Wizyta grupy projektowej w szkole partnerskiej Schillerschule – Hanower

Post on 03-Jul-2015

145 views 0 download

Transcript of Wizyta grupy projektowej w szkole partnerskiej Schillerschule – Hanower

Jechaliśmy dosyć długo, lecz droga bardzo szybko nam minęła! TO TYLKO 10 GODZIN!!

Na miejscu byliśmy około 14/15. Następnie czekaliśmy na rodziny goszczące, oczywiście Panie nauczycielki czekały z Nami! :D

Następnie wszyscy musieliśmy się rozstać Baliśmy się jak to będzie nowych w domach, ale mimo naszych obaw, że będziemy porozumiewać się tylko w języku angielskim, było naprawdę super!

Bardzo szybko polubiłyśmy się z moją siostrą goszczącą i jej całą rodziną, polubiłam ich wszystkich bardzo!! Godzinę po przyjeździe do Hanoweru i odebranie mnie przez rodzinkę, wraz z Ceydą poszłyśmy zwiedzać

Jak się później dowiedziałam moja nowa koleżanka jest bardzo utalentowana muzycznie, gra na różnych instrumentach oraz śpiewa! Aż miło było słuchać! Nawet sama nauczyła mnie grać, Ceyda była mile zaskoczona

Mogłam trochę dłużej pospać, do 9! :D Następnie gdy byłyśmy gotowe i najedzone PAN TATA odwiózł nas do ZOO

Odwiedziliśmy większość zwierzaków, tych słodkich i tych groźnych. Ale co najważniejsze, żadne z tych ‘istotek’ nas nie zjadły :D

OPS! Trafiliśmy chyba na poranną toaletę pana Misia

A poniżej pan Miś w całej okazałości, wygląda na zdenerwowanego czy może śpiącego?

Ale za to pingwiny były w świetnym nastroju Mogliśmy je nakarmić, rzucając im do wody świeżutkie rybki, które od razu zjadły.

Po zwiedzeniu ZOO, zabawie ruszyliśmy na miasto szukać kopert, tak jak wspomniałam w tytule slajdu, były one tajemnicze. Każda

koperta miała ciekawą zawartość, były zdjęcia Hanoweru i kilka informacji na dany temat.

Koperty były rozmieszczone praktycznie wszędzie- za budką telefoniczną, za drzewem

obok rzeki, pod ławką, pod barierkami, no wszędzie. Powiem, że chodziliśmy po mieście i szukaliśmy tych kopert z GPS’ami w dłoniach,

co było bardzo zabawne, pełno śmiechu :D

Kiedy tak szukaliśmy ukrytych kopert zdążyłam uchwycić kilka obiektów w Hanowerze (byliśmy ostatnią grupą, która skończyła misję… Tak możecie się śmiać! :D)

Spojrzałam na telefon, MIELIŚMY GODZINĘ 17! A ja już byłam głodna :D Dodam też, że o 17 mieliśmy iść na obiad do restauracji… Oczywiście byliśmy z lekkim opóźnieniem wszyscy dotarliśmy na miejsce. Kiedy tylko zobaczyłam miejsca gdzie można było usiąść od razu usiadłam, strasznie byłam zmęczona, ojojoj…. A wspominając co do jedzenia było bardzoo dooobre :D

W szkole współpracowaliśmy z naszymi kolegami i koleżankami z innych państw, robiliśmy masę projektów ekologicznych, przy czym świetnie się bawiąc i ucząc przy okazji Na zdjęciach w następnym slajdzie widać naszą grupę, wtedy robiliśmy własny projekt dotyczący tego jak w naszej szkole mają się działania Comeniusa.

Około godziny 12:30-13:20 poszliśmy na lunch na szkolną stołówkę, a po jedzeniu z powrotem wróciliśmy

na zajęcia Comeniusa

Drugiego dnia w szkole nagrywaliśmy krótkie filmiki, mające na celu przedstawienie

plakatów o tematyce ekologicznej. Moja grupa miała pokazać różnice między czystym

światem, a pełnym zanieczyszczeń. Na filmiku zadaliśmy jedno, proste zasadnicze pytanie

w kilku językach, mianowicie: jaki świat preferujesz? Czysty czy zaśmiecony?

Odpoczynek, oglądanie co nowego w sklepach, I LIKE IT! :D