OTO MOJA HISTORIA…

„mamo, chcę grac na skrzypcach !”.

Gram na skrzypcach od 14 lat, a dokładnie od 7. roku życia. Doskonale pamiętam moment ,w którym jako mała dziewczynka zobaczyłam na ścianie u mojej cioci maleńki instrument. To w tamtej chwili zdałam sobie sprawę z jego piękna samego w sobie. Gdy mama poinformowała mnie, że tak wyglądają skrzypce od razu odparłam: „mamo, chcę grac na skrzypcach !”.

Tak wylądowałam w łódzkiej szkole, przy ulicy

Sosnowej…

Tym sposobem, ku rozczarowaniu sąsiadów

oraz mojej siostry, która (na jej nieszczęście) jeszcze kilka lat temu mieszkała za ścianą,

moja historia ze skrzypcami ciągnie się do dziś, choć nie wiem czy ktokolwiek się tego spodziewał.

Początki z instrumentem

Mazury… (zielony śpiwór w misie)

Rejs na pączku, każdemu polecam

Wspólne muzykowanie i najpiękniejsze na świecie prezenty od dzieci

pociąg

Koncerty w fundacji i z fundacją

Projekt fundacji-przedstawienie z udziałem podopiecznych oraz terapeutów i niektórych wolontariuszy w teatrze małym

Świętujemy rozpoczęcie roku

Razem z fundacją pojechaliśmy… sadzic

Dziękuję za wszystkie oddane głosy

Kto wie.. Może kiedyś to ja będę mogła pomóc Tobie …

Utwory wykorzystane w prezentacji:Bobby Mcferrin i Jo Jo Ma- Hush the little baby

Ryczące dwudziestki- Few days