoy. Jak zawsze, tak w przypadku dziecka, ktre wkracza w wiek szkolny, wane jest, eby tych bdw stara si unika. Nie jest to atwe zadanie, wymaga wiedzy i mdroci, ale nie zwalnia to nikogo od podejmowania stara wychowawczych i rehabilitacyjnych. Kady rodzic chce, eby jego dziecko wyroso na czowieka wartociowego, szanowanego, szczliwego. Nie zawsze jednak wie, jak ten cel osign, a ch "przychylenia nieba" niewidomemu dziecku znakomicie utrudnia osiganie celw bardziej przyziemnych. Jeeli to tylko moliwe, we wszystkich okresach ycia niewidomego czy sabowidzcego dziecka, naley stara si dokadnie rozpoznawa jego potrzeby i moliwoci. Uatwi to moe czytanie literatury tyflologicznej, gwnie dotyczcej wychowania i rehabilitacji dzieci z uszkodzonym wzrokiem. Jest sporo takiej literatury. Zainteresowanym radz skontaktowa si z Bibliotek Centraln Polskiego Zwizku Niewidomych, ktra posiada bogaty Dzia Literatury Tyflologicznej. Podaj adresy i telefony do BC: tel.: 22-831-22-71 wew. 277 e-mail: [email protected] www.biblioteka-pzn.org.pl Bardzo wan rol w przygotowaniu rodzicw do udzielania pomocy rehabilitacyjnej dzieciom z uszkodzonym wzrokiem peni konsultacje ze specjalistami rehabilitacji niewidomych i sabowidzcych dzieci. Mona skontaktowa si z Centrum Rehabilitacji w biurze ZG PZN i uzyska informacje dotyczce moliwoci skorzystania z pomocy specjalistw rehabilitacji. Podaj adresy: tel.: 22-88-79-509 e-mail: [email protected] www.pzn.org.pl Niezmiernie korzystne s kontakty z innymi rodzicami, ktrzy maj niewidome lub sabowidzce dziecko. Mamy w kraju kilkanacie stowarzysze rodzicw niewidomych i sabowidzcych dzieci. Ich adresy mona uzyska w biurach okrgw PZN oraz wyszuka w internecie. Zachcam te do brania udziau w turnusach dla rodzicw z niewidomymi i sabowidzcymi dziemi. Mona wwczas skorzysta z informacji przekazywanych w czasie grupowych zaj oraz z indywidualnych konsultacji. No i, co ma kapitalne znaczenie, rozmawia z innymi rodzicami, obserwowa ich dzieci, porwnywa, wsplnie poszukiwa waciwych metod postpowania. Wracajc do dziecka, ktre ma sze lub siedem lat, najwaniejszym celem jest, jak ju wspomniaem, wybr waciwej szkoy. Rodzicw czeka trudna decyzja - wysa malucha do orodka szkolno-wychowawczego dla niewidomych lub sabowidzcych czy do szkoy oglnodostpnej w miejscu zamieszkania. Rzadziej rodzice maj moliwoci wyboru rwnie szkoy integracyjnej lub klasy integracyjnej w szkole oglnodostpnej. Wszystkie te typy szk czy klas maj wady i zalety. Istnieje na ten temat kilka wikszych opracowa i wiele artykuw rozproszonych w prasie rodowiskowej, gwnie w czasopimie dla rodzicw "Nasze Dzieci". Warto do nich sign, poczyta i zastanowi si nad kad z moliwoci. Od decyzji rodzicw bowiem zaley dobre przygotowanie ich dzieci do samodzielnego ycia. *** W moim przypadku nie byo problemu wyboru szkoy. Po wojnie, jak tylko przywrcono dziaalno szkoy powszechnej, rozpoczem nauk. Czyta i pisa ju umiaem, wic zostaem zakwalifikowany do klasy drugiej. Nauczyem si tych umiejtnoci przy pomocy nauczycielki, ktra tajnie nauczaa dzieci w ich domach. Do mnie przychodzia przez jaki czas. Widziaem wwczas tyle, e w szkole sobie radziem, chocia nie osigaem imponujcych ocen za adne pismo. Po ukoczeniu drugiej klasy, poddany zostaem operacji na oczy i skoczya si moja nauka a do dwudziestego roku ycia. Ksidz poinformowa rodzicw o szkole w Laskach Warszawskich i pojechaem tam z moim tat. Jednak obaj nie zaakceptowalimy tego zakadu. Ja si popakaem, bo nie chciaem zosta w szkole z internatem, daleko od domu, a tato obruszy si na, a nie wiem na kogo, chyba na cay zakad. Zobaczy dwch niewidomych chopcw, ktrzy nieli wiadro gorcej kawy... No i ten papier taki gruby... Komu i na co przyda si robienie w nim dziurek? W Laskach poznaem "a", "b", i "c" i ju pisaem "baba" i "baca". To osignem w czasie kilku godzin pobytu w Laskach. I to koniec nauki i koniec z wyborem szkoy. Jak ju wspomniaem, majc 19 lat i kilka miesicy podjem przerwan nauk. Ale to ju inne zagadnienie. Wtedy to ju ja podejmowaem decyzj, a nie inni za mnie. O tym znajd Pastwo wicej w nastpnych odcinkach tego cyklu. aaa 2.2. Uwarunkowania procesu edukacji niewidomych i sabowidzcych dzieci oraz modziey rdo: "Przewodnik po problematyce osb niewidomych i sabowidzcych" Stanisawa Kotowskiego rozdzia 10.5. Trudn i wan decyzj musz podj rodzice dzieci z uszkodzonym wzrokiem dotyczc wyboru systemu nauczania. Mog: - posa swoje dziecko do najbliszej lub innej szkoy oglnodostpnej, by uczyo si razem z widzcymi rwienikami, - stara si znale w pobliu miejsca zamieszkania szko, w ktrej s klasy integracyjne, - umieci dziecko w specjalnym orodku szkolno-wychowawczym dla niewidomych i sabowidzcych, - zaatwi nauczanie indywidualne. Kada z tych form nauczania ma wady i zalety. Szkoa oglnodostpna ma t zalet, e dziecko przebywa w domu rodzinnym, z rodzicami i rodzestwem. S to najlepsze warunki do rozwoju kadego dziecka, niewidomego rwnie. Wany jest tu jednak waciwy poziom rodziny i stosunek rodzicw do niewidomego lub sabowidzcego dziecka. Jak moesz przeczyta w podrozdziale 10.3., czsto nie jest z tym najlepiej. Szkoy oglnodostpne, w wikszoci, rwnie nie s przygotowane do nauczania dzieci z uszkodzonym wzrokiem, zwaszcza tych, ktre musz stosowa bezwzrokowe metody, pismo brajla, specjalne pomoce szkolne i specjalne podrczniki, ktrych najczciej nie ma. Szkoy uywaj rnych podrcznikw i nie ma moliwoci wszystkich adaptowa do potrzeb niewidomych bd sabowidzcych dzieci i modziey. Nauczyciele, gdy nie radz sobie z nietypowym uczniem, a chc mu pomc, przestaj od niego wymaga, zwalniaj z czego tylko si da, oceniaj wyej ni wynika z poziomu opanowania przedmiotu. To rwnie jest bardzo niekorzystne. Jeeli jeszcze niski poziom wymaga w domu rodzinnym zostanie wzmocniony niskim poziomem wymaga w szkole, trudno oczekiwa dobrego przygotowania do ycia. W takich warunkach rzadko kiedy z niewidomego ucznia wyronie czowiek ambitny, wytrway, zaradny, dobrze przygotowany do pokonywania trudnoci, jakie go czekaj. Dodatkow trudno stanowi kontakty z koleankami i kolegami. Nie wszyscy niewidomi i sabowidzcy uczniowie potrafi w peni uczestniczy w yciu widzcych rwienikw. Czsto nie uczestnicz w zabawach, grach, nie mog interesowa si tym, czym interesuj si ich koledzy, z reguy nie uczestnicz w lekcjach wychowania fizycznego. Nierzadko uczniowie widzcy nie akceptuj niewidomych, dokuczaj im, namiewaj si i nie staraj si wcza ich do wasnych krgw koleeskich i wasnych zabaw. W rezultacie niewidomi uczniowie, rzadziej sabowidzcy, w szkole i w dom rodzinnym czuj si osamotnieni. Podobne problemy nie wystpuj w orodkach szkolno-wychowawczych dla niewidomych i sabowidzcych. Posiadaj one wykwalifikowan kadr, specjalistyczne pomoce szkolne, podrczniki dostosowane do potrzeb uczniw z uszkodzonym wzrokiem. Na og te nie stosuj taryfy ulgowej. Nauczyciele z racji specjalistycznego wyksztacenia oraz zdobytych dowiadcze wiedz, czego mona i naley wymaga od uczniw z uszkodzonym wzrokiem. Wana jest rwnie moliwo kontaktw z kolegami. Wszyscy uczniowie s tu w podobnej sytuacji, wszyscy posiadaj podobne ograniczenia i moliwoci. Nie wystpuje wic poczucie izolacji i wykluczenia z powodu niepenosprawnoci. Tu rwnie zdarza si, e uczniowie bardziej sprawni, lepiej widzcy dokuczaj sabszym, ale takie zachowania wystpuj na mniejsz skal ni w szkoach oglnodostpnych. Wad nauki w specjalnych orodkach szkolno-wychowawczych jest natomiast to, e s one z internatami. Pobyt w nich osabia wizi rodzinne i niekiedy prowadzi do ich zerwania. Jest to bardzo niekorzystne dla maych dzieci, ktre potrzebuj uczu rodzicw, zwaszcza matki i jej troskliwoci. Jest tu sprzeczno wymaga oglnorozwojowych i wymaga rehabilitacyjnych. Ze wzgldw rehabilitacyjnych dzieci z uszkodzonym wzrokiem powinny uczy si w specjalnych orodkach szkolno-wychowawczych. Ze wzgldu na oglny rozwj, zwaszcza uczuciowoci, wizi rodzinnych i dostosowania do normalnych warunkw ycia, powinny wychowywa si w rodzinach i uczszcza do szk oglnodostpnych. W szkoach oglnodostpnych z klasami integracyjnymi mog by nieco lepsze warunki. Przede wszystkim jest tam mniej dzieci w klasach, nauczanie bardziej zindywidualizowane i nauczyciele lepiej przygotowani do pracy z dziemi niepenosprawnymi. Nie jest to jednak do koca dobre rozwizanie. Nauczyciele nie mog by specjalistami od nauczania dzieci ze wszystkimi rodzajami niepenosprawnoci i nie bardzo mog posiada wszystkie rodzaje niezbdnych pomocy. Poza tym dziecko w miejscu zamieszkania najczciej nie spotyka kolegw ze szkoy. Nie jest to najlepsze, ale i tak moliwo naley rozway. Najmniej korzystne jest nauczanie indywidualne. Nauczyciel przychodzi do domu dziecka na kilka godzin tygodniowo i prowadzi z nim lekcje. W takim przypadku nie ma dogodnych warunkw do opanowania wiedzy i umiejtnoci. Nie ma te warunkw do uspoecznienia ani do rehabilitacji. Taki system nauczania wybierany powinien by w przypadkach, gdy nie istniej inne moliwoci, gdy np. dziecko oprcz uszkodzonego wzroku jest chore, ma powanie uszkodzony narzd ruchu lub inne niepenosprawnoci. Jak wida, nie ma idealnego rozwizania. Jeeli szkoa dla niewidomych znajduje si blisko i mona do niej codziennie dojeda, problem jest w znacznej mierze rozwizany. Dziecko uczy si w szkole dostosowanej do jego potrzeb, a jednoczenie przebywa w warunkach domowych, z rodzicami i rodzestwem. W tym przypadku jednak kontakty koleeskie nie mog rozwija si prawidowo. Koledzy ze szkoy dla niewidomych mieszkaj w internacie, a ci z ssiedztwa uczszczaj do innych szk. Jest to trudno, ale mniejsza od wyej opisanych. Warto wiedzie, e istniej te uwarunkowania, ktre nie wi si bezporednio z niepenosprawnoci. Niekiedy niewidome lub sabowidzce dziecko rodzi si w rodzinie patologicznej i w domu rodzinnym nie moe liczy na zrozumienie ani na pomoc. W takim przypadku najlepszym rozwizaniem jest nauka w specjalnym orodku szkolno-wychowawczym. Niestety, niekiedy patologiczni rodzice, z rnych wzgldw, nie chc odda swego dziecka do orodka. Wyboru systemu nauczania powinni dokonywa rodzice w konsultacji z odpowiednimi specjalistami. Twoim zadaniem moe by tylko nakonienie ich, eby zechcieli szuka fachowej pomocy. W podrozdziale 10.7., moesz przeczyta, e istniej znaczne moliwoci zdobywania wyksztacenia oglnego i zawodowego. Wielu niewidomych i sabowidzcych w kadym roku koczy szkoy oglnoksztacce i zawodowe na wszystkich poziomach nauczania, z uniwersytetami wcznie. Istnienie tych moliwoci nie przesdza ich wykorzystania przez kadego modego czowieka z uszkodzonym wzrokiem. Zaley to bowiem od wielu czynnikw. Uszkodzenie wzroku jest tylko jednym z nich. Wany jest poziom rozwoju intelektualnego, poziom motywacji, oglny stan zdrowia, zainteresowania, warunki rodzinne i rodowiskowe. Zasadnicze znaczenie ma tu poziom przygotowania do radzenia sobie z problemami wynikajcymi z niepenosprawnoci i poziom wymaga w stosunku do siebie. aaa 2.3. Niewidome dzieci ze zoon niepenosprawnoci rdo: "Przewodnik po problematyce osb niewidomych i sabowidzcych" Stanisawa Kotowskiego, rozdzia 10.6. Niektre niewidome dzieci obcione s dodatkowymi upoledzeniami intelektualnymi lub fizycznymi. Wymagaj one specjalnej troski i pomocy. S te niewidome dzieci zupenie niezdolne do pobierania nauki w adnym systemie. Uszkodzenie wzroku jest u nich bez znaczenia w porwnaniu z ich podstawow niepenosprawnoci. Jest ni upoledzenie umysowe, tak gbokie, e uniemoliwia nawizanie jakichkolwiek kontaktw i nauczenie czegokolwiek. S to nieliczne przypadki, ale istniej i wymagaj pomocy. Takie dziecko jest wielkim problemem dla caej rodziny. Konieczna jest caodobowa opieka, wykonywanie czynnoci pielgnacyjnych i higienicznych, karmienie i zapobieganie powstawaniu odleyn. Dzieci te rosn, staj si bardzo cikie, a wykonywanie wymienionych czynnoci w przypadku, gdy mody czowiek way np. 80 kilogramw, nie naley do atwych. Niektre dzieci z upoledzeniem umysowym s nawet dosy sprawne fizycznie. Bardzo niski poziom rozwoju intelektualnego i agresywno powoduj, e konieczna jest staa opieka i zapewnienie bezpieczestwa. Mody czowiek z tak niepenosprawnoci bowiem moe wyrzdzi krzywd sobie lub innym osobom. Dla tych dzieci i modziey istniej specjalne zakady leczniczo-opiekucze. Nie dysponuj one dostateczn liczb miejsc, ale pozwalaj rozwizywa przynajmniej cz bardzo trudnych problemw. Zarzd lskiego Okrgu PZN prowadzi w Rudotowicach caodobow placwk dla 25 dzieci z upoledzeniami umysowymi oraz zaburzeniami duej motoryki. Organizowane s tam nastpujce formy pracy: - stacjonarna rehabilitacja, - konsultowanie i prowadzenie wczesnej rewalidacji niewidomych dzieci w ich domach, - turnusy rehabilitacyjne dla dzieci i ich rodzicw. Stowarzyszenie Rodzicw i Przyjaci Dzieci Niewidomych "Tcza" prowadzi w Warszawie Zesp Orodkw dla Dzieci Niewidomych i Sabowidzcych ze Sprzonymi Niesprawnociami: * Orodek dla dzieci niewidomych z dodatkowymi schorzeniami przy ul. Kopiskiej 6/10 prowadzi kompleksow diagnoz dzieci w wieku 0-3 lat, domowe konsultacje lekarzy, pedagogw i psychologw oraz rehabilitacj, terapi zajciow dzieci do 12 lat. Placwka zapewnia te dzienny pobyt. * Orodek dla modziey niewidomej z dodatkowymi schorzeniami (upoledzenia umysowe) przy ul. Leonarda 12 prowadzi szko ycia dla starszych dzieci oraz modziey w wieku do trzydziestu lat. Niemal zawsze mona wskazywa na moliwoci pokonywania ogranicze, na potencjalne moliwoci osb niewidomych i sabowidzcych. W tym przypadku jednak, nie mona tego czyni. Najgbsze niedorozwoje intelektualne bowiem nie pozwalaj na to. Mona i naley zapewni opiek i pielgnacj. Mona te prbowa nauczy wykonywania najbardziej podstawowych czynnoci i nic wicej. Nie jest to optymistyczne stwierdzenie, ale inne moliwoci nie istniej. Warto doda, e w niektrych przypadkach nawet i tak skromne zaoenia rehabilitacyjne s nieosigalne. W takich przypadkach nic oprcz zapewnienia pielgnacji zrobi nie mona. Jest to bardzo smutne, ale przypadki takie istniej i naley je uwzgldni przy przegldzie problematyki osb z uszkodzonym wzrokiem. aaa 2.4. Mnie zawsze wiatr w oczyWadysaw Gob rdo: "Pochodnia" listopad 1989 W tym roku mina osiemdziesita rocznica urodzin Jzefa Buczkowskiego - wielkiego pedagoga, organizatora szkoy dla niewidomych i Koa Przyjaci Niewidomych w odzi, jednego z twrcw oglnopolskiej organizacji niewidomych, Towarzystwa Przyjaci Niewidomych w Bydgoszczy i wieloletniego dyrektora Orodka Szkolenia Zawodowego ZSN w Bydgoszczy. Przed niespena dziesiciu laty, 21 marca 1980 roku, na bydgoskim cmentarzu na Jarach przedwczenie zmarego Jzefa Buczkowskiego egnay setki przyjaci, dla ktrych by symbolem wielkoci i kwintesencji przyjani. Z tej okazji pisaem na amach "Pochodni": "Na trumn posypay si grudki ziemi i kwiaty. Co cisno nas za gardo. Ten odgos spadajcej ziemi zamyka nieodwracalnie jaki etap w naszym yciu. Ju nigdy nie bdziemy mogli ucisn tej przyjaznej i dobrej doni, ktra tyle razy pomagaa nam podwign si, gdy przeciwnoci zdaway si nie do pokonania. Odszed na zawsze ostatni z wielkich spoecznikw, dla ktrego suba innym bya gwn treci jego ycia". Warto z okazji rocznicy urodzin powrci do tej wyjtkowej postaci, sylwetki wielkiego czowieka i spoecznika, ktremu zbyt czsto wiatr wia w oczy. Rodzice naszego bohatera - Waleria z Turskich i Jzef Buczkowski - zamieszkiwali w osadzie Stary Myn, odlegej o kilometr od Koskich, niewielkiego miasteczka na Kielecczynie. Stary Myn liczy zaledwie kilka chaup, a ziemi wraz z gruntami dworskimi byo okoo 120 morgw. Wie naleaa do gminy Duraczw, ale ekonomicznie zwizana bya raczej z miasteczkiem Koskie. 9 wrzenia 1909 roku pastwu Buczkowskim urodzi si syn, ktremu po ojcu dano na imi Jzef. Chrzest odby si w kociele parafialnym pod wezwaniem w. Mikoaja w Koskich. Koskie, jak wikszo osiedli kieleckich, byo w dwch trzecich miasteczkiem biedoty ydowskiej. Nic tedy dziwnego, e po wojnie, gdy w rodzinie przybyo jeszcze kilkoro dzieci, pastwo Buczkowscy przenieli si do odzi, aby tam szuka chleba. Tu nasz bohater ukoczy szko nisz i podj nauk w seminarium nauczycielskim im. E. Estkowskiego. Mimo i caa rodzina zamieszkiwaa w odzi, Jzef Buczkowski chtnie przyj stanowisko nauczyciela w szkole powszechnej we wsi Czarnocin, oddalonej od odzi o 28 kilometrw. Czarnocin przypad mu do gustu, jako, e bya to miejscowo historyczna, odnotowana w kronikach ju w XII wieku. Parafi Najwitszej Maryi Panny w Czarnocinie erygowa ten sam arcybiskup Jakub winka, ktry w roku 1295 koronowa na krla Polski Przemysawa II. Jzef Buczkowski w Czarnocinie pracowa jednak tylko dwa lata: od 1931 do 1933 roku. Doskonale zapowiadajc si karier nauczyciela wiejskiego przerwa tragiczny wypadek: utrata wzroku. O zdarzeniu tym nie lubi mwi. I my uszanujmy to milczenie. Czym byy dla Jzefa Buczkowskiego lata 1933 - 1935, mona si tylko domyla. By to przypuszczalnie ten pierwszy wielki wiatr, ktry powia mu w oczy. Nie wiem, za czyj namow trafi do Zakadu dla Niewidomych w Laskach. Tu znalaz yczliw pomoc i prac. Matka Czacka skierowaa go do Pastwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej do prof. Marii Grzegorzewskiej. W roku 1938 uzyska dyplom ukoczenia instytutu i uprawnienia do nauczania w szkoach specjalnych. Z tego to okresu datuje si serdeczna przyja Jzefa Buczkowskiego z Mari Grzegorzewsk. Jednak Jzef Buczkowski tskni za sw ukochan odzi. Tu od roku 1931 dziaaa dzka Rodzina Radiowa - stowarzyszenie, ktrego celem byo otaczanie wszechstronn opiek niewidomych dzieci z terenu wojewdztwa. dzka Rodzina Radiowa prowadzia niewielk szko, a w roku 1936 podja budow nowoczesnego zakadu dla stu niewidomych dzieci. Od 1 wrzenia Jzef Buczkowski mia podj prac w tym nowym zakadzie. Niestety, wojna pokrzyowaa jego plany i zosta na dalsze sze lat w Laskach. Nie by to jednak czas zmarnowany. Tu zaprzyjani si z dr. Wodzimierzem Dolaskim, tu nauczy si penej samodzielnoci i wszelkich technik ycia i pracy po niewidomemu. Jeden z niewidomych opowiada mi: Pan Buczkowski to niezwykle twardy czowiek. Potrafi pieszo chodzi do Rzeszy po ywno i przynosi j do Lasek na wasnych plecach. Tak, Jzef Buczkowski by twardym czowiekiem. Byo w nim co z kieleckiego chopa: przeciwnoci nie zraay go, lecz mobilizoway. By twardy, ale przede wszystkim dla siebie. Dla czowieka zaamanego mia zawsze wiele serdecznego ciepa i agodnoci. Dr Wodzimierz Dolaski nauczy go traktowania spraw niewidomych jako szczeglnego zadania. Ide doktora byo zorganizowanie silnej, oglnopolskiej organizacji, zrzeszajcej wszystkich inwalidw wzroku. Pod koniec stycznia 1945 roku Jzef Buczkowski okazyjnymi ciarwkami wybra si do odzi, aby tam zorientowa si w sytuacji szkoy dla niewidomych. W odzi jednak nie byo adnych szans zatrzymania si. Powrci zatem do Lasek i czeka na odpowied wadz owiatowych. W marcu powiadomiono go, e szkoa w odzi nie bdzie uruchomiona. Wprawdzie dzka Rodzina Radiowa podja dziaalno, ale przedmiotem jej troski stay si dzieci widzce, osierocone w wyniku dziaa wojennych. I wtedy przyszed mu z pomoc dr Dolaski, ktry uzyska od swego przyjaciela z lat studenckich - Stanisawa Skrzeszewskiego, kierujcego resortem owiaty, specjalny list polecajcy do kuratora dzkiego, upowaniajcy Jzefa Buczkowskiego do zorganizowania szkoy dla niewidomych dzieci w odzi. Ju w maju 1945 roku Jzef Buczkowski przenis si na stale do tego miasta, gdzie zamieszkay take trzy jego siostry: Olimpia, Otylia i Stanisawa (do dzi yje jeszcze tylko Stanisawa). Obok prac organizacyjnych zwizanych ze szko, Jzef Buczkowski zaj si wsporganizowaniem Zwizku Niewidomych w odzi. Ju w maju odbywa si pierwsze zebranie organizacyjne. Zostaje wybrany zarzd, na ktrego czele staje Adam Tobis. Buczkowski obejmuje funkcj sekretarza, ktr we wrzeniu odstpuje Stanisawowi Ziembie. 10 grudnia 1945 roku udaje mu si uzyska obiekt na przysz szko. Jest to teren o powierzchni okoo hektara, z piknym ogrodem, budynkiem gwnym, oficyn i zabudowaniami gospodarczymi. Cao jest piknie zlokalizowana w dzielnicy willowej, niedaleko radiostacji, midzy ulic Tkack i Mostow. Kilka miesicy pniej otrzymuje przydzia trzech hektarw ziemi pooonej pomidzy ulic Mostow i Narutowicza w bezporedniej bliskoci z obiektem szkolnym. Na tym nowym terenie zamierza wybudowa szko zawodow masau leczniczego, pomieszczenia dla Zwizku Niewidomych, drukarni i kryty basen. Tymczasem w styczniu 1946 roku utworzy szko powszechn, a w marcu internat, w ktrym do czerwca zamieszkao ju ponad 20 uczniw. Od wrzenia 1946 praca w szkole ruszya pen par. Od marca 1946 Jzef Buczkowski zamieszka w internacie przy ulicy Tkackiej i czas swj dzieli na prac w szkole, w Zwizku dzkim i na wsptworzeniu z dr. Dolaskim oglnopolskiej organizacji. Starania te uwieczone zostay powoaniem na zjedzie zjednoczeniowym w padzierniku 1946 w Chorzowie Zwizku Pracownikw Niewidomych RP. Kopoty ze szko pitrzyy si. Najtrudniejszym problemem byo znalezienie dobrego i ofiarnego personelu wychowawczego. Postanowi, na wzr Lasek, szuka oparcia w jakim zgromadzeniu zakonnym. Na przysanie kilku sistr wyraziy zgod orionistki ze Zduskiej Woli. Rwnoczenie Buczkowski chcia oprze ekonomiczny byt zakadu na dzkiej Rodzinie Radiowej. Wydawao si, e wszystko pjdzie dobrze. Nie zabrako jednak ludzi zej woli. W wyniku intryg przekonano wadze owiatowe, e niewidomy nie nadaje si do prowadzenia zakadu. Cofnito mu nominacj na kierownika i skierowano do Orodka Szkolenia Inwalidw Wojennych w Jarogniewicach i Guchowie pod Poznaniem. By to dla Jzefa Buczkowskiego cios. Runa caa jego koncepcja pracy. Wszystkie jego plany zaprzepaszczono. Kiedy odwiedziem go w Jarogniewicach, by przygaszony, ale cigle jeszcze bogaty w nowe pomysy. W 1949 roku po zamkniciu Zakadu Szkolenia Inwalidw Wojennych w Jarogniewicach zostaje przeniesiony do Gdaska, gdzie w Zakadzie Szkolenia Inwalidw Niewidomych przy ulicy Morskiej peni funkcj nauczyciela. Rwnoczenie staje na czele zarzdu Oddziau Gdaskiego Zwizku Pracownikw Niewidomych RP. Obejmuje take kierownictwo zespou redakcyjnego "Pochodni". Niestety, i tym razem przysowiowy wiatr nie przestaje wia mu w oczy. W Warszawie powstaje Polski Zwizek Niewidomych. Wszystko, co stare, jest ze. Zakad przy ulicy Morskiej w Gdasku zostaje przekazany Akademii Medycznej, a zakad Szkolenia Inwalidw przeniesiony do Wrocawia. Na te przenosiny Jzef Buczkowski ju si nie decyduje. Podejmuje prac szczotkarza. Proponuj mu stanowisko kierownika nowo organizowanej spdzielni w Bytomiu Odrzaskim, ale odmawia, by bowiem rasowym wychowawc i wiedzia, e spdzielczo to nie jego specjalno. A kiedy w roku 1955 przychodzi kolejna propozycja, tym razem na kierownika pedagogicznego Orodka Szkolenia Niewidomych w Bydgoszczy, t ofert przyjmuje. Po odejciu dotychczasowego dyrektora otrzymuje nominacj na dyrektora orodka. Na stanowisku tym pozostaje a do 1973 roku, czyli do przejcia na emerytur. Ale i tym razem nie byo to normalne przejcie na emerytur, ale wyrane polecenie wadz. Ju po raz ostatni pozbawiono go tego, co ukocha i tego, co dobrze czyni. wiadcz o tym liczne gosy jego byych wychowankw. Jzef Buczkowski wszdzie, gdzie go los rzuci, natychmiast wcza si w prac zwizkow. Zabiega o nowe uprawnienia, troszczy si o rehabilitacj i kultur osobist niewidomych. Midzy innymi w odzi przyczyni si do zorganizowania Koa Uczcych si Niewidomych. Koo w 1950 roku zlikwidowa mjr Leon Wrzosek. Kolejn ide Buczkowskiego byo angaowanie widzcych do niesienia pomocy niewidomym. W tym to celu we wrzeniu 1946 roku organizuje Koo Przyjaci Niewidomych w odzi, a w czerwcu 1965 roku Towarzystwo Przyjaci Orodka Rehabilitacji Szkolenia Zawodowego w Bydgoszczy. Na walnym zebraniu w lutym 1971 roku przyjo ono obecn nazw: Towarzystwo Przyjaci Niewidomych w Bydgoszczy. Wedug sw samego Buczkowskiego, naczelnym hasem Towarzystwa jest: "By przyjacielem niewidomych, nie im pomoc - oto spenienie chlubnego obowizku obywatelskiego". Jzef Buczkowski do koca swego pracowitego ycia by prezesem Zarzdu Gwnego Towarzystwa Przyjaci Niewidomych, ktre za cel podstawowy przyjo budow nowego obiektu Orodka Szkolenia Zawodowego. Kamie wgielny pooono 4 czerwca 1976 roku, a cao miaa by zakoczona do roku 1978. Termin ten nie zosta dotrzymany i nowy obiekt, pod nazw Krajowe Centrum Ksztacenia Niewidomych - Orodek Rehabilitacji Zawodowej CZSN, pooony w Bydgoszczy przy ulicy Powstacw Wielkopolskich 33, otwarto dopiero po mierci jego twrcy. Wielokrotnie postulowano, aby nada mu imi Jzefa Buczkowskiego, ale pozostaje to nadal w sferze projektw. Myl, e i to, co dzieje si w Centrum, rozmija si z marzeniami Buczkowskiego. Miao tu znale miejsce corocznie 120 niewidomych, tymczasem dzi zaledwie poowa miejsc jest wykorzystana. Myl, e gdyby na ktr z uroczystoci przy ulicy Powstacw Wielkopolskich w Bydgoszczy przyszed duch Buczkowskiego, to po swojemu pokiwaby gow, mwic: "No c, mnie zawsze wiatr wieje w oczy". Jzef Buczkowski zmar na chorob nowotworow 18 marca 1980 roku. By odznaczony midzy innymi: Krzyem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Zotymi Odznakami Honorowymi PZN i ZO oraz Medalem Edukacji Narodowej. Obraz Jzefa Buczkowskiego byby niepeny, gdyby nie powiedzie kilku zda o jego yciu osobistym. W 1949 roku pozna pani Franciszk Popowsk, z ktr w dniu 10 wrzenia 1950 roku zawar zwizek maeski. Od tej pory dzielili wsplnie ze i dobre losy. W ich domu kady znalaz ciep i serdeczn atmosfer. Jzef Buczkowski by czowiekiem gboko wierzcym. W 1957 roku uczestniczy w pierwszej pielgrzymce niewidomych na Jasn Gr z udziaem ks. Prymasa Wyszyskiego. Z jego to inicjatywy biskup bydgoski Jan Czerniak zleci ks. Rewiczowi prowadzenie duszpasterstwa niewidomych na terenie Bydgoszczy. Ostatnie lata Jzefa Buczkowskiego byy pasmem cierpie. Znosi je z pokor chrzecijask. Kiedy rozmawiaem z nim po raz ostatni we Wrocawiu w tamtejszej klinice, z niepokojem mwi o swojej maonce. Troszczy si o jej los, ale rwnoczenie wierzy, e spoeczno niewidomych w Bydgoszczy o niej nie zapomni. Czy nadzieje te speniy si? Nie wiem. Pani Franciszka Buczkowska nie chce a ten temat mwi. Jest tak jak jej maonek osob skromn, ale myl, e to tym bardziej zobowizuje. aaa 2.5. "Mam talent" W nowej edycji programu "Mam talent" w dniu 4 wrzenia 2010 r. wystpi nasz kolega Pawe Ejzenberg i zakwalifikowa si do nastpnego etapu. Przeczytajmy wypowiedzi jego kolegw z zespou. Pawe dla nas widzi rdo: www.orientacja.pl Gazeta Olsztyska Data opublikowania: 2009-12-16 Zesp K.O.M.P. tworz wyjtkowe osobowoci, m.in. niewidomy wokalista i klawiszowiec. Covery w ich wykonaniu, to utwory niewtpliwie autorskie. Niezalenie od okolicznoci porywaj publik do wsplnej zabawy. Wiedz, czym jest dobra muzyka i tym chc si dzieli. Skad: Pawe Ejzenberg - instrumenty klawiszowe, wokal, Radek Saniewski - gitara, Krystian Zemanowicz - gitara basowa Aleksander Ostrowski - perkusja, okazyjnie wokalistka Magorzata Zemanowicz. Udao nam si porozmawia z Krystianem i Olkiem. Zesp K.O.M.P. to nie jest jedyny zesp, w jakim si udzielacie. Jak zacza si Wasza wsppraca i skd pomys na takie granie? Olek: Z mojej strony wygldao to tak, e pewnego razu na imprezie spotkaem Pawa, ktry razem z Tomkiem Dugoszem grali wtedy i nazywali si The Masterplan. Jako tak od koncertu do koncertu poznalimy si, zaczlimy razem gra, piewa i wygupia si. Potem pojawi si Krystian i Marcin Mach. W pewnym momencie z tego narodzi si prawdziwy zesp. Teraz po takim czasie, funkcjonujemy jak rodzina. Od jakiego czasu? Olek: Ostatnio obchodzilimy swoje 5-lecie. To te wyszo zupenie naturalnie, nie liczylimy dokadnie czasu. Nie odczulimy tych 5 lat, mamy wraenie jakbymy grali ze sob praktycznie od zawsze. Krystian: Ja odczuem, bo przytyem z 15 kilogramw (miech) Olek: No tak, odbio si to na kadym z nas, ale dziewczyny nadal przychodz na koncerty! W tym skadzie gracie tylko i wycznie covery? Krystian: W tym skadzie nie mamy zamiaru robi piosenek autorskich. Udzielamy si w innych zespoach autorsko. K.O.M.P. jest zespoem rozrywkowym i nie ukrywajmy - komercyjnym. Czasem lepsza jest komercja na dobrym poziomie ni autorskie granie w nieudolnym wykonaniu. My mamy tak, a nie inn form, dobrze si przy tym bawimy. Numerom, ktre gramy, nadajemy nowy charakter, nie odgrywamy ich nuta w nut. Z racji tego, e kady z nas jest inny, w te numery wplatamy arane. Olek: Staramy si gra sob i to jest fajne. Muzyk z syntezatorw zastpujemy grajc na instrumentach na ywo. Nie boimy si adnego wyzwania muzycznego, ale jednoczenie nie przyjmujemy wszystkiego jak leci. Krystian: Nasz repertuar nie jest nastawiony tylko na jeden gatunek, gramy roc and rolla, latino, utwory popowe. Dla suchacza to jest ciekawe w odbiorze. Nie mczymy jednej nuty. Staramy si, by nasz coverowy repertuar by kolorowy. Wystpuje z Wami rwnie wokalistka. Olek: Tak, Gosia jest dziewczyn, ktra wsppracuje z nami. Udziela si wokalnie i wizyjnie. Dziewczyna o bardzo fajnej barwie gosu i ma w sobie to co. Kobieta sprawia, e scena staje si bardziej magiczna, kobiece utwory urzekaj. W momencie, gdy Gosia pojawia si na koncercie, widzimy, co si dzieje. Niesamowicie uatrakcyjnia nasze wystpy. Jestecie zespoem nietypowym ze wzgldu na niewidomego klawiszowca i wokalist - Pawa Ejzenberga? Krystian: My tego tak nie postrzegamy jako rzeczy nadzwyczajnej. Oczywicie, mamy tego wiadomo, e dla ludzi, ktrzy nas suchaj jest to co nietypowego. Osoba, ktra nie widzi, jest tak naprawd liderem zespou, bo gdyby nie Pawe, nie byoby zespou K.O.M.P. Paradoksalnie powiem - my nie widzimy tego, e on jest niewidomy. Olek: Pawe dla nas widzi. Krystian: I co najwaniejsze, nie staramy si z tego zrobi adnego chwytu marketingowego. On sam i my nie chcemy tego wykorzystywa. Uwaamy, e sia tkwi w nas i nie odczuwamy potrzeby stwarza adnej atki. Gdzie mona Was spotka na scenie? Krystian: Jestemy troch takimi kameleonami muzycznymi. Gralimy na wielu imprezach. Zaczlimy od grania w klubach i to jest nasz podstaw, i to najbardziej lubimy. Gramy te na studniwkach, balach magisterskich, inynierskich i na weselach. I wydaje nam si, e robimy to na dobrym poziomie, nie w stylu biesiady, czy disco-polo. Ludziom si to podoba, otwieraj si na nowe trendy muzyczne. Plany na przyszo? Olek: Plan jest generalnie taki, aby si rozwija i gra jak najwicej. Krystian: Chcemy, eby jak najwicej osb o nas usyszao. Macie okazj posucha zespou K.O.M.P. w czwartek 17 grudnia w Piwiarni. Wstp wolny. Zainteresowanych zapraszamy rwnie na stron internetow zespou www.komp.art.pl aaa 2.6. Echolokacja rdo: Przekrj 35/2010 Sysze, czyli widzie Gdy jeden zmys zawodzi, pozostae zwykle przejmuj jego rol. Niektrzy niewidomi doprowadzili t zdolno do perfekcji i nauczyli si widzie... uszami. Dziwnie wygldajce nosy, ogromne uszy, specjalnie wyksztacone orodki w mzgu. Echolokacja kojarzy si ze szczeglnymi narzdami i z umiejtnociami zdobytymi przez nieliczne zwierzta. Okazuje si jednak, e nawet tak "wzrokocentryczny" gatunek jak Homo sapiens moe usysze kwadrat. Niedawne badania hiszpaskich akustykw z Uniwersytetu Alcala de Henare pokazay zaskakujce zdolnoci czowieka do posugiwania si echolokacj. W magazynie "Acta Acustica United with Acustica" badacze zanalizowali rne dwiki wydawane przez czowieka (na przykad pstrykanie, syczenie) i stwierdzili, e najlepsze rezultaty daje klskanie - rodzaj gonego mlanicia tyem jzyka. Studenci, ktrzy wzili udzia w eksperymencie, po tygodniach treningw doszli do niewiarygodnej wprawy - klskajc z zasonitymi oczami, potrafili nazwa przedmioty umieszczone w torbie. Takie zdolnoci to nie tylko ciekawostka - dla rosncej grupy ludzi staj si one szans na normalne ycie. Gdy Ben Underwood mia trzy lata, wykryto u niego raka siatkwki. Ratowanie wzroku byo zbyt ryzykowne - lekarze musieli ocali ycie dziecka, dlatego usunli mu gaki oczne. Kiedy chopiec obudzi si po operacji, by przeraony, e nie moe nic zobaczy. "Ale moesz - odpara jego mama. - Nie moesz ju po prostu uywa oczu. Masz za to rce, nos i uszy i dziki nim bdziesz widzie". Tego dnia Aquanetta Gordon postanowia zrobi wszystko, aby jej syn nigdy nie odczu, e jest kaleki. Zadbaa o naturalnie wygldajce protezy oczu, aby powieki rozwijay si prawidowo, a chopiec nie rni si wygldem od innych dzieci. Opisywaa synowi wiat, aby dowiadcza wszystkiego, czego nie moe zobaczy. "Woda jest turkusowa, na horyzoncie widz gry, wanie zachodzi soce, jest wielkie i krwistoczerwone" - opowiadaa, gdy spacerowali po play. Nigdy nie litowaa si nad synem, eby i on nie litowa si nad sob. Hamowaa si z opiek, bo wiedziaa, e wyrczajc chopca we wszystkim, bardziej mu zaszkodzi, ni pomoe. Ben uczy si samodzielnoci. Rok po operacji jechali samochodem, gdy nagle krzykn z tylnego siedzenia: "Mamo! Widziaa ten wieowiec po lewej? Ale wysoki!". W pierwszej chwili Aquanetta pomylaa, e syn odzyska wzrok. Ale on przecie nie mia oczu. Potem zorientowaa si, e Ben ten wieowiec usysza. Uliczny haas zmieni swoje natenie, gdy odbi si od ciany budynku i dotar do uszu chopca. Od tego dnia Ben zacz uwanie wsuchiwa si w dwiki. "Sysza samochd, zanim ten jeszcze wyoni si zza zakrtu, i natychmiast si odsuwa" - wspomina Aquanetta. Pozwolia mu wic bawi si na ulicy, bo widziaa, e jest ostroniejszy od innych dzieci. Haas jak wiato Metoda nasuchiwania sprawdzaa si w gwarnym otoczeniu, ale w ciszy Ben znowu by lepy. W wieku siedmiu lat zacz klska. Uderzajc jzykiem o podniebienie, wytwarza echo, ktre odbijao si od obiektw, tworzc w jego gowie trjwymiarowy obraz otoczenia. Gdy przestawa wydawa dwiki, natychmiast na co wpada. Aquanetta zorientowaa si, e to moe by jego sposb na przetrwanie, i w przeciwiestwie do innych mama stale napominaa syna: "Haasuj. Pamitaj, zawsze haasuj". Stosowana przez Bena metoda to nic innego jak echolokacja, ktra jest wykorzystywana w przyrodzie przez delfiny, nietoperze i niektre ptaki. Zwierzta te emituj ultradwiki, ktre po odbiciu si od przeszkd wracaj do nich jako echo. Jego sia pozwala im precyzyjnie okreli pooenie, wielko oraz rodzaj obiektw - to umiejtno niezwykle przydatna w ciemnociach. Dziki echolokacji Ben dosownie nauczy si widzie uszami i mg szale jak kady dzieciak. "Wie, e dla niego nie ma rzeczy niemoliwych" - powtarza dumnie mama chopca w filmie dokumentalnym "The Boy who Sees without Eyes". Kamera rejestruje, jak gra w koszykwk, bezbdnie celujc do kosza, jedzi na rowerze i rolkach, precyzyjnie omijajc samochody, wspina si na drzewa, przechodzi przez ruchliwe skrzyowania i gra w zwyke gry na zwykej konsoli. Ben nigdy nie potrzebowa biaej laski. Chodzi do zwykej szkoy, w ktrej nie byo adnych udogodnie dla niewidomych, a epizod w takiej placwce dla ociemniaych dzieci uwiadomi mu tylko, jak bardzo si od nich rni. On przecie widzia. Jego przypadek zainspirowa wielu badaczy. Najpierw sprawdzono such chopca - okazao si, e jest zupenie przecitny, a uszy Bena wcale nie s wybitnie czue. Jak wic czerpa tyle informacji z otoczenia? Czy wytrenowa swj mzg, by perfekcyjnie tumaczy sygnay dwikowe na informacje wzrokowe? Podobnie robi operatorzy sonarw w odziach podwodnych. Nasuchuj echa odbitego od przeszkd i wiedz, e odbite od metalowych obiektw brzmi zupenie inaczej ni odbite od drewnianych. Prawidowe interpretowanie echa to efekt dugich szkole. Ben nauczy si tego sam, bez wojskowych technologii, na dodatek w powietrzu, gdzie dwiki nie s tak dobrze syszalne jak w wodzie i znacznie trudniej uchwyci echo. Echolokacja pozwolia mu y bez ogranicze. Nauczy si japoskiego, napisa ksik science fiction, opowiada o echolokacji w wielu szkoach i programach, z show Oprah Winfrey wcznie. Chcia by aktorem, pisarzem i projektantem gier komputerowych. Mama Bena marzya, aby poszed do collegeu i si uniezaleni. Ambitne plany zniweczy rak, ktry niegdy odebra mu wzrok. Chopiec zmar 19 stycznia 2009 roku w wieku szesnastu lat. W swoim krtkim i intensywnym yciu Ben zdy pozna Daniela Kisha, czterdziestotrzyletniego psychologa, ktry jest niewidomy od urodzenia i rwnie sam nauczy si echolokacji. Dzi jest najlepszym ekspertem w tym zakresie i pierwszym na wiecie certyfikowanym instruktorem. Aby j upowszechnia wrd niewidomych, zaoy organizacj World Access for the Blind (wiat Dostpny dla Niewidomych). Zabiera swoich podopiecznych w gry, take rowerem (!). Echolokacji uczy si u niego midzy innymi Lucas Murray. Dzi ten siedmiolatek robi to co jego rwienicy, a w Wielkiej Brytanii nie ma drugiego tak samodzielnego niewidomego dziecka. "W przyszoci bdzie mg podrowa bez korzystania z pomocy innych osb" - zapewnia Daniel Kish. Jak bardzo jest to moliwe, udowodni ju w poowie dziewitnastego wieku brytyjski podrnik James Holman. Ten lepy wdrowiec obdarzony "szstym zmysem" (wwczas jeszcze nie wiedziano o istnieniu echolokacji) przemierzy samotnie cztery kontynenty, sporzdzajc cenne przyrodnicze notatki, na ktre powoywa si pniej Karol Darwin. Szkoleni z echa Kish szkoli coraz modsze dzieci, aby jak najszybciej wypracowa u nich waciwe nawyki. Dziki niemu czteroletni Brytyjczyk Jamie Aspland ju nie trzyma kurczowo mamy za rk. Sam biega po parku i pstryka palcami, eby znale porcze na klatce schodowej. Jeli nabierze dowiadczenia, po brzmieniu echa bdzie mg nie tylko lokalizowa przedmioty, lecz take okrela ich rodzaj i odrni SUV-a od pikapa, a drzewo liciaste od iglastego. Mimo tych fenomenalnych rezultatw Daniel radzi swoim podopiecznym, aby nie rezygnowali zupenie z biaej laski. Ta metoda nie jest doskonaa - echo jedynie na chwil rozjania otoczenie, niczym bysk latarki w mroku. Pozwala zorientowa si, czy co nie stoi na drodze, ale przed dziur w chodniku nie ostrzee. Naukowcy zastanawiaj si, skd u czowieka niezwyka zdolno do echolokacji. By moe w czasach, gdy nie opanowano jeszcze nawet ognia, pozwalaa ona naszym przodkom odnale drog w ciemnociach, tak jak dzi rozwietla drog niewidomym. aaa 2.7. "Niewidzialni" dobrze widzialniAlicja Nyziak To wanie prezentacja filmu dokumentalnego "Niewidzialni", skonia mnie do aktywnego uczestnictwa w tanecznych warsztatach dla niewidomych i sabowidzcych. Chciaam pozna technik nauki krokw taca na podstawie 6-0 punktu brajlowskiego. Zgodnie bowiem z audiodeskrypcj do tego obrazu, nauka odbywaa si przy pomocy "mat". Tu mae przypomnienie. Film dokumentalny zrealizowany w ramach projektu artystycznego mia by dokumentem o podjciu przez osoby niewidome i sabowidzce wyzwania, jakim jest opanowanie krokw walca, rumby, tanga itp. Autorem dokumentu jest Katarzyna Gondek, absolwentka filmoznawstwa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz kursu dokumentalnego w Mistrzowskiej Szkole Reyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. Film raczej opowiada o jednym z uczestnikw - Wiktorze, vel Witku, ktry w nietypowy sposb, bo autostopem, dociera na warsztaty. Tak wic pojechaam, aby ruszy tanecznym krokiem zgodnie z ukadem kropek na "macie". Okazao si, e moja wyobrania (na podstawie filmu) daa si wpuci w przysowiowy kana. Rzeczywisto bya cakowicie inna. Taneczne warsztaty dla niewidomych i sabowidzcych, organizowane przez Ew Dziedzic-Szeszu, to malutki element midzynarodowej imprezy "Dancing Pozna". Przyjeda na ni wielu instruktorw z caego wiata, aby propagowa rne ukady taneczne. Wszystkie grupy maj tydzie czasu na opanowanie wybranych tacw. W efekcie finalnym, czyli na scenie przed publicznoci, kada z grup prezentuje swj program. Powitanie Po wejciu na sal, wpadam w objcia trzech "Czarownic", ktre przedstawiajc si, kompleksowo mnie wyciskay. Z wraenia ani jednego imienia nie zapamitaam, ale odlot - przemkno mi przez gow! Potem oglne powitanie, gar informacji i marsz do awek uczy si krokw taca. Najpierw donie, potem stopy Na blacie leay plastikowe tablice (wielkoci ok. 23 na 43 cm), z wypukym szeciopunktem, w duym powikszeniu. Dodatkowo na potrzeby nauki krokw tacw, midzy punktami drugim oraz pitym, wytoczone byy litery "a" i "b". Instruktorka - Agnieszka Dolata, wytumaczya zasady nauki na podstawie szeciopunktu brajlowskiego. Na pierwszy ogie poszed walc angielski. Pozycja wyjciowa - donie uoone na punkcie pitym. Krok pierwszy - prawa do wdruje na punkt czwarty. Krok drugi - lewa do przechodzi na punkt pierwszy. Krok trzeci - do prawa docza do lewej, na punkt pierwszy. Nastpnie do lewa przechodzi na punkt drugi. Do prawa pomyka na punkt pity, a potem lewa grzecznie do niej docza. Prawda, e proste? Waciwie tak! Jednak, gdy odetchnam z ulg, bo nareszcie w miar dobrze "taczyam" domi na tabliczce, okazao si, e teraz kolej na stopy. Nadal siedzc, prbowalimy dokadnie ten sam ukad tanecznych krokw wykona nogami. Tu zaobserwowaam u siebie ciekawe zjawisko, gapiam si na wasne stopy, niczym sroka w gnat. Mimo e nic nie widziaam, bo i jakim cudem miaam zobaczy, to "walcowanie" szo mi lepiej. Pora na parkiet Kilkanacie minut suchej zaprawy, a potem popyny tony walca. Nie ma co udawa, e szo super! Kroki mi si myliy, postaw taneczn te "zgubiam". Pocztkowo bardziej "wiaam" przed stopami partnera, ni taczyam, ale w miar wicze szo coraz lepiej. Cho ycie pokazao, e walc angielski to piku, w porwnaniu np. do polki! Teatr Dodatkowym elementem warsztatw byy zajcia teatralne, prowadzone przez Magorzat Walas-Antoniello. Syszc o teatrze, mj odek zjecha w d. Czowiek, (niby ja) na scenie, gesty, sowa i publiczno - dzikuj, to nie dla mnie. Szybko przekonaam si, w jak wielkim byam bdzie. Nie gralimy niczego na scenie, ale stojc w krgu przedstawialimy rne zachowania, emocje, dobieralimy si w grupki i przedstawialimy etiudy. Zabawa bya tyle wesoa, co pouczajca. Uwiadamiaa istnienie wewntrznych barier, z ktrymi warto "walczy". Jak bowiem wiadomo osoby niewidome lub sabowidzce powinny umie wychodzi z inicjatyw w kontakcie z drugim czowiekiem. Ta cecha jest bardzo przydatna w rnych sytuacjach yciowych, gdy trzeba poprosi o informacj lub pomoc. Czas na scen Ostatni dzie warsztatw - to wielka gala. O godzinie 16.00 rozpoczy si prezentacje poszczeglnych grup. Najpierw podziwialimy wystpy tych najmodszych, ktrzy w ranych podskokach i przysiadach przedstawili fantastyczne ukady taneczne. Nastpnie wystpia grupa znacznie starszej latoroli w tacach modzieowych oraz grupa kobiet w oryginalnych ukadach Taj-Czi, a potem... Scena bya ju dla naszej grupy. Zaprezentowalimy trzy fragmenty tacw: walca angielskiego, bluesa i jive (czytaj dajfa). Jak nam poszo? Oczywicie dobrze, gdy zastosowalimy jedn z nabytych zasad - jeli nawet si pomylisz, to tacz dalej, jak gdyby nic si nie stao. Tak wyglday taneczne warsztaty "Dancing Pozna" 2010 r. Czy ubiegoroczne bardzo od nich odbiegay? Okazao si, e nie! aaa 2.8. Spotkajmy si na zatoceAnna Godziuk rdo: www.niepelnosprawni.pl Data opublikowania : 2010-09-09 przystani obok Targu Rybnego w Gdasku zebraa si grupa osb. Czekajc na wejcie na pokad Nordy i innych jachtw, miay one okazj pozna synnego eglarza. - Wielkie brawa dla was, to naprawd wspaniaa przygoda! - zwrci si do nich medalista olimpijski Mateusz Kusznierewicz. - Mio sysze jego gos, prawda? Dziewczynom powiem tylko, e szkoda, e nie moemy go zobaczy, jest bardzo przystojny! - szepna Sylwia Skuza, prezes Fundacji "Keja", ktra zorganizowaa rejs. Dla wikszoci czekajcych tu niewidomych rzeczywicie bdzie to przygoda - po raz pierwszy wypyn w morze. Wielu spord nich jest "zielonych jak szczypiorek", ale s te tacy, ktrzy ju pywali. Jutro cay dzie spdz na wodzie. Bd si uczy takielunku i oaglowania. A na pocztku zlotu aglowcw Baltic Sail Gdask, w ramach ktrego odbywa si ten rejs, poznaj zatok. Przepyn obok Stoczni Gdaskiej, min Westerplatte, latarni morskNiektrzy zaczli "rozmow z Neptunem" ju w takswce. M dziewczyny, ktra le si poczua, biegnie do organizatorki. - Zaoga wykrusza si o dwie osoby - zawiadamia. To jednak nikogo nie dziwi, nawet Kusznierewicz przyzna si, e ma chorob morsk. - Odkryem j dopiero po kilku latach pywania. Uczyem si na Zalewie Zegrzyskim, tam nie bujao. Co innego na morzu. W ferworze walki si tego nie czuje - dziki adrenalinie. Ale gdy si siedzi na dce midzy wycigami Na szczcie chiska medycyna wymylia plasterek, ktry przyklejam sobie przy nadgarstku. To dziaa! - zwierzy si sportowiec. Dotkn wszystkiego Soce przygrzewa, czas na rejs. "Kejowicze" wchodz gsiego na pokad. Wikszo z nich zabraa ze sob towarzyszy - mw, ony, znajomych. Osoby asystujcej potrzebuje szczeglnie moda, rozemiana blondynka, ta, ktra zrobia sobie najwicej zdj z olimpijczykiem. Teresa nie tylko nie dowidzi, ale ma te niepenosprawno ruchow - nie chodzi samodzielnie. - Bardzo si baam, e sobie nie poradz. Ale moje znajome powiedziay: "Terenia! Dasz rad!". Dugo nie musiay mnie namawia, szybko si zgosiam. Przyjechaam tu z Tarnobrzega. Na pokadzie niektrzy usiedli na aweczce za kapitanem Kazimierzem Hudakiem, inni stanli trzymajc si barierki, kto si pooy, kto usiad sam na rufie. Ale tylko jedna osoba musiaa przej jacht wzdu i wszerz, dotykajc wszystkiego, zbierajc odgosy morza na dyktafon, a jednoczenie przekrcajc dziwne pokrta pod koszul (znajdowa si tam pomocny niewidomym, skomplikowany w obsudze sprzt Nawigator). To Pawe z Wrocawia, ktry przyjecha na agle z on Patrycj - rwnie z niepenosprawnoci wzroku - i koleank. Przebiera nogami i zaciera rce, by mc wreszcie wdrapa si na maszt. Chyba nikt z dowdcw Nordy nie jest jeszcze przekonany, czy moe mu na to pozwoli. Niech najpierw dobrze pozna to, co znajduje si na pokadzie. W tym czasie niedowidzca Alicja z Bytomia zaczyna sterowa statkiem! Jej niewidomy m, Piotr, przyjmuje to z opanowaniem. Jest spokojny o losy zaogi. Musi ufa swojej onie. Kapitan stoi za jej plecami niczym anio str, podpowiadajc: "A teraz lekko w prawo". - Gdy stoj za sterem, czuj si wspaniale! Nie umiem porwna tego uczucia do niczego. Wiatr owiewa mi gow kropelkami wody. Delikatne przechylenie steru pochyla lekko cay jacht. Gdy tu jestem, mam poczucie siy sprawczej - mwi Alicja. Ster przejmuje Piotr, te chce to poczu. Wyprostowany, unosi gow do gry, zaciskajc wielkie donie na drkach. - Czuj, e ten statek yje, e drzemi w nim jakie siy. Podobne wraenie miaem dawno temu, gdy jedziem na motocyklu - byo to uczucie poskramiania mocy. Ale to bya tylko maszyna i ja. Tutaj jest nas wicej i wszyscy jestemy zdani na ywio. Jestemy jak mae ziarenka niesione przez wod. Jedyne co moemy, to nadawa kierunek statkowi - mwi Piotr. Gdy kapitan rozmawia z Teres, jej miech niesie si po wodzie. Machaj nam stoczniowcy, w przerwie na papierosa. - Uwaga! Odmachujemy, po lewej stronie! - podpowiada kto widzcy. Tymczasem Pawe porzuca bia lask na deskach. Zaczyna wspinaczk na maszt. Na dole czuwa kto z zaogi. Promienie soca ra prosto w oczy. Wida tylko jego cie. Wdrapuje si szybko i zwinnie, jakby robi to codziennie. Gdy jest ju na samej grze, emocje widzcych sigaj zenitu. Puszcza si liny - na szczcie tylko jedn rk, ktr podnosi do gry. Jego on to nie dziwi. - Podobno od maego wspina si po sznurowych drabinkach na lotnisku wojskowym. Przyzwyczaiam si ju - zawsze musi wszystkiego sprbowa, bo inaczej nie jest sob. Interesuje go nawet rodzaj ciegu, jakim obszyty jest agiel - mwi Patrycja, ktra wanie dotyka miedzianego dzwonu wiszcego nad pokadem naprzeciwko steru. Pawe zeskakuje z najniszego stopnia drabinki. Jest troch zawiedziony: - Mylaem, e dotkn koca belki, eby zobaczy, jak s przymocowane liny, ale si nie udao. Zaledwie koczy to mwi, jest ju gdzie w okolicach rufy. Bdzie refowa agle, cho to zadanie z programu warsztatw, ktre odbd si dopiero nastpnego dnia. Wie ju, co gdzie si znajduje, ale ocenia, e aby pozna szczegy, musiaby spdzi na tym jachcie kilka dni. - Ta Norda to stary kuter pywacki. Ma ju osiemdziesit dwa lata. Na pocztku nazywaa si Ewa i suya jako statek badawczy w Morskim Instytucie Rybackim - opowiada kapitan. - W 1939 roku zostaa przeznaczona do zniszczenia, ale znalaz si kto, kto wykupi j i zrobi z niej kuter (nazwa j Putzig 2). Pod koniec wojny uprowadzili j niemieccy onierze, uciekajc do Rzeszy. Ale odnaleziono j potem i sprowadzono do Wadysawowa. Tam suya do poowu ryb, nazwano j WA-17. Gdy w latach osiemdziesitych statek si ju rozpada, znw znalaz si kto, kto go ocali - Grzegorz Wodniak, ktry remontowa go pniej przez dziesi lat. To wtedy Norda otrzymaa dzisiejsze imi, a oprcz tego - dwa maszty i nowy typ oaglowania, czyli kecz sztakslowy. Od kilku lat pywa pod bander belgijsk, ale pamitajmy o tym, e jej portem macierzystym pozostaje Gdynia. Zatokowe spotkania Oprcz Nordy w lipcowym spotkaniu eglarskim osb z niepenosprawnoci z okazji Baltic Sail Gdask wziy te udzia cztery jachty penomorskie - Mieszko, Mizar, Szkwa i Zefirek. Nie jest to debiut organizatorski Fundacji "Keja". Pierwsze byy "Zatokowe spotkania" w padzierniku 2009 r. - Aby je zorganizowa, musielimy zdoby pienidze. Wikszo rodkw wypracowujemy sami, organizujc m.in. szkolenia informatyczne. Pomoga nam Fundacja Energa, Mateusz Kusznierewicz da nam Nord, wspar nas rwnie Zbyszek Werner, waciciel Szkwau. To byo spontaniczne, nie mielimy dowiadczenia. Fundacja miaa wtedy zaledwie p roku. Napisaam projekt na konkurs i otrzymalimy due wsparcie od PFRON - mwi Sylwia Skuza. Na spotkanie przyjechali uczestnicy internetowych, rodowiskowych list dyskusyjnych (PZN, Keja) z caej Polski - ze lska, z Podkarpacia, Lubelskiego. Chtni do pywania znaleli si szybciej ni powstay fundacja i projekt. Wszystkim si podobao. Teraz wikszo z nich wraca. Wie o Kei niesie si z ust do ust zadowolone osoby cign za sob kolejne i grono "Kejowiczw" si powiksza. Nie s to tylko niewidomi. Zanim stracia wzrok, baa si morza. Fascynowao j. Nad nim si urodzia i wychowaa. - Czuam si zwizana z tym miejscem. Mwiam o sobie, e jestem "dziewczyna znad morza". Zawsze mylaam, e chyba co mi ono kiedy w yciu przyniesie. I przynioso - w takim momencie ycia. Gdyby kto mi to kiedy przepowiedzia, nie uwierzyabym. Gdy pierwszy raz stanam za sterem, gdy odwanie sama zaczam porusza si po jachcie, gdy zobaczyam, e jestem tam potrzebna, e nie jestem balastem, ale na rwni z eglarzami jestem czonkiem zaogi - moja samoocena wzrosa. I nie tylko ja ich potrzebowaam, ale rwnie oni chcieli, ebym z nimi pywaa. Pomylaam, e to moe by dobry sposb na aktywizacj takich ludzi jak ja, ktrzy siedz zamknici w domach w maych miejscowociach, na wsiach, ale te w duych miastach caej Polski, siedz w tych fotelach i nie bardzo wiedz, co zrobi ze swoim yciem. I to si sprawdzio, na to liczyam. Prezes Fundacji "Keja" chce sprbowa jeszcze wielu innych rzeczy - otworzy swj orodek szkoleniowo-konferencyjny (z wyksztacenia jest hotelarzem), polecie paralotni, skoczy ze spadochronem, ale jej najwiksze marzenie to rejs z "Kejowiczami" na Spitsbergen. *** Wicej informacji o rejsach i warsztatach organizowanych przez Pomorsk Fundacj Sportu i Turystyki Osb Niepenosprawnych "Keja" znajduje si na stronie http://www.fundacjakeja.org.pl/.Chcesz zosta "Kejowiczem"? Skontaktuj si z fundacj: tel. 058 302 16 41, e-mail: [email protected]. aaa 3. DROGI I BEZDROA NIEWIDOMYCH Moja korrida bez rehabilitacji, ale w ostrogach, czyli o tym i owym, chocia cigle o tym samymJerzy Ogonowski Zapytaa mnie kiedy nawiedzona dziennikarka, jak ja sobie radz z t niepenosprawnoci, czy wychodz do ludzi, czy zamykam si w domu i w sobie... Odpowiedziaem tak: "Jestem cakowicie penosprawny, a jedynie nie widz. Czy Pani - zapytaem - potrafi przetumaczy z francuskiego dokument sekcji zwok?" Pani powiedziaa, e nie potrafi. "No widzi Pani, kontynuowaem, a ja potrafi, a w dodatku potrafibym zrobi wywiad z dowoln osob i nie sdz, eby by gorszy od tego, ktry Pani teraz realizuje. Kto z nas zatem jest bardziej niepenosprawny?" Nigdy nie poddawano mnie rehabilitacji, a przynajmniej tak mi si wydaje. W jednym z pierwszych moich felietonw w WIM-ie pisaem o swojej pozycji "herszta" na podwrku, co zawdziczaem moim rodzicom i ich instynktowi wychowawczemu. Dopiero w szkole podstawowej pojem swoj inno i niepenosprawno. Tak wic trudno nazywa rehabilitacj to, e w wieku omiu lat uwiadomiem sobie swoj lepot, a zatem i jestem jakoby kim gorszym. Zreszt wiadomo ta chyba nigdy nie zostaa przeze mnie zasymilowana. Ale szkoa podstawowa dla niewidomych umoliwia mi nauk brajla, rnego rodzaju uczestnictwo w dowiadczeniach w gabinecie fizycznym czy chemicznym, wykonywanie skomplikowanych dziaa matematycznych na kubarytmach i na papierze, bo komputerw wtedy nie byo. Myl, e przejcie z podwrka, jako herszta, do szkoy podstawowej znajdujcej si nieopodal, byoby do atwe. Ale kto by wiedzia, jak przystosowa mnie do dalszej nauki, kto - mimo najlepszych chci - wiedziaby, czego tak naprawd mona ode mnie wymaga, a czego nie... Kiedy wrciem do swego miasteczka po szkole podstawowej, aby kontynuowa nauk w liceum, to ju nie nauczyciele ustalali, jakie s moje moliwoci, lecz ja podpowiadaem im, jak tak czy inn spraw rozwiza. Szkoa specjalna nauczya mnie te ycia w grupie, umiejtnoci dzielenia z rwienikami caej przestrzeni yciowej, w ktrej przebywalimy, a take walki o swoje i przeciwstawiania si terrorowi silniejszych, bo i takie przypadki w internacie si zdarzay. To prawda, byem wyrwany z domu, w ktrym nie tylko moi rodzice, ale i ssiedzi mnie kochali i chcieli, ebym wyrs na czowieka, dlatego nie zawsze gaskali mnie po gowie. Obecnie mamy szkoy integracyjne, szkoy specjalne, szkoy, w ktrych s te niepenosprawni. Nie naley jednak zapomina, e za utworzeniem takiej szkoy integracyjnej czy wyposaeniem dla niepenosprawnych id wiksze lub mniejsze pienidze. Nie chc przez to powiedzie, e dodatkowe prace, jakie musi wykona nauczyciel wobec osoby niepenosprawnej, maj by za darmo. Jednak z caym naciskiem chc zaznaczy, e praca dodatkowa nauczyciela czy wychowawcy za konkretne pienidze nie zawsze jest proporcjonalna do otrzymywanej gratyfikacji, a miem twierdzi, e czasem jest odwrotnie proporcjonalna. Kiedy byem w liceum, nikt nauczycielom nie dawa za mnie adnego dodatku, a nauczycielka francuskiego zaproponowaa mi, e na przerwach bdzie mi dyktowa pierwsze czytanki, ebym mg na rwni z innymi uczestniczy w lekcji. Wychowawca klasy - po delikatnym wyproszeniu mnie na chwil z klasy - pouczy modzie, e powinni dba o to, bym nie sta w kcie na przerwach, ale chodzi z innymi po korytarzu, czy po boisku szkolnym. I nie byo tu adnych deklaracji o wiernoci naukom Papiea Polaka, wartociom chrzecijaskim itp. Po prostu grono pedagogiczne poczuwao si do czego. Myl, e byem w kraju jedynym modziecem, ktry nalea do zwykego harcerstwa, nie jakiego tam "nieprzetartego szlaku". Chodziem na te szlaki, by je przeciera wraz z innymi i nikt si temu nie przeciwstawia. Co wicej - kiedy to ja miaem pewne opory, to wanie mj wychowawca, prowadzcy harcerstwo, najbardziej mnie do harcerstwa namawia, zamiast pozbywa si kopotu, jaki mgby dla niego std wynikn. Mojej niepenosprawnoci ze wzgldu na wzrok nie dao si nigdy ukry. Dlatego nigdy do koca nie byo wiadomo, czy co tam nie si nie upieko, bo otoczenie wykazao si wyrozumiaoci. Ot dzi lepot da si ukrywa przez czas dugi. Mam w swoim zawodowym dorobku kilku takich klientw, z ktrymi wsppracuj od lat i oni wcale nie wiedz o mojej lepocie. Uzyskuje si to dziki pracy z komputerem. Wiele biur, przedsibiorstw czy osb prywatnych nawizuje kontakt z usugodawc przez internet, potem wymienia si faktury, zapata idzie przez bank. I oto mamy do czynienia nie tylko z zapat bezgotwkow, ale take bezcielesn. Jeli niewidomy jest w stanie zmierzy si z rzeczywistoci, to odniesie z tego same korzyci. Gotowo na takie zmierzenie si z prawd przywioda mnie do wniosku, e do reklamowania samodzielnoi niewidomego z komputerem naley podchodzi ostronie i rozsdnie. Jest to wane, zwaszcza wtedy, gdy o tych nieograniczonych moliwociach mwi firma sprzedajca sprzt. Kilkakrotnie zdarzyo mi si, e skutkiem nacinicia jakiego klawisza przez nieuwag albo ze wzgldu na niestabilno systemu operacyjnego, wysyaem klientowi jaki kolorowy tekst. Wtedy on - nie rozumiejc, co to ma znaczy, zapytywa mnie, co chciaem przez to powiedzie. Podobnie zdarzay si niezamierzone zmiany wielkoci czcionek w tekcie, o ktrych nie wiedziaem. Dowiadczenia te nakazay mi - pomimo wielkich moliwoci, jakie daje informatyka, zasiga opinii kogo widzcego o wykonanej pracy pisemnej. Osobie widzcej nierzadko wystarczy kilkanacie sekund, aby jak "niedorbk" poprawi. Z drugiej strony, zdarza si, e klient mwi, i woli zleca mi prac, chocia mgby skorzysta bliej z takiej usugi, ale on jednak woli robi to u mnie. Czy moe by lepszy sprawdzian mojej wartoci i przydatnoci jako specjalisty w danej dziedzinie? Kiedy poradziem modej osobie, aby poddaa si obiektywnej prbie, wysyajc na kasecie piosenk we wasnym wykonaniu na eliminacje do konkursu piosenki francuskiej. Nie posuchaa i posza utart ciek, zapytujc wczeniej, czy jako niewidoma, moe wzi udzia w takim konkursie. Moga, ale nie wiele zmoga potem. Jednak ludzi, ktrzy maj rzeczywiste poczucie wasnej wartoci i nie obawiaj si stawienia czoa yciu, bardzo do tego rodzaju eksperymentw zachcam. Zachcam te bardzo, aby pisa prace dyplomowe bez odniesienia do niewidomych czy niepenosprawnych. Po prostu podejmowa warto tematy, ktre z t niepenosprawnoci nie maj nic wsplnego. Chodzi o to, aby nie tyle by specjalist od wasnego problemu, ile specjalist w jakiej dziedzinie. To bardzo wiele warte, a przekonaem si o tym ju w szkole podstawowej. Kiedy znalazem si w internacie szkoy dla niewidomych, na pewien czas zginy moje przywdcze podwrkowe zdolnoci. W klasie tej byo wielu uczniw przeronitych wiekiem, na skutek utraty wzroku od niewypaw, byem najmodszy, a w dodatku rozpieszczony i przez rodzicw, i przez ssiadw, i przez to wanie podwrko, na ktrym przypado mi grasowa. Tu pojawili si starsi ode mnie i w dodatku wywodzcy si z rzdzcego proletariatu, wic wszystkie jzykowe k, ch, p itp. stosowane w charakterze przecinka, zaatakoway mnie wraz z atakami czysto fizycznymi. Proletariat mojej inteligenckoci i delikatnoci kulturalnej nie chcia tolerowa. Szybko to jednak mino, kiedy okazaem si mdrzejszy od nich. Po pewnym czasie to oni mnie zaczli potrzebowa, choby do podpowiadania na lekcjach czy opowiadania lektur, ktre ja ju bardzo dawno z rodzicami przeczytaem. Tak wygldaa moja swoista korrida, bo korrida miaa w swej istocie u podstaw symbolizowanie zwycistwa rozumu i wiedzy nad fizyczn si. Walk bykw wygraem. Warto o tym pamita dzisiaj, kiedy trwa ostra wojna ju nie rozumu z si fizyczn, nie mdrego czowieka z gupim bydlciem, ale sprytu gryzoni w wycigu szczurw. Teraz pod piknym i chwytliwym hasem pomocy niepenosprawnym, pracodawcy rabuj w sposb bezwzgldny pienidze dla tych niepenosprawnych przeznaczone. aaa 4. OKULISTYKA, WYNALAZKI, UDOGODNIENIA, SPRZT I POMOCE REHABILITACYJNE aaa 4.1. Diagnoza chorb oczu rdo: http://wiadomosci.onet.pl Nowy system obrazowania, wykorzystujcy wiato w szeciu rnych kolorach moe pozwoli na szybkie wykrywanie chorb bdcych czst przyczyn utraty wzroku - informuje pi pismo "Review of Scientific Instruments". Obecnie okulici badajc dno oka wykonuj zwykle jego zdjcia w dwch lub trzech rnych kolorach (czerwonym, zielonym i niebieskim), co moe wykaza obecno patologicznych zmian, dotyczcych na przykad naczy krwiononych. Nicholas L. Everdell z University College w Londynie opracowa metod, ktra dziki kamerze CCD i emitujcym wiato o rnej barwie diodom LED pozwala na dokadniejsz ocen absorbujcych wiato czsteczek zwanych chromoforami - miedzy innymi czerwonej hemoglobiny i ciemnego barwnika melaniny. Sekwencja zdj jest wykonywana tak szybko (w cigu 0, 5 sekundy), e oko nie zmienia istotnie pooenia. Rne barwy wiata ujawniaj na dnie oka wzory barwnikw charakterystyczne dla patologii takich jak retinopatia cukrzycowa czy degeneracja plamki tej. Cyfrowy obraz jest analizowany za pomoc odpowiedniego algorytmu, ktry sprawdza rozkad barw piksel po pikselu. Wyniki daj moliwo postawienia rozpoznania wczeniej ni w przypadku klasycznych metod. Twrcy urzdzenia chc je zintegrowa z typow aparatur okulistyczn. aaa 4.2. IPN wyda filmow lekcj historii dla niesyszcych i niewidomych PAP rdo: katowice.naszemiasto.pl Data opublikowania: 2010-08-08 Okoo 100 fragmentw filmw fabularnych przedstawiajcych najwaniejsze wydarzenia z historii Polski z okresu II wojny i lat PRL-u, dostosowane do potrzeb osb niesyszcych i niewidomych, zostao wydanych przez IPN w ramach projektu "Historia w filmie". Jak podkrelaj przedstawiciele Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamici Narodowej, nauczanie historii powinno by ciekawe i atrakcyjne, ale te dostosowane do potrzeb modego pokolenia. Tak moliwo daj rnorodne filmy dokumentalne, fabularne czy edukacyjne, z ktrych czsto korzystaj nauczyciele. Biuro Edukacji Publicznej IPN publikuje tego typu wydawnictwa. W tym roku uwag skupiono na wsparciu pedagogw pracujcych z dziemi i modzie niewidom oraz niesyszc. Materia audiowizualny pt. "Historia w filmie" zawiera dwie pyty DVD "Wojna w filmie" oraz "PRL w filmie" z krtkimi fragmentami filmw fabularnych mwicych o najnowszej historii Polski. Adaptacja materiaw filmowych zostaa przygotowana w sposb uatwiajcy ich odbir przez osoby niewidome i niesyszce. Fragmenty filmw zawieraj napisy dla niesyszcych. Dla osb niewidomych zamieszczono audiodeskrypcj, czyli dodatkow ciek dwikow, opisujc najwaniejsze elementy obrazu filmowego, takie jak: scenografia, gra aktorw, kostiumy czy koloryt. Dziki tym zabiegom obraz filmowy ma sta si czytelny i zrozumiay dla osb niewidomych i sabowidzcych. Na pytach DVD znajduje si ok. 100 fragmentw filmw fabularnych. Chronologicznie przedstawiono najwaniejsze wydarzenia z historii Polski, zarwno z okresu II wojny wiatowej, jak i z epoki PRL-u. Pytom towarzyszy broszura z wiczeniami dydaktycznymi, dostosowanymi do potrzeb uczniw niesyszcych i niewidzcych. aaa 4.3. Muzeum lskie ju jesieni pokae obrazy do dotykania Anna Malinowska rdo: Gazeta Wyborcza Katowice katowice.gazeta.pl Data opublikowania: 2010-08-19 20 obrazw przetworzonych na reliefy Muzeum lskie udostpni dla niewidomych i niedowidzcych ju jesieni. Muzeum opracowao te dla nich specjalny program zwiedzania. Nad przygotowaniem niezwykej ekspozycji muzealnicy we wsppracy z osobami niewidomymi pracowali przeszo rok. Pocztki byy trudne. Porak okaza si pierwszy przetworzony obraz. Relief, czyli rodzaj paskorzeby, pokazywa obraz Stanisawa Wyspiaskiego "Kopiec Kociuszki". Jego wykonanie byo bardzo czasochonne i kosztowne, jednak dla osoby niewidomej by kompletnie nieczytelny. Zorientowano si, e w taki sposb mona kopiowa tylko obrazy z ma iloci zarysw. Opracowano wic metod przenoszenia obrazw na papier. Osoba niewidoma bdzie moga najpierw dotkn papierowej wersji obrazu, pniej skonfrontuje j z reliefem, ktry bdzie ustawiony w pobliu oryginau. - Nie chcielimy tworzy jakiej wydzielonej czci na potrzeby tej ekspozycji. Ona ma przenika, uzupenia si z oryginaami obrazw - mwi Leszek Jodliski, dyrektor placwki. Kady zwiedzajcy otrzyma audioprzewodnik, ktrego narracja uzupeni wiadomoci zwizane z tym, co artysta przedstawi w swym dziele. - Docelowo jednak chcemy do projektu pozyska wolontariuszy. Tak eby osoba niewidoma miaa swojego przewodnika, ktremu bdzie moga zadawa pytania, podzieli si wraeniami - mwi dyrektor. Katowiccy muzealnicy, opracowujc program, korzystali z dowiadcze muzeum we woskiej Anconie. Do realizacji jednak byy potrzebne pienidze. W marcu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogosio konkurs na projekty edukacyjne. Muzeum lskie przystpio z projektem ekspozycji dla niewidomych i dostao 60 tys. z. - Wszystko mamy ju dopite na ostatni guzik. Brakuje tylko firmy, ktra wykona reliefy. Otwarcie ekspozycji planujemy na 15 padziernika i jak na razie nie dopuszczam myli, e dojdzie do opnienia - Jodliski nie ukrywa swojego optymizmu. Okazuje si, e w Polsce dziaaj tylko dwie firmy, ktre takiego zadania mogyby si podj. Jedna z nich cierpi na braki kadrowe z powodu urlopw, druga nie jest pewna, jakiego tworzywa w tym przypadku najlepiej uy. We Woszech te znaleziono tylko dwch producentw. Cena jednego reliefu wykonanego z ywicy szlachetnej wynosi 2 tys. euro. W Polsce, przy zachowaniu takiej samej jakoci, stawka jest o poow nisza. Wikszo obrazw, ktre bd mogli "obejrze" niewidomi, pochodzi z lat 1800-1945. Wrd nich znajdzie si jeden z pejzay Jana Stanisawskiego, "Czajki" Jzefa Chemoskiego, "Ogrd woski" Aleksandra Gierymskiego. aaa 4.4. Dotykowe makiety zabytkw dla niewidomych w Krakowie rdo: wiadomosci.onet.pl Data opublikowania: PAP, 13.08.2010 Cztery pierwsze dotykowe makiety zabytkw dla niewidomych turystw stany na Drodze Krlewskiej w Krakowie. Docelowo takich obiektw bdzie dwanacie. Przedsiwzicie otrzymao unijne dofinansowanie w ramach Maopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Wykonane z brzu makiety s czci nowej atrakcji turystycznej Krakowa pod nazw Droga Krlewska dla Niepenosprawnego Turysty. Pierwsz makiet ustawiono w okolicach Bramy Floriaskiej. Obrazuje ona cay obszar Starego Miasta z zaznaczeniem przebiegu Drogi Krlewskiej i najwaniejszych na niej zabytkw. Druga - to paskorzeba twarzy Jana Matejki umieszczona na jego domu przy ul. Floriaskiej. Trzecia - przedstawia Bazylik Mariack i stana na pl. Mariackim. Czwarta stana po prawej stronie wejcia do Wiey Ratuszowej i przedstawia Ratusz wedug stanu z koca XVIII w. Rzeby wykonano z brzu i ustawiono na postumentach z czarnego granitu. Towarzysz im opisy zabytkw w jzykach polskim i angielskim oraz w alfabecie Brajla w wersjach polskiej i angielskiej. Postumenty zaprojektowano w taki sposb, by umoliwi osobom niepenosprawnym ruchowo podjazd na wzkach. Wszystkich makiet ma by dwanacie. Pozostae zostan zamontowane w drugiej poowie przyszego miesica. Bd one przedstawia Barbakan wraz z istniejcymi do dzi murami obronnymi miasta, Sukiennice, zesp klasztorny oo. franciszkanw, witra "Bg Ojciec - Sta si!" Stanisawa Wyspiaskiego z bazyliki oo. franciszkanw, kocioy w. Andrzeja i w. Piotra i Pawa, wyobraenie okna romaskiego, paac bp. Erazma Cioka przy ul. Kanoniczej oraz Wzgrze Wawelskie. Autorem rzeb i ich wykonawc jest krakowski artysta Karol Badyna. Po zamontowaniu wszystkich makiet na miejskich stronach internetowych udostpniony zostanie opis trasy w wersji tekstowej i gosowej w jzykach polskim i angielskim. Bdzie go mona umieci w swoim telefonie komrkowym lub wdrowa Drog Krlewsk korzystajc z satelitarnej sieci GPS. Wtedy komunikaty bdzie mona odsucha w okrelonej strefie dookoa obiektu. Koszt realizacji projektu ma wynie ponad 1, 3 mln z z czego 75 proc. zostanie sfinansowanych ze rodkw unijnych. aaa 4.5. Wyszukiwanie gosowe Joanna Sosnowska rdo: http://technologie.gazeta.pl/internet Data opublikowania: 2010-09-15 Google uruchomi wanie moliwo wyszukiwania gosowego w jzyku polskim. Mona teraz z niego korzysta na iPhoneie oraz telefonach z Androidem 2. 1 lub wyszym. Wyszukiwanie gosowe zostao zaprezentowane przez Google ju dwa lata temu. Wwczas jednak mona byo wydawa polecenia wycznie w jzyku angielskim. Nastpnie stopniowo powikszano liczb jzykw midzy innymi o chiski czy japoski (ze wzgldu na du ilo uytkownikw mobilnego Internetu w tych krajach). Teraz w kocu wyszukiwanie gosowe trafia take do Polski. Wyszukiwanie gosowe ma przyspiesza proces uzyskiwania informacji - zamiast wpisywa dug fraz na klawiaturze telefonu, moemy j wypowiedzie. Google Voice Search dziaa na telefonach z Androidem 2. 1 i 2. 2, oraz na iPhoneie. Na ten ostatni trzeba pobra aplikacj Google Mobile App. Wyszukiwanie gosowe w Google - jak to dziaa Wyszukiwanie gosowe po polsku prezentowa nam Robert Hamilton z Google, odpowiedzialny za rozwj usug dla urzdze mobilnych. Tumaczy on w jaki sposb odbywa si w ogle proces wyszukiwania gosowego. Po wypowiedzeniu frazy trafia ona na serwery Google, gdzie jest przetwarzana na form pisemn. Nastpnie wyszukiwanie dokonuje si ju w "tradycyjny" sposb, a w kocu uytkownik otrzymuje wyniki swojego wyszukiwania. Prbki gosu uytkownikw s przechowywane przez koncern przez dwa lata, aby pomc w ulepszaniu usugi (niezbdne jest porwnanie rnych wzorcw mowy, akcentw, itd). Hamilton w rozmowie z nami podkrela jednak, e prbki te s cakowicie anonimowe i w aden sposb nie mona poczy ich z samym uytkownikiem. Sprawdzalimy ju dziaanie wyszukiwania gosowego - dziaa. Moe nie radzi sobie w przypadku wszystkich zapyta, ale technologia rozpoznawania mowy ma by udoskonalana. Nawet przy frazach zawierajcych typowo polskie goski (takie jak "", "", itd) mechanizm zwraca nam poprawne wyniki wyszukiwania. W cigu dwch lat koncern chce wprowadzi tumaczenie rozmw telefonicznych prowadzonych w rnych jzykach w czasie rzeczywistym. Google twierdzi, e wyszukiwanie gosowe stanowi 25proc. caoci sposobw wyszukiwania. To sporo jak na dwa lata obecnoci usugi na rynku. Bdziecie korzysta z wyszukiwania gosowego na swoim telefonie? aaa 5. ROZMOWA MIESICA Z Rafaem Charampowiczem rozmawia Stanisaw Kotowski (cz. 2) Z pierwszego odcinka wiemy, kim jest Pan Rafa Charampowicz, jakie posiada wyksztacenie, w jakich szkoach i w jaki sposb je zdobywa itd. Teraz porozmawiamy o Jego pracy zawodowej, pogldach, zainteresowaniach i moe jeszcze o czym. Poczytajmy. S.K. - Czy przed podjciem pracy na Uniwersytecie wykonywa Pan jak inn prac? Dlaczego nie pracuje Pan w wyuczonym zawodzie? R.C. - Troch pracowaem jako tumacz, ale akurat pod koniec lat 90-tych trudno byo o prac. Upowszechniy si ju wtedy w tumaczeniach technicznych, ktrymi si zajmowaem, programy CAT (Computer Aided Translation), z ktrych nie dao si korzysta z udwikowieniem. Nie jestem ekspresem translatorskim (rednie tempo rekompensuj zarywajc noce), ale nawet gdybym by, to z tumaczami wspomaganymi komputerowo nie mogem si rwna. Nie bya to tylko kwestia prdkoci, ale tego, e biura tumacze wymagay uywania CAT, bo rozwizuj one problem braku jednolitoci terminologicznej. Tak wic tumaczyem, ale nie tyle, by mc si z tego utrzyma. S.K. - Pracuje Pan na Uniwersytecie w pracowni tyfloinformatycznej. Praca ta nie odpowiada ukoczonemu kierunkowi studiw. Czy zdoby Pan jakie dodatkowe kwalifikacje? Jeeli tak, jakie i gdzie? R.C. - Tumacz cigle, ale jest to zajcie dodatkowe. Z prac na UG byo tak. Na ktrym roku studiw byem na spotkaniu w sprawie doprowadzenia Internetu do akademika, w ktrym mieszkaem. Spotkanie prowadzi dr Jurand Czermiski, ktry zajmowa si (i wci si zajmuje) informatyzacj Uniwersytetu Gdaskiego. Po spotkaniu dr Czermiski podszed do mnie i powiedzia, e planuje zaoy pracowni tyfloinformatyczn i czy bym przy tym nie pomg. Pracownia powstaa, gdy koczyem studia. Na pocztku byy to dwa syntezatory Apollo i Hall. Konfigurowaem udwikowienie, a pniej, ju dojedajc z Elblga, ustawiaem wszystko w drukarce brajlowskiej, tak by bez problemu mogli z niej korzysta niewidomi studenci. I rzeczywicie, jak wiem, pewna studentka prawa ochoczo z tej drukarki korzystaa. Gdy po studiach wracaem do Elblga dr Czermiski powiedzia, e chciaby mnie kiedy zatrudni, ale prawd mwic, nie znajc go, nie przykadaem wielkiej wagi do tej deklaracji. A tu po niemal roku, telefon: "Panie Rafale, prosz robi badania lekarskie, bo od jutra zaczyna pan prac". I tak zostaem pracownikiem UG. Komputery poznawaem, chcc z nich korzysta. Pierwszy miaem w II klasie liceum. Wzbudza podziw twardym dyskiem o pojemnoci 40MB i tym, e nie wymaga parkowania. Z kadym nowym sprztem umiaem wicej, ale nie uwaam si za specjalist komputerowego. Po prostu troch wiem. S.K. - Prosz opowiedzie naszym Czytelnikom o wykonywanej pracy. Czym si Pan zajmuje? Czy jest to trudna praca? Czy brak wzroku stwarza bardzo due trudnoci? Jakie techniki pracy Pan stosuje? Co Panu utrudnia wykonywanie pracy, a co uatwia? R.C. - Obsuguj studentw z dysfunkcj wzroku. Najczciej ucz posugiwania si komputerem i innym sprztem elektronicznym i skanuj oraz OCRuj materiay. Na yczenie drukuj te w brajlu. Nie stosuj jakich specjalnych technik, a wzrok, oczywicie jak wszdzie, czasem jest potrzebny i wtedy trzeba kogo apa i pyta. Oprcz czysto technicznej pomocy moja praca sprowadza si do suenia wszystkim informacj - najlepiej charakter mojego stanowiska oddaje angielska nazwa "Information officer". Nasza pracownia nie ogranicza si do pomocy tylko studentom. Zadzwoni i pyta o rne sprawy moe kady. Nierzadko dzwoni rodzice dzieci i modziey, pytajc o odpowiedni sprzt. Z moim szefem dr Jurandem Czermiskim dziaamy na rzecz jak najlepszego udostpnienia uczelni studentom niepenosprawnym. Z Uniwersytetem Warszawskim nie moemy si rwna, ale robimy co moemy. W kilku budynkach mamy, np. mwice windy, numeracj brajlowsk na drzwiach i szafkach w szatni, powikszalniki niemal we wszystkich czytelniach, w kilku miejscach skanery i OCR, notatniki i inne urzdzenia wypoyczane studentom. Moja rola polega na konsultowaniu tych przedsiwzi i proponowaniu nowych pod ktem potrzeb osb niewidomych. Dziki moliwociom jakie daje UG (udzia w konferencjach i kupno niektrych rzeczy), wyspecjalizowaem si te w urzdzeniach wspomagajcych orientacj. Nie wykluczam, e kiedy wreszcie nadam bardziej naukowy charakter tym zainteresowaniom. Moja codzienna praca nie jest moe fascynujca, ale zdarzaj si bardzo interesujce momenty. S.K. - Co udao si Panu zrobi, wykona, osign? R.C. - Straszne pytanie... Nie mog odpowiedzie, e nic, bo zrezygnuje Pan z wywiadu, a ja ju si tak rozgadaem. No i to "nic" byoby przesad. Odpowiem wic w swoim ulubionym stylu, tj. w punktach: - Mam sta, do interesujc prac, dziki ktrej poznaem i poznaj ciekawych ludzi i urzdzenia. Sta mnie na ksiki, wino i czasem whisky (ale niestety nie na te najstarsze). - Od niedawna mam drug, dodatkow prac, ktra zapowiada si bardzo interesujco i w ktrej mog robi rzeczy troch inne ni na UG. - Skoczyem ciekawe studia (i nie skoczyem innych, jeszcze ciekawszych - filozofii). - Jestem testerem (najczciej urzdze wspomagajcych orientacj). - "Tyflowiat" chce moje artykuy. - Udao mi si upowszechni wrd polskich niewidomych wiedz o kilku urzdzeniach. - Wsporganizowaem pierwsze w Europie (a moe i w wiecie) szkolenie z detektorem przeszkd dla ludzi poruszajcych si z psami. Na pewno byo to pierwsze tego typu szkolenie z urzdzeniem Minitact. - Obecnie testuj bardzo interesujcy prototyp skonstruowany na Politechnice dzkiej. Obiektywnie patrzc niewiele, ale zawsze jednak co. Ceni te sobie poczucie, e wszystko czego nie osignem, wynika z mojego nierbstwa lub braku stara, a nie z braku szans. S.K. Opowie Pan co wicej o tym prototypie? R.C. To urzdzenie z wbudowan kamerk i odbiornikiem GPS, noszone na szyi. Kto kto ma akurat dostp do komputera lub telefonu ze specjalnym oprogramowaniem, moe widzie obraz z kamery i pomc mi w orientacji, np. powiedzie, w ktr stron skrci lub odczyta napis na drzwiach. Bardzo przydatne w wielu sytuacjach. Pomys nie jest nowy i takie urzdzenia ju powstaway. dzkie urzdzenie zapowiada si, moim zdaniem, bardzo interesujco. S.K. - A jaka jest ta druga praca, o ktrej Pan wspomnia? R.C. - To praca dla IVO Software. IVO bardzo stawia na dostpno swoich produktw dla niewidomych. Testuj ich interfejsy i serwisy oraz proponuj zmiany. wietna praca, bo tam, gdzie to tylko jest moliwe, zmiany wprowadzane s natychmiast. Takie ulepszanie daje du satysfakcj. Ciekawa i nowa dla mnie jest te praca w zespole. S.K. - Do pracy chodzi Pan z psem przewodnikiem. Co dzieje si z Paskim "pomocnikiem" w czasie, gdy Pan pracuje? R.C. - Pies, obecnie suka Lisa, ley sobie w pracowni i czasem chrapie. Wita przychodzcych i ich psy. Na Uniwersytecie Gdaskim jest pi psw - Lisa i psy czterech studentek. S.K. - Czy zaoy Pan rodzin? Czy ma Pan dzieci? R.C. - Nie mam rodziny, ale nie jestem sam. Nic mi nie wiadomo, ebym mia dzieci. Zreszt, nie s one moim ywioem. S.K. - Jakie prace wykonuje Pan w domu? R.C. - Pior, sma mroonki i jajecznic, odkurzam. Z mycia okien przeszkolia mnie dziewczyna. Wedug niej skutecznie. S.K. - Podziwiam. Tego rodzaju prace nie s moj mocn stron. R.C. - Uwaam, e czowiek uczy si wszystkiego, gdy musi. Dobr szko jest mieszkanie samemu, a potem mieszkanie z kim. S.K. - Jakie ma Pan zainteresowania? Jak spdza Pan wolny czas? Czy wolaby Pan w inny sposb realizowa swoje zainteresowania, a brak wzroku nie pozwala na to? R.C. - No c, ani fotografem, ani kierowc nie bd. Najchtniej czytam ksiki. Muzyka jest na drugim, ale bardzo wanym miejscu. Czytam niemal wszystko. Wychowaem si na Lemie i Kaczmarskim. Jeszcze teatr i podre, i las. Poza tym wino (wytrawne - ale nie jestem znawc), najchtniej pod ksik, wic wcale nie na ostatnim miejscu. Trudno jest mwi o hobby, bo najczciej wychodz banay. S.K. - Na listach dyskusyjnych wyranie widoczny jest kryzys zaufania do Polskiego Zwizku Niewidomych. Wyraa si on rwnie zmniejszajc si liczb czonkw. Szczeglnie przykre jest to, e w Zwizku Niewidomych le czuj si wanie cakowicie niewidomi. Jaka jest Paska opinia na ten temat? R.C. Tak, jest kryzys. PZN-owi brakuje dynamiki i wizji. Lokalnie czasem dziej si wane rzeczy, ale mam wraenie, e najczciej nie dzieje si nic lub niewiele. Przez ptora roku prowadziem firm sprzedajc sprzt tyfloinformatyczny. Brat, ktry mi pomaga, pojecha do jednego z k (w niemaym miecie) umwi mnie na pokaz. Zasta tam starsze panie zawijajce cukierki w papierki. Tak niestety jest w wielu miejscach. Dopki dziaania PZN bd koncentrowa si na osobach starszych, nie zainteresowanych inn aktywnoci ni korzystanie z poczstunku, szanse na zmiany s niewielkie. Nie oczekuj, by PZN budowa samochd dla niewidomych, jak robi Amerykanie (cho tego rozmachu Amerykanom zazdroszcz), ale gdy syszy si termin "jzyk brajla" podczas oficjalnego wystpienia przedstawiciela najwyszych wadz PZN, robi si zimno. Oczywicie, nie wszystko jest ze. Ja korzystam (i bardzo to sobie chwal) z programu przyznawania psw przewodnikw. Tam, gdzie PZN skupia si na konkretnej pomocy, jest dobrze. Z walk o rwne prawa i moliwoci jest gorzej. Syszaem o filmie promujcym oznaczanie przej przez jezdni kontrastowymi pasami o wyczuwalnej dla stp fakturze, na ktrym te promowane pasy s le zainstalowane - na samym krawniku, a nie jakie p metra przed (notabene takie pasy wietnie si sprawdzaj - od zeszego roku mamy je na kampusie UG). S.K. - Powiedzia Pan, e Zwizek koncentruje uwag na osobach starszych, i e to nie sprzyja jego prawidowej dziaalnoci na rzecz modych niewidomych i sabowidzcych. Uwaam, e nie jest niczym zym organizowanie imprez dla tej grupy czonkw. Ich potrzeby s wielkie i chyba nie s zaspokajane w dostatecznym stopniu. Dziaalno jest tak prowadzona, e uczestnicz w niej przewanie osoby sabowidzce, ktre i bez tego sobie dobrze radz. Najsabszym natomiast nie ma komu pomaga w formie, jaka jest najbardziej potrzebna. Czy podziela Pan ten pogld? R.C. - Nie obserwuj a tak uwanie ycia zwizkowego, dlatego moje opinie mog by nieobiektywne. Moe ma Pan racj, bo nie syszaem, by PZN oferowa ludziom starszym przewodnika na jak imprez. Ja jednak troch inaczej postrzegam sens istnienia zwizkw niewidomych. Wzorem s dla mnie organizacje w Anglii, USA i Australii, ktre podejmuj konkretne dziaania na rzecz poprawy ycia niewidomych. Imprezy dla osb starszych s na pewno przydatne, ale czy to nie zadanie dla rozmaitych klubw seniora lub fundacji zajmujcych si osobami starszymi? Chodzi mi o to, e organizujc "poczstunki" atwo zapomnie o tym co wane. Nagle okazuje si, e s pienidze na wycieczk z ogniskiem, piewem i kiebaskami, a nikt nie zaoy wypoyczalni maszyn brajlowskich. S.K. - Ale chyba nie wszystko, co dzieje si w PZN zasuguje na negatywn ocen? R.C. - Nie, oczywicie, e nie. Choby sympozja komputerowe organizowane w Bydgoszczy, czy wspominane ju przeze mnie psy przewodniki. PZN ma si jako organizacja spoeczna i czasem z niej korzysta, np. popar kilka inicjatyw w Gdasku. Mam jednak wraenie (moe mylne), e w niektrych sprawach wicej robi znacznie mniejsze organizacje, jak FIRR, "Vis Maior", "Keja" czy "Trakt" ni PZN. Chyba najcenniejsza w PZN jest moliwo uzyskania lokalnych lekcji orientacji. Wiem, e ludzie z tego korzystaj. Jak ju mwiem, bardzo moliwe, e moje spojrzenie na PZN nie jest obiektywne. Jestem czonkiem Zwizku, ale raczej biernym. S.K. - No wanie, czy wedug Pana niewidomi od samego pocztku powinni by uczeni orientacji przestrzennej? R.C. - W kwestii orientacji jestem liberaem. Uwaam, e najwaniejsza jest skuteczno i satysfakcja z ycia, byle nie kosztem innych. S.K. - Co Pan przez to rozumie? R.C. - Ju wyjaniam. Jeli kto cigle przebywa z innymi, np. student w akademiku ma duo znajomych, dla ktrych nie jest problemem, e id razem na zajcia, to mwienie o braku samodzielnoci nie ma sensu. Skoro wszystkie cele s osignite, nie ma mowy o niesamodzielnoci. Zaczem chodzi sam dopiero na trzecim roku studiw. Oprcz obowizkowego kursu przed wziciem psa, nie chodziem z lask, tylko od razu z psem. Z perspektywy czasu widz, e czasem byem ograniczony przez to, e nie poruszaem si bez przewodnika, ale te ograniczenia byy tak niewielkie, e nie uwaam, e co straciem. Zdecydowaem si na psa, gdy okazao si, e od trzeciego roku wikszo kolegw i koleanek bdzie miaa zajcia w innych godzinach ni ja, a ja nie chciaem na nikim wisie. Wedug mnie samodzielno polega na tym, by robi to, co si chce. Jeli chc i na nocny maraton filmw na podstawie ksiek Lema, to tak samo samodzielne jest pjcie z psem, jak ze znajomym, te zainteresowanym tymi filmami. Samodzielno koczy si, gdy chc, ale nie id i nie mog - oczywicie i w tym przypadku trzeba zachowa zdrowy rozsdek, bo czasem wysiek jest niewspmierny do korzyci. Jest jednak druga strona medalu. Czsto korzystajc z czyjej pomocy mona si po prostu uzaleni. S.K. - A jak Pan najczciej chodzi - z przewodnikiem, czy bez? R.C. - Najczciej z psem przewodnikiem. S.K. - Dzikuj za rozmow. Bya ona interesujca i poyteczna dla naszych Czytelnikw. Jestem pewny, e oni rwnie podobnie oceni Paskie informacje, opinie i wnioski. Dzikuj. R.C. - Rwnie dzikuj. aaa 6. WYDARZENIA, OGOSZENIA I INFORMACJE aaa 6.1. Konkurs czytelniczy ksiek mwionych Drodzy czytelnicy! Zarzd Okrgu lskiego Polskiego Zwizku Niewidomych zaprasza chtnych do udziau w X Wojewdzkim Konkursie Czytelniczym Ksiki Mwionej, ktry od-bdzie si w dniu 24 listopada 2010 roku w siedzibie Okrgu 41-500 Chorzw ul. Katowicka 77 lub w innym wskazanym przez organizatora miejscu. Dojazd i powrt na koszt uczestnika. Organizatorzy zapewniaj gorcy posiek w czasie trwania Konkursu. Kady, kto zechce wzi udzia w Konkursie winien przygotowa do prezentacji wedug regulaminu dwie ksiki wybrane z dziesiciu oraz wykaza si znajomoci ksiki obowizkowej, ktr jest ksika Roberta Kursona "Odzyska wzrok". Prosimy o zapoznanie Si z regulaminem i wykazem tytuw. Na najlepszych czekaj nagrody, a na wszystkich drobne upominki. Organizatorzy zapewniaj jury konkursowe i sprawn organizacj poszczeglnych etapw konkursu. Zgoszenia udziau w konkursie prosimy nadsya do dnia 30 wrzenia 2010 na adres Zarzdu Okrgu lskiego lub emailem na adres: [email protected] W zgoszeniu prosimy poda autora i tytu wybranych do prezentacji konkursowej ksiek. Dodatkowe informacje na temat konkursu mona uzyska pod numerem telefonu 605-263-844. Regulamin X Wojewdzkiego Konkursu Czytelniczego Ksiki Mwionej par. 1 W konkursie udzia bior niewidomi