CO TO JEST EKONOMIA ?

Post on 14-Feb-2016

133 views 0 download

description

CO TO JEST EKONOMIA ? . Bogusław Czarny podstawyekonomii@gmail.com EKONOMIA JAKO NAUKA EMPIRYCZNA - WYBRANE PROBLEMY - PowerPoint PPT Presentation

Transcript of CO TO JEST EKONOMIA ?

CO TO JEST EKONOMIA ?

 

1

Bogusław Czarny podstawyekonomii@gmail.com

EKONOMIA JAKO NAUKA EMPIRYCZNA - WYBRANE PROBLEMY

Wykorzystuję m. in. prace: 1. M. Boumans, J. B. Davis: Economic Methodology. Understanding Eco-nomics As A Science, Palgrave Macmillan, 2010. 2. B. Czarny: Pozytywizm a sądy wartościujące w eko-nomii, OW SGH, Warszawa 2010. 3. A. Grobler: Metodologia nauk, Wydawnictwo Aureus i Wydaw-nictwo Znak, Kraków 2006. Slajdy do wykładu są tutaj: www.podstawyekonomii.pl/metodologia/.

PLAN WYKŁADU I. CO TO JEST EKONOMIA ? 1. Ekonomia – nauka o gospodarowaniu.2. Metoda ekonomii, czyli jak powstaje wiedza o gospodarowaniu. a) Obserwacja. b) Indukcja. c) Dedukcja. d) Krytyka naukowa.

II. KARL POPPER I IMRE LAKATOS1. Karl Popper o metodologii nauki2. Imre Lakatos o metodologii nauki

III. OSOBLIWOŚCI EKONOMII JAKO NAUKI1. Rola doświadczenia. 2. Ogólnikowość i niepewność prognoz. 3. Badanie zmienia badany proces. 4. Ekonomia a interesy.

IV. CO TO ZNACZY EKONOMIA POZYTYWNA? 1. Sądy opisowe i sądy wartościujące. 2. Prawdziwość sądów opisowych i sądów wartościujących. 3. Ideał ekonomii wolnej od sądów wartościujących.

V. CZY UPRAWIANIE EKONOMII POZYTYWNEJ JEST MOŻLIWE? 1. Metodologiczne sądy wartościujące . 2. Język ekonomisty a wartościowanie. 3. Polityka gospodarcza a sądy wartościujące. 4. Inne argumenty.

VI. CHAOS U PODSTAW EKONOMII1. Ekonomia pozytywna i normatywna: sprzeczne klasyfikacje. 2. Spory o naturę ekonomii dobrobytu. 3. O potrzebie rezygnacji z dzielenia ekonomii na pozytywną i normatywną.

VII. OSTATNIE ZAJĘCIA 1. O ekonomii szczęścia. 3. Studium przypadku pt. Pieniądze szczęścia nie dają? 2. Sprawdzian.

*Uwaga! Po zakończeniu zajęć odbędzie się krótki sprawdzian pisemny.

Warszawa, 18 stycznia 2011 roku

3

WSTĘP O tym wykładzie: Zawsze interesowało mnie, co WŁAŚCIWIE ROBIĄ EKONOMIŚ-CI, a także, CZY USTALANA PRZEZ NICH WIEDZA JEST WIA-RYGODNA. To moje zainteresowanie brało się m. in. z obserwacji POMYŁEK ekonomistów i jawnie POZANAUKOWYCH FUN-KCJI spełnianych przez ekonomię.

4

Np., w 12. wydaniu swojego słynnego podręcznika (ponad 4 mln sprzedanych egzemplarzy i 15 wydań w 41 głównych językach świata od 1948 do 1998 r.!) z 1985 r. jeden z największych auto-rytetów nowoczesnej ekonomii ‘głównego nurtu’, noblista Paul. A. Samuelson (wspólnie z Williamem. D. Nordhausem) twierdzili, że Związek Radziecki od 1928 r. rozwija się szybciej od Stanów Zjed-noczonych, Niemiec i Japonii. Jeszcze na rok przed upadkiem muru berlińskiego (sic!) w wydaniu 13 pisali: ‘Gospodarka radziecka jest dowodem, że - wbrew przekonaniom wielu sceptyków - socjalistyczna gospodarka nakazowo-rozdzielcza może nie tylko działać, lecz nawet rozkwitać’ (zob. wydanie 13, s. 837). (Słowo ‘rozkwitać’ zniknęło dopiero w 14. wydaniu Economics Samuelsona, Nordhausa) (zob. wydanie 14, s. 389).

5

A przecież sumienie ekonomistów obarczają grzechy jeszcze cięższe, w tym m. in. motywowana interesem ideologicznym i (lub) material-nym propagandowa indoktrynacja całych pokoleń w krajach real-nego socjalizmu, w tym w Polsce.

Np., inny guru dwudziestowiecznej ekonomii Oskar Lange pisał w swojej popularnej swego czasu ‘Ekonomii politycznej’, że: ‘dopiero socjalistyczny sposób produkcji umożliwia zastosowanie zasa-dy racjonalności w skali całego gospodarstwa społecznego, czyli spo-łeczno-gospodarczą racjonalność gospodarowania’.

W innej zaś pracy Langego można znaleźć i takie słowa: ‘W pracy Stalina Ekonomiczne problemy socjalizmu w ZSRR z genial-ną prostotą i wnikliwością ujęte zostały charakter i natura praw ekonomicznych w warunkach socjalizmu: prawo koniecznej zgodności stosunków produkcji z charakterem sił wytwórczych i sposób działania tego prawa w socjalistycznym społeczeństwie, podstawowe prawo eko-nomiczne socjalizmu oraz prawo planowego proporcjonalnego rozwo-ju gospodarki narodowej, rola produkcji towarowej i prawa wartości w warunkach socjalizmu, siły napędowe oraz wstępne warunki przejścia do komunizmu. (...) Dzięki pracy Stalina ekonomia polityczna socja-lizmu stała się nauką o określonych podstawach, której główne pojęcia i prawa są ustalone.’ --------------AZob. O. Lange, Ekonomia polityczna, t. 1, PWN, Warszawa 1980, s. 217. B Zob. O. Lange, Prawa ekonomiczne w świetle ostatniej pracy Józefa Stalina, w: Oskar Lange. Wybór pism, tom 1, Drogi do socjalizmu, PWN, Warszawa 1990, s. 405-406.

6

Termin METODOLOGIA EKONOMII oznacza nawiązującą do fi-lozofii i metodologii nauk empirycznych i nauk formalnych analizę ogólnych cech ekonomii jako nauki, czyli badanie jej pojęć, teorii oraz podstawowych zasad rozumowania o przedmiocie.

7

W szczególności chodzi m.in. o badanie: a)Celu działania ekonomistów. b) Ogólnych metod gromadzenia wiedzy stosowanych przez ekono-mistów, w celu ich porównania z metodami przyrodników. c) Osobliwości przedmiotu zainteresowania ekonomistów, które odróżniają ekonomię od innych nauk (np. matematyki, fizyki, biologii, socjologii). d) Stopnia zaawansowania ekonomii na tle innych nauk.

8

Rozwijającej się gwałtownie od kilkudziesięciu lat „metodologii ekonomii” nie należy mylić z „metodyką ekonomii”, czyli ze szcze-gółową analizą czysto technicznych procedur stosowanych przez ekonomistów, rozwiązujących konkretne problemy (np. zmierzenie prostej cenowej elastyczności popytu na pewne dobro).

9

I. CO TO JEST EKONOMIA?

10

1. EKONOMIA – NAUKA O GOSPODAROWANIU.

Wbrew pozorom nie jest łatwo powiedzieć „Co to jest ekonomia?” Istnieje wiele definicji ekonomii, np. Smitha, Marshalla, Robbinsa...

11

Adam Smith

Nauka prowadząca „badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów” (1776).

12

Alfred Marshall

Nauka o tym, jak ludzie żyją, działają i myślą w codziennym życiu gospodarczym (1890).

Lionel Robbins

Nauka, która bada postępowanie człowieka jako stosunek między celami a ograniczonymi środkami, dającymi się stosować w różny sposób (1937).

13

P.A. Samuelson, W.D. Nordhaus

Ekonomia bada, jak społeczeństwa używają swoich rzadkich, będą-cych w niedoborze zasobów do wytwarzania wartościowych produk-tów oraz rozdzielania ich między poszczególne jednostki (1987).

D. Begg, S. Fischer, R. Dornbusch

Ekonomia bada, w jaki sposób społeczeństwo rozwiązuje problem wykorzystania rzadkich zasobów, decydując o tym, co, jak i dla kogo wytwarzać (2005).

N.G. Mankiw, M. P. Taylor

Ekonomia jest analizą tego, w jaki sposób społeczeństwo zarządza swoimi rzadkimi zasobami (2006).

14

EKONOMIA JEST NAUKĄ GROMADZĄCĄ I PORZĄDKUJĄ-CĄ OGÓLNĄ WIEDZĘ O GOSPODAROWANIU (PRODUKCJI I PODZIALE DÓBR).

15

Otóż (w odróżnieniu np. od matematyki) ekonomia jest NAUKĄ INDUKCYJNĄ (EMPIRYCZNĄ).

EKONOMIA

INDUKCYJNE

NAUKI

DEDUKCYJNE

Przyrodnicze Społeczne

16

NAUKA DEDUKCYJNA (FORMALNA) to taka nauka, w której zdanie nie będące jej twierdzeniem pierwotnym zostaje tylko wtedy uznane za jej twierdzenie, kiedy zostanie ono w formie dedukcji wywnioskowane z twierdzeń poprzednio przyjętych.

17

NAUKA INDUKCYJNA (EMPIRYCZNA) to taka nauka, w której zdanie nie będące jej twierdzeniem pierwotnym zostaje wtedy uznane za jej twierdzenie, kiedy zostanie ono w formie dedukcji wywnioskowane z twierdzeń poprzednio przyjętych LUB kiedy zostanie ono wywnioskowane w drodze indukcji.

18

TWIERDZENIA PIERWOTNE: we wszystkich naukach przyj-muje się pewne zdania jako twierdzenia, mimo że się ich z innych twierdzeń w drodze wnioskowania nie wyprowadziło.

19

Otóż (w odróżnieniu np. od matematyki) ekonomia jest NAUKĄ INDUKCYJNĄ (EMPIRYCZNĄ).

EKONOMIA

INDUKCYJNE

NAUKI

DEDUKCYJNE

Przyrodnicze Społeczne

20

EKONOMIA JEST NAUKĄ GROMADZĄCĄ I PORZĄDKUJĄ-CĄ OGÓLNĄ WIEDZĘ O GOSPODAROWANIU (PRODUKCJI I PODZIALE DÓBR).

KOMENTARZ 1

1. Taka definicja poza zakres ekonomii wyklucza wiedzę „technolo-giczną” (np. wiedzę o metodach obróbki metalu skrawaniem).

21

EKONOMIA JEST NAUKĄ GROMADZĄCĄ I PORZĄDKUJĄ-CĄ OGÓLNĄ WIEDZĘ O GOSPODAROWANIU (PRODUKCJI I PODZIALE DÓBR).

KOMENTARZ 2

Chodzi o wiedzę PRAWDZIWĄ.

22

DYGRESJA

Chodzi o wiedzę PRAWDZIWĄ…

Mam na myśli prawdziwość wiedzy w rozumieniu KORESPON-DENCYJNEJ (KLASYCZNEJ) (a nie np. KOHERENCYJNEJ lub PRAGMATYCZNEJ) teorii prawdy.

According to a survey of professional philosophers and others on their philosophical views which was carried out in November 2009 (taken by 3226 respondents, including 1803 philosophy faculty members and/or PhDs and 829 philosophy graduate students) 44.9% of respondents accept or lean towards correspondence theories.

(Zob.http://philpapers.org/surveys/results.pl?affil=All+respondents&areas0=0&areas_max=1&grain=medium).

23

DYGRESJA CD.

KORESPONDENCYJNA (KLASYCZNA) teoria prawdy

Veritas est adaequatio rei et intellectus (łac.) (Arystoteles, Tomasz z Akwinu (Summa Theologiae I, q.16 a.1)

Ajdukiewicz: „Prawda myśli polega na jej zgodności z rzeczywistością. (…) Że jakieś twierdzenie jest zgodne z rzeczywistością – to znaczy, że jest tak właśnie, jak to twierdzenie głosi. A więc myśl, że Ziemia jest okrągła, jest zgodna z rzeczywistością, ponieważ Ziemia jest okrągła (…).”K. Ajdukiewicz, Zagadnienia i kierunki filozofii, Czytelnik, Warsza-wa 1983, s. 29, 39.

24

DYGRESJA CD.

KOHERENCYJNA teoria prawdy

Ajdukiewicz: „[K]oherencyjna teoria prawdy definiuje prawdę jako zgodność myśli między sobą. (…) [K]ryterium decydującym ostatecznie i nieodwołalnie o tym, czy jakieś twierdzenie uznać, czy odrzucić, jest zgodność tego twierdzenia z innymi twierdzeniami przyjętymi; zgodność polegająca na tym, że nie popada ono z nimi w sprzecz-ność i daje się harmonijnie włączyć w system, które one tworzą.”

Czyżby każda konsekwentna i zwarta bajka mogła rów-nym prawem uchodzić za prawdę jak teoria przyrodnicza oparta na żmudnych obserwacjach i eksperymentach? Otóż koherencjonis- tom idzie o zgodność danej myśli nie z byle jakimi innymi, ale o zgodność jej z twierdzeniami, za którymi opowiada się doświadcze-nie(K. Ajdukiewicz, Zagadnienia i kierunki filozofii, Czytelnik, Warsza-wa 1983, s. 33).

25

DYGRESJA CD.

KOHERENCYJNA teoria prawdy

Ajdukiewicz: „Ale i z tego materiału twierdzeń popartych świadectwem doświad-czenia daje się nie jeden tylko system twierdzeń harmonizujących ze sobą zbudować. MOŻNA ICH UTWORZYĆ WIĘCEJ, PRZY CZYM DECYDUJĄC SIĘ NA JEDEN SYSTEM BĘDZIE SIĘ MUSIAŁO UZNAĆ ZA FAŁSZ, ZA ZŁUDZENIE, PEWNE NA DOŚWIADCZENIU OPARTE TWIERDZENIA, KTÓRE PRZY PRZYJĘCIU INNEGO SYSTEMU, JEŚLI Z NIM HARMONIZU- JĄ, UZNAĆ BĘDZIE NALEŻAŁO ZA PRAWDĘ. Sama więc zgod-ność z doświadczeniem i harmonia wewnętrzna jeszcze nie wystar-cza. Trzeba jeszcze jakiegoś dodatkowego kryterium wyboru między różnymi systemami harmonizujących ze sobą twierdzeń zgodnych z doświadczeniem.” (K. Ajdukiewicz, Zagadnienia i kierunki filozofii, Czytelnik, Warsza-wa 1983, s. 34).

26

DYGRESJA CD. „Ale i z tego materiału twierdzeń popartych świadectwem doświad-czenia daje się nie jeden tylko system twierdzeń harmonizujących ze sobą zbudować. Można ich utworzyć więcej, przy czym decydując się na jeden system będzie się musialo uznać za fałsz, za złudzenie, pewne na doświadczeniu oparte twierdzenia, które przy przyjęciu innego systemu, jeśli z nim harmonizują, uznać będzie należalo za prawdę.” A

---------------------------------------A Ta myśl Ajdukiewicza z 1949 r. ma wiele wspólnego ze słynną metaforą Willarda Van Ormana Quine’a z jego pracy z 1954 roku Carnap and Logical Truth:

„Wiedza naszych ojców jest materią utkaną ze zdań. W naszych rę-kach rozwija się ona i zmienia na skutek czynionych przez nas mniej lub bar-dziej dowolnych i świadomych rewizji i uzupełnień, mniej lub bardziej bezpoś-rednio powodowanych nieustanną stymulacją naszych organów zmysłowych. Jest to tkanina szara, biorąca czerń od faktów i biel od konwencji. Nie znajduję jednak ważnych powodów, by sądzić, że są w niej nici całkiem czarne lub też całkiem białe.”.

27

DYGRESJA CD.

PRAGMATYCZNA teoria prawdy

Ajdukiewicz: „Za (…) ostateczne kryterium (prawdziwości twierdzeń – B. Cz.) uważa (…) pragmatyzm (w swej radykalnej formie) pozyteczność danego twierdzenia w działaniu. (…) Jeżeli (…) wpływ naszych przekonań na nasze działanie czyni to działanie skutecznym, tzn. pozwala na osiągnięcie zamierzonego celu, to przekonanie to jest prawdziwe.”(K. Ajdukiewicz, Zagadnienia i kierunki filozofii, Czytelnik, War-szawa 1983, s. 37-38).

KONIEC DYGRESJI

28

II. O METODZIE GROMADZENIA WIEDZY O GOSPODA-ROWANIU…

29

Obserwując gospodarowanie, ekonomiści usiłują m. in. poznać charakterystyczne, powtarzające się cechy zachowania ludzi (REGULARNOŚCI ICH ZACHOWANIA). Są to tzw. PRAWA EKONOMICZNE.

30

Te PRAWA mogą być OGÓLNE (UNIWERSALNE) lub STA-TYSTYCZNE.

Prawa naukowe przyjmują bądź postać twierdzeń ogólnych, że – w danych warunkach - STALE dzieje się tak a tak, lub występują pod postacią twierdzeń statystycznych, stawierdzających, że tak się dzieje Z TAKĄ A TAKĄ CZĘSTOŚCIĄ.

31

PRZYKŁADY PRAW EKONOMICZNYCH

PRAWO POPYTU

Kiedy cena się zmienia, ceteris paribus, zapotrzebowanie na dob-ro zmienia się w drugą stronę.

32

PRZYKŁADY PRAW EKONOMICZNYCH

PRAWO OKUNA

Zmiana wielkości produkcji o 2,0 – 2,5% powoduje skierowaną przeciwnie zmianę stopy bezrobocia o 1 p. proc.

33

PRZYKŁADY PRAW EKONOMICZNYCH

PRAWO GRESHAMA

Jeśli w obiegu znajduje sie pieniądz ‘lepszy’ (zawierający więcej kruszcu) i pieniądz ‘gorszy’ (zawierający mniej kruszcu), to w roli środka wymiany dóbr ludzie będą używali raczej pieniądza ‘gorszego’, a nie pieniądza ‘lepszego’”.

34

Ekonomiści (naukowcy) posługują się przy tym metodą, która zapewnia INTERSUBIEKTYWNĄ SPRAWDZALNOŚĆ (OBIEK-TYWNOŚĆ) osiąganej wiedzy.

Oznacza to, że o prawdziwości tej wiedzy może się prze-konać KAŻDY odpowiednio przygotowany [np. potrafiący czytać i (lub) posługiwać się analizą regresji liniowej] człowiek.

EKONOMIA JEST NAUKĄ GROMADZĄCĄ I PORZĄDKUJĄ-CĄ OGÓLNĄ WIEDZĘ O GOSPODAROWANIU (PRODUKCJI I PODZIALE DÓBR).

35

Ekonomiści posługują się przy tym metodą, która zapewnia IN-TERSUBIEKTYWNĄ SPRAWDZALNOŚĆ (OBIEKTYWNOŚĆ) osiąganej wiedzy.

To właśnie ta metoda odróżnia naukowców od innych po-szukiwaczy PRAWDY ufających np. w autorytet Mistrza, Najwyż-szego Kapłana lub Świętej Księgi…

36

Ekonomistów metoda badania gospodarki składa się w szczególności z następujących czynności:

1. OBSERWOWANIE gospodarowania.

2. UOGÓLNIANIE wyników obserwacji (INDUKCJA).

3. WNIOSKOWANIE (DEDUKCJA).

4. KRYTYKA powstałej wiedzy (test logiczny i empiryczny).

O tym, jak myślimy (na co dzień i badając gospodarkę), czyli MASZYNA DO PRODUKCJI WIEDZY…

37

38

O tym, jak myślimy, czyli MASZYNA DO PRODUKCJI WIE-DZY…

39

Wbrew rozpowszechnionym poglądom OBSERWACJA NIE PO-LEGA NA BIERNYM REJESTROWANIU FAKTÓW. Wiedza ob-serwatora przynajmniej na dwa sposoby wpływa na wyniki obser-wacji.

40

Wiedza obserwatora przynajmniej na DWA sposoby wpływa na wyniki obserwacji.

PO PIERWSZE, wiedza ta decyduje O TYM, JAKIE PYTANIA STAWIA SOBIE OBSERWATOR, czyli co chce i co może obserwować.

PO DRUGIE, wiedza ta wpływa na same wyniki obser-wacji, które zostają w jej kontekście ZINTERPRETOWANE.

41

PO PIERWSZE, wiedza ta decyduje O TYM, JAKIE PYTANIA STAWIA SOBIE OBSERWATOR, czyli co chce i co może obser-wować.

Inaczej: to, co uznajemy za istniejące (i godne obserwacji), zależy od tego, co mamy w głowach. Współczesny filozof ujmuje tę – jak sadzę - myśl w ten sposób:

„Tworem zdrowego rozsądku jest również rudymentarna fizyka, postulująca istnienie ciał takich jak domy czy drzewa, i formu-łująca podstawowe prawidłowości zachowania się ciał. Nauka (…) [p]ostuluje (…) istnienie, oprócz ciał, także innych rodzajów przed-miotów, takich jak elektrony, neutrony, liczby i zbiory. Status przedmiotów każdego z tych rodzajow jest w istocie taki sam: wszystkie one są przedmiotami postulowanymi przez nas w toku konstrukcji teorii, która ma opisać i wyjaśnić nasze doświadczenie zmysłowe. (…) Póki akceptuje się naukę, nie moża konsekwentnie kwestionować realności przedmiotów, którym nauka przypisuje ist-nienie. Nie implikuje to, oczywiście, ich jakkolwiek rozumianej nie-zależności od naszego poznania. Przeciwnie, rozwój nauki może doprowadzić do drzucenia postulowanych wcześniej przedmiotów – ze zdroworozsądkowymi ciałami włącznie – na rzecz przedmiotów innego rodzaju, pozwalających lepiej wyjaśnić nasze doświadcze-nie.”(Barbara Stanosz: Wstęp, w: Willard V. Quine, Granice wiedzy i inne eseje filozoficz-ne, PIW, warszawa 1986, s. 12-13).

42

„Póki akceptuje się naukę, nie moża konsekwentnie kwestionować realności przedmiotów, którym nauka przypisuje istnienie.”

Na przykład, współczesny makroekonomista nie kwestionuje realności „produkcji potencjalnej”, lecz wypowiada dotyczące „produkcji potencjalnej” twierdzenia. Zupełnie inaczej niż czyni-li to np. Adam Smith i Alfred Marshall, którzy nie „postulowali” istnienia „produkcji potencjalnej”.

43

PO DRUGIE: Nasza wiedza wpływa na same wyniki obserwacji, które zostają w jej kontekście ZINTERPRETOWANE.

44

PO DRUGIE: Nasza wiedza wpływa na same wyniki obserwacji, które zostają w jej kontekście ZINTERPRETOWANE.

A B

45

PO DRUGIE: Nasza wiedza wpływa na same wyniki obserwacji, które zostają w jej kontekście ZINTERPRETOWANE.

46

Np. Polanyi tak opisuje zmiany wrażeń studenta, który obser-wuje zdjęcia rentgenowskie płuc.

„Z początku student jest zupełnie zagubiony, ponieważ na zdjęciu rentgenowskim dostrzec potrafi jedynie cienie serca i żeber oraz kilka pajęczastych plam pomiędzy nimi. Wydaje mu się, że to, o czym mówią specjaliści, istnieje tylko w ich wyobraźni, bowiem on nic z tego nie potrafi zobaczyć. Potem, w miarę jak słucha przez kilka tygodni wykładów, oglądając uważnie ciągle nowe zdjęcia różnych przypadków chorobowych, pojawia się w nim pierwsze zrozumienie; powoli zapomina o żebrach i zaczyna widzieć płuca. Na koniec zaś, jeżeli stara się i jest bystry, dostrzeże bogatą pano-ramę szczegółów. Zobaczy anomalie fizjologiczne, zmiany patolo-giczne, blizny, ślady chronicznych infekcji i oznaki ostrej choroby”.

47

Podobnie, w Polsce po zmianie ustroju gospodarczego w 1990 r., studiując statystyki i obserwując gospodarkę, jedni widzieli raczej ekonomiczną katastrofę (zgodnie z danymi GUS PKB obniżył się w latach 1990–1992 o 19,5%), inni zaś – raczej ekonomiczny rozwój (ich zdaniem, poza polem widzenia statystyków pozostawał np. ten fakt, że przed 1989 rokiem pewną część produkcji wliczanej do PKB stanowiły dobra bardzo niskiej jakości; zaprzestanie ich produkcji nie spowodowało gorszego zaspokojenia potrzeb). W dodatku obser-watorzy ci uznawali spadek produkcji towarzyszący przemianie gos-podarki nakazowo-rozdzielczej w gospodarkę prywatnorynkową za początek procesu, którego naturalnym ciągiem dalszym okaże się szybki wzrost gospodarczy.

48

Jest zatem tak oto …

49

DYGRESJA

Pomyślmy w tym miejscu o dorobku ekonomii w postaci JĘZYKA stworzonego przez ekonomistow i służącego do opisywania procesu gospodarowania.

50

DYGRESJA CD. Chodzi o ten dobrze znany studentom kończącym studia ekono-miczne na całym świecie zestaw terminów i klasyfikacji w rodzaju :

•wskaźnika cen konsumenta, •wartości realnej i wartości nominalnej, •kosztów transakcyjnych, •kosztu alternatywnego, •korzyści skali, •równowago Nasha, •efektów zewnętrznych, •efektu gapowicza, •problemu pana i sługi, •nadwyżki : całkowitej, konsumenta i producenta, •asymetrii informacji, •dóbr pożądanych i niepożądanych społecznie, •kursu odpowiadającego parytetowi siły nabywczej, •produktu krajowego brutto, •mnożnika, •funkcji pieniądza, •bezrobocia naturalnego i przymusowego, •podatku inflacyjnego, •korzyści komparatywnych. •bilansu płatniczego

51

To właśnie m. in. dzięki temu językowi ekonomiści coraz zwięźlej i precyzyjniej opisują, analizują i wyjaśniają procesy gospodarcze. Te analizy miewają wielkie znaczenie praktyczne.

W sposób oczywisty jest tak np. w przypadku polityki an-tymonopolowej (np.: to właśnie urząd ochrony konkurencji decy-duje, czy Microsoft zostanie podzielony, czy nie zostanie podzie-lony) i analizy kosztów i korzyści (np.: to m. in. analiza kosztów i korzyści rozstrzyga o dokładnej lokalizacji budowanych przez państwo lotnisk, portów, autostrad).

KONIEC DYGRESJI

52

TEORIĄ EKONOMICZNĄ nazywamy usystematyzowany, tzn. powiązany logicznie, zbiór hipotez, praw, definicji i klasyfikacji, sformułowanych w pewnym języku. (Np. teoria keynesowska, teoria monetarystyczna).

O tym, jak myślimy (na co dzień i badając gospodarkę), czyli MASZYNA DO PRODUKCJI WIEDZY…

53

Dzięki wchodzącym w jej skład twierdzeniom teoria pozwala WYJAŚNIAĆ zdarzenia, a czasem umożliwia PROGNOZOWA-NIE zdarzeń. Wyjaśnienie dotyczy przeszłości, a prognoza – przyszłości.

NP. PRAWO ENGLA („W miarę wzrostu dochodów udział wy-datków na żywność w wydatkach ogółem się zmniejsza”) oraz za-obserwowany w pewnym kraju wzrost dochodów uzasadniają prognozę spadku udziału wydatków na żywność we wszystkich wydatkach w tym kraju.

54

O tym, jak myślimy, czyli MASZYNA DO PRODUKCJI WIE-DZY PRAWDZIWEJ

55

O tym, jak myślimy, czyli MASZYNA DO PRODUKCJI WIE-DZY…

56

O tym, jak myślimy, czyli MASZYNA DO PRODUKCJI WIE-DZY…

57

O tym, jak myślimy, czyli MASZYNA DO PRODUKCJI WIE- DZY…

58

59

π=-α•(U-U*)π – stopa zmiany cen.

α – parametr opisujący wrażliwość poziomu płac na odchylenia rzeczywistej stopy bezrobocia, U, od naturalnej stopy bezrobocia. U*.

U – rzeczywista stopa bezrobocia.

U*- naturalna stopa bezrobocia.

Oto wzór klasycznej „cenowej” krzywej Phillipsa (ang. Phillips curve).

PRZYKŁAD MODERNIZACJI ZAGROŻONEJ FALSYFIKACJĄ TEORII [zmiana definicji i (lub) hipotez]

60

π=-α•(U-U*)Jak widać, warunkiem pojawienia się INFLACJI, π>0, jest spadek rzeczywistej stopy bezrobocia, U, poniżej naturalnej stopy bezrobo-cia, U* (π>0U<U*).

61

π=-α•(U-U*)Natomiast warunkiem pojawienia się DEFLACJI, π<0, jest wzrost rzeczywistej stopy bezrobocia, U, powyżej naturalnej stopy bezro-bocia, U* (π<0U>U*).

62

TEST EMPIRYCZNY, CZĘŚĆ I

Inflacja i bezrobocie w USA w latach 1961-1969

Krzywa Phillipsa

Za: R. Dornbusch, S. Fischer, R. Startz, Macroeconomics, s. 119.

63

Skonfrontujmy „prostą” krzywą Phillipsa [π=-α•(U-U*)] z wyni-kami obserwacji. Inflacja i bezrobocie w USA w latach 1961-1969

Te dane empiryczne DO PEWNEGO STOPNIA potwierdzają na-sze ustalenia...

W USA w 6. dekadzie XX w. (U* wynosiła wtedy ok. 5%) zmniejszenie się U do poziomu U<U* skutkowało wzrostem π; na-tomiast wzrost U do poziomu U>U* powodował SPADEK TEMPA INFLACJI, π (A NIE SPADEK POZIOMU CEN, P, CZYLI DEF-LACJĘ).

Krzywa Phillipsa

Za: R. Dornbusch, S. Fischer, R. Startz, Macroeconomics, s. 119.

64

Inflacja i bezrobocie w USA w latach 1961-2002

TEST EMPIRYCZNY, CZĘŚĆ II

Za: R. Dornbusch, S. Fischer, R. Startz, Macroeconomics, s. 121.

65

W obliczu empirycznego zaprzeczenia twierdzenia Phillipsa, chcąc pogodzić krzywą Phillipsa z rzeczywistym obrazem gospodarki, ekonomiści uzupełnili teorię opisującą związki produkcji, bezrobo-cia i cen o hipotezę „oczekiwań inflacyjnych”, a w szczególności „ADAPTACYJNYCH OCZEKIWAŃ INFLACYJNYCH”.

66

Ludzie mają „ADAPTACYJNE OCZEKIWANIA INFLACYJ-NE”, jeśli sądzą, że TEMPO INFLACJI W PRZYSZŁOŚCI (πe) BĘDZIE PODOBNE DO OBECNEGO TEMPA INFLACJI (π). Zmiana obecnego tempa inflacji, π, powoduje wtedy POWOLNĄ zmianę oczekiwanego tempa inflacji, πe.

Powstała w ten sposób KRZYWA PHILLIPSA UZUPEŁNIONA O OCZEKIWANIA INFLACYJNE (ang. inflation expectations aug-mented Phillips curve)

67

Mianowicie: skoro ludzie zdają sobie sprawę z istnienia infla-cji, a nawet mają konkretne oczekiwania inflacyjne, w czasie negocjacji płacowych dążą do ustalenia poziomu REALNEJ, NIE NOMINALNEJ, podwyżki płac. To on zależy od skali odchylenia rzeczywistej stopy bezrobocia, U, od naturalnej stopy bezrobocia, U*.

Jest nie takA: πw=-αW•(U-U*), czyli nie tak: π = -α•(U-U*),

a tak: (πw–πe)=-α•(U-U*), czyli tak: (π–πe)=-α•(U-U*).

-----------------------------------------------------------A πw=π, bo wynagrodzenia są główną częścią kosztów produkcji.

68

(π–πe)=-α•(U-U*)WNIOSKI: 1. Jeśli zatem rzeczywista stopa bezrobocia, U, spadnie po-niżej stopy naturalnej, U<U*, to (π–πe)>0, więc π>πe, czyli ceny zaczną rosnąć SZYBCIEJ NIŻ SIĘ SPODZIEWANO.

69

(π–πe)=-α•(U-U*)WNIOSKI: 2. Natomiast jeśli U>U*, to (π–πe)< 0, więc π<πe, czyli ceny zaczną rosnąć WOLNIEJ NIŻ SIĘ SPODZIEWANO.

70

W przypadku „zmodernizowanej” krzywej Phillipsa uzupeł-nionej o adaptacyjne oczekiwania inflacyjne dane empirycz-ne dość dobrze potwierdzają teorię.

Powiedzmy, że: πet = πt-1.

Wtedy:

πt– πet = -α•(Ut-U*)

πet = πt-1

(πt– πt-1) = -α•(U-U*).

71

Tym razem obserwacja dość dobrze potwierdza teorię...

πt– πt-1 = -α•(U-U*)

Za: R. Dornbusch, S. Fischer, R. Startz, Macroeconomics, s. 124.

Inflacja i bezrobocie w USA w latach 1961-2002

KONIEC PRZYKŁADU MODERNIZACJI ZAGROŻONEJ FAL-SYFIKACJĄ TEORII [zmiana definicji i (lub) hipotez]

72

O ZASADZIE EKONOMII MYŚLENIA (PROSTOTY ) W NAUCE („BRZYTWA OCKHAMA”)…

William Ockham (c. 1287-1347)

Nie należy mnożyć bytów bez potrzeby. Non sunt multiplicanda entia preater necessitatem. (łac.)

Bytów nie mnożyć, fikcyj nie tworzyć, tłumaczyć fakty jak najproś-ciej. Pluralitas non est ponenda sine neccesitate. (łac.)

Lub inaczej:

Nie należy uznawać więcej przyczyn dla rzeczy naturalnych, niż takich, które są zarówno prawdziwe i wystarczające, by wyjaśnić ich cechy.

We are to admit no more causes of natural things than such as are both true and sufficient to explain their appearances. (ang.) (Isaac Newton)

O tym, jak myślimy (na co dzień i badając gospodarkę), czyli MA-SZYNA DO PRODUKCJI WIEDZY PRAWDZIWEJ

73

Naturalnie praca ekonomistów wymaga także INTUICJI, FAN-TAZJI I WIARY.

To nimi m. in. kierujemy się, wybierając przedmiot badań, formu-łując hipotezy, planując ich testy i wybierając sposób prezentacji tego, co mamy do powiedzenia. Upodabnia to pracę naukową do sztuki.

O tym, jak myślimy (na co dzień i badając gospodarkę), czyli MASZYNA DO PRODUKCJI WIEDZY PRAWDZIWEJ

74

MILTON FRIEDMAN (1912–2006) O EMPIRYCZNEJ (INDUK-CYJNEJ) NAUCE EKONOMII:

„(...) teoria powinna być osądzona ze względu na swą zdolność do formułowania prognoz dla klasy zjawisk, które chce „wyjaśnić”. Je-dynie świadectwo faktów jest w stanie pokazać czy jest ona „praw-dziwa”, czy też „fałszywa”, lub – ujmując to lepiej – przejściowo „akceptowana”, jako obowiązująca lub „odrzucona”.

[Essay on the Methodology of Positive Economics (1953)]

75

ZAKOŃCZENIEWiele szczegółów tego obrazu ekonomii jest niejasne. Dotyczy to

np.:

Tego, czy założenia w ekonomii mają być „realistyczne” (zob. np. dyskusje wokół instrumentalizmu Friedmana).

76

Wiele szczegółów tego obrazu ekonomii jest niejasne. Dotyczy to np.:

Tego, czy założenia w ekonomii mają być „realistyczne” (zob. np. dyskusje wokół instrumentalizmu Friedmana).

Roli indywidualizmu, doktryny verstehen, a także - szerzej – dążenia do stworzenia micro foundations dla makroekonomii, np. w formie analizy „reprezentatywnych” gospodarstw domo-wych i firm w ramach real bussiness cycle theory.

77

Wiele szczegółów tego obrazu ekonomii jest niejasne. Dotyczy to np.:

Tego, czy założenia w ekonomii mają być „realistyczne” (zob. np. dyskusje wokół instrumentalizmu Friedmana).

Roli indywidualizmu, doktryny verstehen, a także – szerzej - dążenia do stworzenia micro foundations dla makroekonomii, np. w formie analizy „reprezentatywnych” gospodarstw domo-wych i firm w ramach real bussiness cycle theory.

Roli „sądów wartościujących” (np. „bezrobocie jest złe”, „na-leży zwalczać inflację”) w ekonomii.

78

Wiele szczegółów tego obrazu ekonomii jest niejasne. Dotyczy to np.:

- Tego, czy założenia w ekonomii mają być „realistyczne” (zob. np. dyskusje wokół instrumentalizmu Friedmana).

- Roli indywidualizmu, doktryny verstehen, a także – szerzej - dążenia do stworzenia micro foundations dla makroekonomii, np. w formie analizy „reprezentatywnych” gospodarstw domo-wych i firm w ramach real bussiness cycle theory.

- Roli „sądów wartościujących” (np. „bezrobocie jest złe”, „na-leży zwalczać inflację”) w ekonomii.

Sądzę jednak, że te niejasności nie niszczą przedstawionego obrazu ekonomii. Mimo wszystkich zastrzeżeń nie znam obrazu eko-nomii „dokładniejszego” (jako opis tego , co ekonomiści robią), a także „lepszego” (jako opis tego, co ekonomiści powinni ro-bić).