Post on 27-Feb-2019
1
WIELKI CZWARTEK
Orłowiec, 2 kwietnia 2015 roku
My kapłani czytamy dziś w
brewiarzu słowa:
„Każdy bowiem arcykapłan
z ludzi brany, dla ludzi bywa
ustanawiany w sprawach
odnoszących się do Boga, aby
składał dary i ofiary za grzechy.
Może on współczuć z tymi, którzy
nie wiedzą i błądzą, ponieważ sam
podlega słabości. I ze względu na
nią powinien jak za lud, tak i za
samego siebie składać ofiary za
grzechy. I nikt sam sobie nie bierze
tej godności, lecz tylko ten , kto jest
powołany przez Boga, jak
Aaron”(Hbr 4, 14 n).
Tymi słowami autora Listu
do Hebrajczyków rozpoczynamy
ten Wielkoczwartkowy hymn
pochwalny wobec kapłanów,
których sam sobie Bóg wybrał i
nikt, nawet gdyby bardzo chciał,
nie może sobie sam wziąć tej
godności.
Jesteśmy też świadomi
ludzkich i naszych kapłańskich
ułomności, więc dziś składamy za
samych siebie tę Najświętszą
Ofiarę.
Ks. prof. Jerzy Szymik w
cyklu artykułów pt. „Piękno
katolicyzmu” napisał niedawno, że
Zdjęcie 1 – z lewej kard. Gerhard Ludwig Müller – prefekt Kongregacji Nauki Wiary, a z prawej Reinhard Marx – abp Monachium i Fryzyngi. Zdjęcie z „DoRzeczy” 16-22.03.2015, s. 60.
2
„chrześcijaństwo jest w swej istocie wchodzeniem na drabinę, która od wiary
prowadzi do miłości i tym samym otwiera horyzont nadziei”1.
Niewątpliwie z wysoka lepiej widać, doświadczył tego każdy, kto choć raz ze
szczytu podziwiał piękno okolicy.
Ja niedawno temu podziwiałem piękno Alp z 3000 m, skąd zjeżdżałem. Jakie piękno
tkwi w naturze. Żeby tego doświadczyć trzeba się tam wspiąć, trzeba na te szczeble
drabiny wejść. Wtedy wszystko jawi się inaczej.
Tymi, którzy uczą wdrapywania się na te szczyty cnót są kapłani, niezależnie od
stopnia hierarchicznego.
Dyrygent też stoi na podium, żeby wszyscy muzycy go widzieli, bo tylko wtenczas
orkiestra stroi.
Cóż, wielu sobie nie życzy, nie znosi kapłaństwa na podwyższeniu i wszystko robi,
aby go sprowadzić do parteru, zrównać, bo wtenczas jest taki jak inni. Dyrygent nie może
być jak inni siedzący, w nawet w najlepszym zespole orkiestry, bo wówczas nikt go nie
zauważy i powstanie kakofonia2.
Ten przykład pokazuje nam tendencje, jakie są preferowane w naszym życiu
publicznym. Oto niedawno w polskojęzycznej stacji Polsat News
„Goebbels stanu wojennego” –
polski żyd - Jerzy Urban, „przebrany w
strój biskupa ubliżał na wizji hierarchom i
przyjmował oklaski za kpiny z
komunistycznych zbrodni. Rechot widowni i
oklaski dla pokolenia katów”3 – oto czego
się doczekaliśmy i kogo wychowaliśmy.
Targanie abpa Józefa Michalika po sądach za wygłoszone kazanie we Wrocławiu,
zapowiada tendencję, w którą stronę pójdzie walka z Kościołem w Polsce4.
Jak nie kpiną Urbana, to sądem w kapłana – tak mi się nie tylko zrymowało.
1 Ks. Jerzy Szymik, Piękno katolicyzmu : nadzieja, Gość Niedzielny, 1.03.2015, s. 66 n.
2 Kakofonia - terminem tym oznacza się zespół dźwięków niezestrojonych, nieharmonicznych. Przeciwieństwo eufonii
3 Marzena Nykiel, Skandal ze „skandalistami”, wSieci, 16-22.03.2015, s. 40 n. „Ja nie lubię dzieci, a pani mi kazała włożyć strój
pedofila”– powiedział przebrany za biskupa Jerzy Urban. 4 Małgorzata Bochenek, Co bada sąd? Nasz Dziennik, 2.04.2015, s. 16. – abp Michalik wygłosił 16 października 2013 roku
kazanie, w którym nikogo nie wymieniał z nazwiska, głosił tylko naukę Kościoła i za to pozwała go jedna z feministek. To niebezpieczny precedens, wręcz próba zastraszenia duszpasterzy, by nie głosili nauki z mocą.
3
Wielokrotnie podaję proporcję, więc parafianie już ją znają. Nie trzeba powtarzać.
To o dwóch kapłanów za dużo na 10 tysięcy skazanych za pedofilię, ale to są te słabości, o
których wspomina autor Listu do Hebrajczyków. O tej słabości kapłańskiej byłego już ks.
Wojciecha Gila słyszało nawet każde dziecko w Polsce, każdy słuchacz po kilkadziesiąt
razy na wszystkich kanałach niepolskich mediów tą informacją został oszołomiony. Jakoś
tego hałasu nie było w przypadku gwiazdy TVN Kamila Durczoka, który został zmieciony
z firmamentu medialnego. Znawcy mówią, że to kara za to, że w wywiadzie „przeczołgał”
premier Kopacz.
„Trzeba było szybko wygasić sprawę, żeby nie szkodziła wizerunkowi stacji i nie
wpływała na jej wartość w przededniu sprzedaży”. (…) W TVN święte krowy zaczęły
zagłuszać sprawę i siać dezinformację – na takiej zasadzie, na jakiej złodziej krzyczy
„łapać złodzieja”5.
Jakże inaczej postępuje się z kapłańską słabością, o której wspomina autor Listu do
Hebrajczyków. O niej się bębni „rano, wieczór, we dnie w nocy”.
Cóż tu mówić o wrogach Kościoła, jak tą słabością dotknięci są nawet ludzie
Kościoła. Podziały zawsze były w Kościele, o czym świadczy chociażby opis słynnego
sporu między świętym Piotrem a Pawłem, kiedy to Paweł - Apostoł Narodów pouczał
pierwszego papieża - Piotra6.
O takich różnicach, o herezjach, o schizmach uczyłem się z podręczników i nigdy
bym nie przypuszczał, że dożyję czasów kiedy te różnice w podejściu do małżeństwa będą
oscylowały wokół herezji, a w konsekwencji grożącej Kościołowi schizmy. To wszystko
500 lat po Marcinie Lutrze, którego podziwia niemiecki kardynał Reinhard Marx i poleca
czytać dzieła Lutra7.
Chrystus powiedział bowiem wyraźnie: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie
rozdziela”. Doprawdy niewiele jest jaśniejszych i wyrażonych bardziej dosadnie słów
dotyczących moralności, wypowiedzianych przez samego Odkupiciela. Kiedy więc
jakikolwiek duchowny podważa fundamentalne słowa założyciela reprezentowanej przez
siebie religii, czy możemy określić go mianem innym niż heretyk8?
5 Stanisław Janecki Wszyscy byli odwróceni, wSieci, 16-22.03.2015, s. 38 n.
6 Krystian Kratiuk, Niemiecka droga ku schizmie, Do Rzeczy, 16-22.03.2015, s. 60 n. Autor jest zastępcą redaktora naczelnego
portalu Polonia Christiana (Pch24.pl). 7 Tamże.
8 Tamże.
4
Wiele by mówić o tych kapłańskich słabościach, błędach, których początek w
nowożytnych czasach najsilniej się zarysował w sporze ojców Soboru Watykańskiego II,
którego triumfatorami okazali się moderniści9.
Czy o taką odnowę Kościoła chodziło? Skutkiem tego jest więcej meczetów w
Holandii niż kościołów katolickich. I to w tej Holandii, która wydała połowę wszystkich
misjonarzy świata, a dzisiaj nie ma tam od lat ani jednego wyświęconego kapłana. Nam już
też został tylko jeden kleryk. Było ich 30, zostało 18. A ilu dojdzie do kapłaństwa?
Ostatnio ksiądz Piotr Lisiecki kupił sobie na allegro, za kilkanaście euro, piękny
krucyfiks z 1900 roku, z kościelnego, niemieckiego demobilu. Tak się wyprzedaje wiarę!
Sprzedają kościoły, sprzęty liturgiczne, a teraz zabierają się za dogmaty. I to kto?
Najwyraźniej ci, co zatracili wiarę w niezmienność nauczania Odkupiciela, a wśród nich
kapłani w purpurowych szatach, których liderem wydaje się być niemiecki kard. Walter
Kasper.
Kardynał Gerhard Müller10
, gorący obrońca doktryny katolickiej, współautor książki
„Pozostać w prawdzie Chrystusa” skrytykował coraz powszechniej występującą wśród
katolików na Zachodzie „lekką wersję katolicyzmu”, ograniczająca się do formalnego
kultu i wybiórczego akceptowania nauki Kościoła. Kardynał zwrócił uwagę, że szczególny
obowiązek w dzisiejszych czasach spoczywa na biskupach. Powinni oni być przykładem
mężnego wyznawania wiary oraz być gotowi, by w szczególnych okolicznościach oddać
życie za Kościół. „Biskupi powinni być męczennikami” nawet tu, w Europie, powiedział
wprost”11
.
Moi Drodzy!
Podtrzymujcie nasza omdlałe ręce kapłańskie gorącą modlitwą, bo tylko wówczas,
gdy Aaron i Chur podtrzymywali omdlałe ręce Mojżeszowi, Jozue zwyciężał Amalekitów
w dolinie (Wj 17, 8-13).
Zatem wszelkiego wroga możemy pokonać tylko modlitwą, o którą Was gorąco
prosimy nie tylko w Wielki Czwartek.
Amen!
9 Tamże.
10 Prefekt Kongregacji Nauki Wiary, dawniejszego Sacrum Officium.
11 Marcin Jakimowicz, Przeciw katolicyzmowi w wersji light, Gość Niedzielny, 5.04.2015, s. 6.