The bridge over river kwai

Post on 04-Jul-2015

419 views 5 download

Transcript of The bridge over river kwai

Muzyka :

Malcolm Arnold

Kwai (Khwae Noi) – rzeka w zachodniej Tajlandii przy granicy z Birmą, uchodzi

do Zatoki Tajlandzkiej, w latach II wojny światowej na rzece zbudowano dwa mosty.

W czasie budowy zginęło wielu alianckich jeńców wojennych, rzekę i wydarzenia

z czasów wojny rozsławił film Most na rzece Kwai Davida Leana na podstawie

powieści Pierre'a Boulle'a pod tym samym tytułem.

Gdy Japończycy przystąpili do drugiej wojny światowej, natychmiast zaczęli

zastanawiać się, jak uniknąć blokady Zatoki Bengalskiej przez aliantów. Szukano

innej drogi pomiędzy zdobytymi terenami, rozciągającymi się od Singapuru do

północnej granicy Birmy. Wymyślono, iż najlepszym rozwiązaniem będzie budowa

kolei tajlandzko - birmańskiej łączącej stacje w Nong Pladuk w Tajlandii

i Thanbuyazat w Birmie odcinkiem 415 km. Szlak kolei wytyczono doliną rzeki Kwai,

mimo iż teren ten był niemal całkowicie niedostępny dla człowieka.

Prace na obu końcach linii kolejowej rozpoczęto w czerwcu 1942 roku. Aż trudno

uwierzyć, że zmuszono do niewolniczej roboty aż 60 tys. alianckich jeńców, których

liczbę powiększyło później 200 tys. przymusowych robotników azjatyckich. Przy

pomocy prymitywnych narzędzi przemieszczono trzy miliony metrów sześciennych

skał i wybudowano prawie piętnaście kilometrów mostów. Kiedy po piętnastu

miesiącach ukończono linię, zasłużyła ona w pełni na miano „Kolei śmierci".

Jej powstanie kosztowało życie 16 tys. jeńców i 100 tys. azjatyckich robotników.

ENTER

Konieczność zbudowania przeprawy przez rzekę Kwai Yai, w położonym na północ

od Kanczanaburi miejscu zwanym Tha Makkham, była jedną z największych

przeszkód w budowie kolei tajlandzko - birmańskiej. Stalowe elementy mostu

sprowadzano z Jawy, a montowano je wyłącznie za pomocą bloków i lin. Tuż obok

zbudowano tymczasowy most drewniany, po którym w 1943 roku przejechał

pierwszy pociąg. Stalowa konstrukcja została ukończona trzy miesiące później.

Obydwa dzieła japońskich konstruktorów zostały poważnie uszkodzone przez

alianckie bombowce w 1944 i 1945 roku. Z drewnianego mostu zostały jedynie

filary, natomiast most stalowy został już po wojnie naprawiony i służy do dziś.

W jakich warunkach żyli i pracowali alianccy jeńcy, można zobaczyć w

usytuowanym niedaleko mostu Muzeum Wojennym JEATH. JEATH to akronim

utworzony od angielskich nazw sześciu krajów związanych z budową kolei:Japonii,

Wielkiej Brytanii, Australii, Stanów Zjednoczonych, Tajlandii oraz Holandii. W

muzeum skonstruowano kopie baraków śmierci. Prymitywnie sklecone prycze,

dziesiątki fotografii pokazujących żywe trupy jeńców alianckich stojących w szeregu

obok butnych oficerów japońskich. Na interesującą ekspozycję składają się też

artykuły prasowe, obrazy. Gdy warunki w obozie uległy dalszemu pogorszeniu i

zabroniono fotografowania, obrazujące życie jeńców rysunki musiały być

wykonywane w ukryciu, na ukradzionych skrawkach papieru toaletowego.

Na podstawie kilku z nich, zwłaszcza wykonanych przez brytyjskiego jeńca

Jacka Chalkera, powstały później obrazy. Najbardziej wstrząsającą częścią

wystawy są szkice i obrazy ukazujące tortury. ENTER

Skąd wziął się ten niesamowicie okrutny sposób traktowania jeńców przez

Japończyków? Otóż ich brutalność była konsekwencją samurajskiego kodeksu

bushido, według którego żołnierz nie powinien zgodzić się na hańbę

uwięzienia, wybierając raczej rytualne samobójstwo. Jako ludziom pozbawionym

honoru, jeńcom alianckim odmawiano wszelkich praw. Racje żywnościowe były

zbyt małe, praca trwała osiemnaście godzin, po których często następował marsz

do następnego obozu. Wielu jeńców zmarło na beri-beri, inni padli ofiarą

wycieńczenia spowodowanego dyzenterią. Najwięcej jednak ofiar

zebrały, nadchodzące wraz z porą monsunów, cholera i malaria. Mówi się, że

każdy podkład kolei tajlandzko - birmańskiej kosztował śmierć jednego człowieka.

Przygnębiająco wygląda cmentarz w Kanczanaburi, na którym pochowana jest

większość zmarłych alianckich jeńców. Wśród nieskazitelnie utrzymanych

trawników i kwiatów znajdują się tutaj, rozmieszczone w równych rzędach, groby

6982 jeńców wojennych. Na wielu spośród identycznych kamiennych tablic można

przeczytać tylko "człowiek, który oddał życie za swój kraj". Na innych widnieją

nazwiska, daty i nazwy oddziałów. Można się przekonać, że większość spośród

pochowanych tu ludzi zginęła w wieku niespełna 25 lat.

Dzieje budowy "kolei śmierci" zainspirowały byłego jeńca Francuza Pierre'a Boulle,

do napisania powieści "Most na rzece Kwai". Na jej podstawie David Lean nakręcił

w 1957 roku film, który tak naprawdę sprawił, iż most w Kanczanaburi jest tak licznie

odwiedzany przez turystów.ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

ENTER

BG

www.rotfl.com.pl