100 dni Sławy Umińskiej-Duraj

4
Sto dni prezydentury Sławy Umińskiej-Duraj za nami. Jak minęły pierwsze miesiące? Pod znakiem dużych i trudnych spraw. Podpisanie umowy na budowę nowego budynku Szpitala Miejskiego, decyzja o budowie nowego dworca autobusowego, rozmo- wy z Arradą, a następnie syndykiem na temat zakupu dawnych mieszkań zakłado- wych i wreszcie problemy górnictwa oraz walka o środki w ramach tzw. Pro- gramu dla Śląska. Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna przygotowała projekt „4 Silesia (4S)”, czyli Program dla Śląska. Opiera się on na przygotowaniu pod inwestycje terenów należących do gmin zlo- kalizowanych wzdłuż dróg ekspresowych: A1, DTŚ, S1 i S69. Jeśli zerkniemy na mapę drogi te układają się w kształt cyfry 4, stąd nazwa „4 Silesia”. Wśród gmin, które skorzystają na reindustrializacji znalazłyby się właśnie Piekary Śląskie. W ramach „Programu dla Śląska” KSSE wytypowała już ok. 1000 hektarów terenów, które mogłyby być włączone do planowanej strefy ekonomicznej. Jednym z najtrudniejszych problemów jest kwesa nielegalnych odpadów przy ul. Konarskiego i Roździeńskiego. Rozmowy z przedsiębiorcami, a także kontrole straży miejskiej i policji przyniosły pożądany efekt – sytuacja się popra- wiła i przede wszystkim zniknął nieprzyjemny fetor. Problem nie został jeszcze rozwiązany, ale na pewno zrobiliśmy krok w dobrym kierunku. 100 dni to także nowe otwarcie we współpracy z innymi miastami. Piekary Śląskie zostały zauważone przez włodarzy innych miast – stały się równorzędnym partnerem do rozmów na temat rozwoju regio- nu. Modelowo układa się współpraca z burmistrzem Radzionkowa Gabrielem Toborem, wójtem Świer - klańca Markiem Cylem czy prezydentem Bytomia Damianem Bartylą. Rozpo- częły się dyskusje na temat m.in. zwiększenia ilości kursów autobusu 185 do Bytomia (także w soboty), ścieżki rowerowej na Księżą Górę, współpracy w ramach deklaracji Biały Śląsk czy GZM. Po objęciu urzędu prezydenta nowowybrana gospodarz miasta przejęła funkcję wiceprzewodniczą- cej Komisji Rozwoju KZK GOP. To także czas wprowadza- nia partnerskich zasad współpracy z Radą Miasta i przewodniczącym Piotrem Buchwaldem. Wydaje się, że ta współpraca układa się wzorowo. Zapadła już decyzja dotycząca wpro- wadzenia profesjonalnego systemu do głosowania pozwalającego jedno- cześnie na elektroniczne przekazywanie wszystkich dokumentów. To już koniec marnowania papieru. W najistotniejszych sprawach prezydent i przewodniczą- cy reprezentują Piekary Śląskie wspólnie. W ramach racjonalizacji wydatków wspólnie wysyłają kartki świąteczne… Niby dro- biazg, ale pokazujący nowe podejście do tematu. Do udziału w audycji „Nasze Sprawy” na antenie Radia Piekary zapraszani są przed- stawiciele wszystkich opcji politycznych, duchowni, nauczyciele. W miejskiej kasie się nie przelewa, więc pierwsze miesiące były poszukiwa- niem oszczędności. Zatrud- nienie jednego zastępcy prezydenta zamiast dwóch, zmniejszenie wynagrodzeń zarządów miejskich spółek i rad nadzorczych, zmiany organizacyjne w Urzędzie Miasta. Prezydent Sława Umińska-Duraj stawia na pozyskanie środków ze- wnętrznych – stąd reorgani- zacja i poszukiwanie specja- listów do zespołu, którego celem będzie zdobywanie pieniędzy na inwestycje. Już zostały złożone pierwsze projekty m.in. na remont hali sportowej w Brzezinach Śląskich, rozbudowę boiska o sztucznej nawierzchni MOSIR-u, przebudowę stron internetowych… W tej chwili najważniejsze są jednak pieniądze na budo- wę szpitala i jego wyposa- żenie. Priorytetem są także inwestorzy – w Piekarach powstaje biuro obsługi inwestora, które ułatwi załatwianie wszelkich for - malności. Przedsiębiorców traktujemy po królewsku. Nowy zarząd EkoParku już inwestuje w rozwój inkubatora. Ruszył remont łazienek, wkrótce zaczną się prace w całym budynku. Z drobnych, lecz uciążliwych spraw: na dworcu autobu- sowym pojawiły się toalety. Ma powstać pierwsza au- tomatyczna toaleta miejska w centrum miasta. Ruszyły remonty zaniedbanych klatek schodowych, akty- wizowani są bezrobotni. Trwa organizacja Centrum Organizacji Pozarządowych. Koło Polskiego Związku Nie- widomych z Piekar Śląskich od lat prosiło o naklejenie odblaskowych taśm ostrze- gawczych na schodach urzędu. Temat załatwiony od ręki. W kwesi bezpie- czeństwa piekarska policja otrzyma pieniądze na patro- le ponadnormatywne – w sumie 9 tys. złotych. 100 dni to jednocześnie dużo i mało. Trwają prace nad wieloma różnymi kon- cepcjami i rozwiązaniami, które warto wprowadzić w Piekarach Śląskich. Chcie- libyśmy szybciej, skutecz- niej, więcej… ale niestety procedury… dokumenta- cje… przetargi… wnioski… Jesteśmy niecierpliwi, więc po 100 dniach chcielibyśmy zmienić całe miasto. Łatwiej będzie jednak efekty oce- niać po pierwszym roku. Kiedy ruszą inwestycje, a będzie ich kilka, zmiany staną się widoczne. Ale chyba już teraz widać coś pozytywnego: energię, pomysły i zapał do pracy. Bilans otwarcia, który przedstawiamy, to próba rozliczenia zaszłości i pod- sumowania pierwszych stu dni naszej pracy. 100 dni Sławy Uminskiej-Duraj Mniej kasy dla rzadzacych Oszczędności Sława Umińska-Duraj rozpoczęła od siebie. Zarabia 11 tys. 860 złotych bruo, czyli o 505 złotych mniej od swojego poprzednika. Rocznie to oszczędności 6 tys. 565 złotych! Stanisław Korfanty na tym samym stanowisku zarabiał 12 tys. 365 złotych bruo. W Piekarach Śląskich zawsze było dwóch zastępców pre- zydenta. Sława Umińska-Duraj zdecydowała się powołać tylko jednego. Krzysztof Turzański zarabia 10 tys. 443 złotych bruo, czyli o 477 złotych mniej niż zastępca Stani- sława Korfantego - Janusz Pasternak, który zarabiał 10 tys. 920 zł bruo. Rocznie to oszczędność 6 tys. 201 złotych. A przecież w poprzedniej kadencji był także drugi zastęp- ca prezydenta - Zenon Przywara, który zarabiał 10 tys. 287,50 złotych miesięcznie. Łącznie obecne władze miasta zarabiają 22 tys. 303 złote. W poprzedniej kadencji było to 37 022 złotych. Oszczędności miesięczne to ponad 11 tys. złotych. Rocznie daje to sumę niemal 150 tysięcy złotych. Ostre cięcia dotyczą Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodo- ciągów i Kanalizacji, gdzie prezes zarządu zarabiał więcej niż sam prezydent miasta. Janusz Dulik otrzymywał wyna- grodzenie w wysokości 15 tys. 339 złotych bruo. Pensja wiceprezesa i członka wynosiła zaś 13 tys. 339 złotych bruo. Miesięczne wynagrodzenie zarządu wynosiło 42 tys. złotych. To rocznie ponad pół miliona złotych. Te wynagrodzenie zostało ograniczone do 11 tys. złotych (bruo) w przypadku prezesa, i 9 tys. złotych bruo dla członków zarządu. To oszczędności miesięczne rzędu 13 tysięcy złotych! Rocznie spółka zaoszczędzi niemal 160 tys. złotych. Radykalne cięcia dotknęły Miejskie Centrum Informacji i Turystyki. Zarząd spółki został ograniczony z dwóch do jed- nej osoby. To oszczędność rzędu 74 tys. złotych rocznie. Mniej pieniędzy wpadnie też do kieszeni członków rad nadzorczych wszystkich miejskich spółek. Ujednolicono wynagrodzenia przewodniczących i członków: w przypad- ku przewodniczących stawka ta wynosić ma 1000 złotych, a członkowie rad otrzymają 800 złotych. Do tej pory wyna- grodzenie przewodniczącego rady nadzorczej piekarskich wodociągów wynosiło 2500 złotych (bruo), a członkowie mieli aż 2 tys. zł (bruo). Wynagrodzenie przedstawicieli rady nadzorczej Zakładu Gospodarki Komunalnej zmniejszy się o 200 złotych bruo. Przewodniczący otrzymywał 1200 złotych (bruo), a jego zastępca i członek rady po 1000 złotych. W przypadku EkoParku zmianie ulegnie wynagrodzenie przewodniczącego rady nadzorczej - z 1200 złotych (brut - to) na 1000 złotych (bruo). O 500 złotych (bruo) zmniejszy się również pensja szefa rady nadzorczej Piekarskiego Centrum Medycznego. Wiceprzewodniczący i członek rady otrzymają nie po 1000 złotych, a 800 (bruo). Oszczędności wyniosą 5600 zł miesięcznie, 67 tys. 200 złotych rocznie. Łączna suma uzyskanych oszczędności na wynagrodze- niach kadry zarządzającej wynosi ponad 450 tysięcy złotych rocznie. W skali kadencji to niemal 2 mln złotych.

description

 

Transcript of 100 dni Sławy Umińskiej-Duraj

Page 1: 100 dni Sławy Umińskiej-Duraj

Sto dni prezydentury Sławy Umińskiej-Duraj za nami. Jak minęły pierwsze miesiące? Pod znakiem dużych i trudnych spraw. Podpisanie umowy na budowę nowego budynku Szpitala Miejskiego, decyzja o budowie nowego dworca autobusowego, rozmo-wy z Arradą, a następnie syndykiem na temat zakupu dawnych mieszkań zakłado-wych i wreszcie problemy górnictwa oraz walka o środki w ramach tzw. Pro-gramu dla Śląska. Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna przygotowała projekt „4 Silesia (4S)”, czyli Program dla Śląska. Opiera się on na przygotowaniu pod inwestycje terenów należących do gmin zlo-kalizowanych wzdłuż dróg ekspresowych: A1, DTŚ, S1 i S69. Jeśli zerkniemy na mapę drogi te układają się w kształt cyfry 4, stąd nazwa „4 Silesia”. Wśród gmin, które skorzystają na reindustrializacji znalazłyby się właśnie Piekary Śląskie. W ramach „Programu dla Śląska” KSSE wytypowała już ok. 1000 hektarów terenów, które mogłyby być włączone do planowanej strefy ekonomicznej.Jednym z najtrudniejszych problemów jest kwestia nielegalnych odpadów przy ul. Konarskiego i Roździeńskiego. Rozmowy z przedsiębiorcami, a także kontrole straży miejskiej i policji przyniosły pożądany efekt – sytuacja się popra-wiła i przede wszystkim zniknął nieprzyjemny fetor. Problem nie został jeszcze rozwiązany, ale na pewno zrobiliśmy krok w dobrym kierunku.100 dni to także nowe otwarcie we współpracy z innymi miastami. Piekary Śląskie zostały zauważone przez włodarzy innych miast

– stały się równorzędnym partnerem do rozmów na temat rozwoju regio-nu. Modelowo układa się współpraca z burmistrzem Radzionkowa Gabrielem Toborem, wójtem Świer-klańca Markiem Cylem czy prezydentem Bytomia Damianem Bartylą. Rozpo-częły się dyskusje na temat m.in. zwiększenia ilości kursów autobusu 185 do Bytomia (także w soboty), ścieżki rowerowej na Księżą Górę, współpracy w ramach deklaracji Biały Śląsk czy

GZM. Po objęciu urzędu prezydenta nowowybrana gospodarz miasta przejęła funkcję wiceprzewodniczą-cej Komisji Rozwoju KZK GOP. To także czas wprowadza-nia partnerskich zasad współpracy z Radą Miasta i przewodniczącym Piotrem Buchwaldem. Wydaje się, że ta współpraca układa się wzorowo. Zapadła już decyzja dotycząca wpro-wadzenia profesjonalnego systemu do głosowania pozwalającego jedno-cześnie na elektroniczne przekazywanie wszystkich dokumentów. To już koniec marnowania papieru. W najistotniejszych sprawach prezydent i przewodniczą-cy reprezentują Piekary Śląskie wspólnie. W ramach

racjonalizacji wydatków wspólnie wysyłają kartki świąteczne… Niby dro-biazg, ale pokazujący nowe podejście do tematu. Do udziału w audycji „Nasze Sprawy” na antenie Radia Piekary zapraszani są przed-stawiciele wszystkich opcji politycznych, duchowni, nauczyciele. W miejskiej kasie się nie przelewa, więc pierwsze miesiące były poszukiwa-niem oszczędności. Zatrud-nienie jednego zastępcy prezydenta zamiast dwóch,

zmniejszenie wynagrodzeń zarządów miejskich spółek i rad nadzorczych, zmiany organizacyjne w Urzędzie Miasta. Prezydent Sława Umińska-Duraj stawia na pozyskanie środków ze-wnętrznych – stąd reorgani-zacja i poszukiwanie specja-listów do zespołu, którego celem będzie zdobywanie pieniędzy na inwestycje. Już zostały złożone pierwsze projekty m.in. na remont hali sportowej w Brzezinach Śląskich, rozbudowę boiska o sztucznej nawierzchni MOSIR-u, przebudowę stron internetowych… W tej chwili najważniejsze są jednak pieniądze na budo-wę szpitala i jego wyposa-żenie. Priorytetem są także inwestorzy – w Piekarach

powstaje biuro obsługi inwestora, które ułatwi załatwianie wszelkich for-malności. Przedsiębiorców traktujemy po królewsku. Nowy zarząd EkoParku już inwestuje w rozwój inkubatora. Ruszył remont łazienek, wkrótce zaczną się prace w całym budynku.Z drobnych, lecz uciążliwych spraw: na dworcu autobu-sowym pojawiły się toalety. Ma powstać pierwsza au-tomatyczna toaleta miejska w centrum miasta. Ruszyły remonty zaniedbanych klatek schodowych, akty-wizowani są bezrobotni. Trwa organizacja Centrum Organizacji Pozarządowych. Koło Polskiego Związku Nie-widomych z Piekar Śląskich od lat prosiło o naklejenie odblaskowych taśm ostrze-gawczych na schodach urzędu. Temat załatwiony od ręki. W kwestii bezpie-czeństwa piekarska policja otrzyma pieniądze na patro-le ponadnormatywne – w sumie 9 tys. złotych.100 dni to jednocześnie dużo i mało. Trwają prace nad wieloma różnymi kon-cepcjami i rozwiązaniami, które warto wprowadzić w Piekarach Śląskich. Chcie-libyśmy szybciej, skutecz-niej, więcej… ale niestety procedury… dokumenta-cje… przetargi… wnioski… Jesteśmy niecierpliwi, więc po 100 dniach chcielibyśmy zmienić całe miasto. Łatwiej będzie jednak efekty oce-niać po pierwszym roku. Kiedy ruszą inwestycje, a będzie ich kilka, zmiany staną się widoczne.Ale chyba już teraz widać coś pozytywnego: energię, pomysły i zapał do pracy. Bilans otwarcia, który przedstawiamy, to próba rozliczenia zaszłości i pod-sumowania pierwszych stu dni naszej pracy.

100 dni Sławy Uminskiej-Duraj Mniej kasydla rzadzacych

Oszczędności Sława Umińska-Duraj rozpoczęła od siebie.Zarabia 11 tys. 860 złotych brutto, czyli o 505 złotych mniej od swojego poprzednika. Rocznie to oszczędności 6 tys. 565 złotych! Stanisław Korfanty na tym samym stanowisku zarabiał 12 tys. 365 złotych brutto.W Piekarach Śląskich zawsze było dwóch zastępców pre-zydenta. Sława Umińska-Duraj zdecydowała się powołać tylko jednego. Krzysztof Turzański zarabia 10 tys. 443 złotych brutto, czyli o 477 złotych mniej niż zastępca Stani-sława Korfantego - Janusz Pasternak, który zarabiał 10 tys. 920 zł brutto. Rocznie to oszczędność 6 tys. 201 złotych. A przecież w poprzedniej kadencji był także drugi zastęp-ca prezydenta - Zenon Przywara, który zarabiał 10 tys. 287,50 złotych miesięcznie. Łącznie obecne władze miasta zarabiają 22 tys. 303 złote. W poprzedniej kadencji było to 37 022 złotych. Oszczędności miesięczne to ponad 11 tys. złotych. Rocznie daje to sumę niemal 150 tysięcy złotych.Ostre cięcia dotyczą Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodo-ciągów i Kanalizacji, gdzie prezes zarządu zarabiał więcej niż sam prezydent miasta. Janusz Dulik otrzymywał wyna-grodzenie w wysokości 15 tys. 339 złotych brutto. Pensja wiceprezesa i członka wynosiła zaś 13 tys. 339 złotych brutto. Miesięczne wynagrodzenie zarządu wynosiło 42 tys. złotych. To rocznie ponad pół miliona złotych. Te wynagrodzenie zostało ograniczone do 11 tys. złotych (brutto) w przypadku prezesa, i 9 tys. złotych brutto dla członków zarządu. To oszczędności miesięczne rzędu 13 tysięcy złotych! Rocznie spółka zaoszczędzi niemal 160 tys. złotych. Radykalne cięcia dotknęły Miejskie Centrum Informacji i Turystyki. Zarząd spółki został ograniczony z dwóch do jed-nej osoby. To oszczędność rzędu 74 tys. złotych rocznie. Mniej pieniędzy wpadnie też do kieszeni członków rad nadzorczych wszystkich miejskich spółek. Ujednolicono wynagrodzenia przewodniczących i członków: w przypad-ku przewodniczących stawka ta wynosić ma 1000 złotych, a członkowie rad otrzymają 800 złotych. Do tej pory wyna-grodzenie przewodniczącego rady nadzorczej piekarskich wodociągów wynosiło 2500 złotych (brutto), a członkowie mieli aż 2 tys. zł (brutto). Wynagrodzenie przedstawicieli rady nadzorczej Zakładu Gospodarki Komunalnej zmniejszy się o 200 złotych brutto. Przewodniczący otrzymywał 1200 złotych (brutto), a jego zastępca i członek rady po 1000 złotych. W przypadku EkoParku zmianie ulegnie wynagrodzenie przewodniczącego rady nadzorczej - z 1200 złotych (brut-to) na 1000 złotych (brutto). O 500 złotych (brutto) zmniejszy się również pensja szefa rady nadzorczej Piekarskiego Centrum Medycznego. Wiceprzewodniczący i członek rady otrzymają nie po 1000 złotych, a 800 (brutto).Oszczędności wyniosą 5600 zł miesięcznie, 67 tys. 200 złotych rocznie.

Łączna suma uzyskanych oszczędności na wynagrodze-niach kadry zarządzającej wynosi ponad 450 tysięcy złotych rocznie. W skali kadencji to niemal 2 mln złotych.

Page 2: 100 dni Sławy Umińskiej-Duraj

Szokujace premieDziennik „Fakt” zainteresował się premiami i nagrodami w Miejskim Domu Kultury. Zapytanie wpłynęło do Urzę-du Miasta w zeszłym tygodniu ponieważ dziennikarzom odmówiono udzielenia informacji. Nic dziwnego, że pró-bowano ukryć fakty. Oto oficjalna informacja przekazana w końcu dziennikarzom z Miejskiego Domu Kultury:„Podaję informację o przyznanych premiach i nagrodach w 2014 roku pracownikom Miejskiego Domu Kultury, Filii w Kozłowej Górze oraz Radia Piekary.Premie przyznano w wysokości ok 433 500 zł dla 34 osób. Premie są składnikiem wynagrodzeń i są obliczane jako procent wynagrodzenia zasadniczego. W regulaminie Wynagradzania obowiązującym w 2014 roku w MDK określono, że premie te przyznaje się do wysokości 80%. Nagrody przyznano w wysokości ok.199 000 zł dla 36 osób.Zarówno premie jak i nagrody są przyznawane w ramach posiadanych środków. Koszty wynagrodzeń pra-cowników w 2014 roku wyniosły: ok. 1 633 600 zł”Informacje są szokujące. W Miejskim Domu Kultury za-kończyła się właśnie kontrola zlecona przez Sławę Umiń-ską-Duraj. Protokół i wnioski pokontrolne będą znane w przyszłym tygodniu. Łączna suma nagród i premii wypłaconych w 2014 roku wyniosła 632 tys. 500 złotych!

Ograniczamy dług oraz tniemy kosztySława Umińska-Duraj przejęła miasto z 45 mln zadłuże-niem, na które składały się kredyty bankowe w wysoko-ści 21 mln 417 tys. złotych, pożyczki zaciągnięte w Wo-jewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach - 1,12 mln złotych oraz obligacje komunalne - 22 mln 600 tys. złotych. Same odsetki nali-czane od grudnia 2014 roku do lutego 2015 roku sięgały 755 tys. złotych. Natychmiast, jeszcze w grudniu zeszłe-go roku, miasto spłaciło przed terminem trzy raty, co pozwoliło na obniżenie kosztów obsługi długu o 68 tys. złotych. Ostatniego lutego zadłużenie Piekar Śląskich wynosiło 42 mln złotych.

Reorganizacja i oszczednosci w UMZmienia się struktura organizacyjna piekarskiego urzędu. Priorytetem dla nowych władz są środki zewnętrzne oraz inwesto-rzy stąd powołanie nowego Wydziału Gospodarczego. Jego trzon stanowi silny zespół profesjonalistów doświadczonych w pozyski-waniu funduszy unijnych. Są to zarówno osoby związane wcześniej z samorządem, jak również z prywatnym biznesem.- Chcemy, aby te osoby się wzajemnie uzupełniały, miały różne doświadczenia i umiejętności przez co za-pewniły nam wszechstronne i skuteczne wykorzystanie środów unijnych - mówi Krzysztof Turzański.Nowością jest również Biuro Obsługi Inwestora, które kompleksowo zadba o przedsiębiorców i osoby chcące zainwestować w naszym mieście. Oznacza to koniec biegania od okienka do okienka i wymiany prze-dłużającej się koresponden-cji. Cel jest prosty: przeko-nać, że Piekary Śląskie to dobre miejsce do robienia biznesu.Poprzednik Sławy Umiń-skiej-Duraj zatrudnił 27 osób w urzędzie na sta-nowisku „pomoc admini-stracyjna”. Sęk w tym, że były to zatrudnienia poza konkursem, a zatrudnionym nie przypisano konkretnego zakresu obowiązków. W praktyce wiele z tych osób wykonywało pracę urzęd-niczą. Stąd kolejna decyzja: likwidacja stanowisk pomo-

cowych i rozpisanie konkur-sów na stanowiska urzęd-nicze. To chęć współpracy z najlepszymi i wyciągnięcie ręki do osób pracujących. Czym innym w CV jest „pomoc administracyjna”, a czym innym „inspektor w wydziale”. Wprowadzono także etatyzację stanowisk, a efektem wszystkich zmian będzie uporzadkowanie ca-łej struktury i nie wzrost, ale ograniczenie zatrudnienia. Sława Umińska-Duraj podję-ła również decyzję o ograni-czeniu wydatków miasta na promocję. Zeszłoroczny bu-dżet na ten cel wynosił aż pół miliona złotych, teraz - połowę mniej. Zlikwidowa-ny został także tzw. „zespół prasowy”, który w 2014 roku reprezentowało aż 6 osób. Roczny koszt jego utrzymania sięgał ponad 220 tys. złotych. Dodatko-wo urząd opłacał fotografa - to koszt ok. 30 tysięcy

złotych rocznie. Umowa została rozwiązana. Teraz wszystkie te osoby zastąpi jedna: rzecznik prasowy. - Najważniejsza dla nas jest współpraca z profesjonal-nym zespołem naczelników, kierowników i urzędników. Wszystkie zmiany wprowa-dzamy po to, żeby uspraw-nić i ułatwić im pracę, zapewniając optymalne warunki i odpowiednie kadry do wykonywania zadań. Jestem przekonana, że zmiana jest już widoczna i przyniesie spodziewane efekty - tłumaczy Sława Umińska-Duraj.Zdaniem pani prezydent pracownicy za dobre wyko-nywanie zadań muszą być odpowiednio wynagradzani i motywowani. System nagród i premii musi być oparty nie na uznaniowości, ale na kompetencji i efek-tach pracy. Oszczędności związane z ograniczeniem

zatrudnienia mają stać się podstawą dla podwyżek dla osób najmniejzarabiających. Szukając oszczędności w urzędzie (nawet tych drob-nych) Sława Umińska-Duraj zrezygnowała z pakietu kanałów telewizyjnych w gabinecie prezydenta. Od 2007 roku gmina płaciła za te usługi miesięcznie 51 złotych. Umowa została zawarta na czas nieokreślo-ny, ale już ją wypowiedziano i trwa właśnie 3-miesięcz-ny okres wypowiedzenia. Dodatkowe pakiety za jakie płaciło miasto to: „Informa-cja i rozrywka”, „Kultura, nauka, świat” i „Sport i motoryzacja”.Nowe władze oszczędnie korzystają także z samo-chodu służbowego. Sława Umińska-Duraj przyjeż-dża do pracy prywatnym samochodem, a Krzysztof Turzański na rowerze.

foto: Damian Harazim

Kontrole i audyt zewnetrzny - potem zmianyW ciągu ostatnich trzech lat Biuro Kontroli i Nad-zoru piekarskiego ratusza przeprowadziło zaledwie 6 kontroli. Tak naprawdę w urzędzie właściwie nie funkcjonuje komórka kontroli. Biuro to będzie budowane od pod-staw, a jego celem będzie pełnienie nadzoru zarówno nad wydziałami urzędu, jak i spółkami miejskimi. Jego ce-lem będzie wyeliminowanie negatywnych zjawisk, które ujawniane są w poszczegól-nych kontrolach.- Planowałam zlecić audyty zewnętrzne we wszystkich instytucjach, ale ze względu na brak regularnych kon-troli należałoby sprawdzić dosłownie wszystko. Zakres takiego audytu jest zbyt sze-roki i niezwykle kosztowny. Bardziej ekonomicznie jest zatrudnić profesjonalistów,

którzy będą stale kontro-lować sytuację. Tam gdzie będzie to konieczne - dodat-kowo wznocnimy kontrolę poprzez audyt zewnętrzny, ale na zawężonym i wcze-śniej określonym zakresie. Chciałabym, żeby do końca roku wszystkie jednostki i spółki przeszły komplek-sową kontrolę - tłumaczy Sława Umińska-Duraj. Zakończyła się kontrola w Miejskim Domu Kultury oraz Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. Po przeana-lizowaniu protokołów, dla ZGM zostanie wyznaczony obszar dla audytu zewnętrz-nego. W latach 2010-2012 skontrolowano już ZGM, gdzie stwierdzono niepra-widłowości dotyczące m.in. przeprowadzania postępo-wań przetargowych, windy-kacji należności, przestrzega-nia obowiązujących ustaw,

dodatków mieszkaniowych czy pozwów o eksmisję. W zakresie postępowań przetargowych nieprawi-dłowości dostrzeżono także w Miejskim Przedszkolu nr 2, Miejskim Przedszkolu nr 10, Miejskim Gimnazjum nr 1. Kontrola dotyczyła także Miejskiego Przedszkola nr 7 oraz Miejskiego Przedszkola nr 15 - w obydwu placów-kach nieprawidłowości zwią-zane były z prowadzeniem dokumentacji żywieniowej przedszkola. Niezależnie od tego Regio-nalna Izba Obrachunkowa w Katowicach, która w zeszłym roku przeprowa-dzała kontrolę w piekarskim ratuszu miała zastrzeżenia do obowiązującej w latach 2012-2013 taryfy za odpro-wadzanie ścieków. MPWiK ma zwrócić do budżetu miasta 1 mln złotych!

W protokole pokontrolnym zalecono wzmocnienie nadzoru nad: pracownikami Referatu Inwestycji i Remon-tów w zakresie uzyskiwania niezbędnych pozwoleń na budowę czy zgłoszeń robót związanych z realizacją robót budowlanych, kierownikiem Biura Zamówień Publicz-nych, naczelnikiem Wydziału Inwestycji i Remontów. Zdaniem kontrolujących dokumentacja opisująca po-litykę rachunkowości Urzędu Miasta była nieprecyzyjna. Należało również wzmocnić nadzór nad pracownikami Referatu Finansowego Wy-działu Finansowo-Budżeto-wego w zakresie ujmowania kosztów w księgach rachun-kowych. Wszystkie wyjaśnienia z piekarskiego urzędu zostały odrzucone. RIO oczekuje poprawy sytuacji.

Bez miejskiej gazetyZaraz po objęciu stanowiska Sława Umińska-Duraj podjęła decyzję o likwidacji miejskiej gazety. Koszty jej wydawania przekraczały 300 tysięcy złotych rocznie. To ponad milion w skali kadencji. Zdaniem pani prezydent są znacznie bardziej istotne potrzeby, które zaspokoić trzeba w pierwszej kolejności. - Zbyt wiele razy mieszkańcy prosząc o realizację cza-sami drobnych remontów czy inwestycji słyszeli „Nie” z powodu braku środków finansowych, żeby marnotrawić pieniądze na gazetę. Informacje podaje miejskie radio, a także gazety prywatne: Gwarek, Dziennik Zachodni i Przegląd Piekarski. Myślę, że w tak niewielkim mieście jak nasze, to zupełnie wystarczające - mówi Sława Umiń-ska-Duraj. Zdaniem władz miasta, zamiast w gazetę, lepiej inwe-stować w Radio Piekary, które jest poważnym medium regionalnym.

Page 3: 100 dni Sławy Umińskiej-Duraj

Linia 185 do poprawkiPo czterech latach jest szan-sa na regularne kursowanie autobusu linii 185 do Bytomia – także w soboty. Przypomnę, że 1 września 2011 roku zmienio-ny został rozkład jazdy auto-busu lini 185, który przestał jeździć do Bytomia (z wyjąt-kiem sześciu kursów dziennie). 1 stycznia 2012 roku udało się zwiększyć ilość połączeń do Bytomia o… sześć. To efekt petycji i zebrania 1000 podpisów w tej sprawie. Zdając sobie sprawę z oczekiwań mieszkańców rozpoczęliśmy starania o przywrócenie dawnego rozkładu jazdy. Dzięki porozumieniu z prezydentem Bytomia Damianem Bartylą jest szansa, że już od maja autobus 185 będzie regularnie kursował do Bytomia, także w soboty. Nasi sąsiedzi już wystąpili do KZK GOP o wyliczenie dokładnych kosztów uruchomienia połą-czeń od maja tego roku oraz kosztów na cały przyszły rok. W temacie poprawy połączeń komunikacyjnych: udało się także uzyskać porozumienie z Bytomiem, Bobrownikami i Wojkowicami w sprawie wakacyjnego wzmocnienia kursów autobusów na liniach 52 i 700. Dojazd nad zalew Rogoźnik będzie w tym roku łatwiejszy.Analizowane są natomiast możliwości uruchomienia komu-nikacji nocnej, o którą również upomina się wielu mieszkań-ców naszego miasta.

Prawo pierwokupuNa początek złe wiadomości: mieszkańcy, którzy oczekują szybkiego rozwiązania „problemu Arrady” muszą uzbroić się w cierpliwość. Niestety, temat będzie się jeszcze ciągnął miesiącami. Decyzja dotycząca upadłości spółki wciąż jest jeszcze nieprawomocna. Spółka odwołała się od decyzji, akta zostały przesłane do sądu okręgowego, który będzie teraz rozpatrywał sprawę.Informacje dobre: lokatorzy mieszkań należących do Arrady będą mogli skorzystać z prawa pierwokupu. Za jakie pie-niądze? Będzie to wynikało z wyceny, która jest w tej chwili prowadzona. Odbędzie się to jednak w trybie bezprzetargo-wym, w ten sposób uwzględniony zostanie interes społecz-ny. Warto pamiętać, że mówimy o dużej ilości budynków i mieszkań, więc to także potrwa. Wstępnie zaplanowano, że sprzedaż mieszkań ich obecnym lokatorom potrwa do końca czerwca 2016 roku. W następnej kolejności będzie możliwa sprzedaż mieszkań miastu, ale może się to odbyć najwcześniej w drugiej połowie 2016 roku. Co do tego czasu? Nowy zarządca porządkuje osiedle i zmiany powin-ny być już widoczne. Wynajęta została firma sprzątająca, a budynki zostały ubezpieczone. Zaczęły się także remonty, na które wcześniejszy zarządca nie chciał wyrazić zgody. Temat ciągnął się przez kilka lat, wreszcie udało się przystąpić do jego realizacji. Chodzi o prostowanie pochylonych bloków na osiedlu Awaryjnym

Powstanie „COP”Nasza propozycja stworzenia Centrum Organizacji Poza-rządowych spotkała się z życzliwym przyjęciem pod-czas spotkania z piekarskimi organizacjami pozarządowymi. Na gorąco padło wiele uwag i propozycji, a teraz organizacje mają czas, żeby temat prze-myśleć i przedstawić swoje sugestie. O kształcie COP zadecydują potrzeby i oczekiwania organizacji. Pomieszczenia zostaną przygotowane na wymiar i profesjonalnie wyposażone. Co znajdzie się w centrum? Na pewno sala konferencyjna, pokoje spotkań, biuro, pokój zabaw dla dzieci oraz magazyn. Do dyspozycji organizacji bę-dzie między innymi telefon, komputer, rzutnik multimedial-ny oraz zaplecze socjalne. Tutaj będą organizowane porady prawne, księgowe, czy szkolenia dotyczące pozyskiwania środków zewnętrznych. W planie jest także nowoczesna strona internetowa. Centrum Organizacji Pozarządowych to tylko narzędzie, które pozwoli sprawniej i skuteczniej dzia-łać, ale daje też szansę na współpracę różnych organizacji między sobą. Przed nami jeszcze wiele spotkań roboczych.

Mocno nieoficjalną kwotą przeznaczoną na program dla Śląska jest kilkanaście miliardów złotych. Ile z tego mogłoby trafić do Piekar Śląskich? Nawet 140 milionów złotych! Jeśli chodzi o tzw. „Program dla Śląska” marszałek Wojciech Saługa poinformował, że nasze postulaty wpisują się w kierunki określone przez ministerstwo. Środki mają być przeznaczone na uzbrojenie terenów inwesty-cyjnych, przedsięwzięcia prorozwojowe, likwidację szkód górniczych i rewitali-zację. Jest także propozycja, aby zwiększyć udział gmin górniczych w podatku PIT.Źródła finansowania? Budżet państwa, ale przede wszystkim pieniądze eu-ropejskie. Propozycję „4S” – Fo(u)r Silesia (Dla Śląska) przygotowała Katowicka Specjalna Strefa Ekonomicz-na. W naszym przypadku chodzi o aktywizację tere-nów przy A1. Oby tylko pro-gram był realizowany. Pie-niądze i wsparcie dla gmin górniczych jest potrzebne. W Piekarach Śląskich przyda się każda złotówka.

Nieustannie powraca temat braku toalet publicznych w Piekarach Śląskich. Jest rozwiązanie: bezobsługowe i w miarę estetyczne toalety automatyczne w rozsąd-nej cenie. Niektóre miasta zdecydowały się na taką inwestycję, która rozwiązała problem. W Piekarach także zainwestujemy w pierwszą, testową toaletę. Jeśli się sprawdzi - postawimy ich więcej.

Ruszyły remonty klatek w ZGMOsoby bezrobotne zostały zatrudnione w ramach robót publicznych przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej do remontów klatek schodowych. Dziesięć osób rozpo-częło pracę w najbardziej zaniedbanych i wymagających natychmiastowego działania miejscach. Chcielibyśmy w możliwie krótkim czasie doprowadzić do przyzwoitego wy-glądu wszystkie zaniedbywane latami klatki schodowe znajdujące się w miejskich zaso-bach. Porządkowane są instalacje, kładzione tynki, malowane ściany. Mam nadzieję, że projekt się sprawdzi, bo dzięki środkom z Po-wiatowego Urzędu Pracy koszty są niewiel-kie. Dodatkowo chcemy rozszerzyć działania poprzez zatrudnienie osób skazanych. Sława Umińska-Duraj podpisała już umowę, na mocy której osoby skazane, odbywające karę w zakładzie karnym w Wojkowicach, będą pracowały w piekarskim Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. Od razu tłuma-czymy: nie mówimy o osobach skazanych

za ciężkie przestępstwa, tylko np. osobach niepłacących alimentów, o krótkim czasie do zakończenia odbywania kary i dobrej opinii. Zatrudnionych do prac remontowych zostanie na początek pięć osób. Jeśli pomysł się sprawdzi – będzie możliwość zwiększenia ilości osób. Naszym celem jest przyspiesze-nie remontów, co przy braku pieniędzy w budżecie nie jest łatwe.

Handel podczas pielgrzymekTemat trudny i budzący emocje. Koszt organizacji ponoszony przez miasto (ozna-kowanie, sprzątanie itp.) to ponad 66 tysięcy złotych. Wpływy do miejskiej kasy to zaledwie 6 tysięcy złotych. Strata ok. 60 tysięcy złotych, a stawki za miejsca prze-znaczone pod handel… symboliczne. W dodatku system ich podziału wyjątkowo archaiczny – kto pierwszy, ten lepszy. I przed każdą pielgrzymką przedsiębiorcy koczują nocami pod urzędem pilnując kolejki. Po spotkaniu z wszystkimi zainteresowanymi handlem podczas tego szczególnego dla Piekar Śląskich wydarzenia okazało się, że na atrakcyjne miejsca jest wielu chętnych. Dlatego podjęliśmy decyzję, że w tym roku zostaną one wydzierżawione nie temu z przedsiębiorców, który pierwszy stawi się w urzędzie, ale temu, który zapłaci najwięcej. Innymi słowy odbędzie się przetarg na dzier-żawę zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Miejsca zostały podzielone na strefy – od najbardziej do najmniej atrakcyjnych (czyli najbardziej oddalonych od Kalwarii). Sądząc po zainteresowaniu, spodziewamy

się, że tym razem piekarzanie nie będą dopłacać do organizacji. To jest ważne także dla tego, że interes na pielgrzymce robią w zdecydowanej większości handlarze spoza naszego miasta. W interesie mieszkańców jest to, aby swoim zyskiem dzielili się z mia-stem. Innymi słowy wprowadzamy zasady rynkowe. Przetarg odbędzie się w kwietniu, wtedy będę mógł podać Państwu szczegóły. Jeśli miasto zaoszczędzi na pielgrzymce, będziemy mogli te środki wykorzystać na realizację potrzeb mieszkańców.

Poprzedni prezydent Piekar Śląskich przez wiele lat są-dził się z SRK oraz Kompanią Węglową. Bezskutecznie. Po wieloletnich sądowych zmaganiach nowym wła-dzom udało się dojść do porozumienia w sprawie naprawy szkody górniczej w tzw. „Niecce Montometu”. Powstała w rejonie byłego zakładu „Montomet” niecka wreszcie zostanie odwod-niona w sposób komplek-sowy i docelowy. Wartość inwestycji to 14 milionów złotych.

Kasa dla Piekar

Bedzie WC

14 milionów!

Trwa budowa szpitala miejskiegoNa ukończeniu są zasadnicze roboty ziemne. Wykonano część instalacji i przepustów znajdujących się pod płytą fundamentową, rozpoczęły się roboty betonowe. Chociaż wszystko idzie zgodnie z harmonogramem, Sława Umińska-Duraj spotkała się z wyko-nawcą, który zapewnił, że termin zakończe-nia inwestycji nie jest zagrożony, a firma jest przygotowana do zintensyfikowania prac.

Na nadchodzące święta

Wielkiej Nocy życzymy

by zwycięstwo dobra nad złem i życia nad śmiercią

będące przesłaniem świątZmartwychwstania PańskiegoZmartwychwstania Pańskiego

stało się źródłem radości i nadziei.Prezydent

Piekar ŚląskichSława Umińska-Duraj

Zastępca Prezydenta Piekar Śląskich

Krzysztof Turzański

Page 4: 100 dni Sławy Umińskiej-Duraj

Redakcja: Zmiana wła-dzy, duże oczekiwania społeczne i sto dni za nami. To wystarczają-cy czas, żeby oceniać władzę?Sława Umińska-Duraj:Rozpoczęliśmy pracę w grudniu, a to nie jest najlepszy miesiąc na przejmowanie władzy. Poza tym musieliśmy się od razu zmierzyć z po-ważnymi wyzwaniami: budowa szpitala, proble-my w górnictwie i kwestia nielegalnych odpadów w rejonie ulic Konarskiego i Roździeńskiego. Nie było czasu, żeby się wdrożyć, trzeba było z marszu zmie-rzyć się z problemami.Krzysztof Turzański: Je-stem niecierpliwy i chciał-bym już widzieć efekty naszej pracy. Tymczasem zaczęliśmy od „gaszenia pożarów”, porządkowania i szukania oszczędności, bo bez pieniędzy w budżecie niewiele można zrobić. Cieszę się, że mogliśmy podjąć decyzję o budowie nowego dworca autobu-sowego. To pierwsza duża inwestycja, która wkrótce się rozpocznie. Ale nie ostatnia. Red.: W urzędzie i spół-kach miejskich nie doszło do zapowiadanej przed wyborami rewolucji, ale zmiany są. KT: Okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Nie było „czystek” i obsadzania wszystkich stanowisk „swoimi”. Wszy-scy dostali od nas kredyt zaufania i uczymy się jak razem współpracować. Oczekujemy kompetencji, kreatywności i zaanga-żowania. Porządkujemy strukturę urzędową, ale nie ma mowy o rewolucji - raczej o racjonalizacji.S.U-D: Zmieniliśmy składy Rad Nadzorczych miej-skich spółek, obsadzając je kompetentnymi urzęd-nikami. Zaszły zmiany w zarządach dwóch spółek: do EkoParku powróciła Alina Karnabał, a w Miej-skim Centrum Informacji i Turystyki zarząd został ograniczony do jednej osoby. Red.: Jak oceniacie Pań-stwo sytuację w miejskich spółkach?

S.U-D: Różnie. W najgor-szej sytuacji jest EkoPark. Nowy zarząd wprost poinformował nas, że wła-ściwie należałoby zgłosić wniosek o upadłość spółki. Nie pozwolimy na to. Mamy pomysły, których realizacja po-stawi spółkę na nogi.Red.: Jaki jest bilans otwarcia?S.U-D: Jestem przekona-na, że to będzie trudny rok, bo budżet nie spełnia oczekiwań mieszkańców. Na podwyżki czekają pracownicy oświaty, służby zdrowia i wiele innych osób. Środowisko sportowe oczekuje zwięk-szenia środków na kluby sportowe. Tych potrzeb jest ogromna ilość, a budżet... jest w moim przekonaniu nie-właściwie zaplano-wany. Będziemy to zmieniać. Już rozpo-częły się prace nad budżetem zadanio-wym, który w przyszłym roku pomoże nam racjonalnie i czytelnie zarządzać finansami.KT: Oszczędności jakie udało nam się zrobić w ciągu tych trzech miesięcy wskazują na to, że nie wykorzystywaliśmy jako miasto pełni naszych

możliwości. Myślę, że teraz się to uda. Proszę pamiętać, że nie tylko mieszkańcy mają swoje oczekiwania. My także jesteśmy głodni sukcesu. Red.: Realizacja zadań wymaga wsparcia rad-nych. A przecież nie ma-cie Państwo większości w Radzie Miasta...S.U-D: Nie, ale współpra-ca układa się harmonijnie. Zerwaliśmy z tradycyjnym podziałem na rządzących i opozycję. Wszystkich radnych traktujemy po partnersku i to owocuje

merytoryczną pracą. Prze-wodniczący Rady Miasta Piotr Buchwald jest dla

nas dużym wsparciem, regularnie się spotykamy, konsultujemy różne decy-zje i wspólnie uczestniczy-my w najważniejszych dla naszego miasta spotka-niach. W kluczowych sprawach jesteśmy zgodni. Jeśli mamy inne poglądy - dyskutujemy posługując się argumentami. Nie do-szło jeszcze między nami do żadnego poważnego spięcia.Red. Jesteście Państwo nastawieni także na współpracę z mieszkań-cami. Często powtarzane

słowo brzmi: „konsulta-cje”. S.U-D: To prawda. Nie

mamy monopolu na wie-dzę i dobre rozwiązania. Staramy się rozmawiać z mieszkańcami i wybie-rać rozwiązania, które są przez nich oczekiwa-ne. Radni pochylą się nad formalną sprawą, czyli uchwałą o konsulta-cjach społecznych, bo ta obowiązująca nie spełnia oczekiwań.KT: Dobrym przykładem jest Centrum Organizacji Pozarządowych, które chcemy stworzyć. Oczywi-ście moglibyśmy wymyślić je sami, ale logiczniejsze

wydaje się zapytanie samych zainteresowanych jakie rozwiązania są im potrzebne. W spotka-niu wzięło udział około stu osób, otrzymaliśmy wiele uwag, propozycji i rozwiązań. Niektóre braliśmy pod uwagę, inne nie powstałyby, gdyby nie rozmowa. Red. Nie zawsze współ-praca jest taka łatwa...KT: To prawda, czasami tematy są trudniejsze, ale zawsze warto rozmawiać. W temacie nielegalnych odpadów trafiających do Piekar Śląskich spotkali-śmy się z właścicielami

terenów i firm. Opinie na ten temat były

różne, ale dzię-ki tym roz-mowom sytuacja uległa poprawie.

Zlikwido-wany został uciążliwy

smród, a na tereny

prywatne weszły kontrole: mieszkań-

cy, radni, przedsta-wiciele wojewody, marszałka i WIOŚ. Nigdy wcześniej nie udało się dopro-wadzić do takiej sytuacji.Red. A problemy Arrady?S.U-D: Spotkałam się z reprezentacją

spółki już trzy dni po za-przysiężeniu. To były trud-ne rozmowy, ale byliśmy blisko uzyskania porozu-mienia i zakupu zasobów mieszkaniowych. Negocja-cje przerwało ogłoszenie upadłości spółki przez sąd. Teraz rozmowy toczymy z syndykiem. W efekcie mieszkańcy otrzymają prawo pierwokupu miesz-kań. Następnie będziemy dążyć do zakupu wszyst-kich pozostałych mieszań przez miasto.Red.: A współpraca z innymi miastami?

S.U-D: Nie wiem jak wygląda-ło to wcześniej, ale ja spotykam się regularnie z prezydentami i burmi-strzami ościennych miast. Zostaliśmy zaproszeni do współpracy w ramach de-klaracji „Biały Śląsk” oraz do GZM. Efekt? Rozmowy dotyczące uruchomienia kursów do Bytomia na linii 185. Wspólne poszukiwa-nie rozwiązania problemu drogi Pod Lipami, koncep-cje realizacji wspólnych inwestycji. Red.: A jednak pojawiają się już głosy zniecierpli-wienia wśród mieszkań-ców. Niektórzy mówią, że efektów nie widać.S.U-D: Trzeba sobie zda-wać sprawę, że nie nad-robimy zaległości w ciągu kilku miesięcy. Procedury, przetargi i wiele innych czynników wpływa na to, że nic nie dzieje się z dnia na dzień. Ale efekty będą widoczne. KT: Sam się niecierpliwię...Red.: To nietypowe, ale numery telefonów pani prezydent i zastępcy są publicznie dostępne.KT: Zawsze były dostępne i nie ma powodu, żeby to zmieniać. To jeden z elementów, który pozwala nam sprawniej zarządzać miastem. Przykłady? Mieszkańcy bezpośrednio informowali nas o nieod-śnieżonych drogach, czy problemach z odbiorem śmieci. Ostatnio dzięki smsom jednego z miesz-kańców Straż Miejska skutecznie interweniowała przy ulicy Roździeńskie-go. W ten sposób razem walczymy z nielegalnymi odpadami. S.U-D: Władza dla samej władzy nie ma sensu. Pracujemy na rzecz miesz-kańców i nie zamierzamy się przed nimi chować. Staramy się każdego wysłuchać i pomóc w rozwiązaniu problemów. Nie zawsze jest to możli-we, ale zawsze znajdziemy czas na spotkanie i szczerą rozmowę. Wiele osób pytało mnie o Piekarskie Forum Kobiet. Po wybo-rach nic się nie zmieniło. Prowadzę je dokładnie tak jak robiłam to wcześniej. Taka po prostu jestem.

Wspólnie z mieszkancami zmieniamy Piekary

Sława Umińska-Duraj oraz Krzysztof Turzański konsekwentnie wprowadza-ją w życie zasady, o których mówili w kampanii wyborczej. Tak jak obiecali po wyborach nic się nie zmieniło i wciąż można do nich dzwonić ze swoimi problemami. Prezydent: 607-990-629, zastępca prezydenta: 509-234-972.